- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (242 opinie)
- 2 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (278 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
- 6 Nocna akcja SAR na Bałtyku (67 opinii)
Próbował oszukać kancelarię podatkową
Pracownik jednej z kancelarii podatkowych w Gdańsku otrzymał telefon z przestrogą, że firmie grozi wyciek danych klientów. Telefonujący przedstawił się jako oficer policji i nakazał współpracę, której jednym z elementów miało być... podanie danych konta bankowego kancelarii. Jej pracownik nie dał się nabrać i natychmiast powiadomił o próbie oszustwa prawdziwych policjantów.
Cel jednak pozostaje niezmienny. Skuteczne podszycie się pod dowolną osobę, np. członka rodziny, policjanta, kuriera czy pracownika fundacji, zdobycie zaufania swojej ofiary albo jej zastraszenie i wreszcie nakłonienie jej do przekazania znacznej sumy pieniędzy.
Tym razem niedoszłą ofiarą oszusta, który podawał się za pracownika Centralnego Biura Śledczego Policji, była kancelaria podatkowa z Gdańska. Rzekomy policjant próbował przekonać jej pracownika, że kancelaria znajduje się na celowniku oszustów, którzy są o krok od wykradzenia jej wrażliwych danych.
Jak nietrudno domyślić się, jednym z elementów współpracy, która miała uchronić kancelarię przed utratą danych, miało być... podanie szczegółowych danych dotyczących jej rachunku bankowego. Na szczęście, potencjalna ofiara w porę zwietrzyła podstęp.
- Pod numer kancelarii zadzwonił mężczyzna i przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP podając wymyślony numer służbowy i nazwisko, po czym próbował przekonać pracownika kancelarii, że prowadzi akcję policyjną. Następnie sprawca próbował wydobyć od swojego rozmówcy dane banku i konta, aby mógł przelać z niego pieniądze. Pracownicy kancelarii w porę się zorientowali, że mają do czynienia z oszustem i zareagowali telefonem na policję - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W takich przypadkach, przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod funkcjonariusza policji, CBŚP, zadaje pytania dotyczące kont w banku, kwotę zgromadzonych środków, to nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o kwotach pieniędzy, które mamy na kontach. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie żadnej gotówki.
W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta - skutecznie zakończmy prowadzoną przez przestępców rozmową. Oczywiście o takim fakcie należy powiadomić policję.
Pamiętajmy, że funkcjonariusze nie proszą o przelanie pieniędzy, nie informują o przebiegu prowadzonych działań, nie zachęcają do wzięcia udziału w tajnej akcji mającej na celu zatrzymanie oszustów na gorącym uczynku.
Miejsca
Opinie (30) 4 zablokowane
-
2019-04-19 10:03
Jakby zadzwonili
do biura któregoś z posłów. Nowośmiesznej albo peło, to wszystko by im przelali. I jeszcze oszuści dostaliby podziękowania za miłą współpracę. :)
- 0 0
-
2019-02-07 16:02
jeżeli spece od podatków mają się nabrac to byłby koniec świata. (7)
- 82 1
-
2019-02-08 12:50
to samo pomyślałem ... Złodziej próbował Złodzieja nabrać?
trafił swój na swego ... a w zasadzie amator na profesjonalistów :))))
- 0 1
-
2019-02-07 16:10
(2)
Próbował.
- 2 1
-
2019-02-07 17:57
Wielu wyksztalconych ludzi nabralo sie na Amber Gold (1)
A przeciez nikt pod wplywem emocji tego nie robil, nie bylo tak, ze ktos dzwonil do nich, podawal (czesto) naprawde wiarygodna bajeczke itp itd tylko (teoretycznie) madrzy ludzie, po przespaniu sie z dana mysla, przelewali oszczednosci zycia na ewidentna piramide. Dla odmiany tacy telefoniczni naciagacze potrafia byc naprawde dobrymi psychologami, po kilku slowach potrafia wyczuc w jakie tony uderzac itd. Takze nie boj Pan nic, niejeden spec od podatkow dal sie juz nabrac na taki przekret.
- 8 3
-
2019-02-08 00:05
Błędne założenia. To nie byli wykształceni ludzie.
- 4 0
-
2019-02-07 19:39
Nie rozumiem w jaki sposob podanie nr konta (1)
spowodowaloby dostep do niego ? Z tego by wynikalo, ze kazdy przelew z konta umozliwialby odbiorcy dostep do naszego konta. Nie jest w artykule napisane, ze pytal o login i haslo. Ba. Nawet znajomosc loginu i hasla nie umozliwia od razu realizacji przelewow, a jedynie dostep read only.
- 8 1
-
2019-02-07 21:03
Czytanie ze zrozumieniem sie klania
Pytal o szczegolowe dane do rachunku bankowego...
- 2 2
-
2019-02-07 20:39
Dno już 0 tematów
- 2 1
-
2019-02-08 12:34
Chciał ich zrobic na C B Esia ,myślę że by mu się udało na O N Zeta, jak pewna pani.
208 tysi.
- 0 0
-
2019-02-08 11:53
No i ma numer konta bankowego... I co dalej?
- 0 0
-
2019-02-07 16:04
Najbardziej szkodliwe dla ludzi starszych jest legalne oszustwo na ksiedza! (3)
Tym sposobem sekta watykańska wyciąga grube miliardy od ludu, głównie właśnie od osób starszych, to taka stara i wciąż skuteczna protoplasta metody na wnuczka....
- 71 36
-
2019-02-08 09:42
Wyciągnąłeś mi to z ust.
Ale znając ten portal zaraz wykasują. Oni są raczej z gatunku świętojebliwych. Ksiundz to jest świety.
- 0 2
-
2019-02-07 16:06
Albo na Rydzyka - biednego i skromnego zakonnika! (1)
- 22 10
-
2019-02-07 18:35
Teraz mnie oświeciło. Że też oni mają czelność, z czystym sumieniem "wyciągać tacę" do do starszych osób. Dziś zbieramy na to, za tydzień na tamto. A starsi są podatni na wspieranie "charytatywnych" akcji kosztem swoich potrzeb. Panowie w sukienkach wychodzą z założenia, że jak ktoś wrzuca, to pewnie mu zbywa. Tyle się słyszy, tę okradli na tyle tysięcy, a tamtą na tyle, a tu się nie zmarnuje. Powinni jak na zachodzie: wierzysz to płacisz podatek na kościół ten czy inny, a na tacę wrzucasz symbolicznie groszaki. Nie płacisz, nie masz chrzcin, ślubu, pogrzebu.
- 7 6
-
2019-02-08 09:10
co za baran
biuro pomyliło mu się ze 100-letnią naiwną babcią
- 0 0
-
2019-02-08 06:36
Kruk krukowi
oka nie wykole.
- 0 1
-
2019-02-07 22:30
Najlatwiejszy przekret na prezesa
W duzej firmie wysylasz maila do pani z dzialu platnosci. EMail przychodzi z adresu prezesa (tylko tak wyglada). Piszesz, ze niezwlocznie nalezy oplacic fakture i przelew wyslac itd. i pod wplywem presji “z gory” natychmiast idzie przelew.
- 1 0
-
2019-02-07 20:21
Grubo
- 2 0
-
2019-02-07 19:17
Chyba gorzej trafić nie mógł
żeby w tym robić trzeba być błyskotliwym jak karetka na sygnale
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.