- 1 Naprawa Migowskiej, 2 kierunki na Jaśkowej Dolinie (121 opinii)
- 2 Parkingowy pat we Wrzeszczu. ZTM zawiesza przystanek (114 opinii)
- 3 Spór o siedzibę w Pałacu Uphagenów (105 opinii)
- 4 W Sopocie powstanie kolejny woonerf? (64 opinie)
- 5 48 zarzutów dla młodego złodzieja (70 opinii)
- 6 Część radnych Gdyni może stracić mandaty (144 opinie)
Proces w sprawie przewrócenia pomnika ks. Henryka Jankowskiego odroczony
Trzej mężczyźni mieli zasiąść we wtorek na ławie oskarżonych w głośnej sprawie dotyczącej przewrócenia gdańskiego pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego. Wszyscy odpowiadają za znieważenie i przewrócenie pomnika. Według prokuratury był to "czyn chuligański". Sąd odroczył jednak rozpoczęcie procesu ze względów proceduralnych.
Pomnik obalono na rozłożone wcześniej opony, w ten sposób, aby go nie zniszczyć. Na przewróconej rzeźbie ułożono strój ministranta oraz dziecięcą bieliznę. Mediom przekazano także swoisty manifest, który miał tłumaczyć powody całego zdarzenia.
- Podejmujemy działanie, którego celem jest symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego. Tak wyraża się nasza obywatelska niezgoda na obecność w przestrzeni publicznej zła, pogardy dla drugiego człowieka i jego uprzedmiotowienia, gwałtu na jego wolności i prywatności, braku szacunku dla bólu i gniewu ofiar, wreszcie też - mowy nienawiści - napisały osoby odpowiedzialne za przewrócenie pomnika.
Prokuratury te tłumaczenia nie przekonały.
Śledczy wycenili straty powstałe w wyniku działania mężczyzn na 30 tys. zł i wszczęli śledztwo, które zakończyło się w lutym ubiegłego roku.
Trzem mężczyznom zarzucono "popełnienie wspólnie i w porozumieniu przestępstwa znieważenia i uszkodzenia pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego. Uznano również, że czyn ten miał charakter chuligański. Został popełniony publicznie z oczywiście błahego powodu, przez co okazano rażące lekceważenie dla porządku prawnego".
Proces został odroczony
Proces w tej sprawie miał rozpocząć się we wtorek, 19 stycznia. Nie rozpoczął się jednak.
Przyczyną odroczenia pierwszej rozprawy okazały się kwestie proceduralne. Na sali rozpraw nie pojawiło się bowiem dwóch członków społecznego komitetu budowy pomnika ks. Henryka Jankowskiego, którzy występują przed sądem jako osoby pokrzywdzone. Nie zostali oni prawidłowo poinformowani o terminie rozprawy.
Odroczony proces ruszyć ma 1 marca.
Pomnik wrócił, po czym został zdemontowany
Jeszcze przed wydarzeniami z lutego 2018 r. pomnik ks. Henryka Jankowskiego budził kontrowersje (był na przykład oblewany farbą, odbywały się także protesty na skwerze, na którym stał). Wszystko przez pojawiające się przez lata zarzuty dotyczące wykorzystywania nieletnich. Sam ksiądz nigdy nie został prawomocnie skazany, nie został także nigdy oficjalnie oskarżony przez prokuraturę, niemniej prowadzono śledztwo w jego sprawie.
W 2018 r., osiem lat po śmierci duchownego, pojawił się cykl tekstów Bożeny Aksamit, trójmiejskiej dziennikarki, która przeprowadziła własne śledztwo w sprawie kontrowersyjnego prałata. W tekstach tych pada wiele mocnych zarzutów pod adresem ks. Jankowskiego, łącznie z informacją o samobójstwie nastolatki, która miała być z nim w ciąży.
Czytaj więcej o zarzutach formułowanych względem ks. Jankowskiego
Sam pomnik, po tym gdy go przewrócono, wrócił na miejsce. Nie na długo jednak. Rada Miasta Gdańska zdecydowała o jego zdemontowaniu, co ostatecznie miało miejsce w marcu 2019 r.
Bogata biografia prałata
Prałat Henryk Jankowski ma bogatą biografię. Podczas obalania komunizmu nie bał się bronić działaczy Solidarności, był ich kapelanem i spowiednikiem. Kontrowersje, i to związane nie tylko z rzekomą pedofilią, pojawiły się w jego przypadku później, po upadku PRL-u. Oprócz płomiennych, politycznych kazań, w których w niewybrednych słowach nie oszczędzał przede wszystkim Żydów, zasłynął także z budowy Grobu Pańskiego, gdzie obok nazw partii politycznych umieścił szkielet trzymający flagę Unii Europejskiej. Za antysemickie wypowiedzi władze kościoła zabroniły mu głoszenia kazań.
Nie odmawiał sobie również działalności biznesowej. Produkował niezbyt smaczne półwytrawne wino "Monsignore" oraz wodę mineralną ze swoim wizerunkiem. Wydawał również patriotyczne książki, a nawet zbiór swoich kazań.
Opinie wybrane
-
2021-01-19 17:00
To był zwykły człowiek (1)
Ludziom się miesza w głowie...uważają że ten który sprawuje posługę w kościele (ksiądz) jest wręcz święty...traktują to jako walkę z kościołem...ale wszyscy widzą że bardzo często znajdują się tam ludzie niestety nieskazitelni na co ich zwierzchnicy przymykają oczy bo tak im wygodnie, poza tym zawsze są związani z polityką
- 10 2
-
2021-01-19 17:34
Masz świadomość co Jakowski robił z mężczyznami ?
Jest oskarżony o akty seksualne , mahloje finansowe są na to dowody Jankowski zmarł więc sprawa umożona , więc po co stawiać mu Pomnik ?powinna być decyzja władz miasta aby został usunięty ! Bo to wstyd komuś takiemu pomnik pozostawić
- 2 0
-
2021-01-19 14:42
Ja się pytam co z Dżaksonem?
Piękny ten film Neverland. Też nie ma dowodów a chłopcy chytrzy na kasę.
On był za dziecinny by coś złego zrobić. Infantylny. Ale to moje zdanie- 3 1
-
2021-01-19 13:09
Czlowiek o dwóch twarzach (4)
Udawał wielkiego a naprawde zachowywal sie jak zwykły przestępca krzywdzacy innych w sumie to co dawal czy rozdawal nie bylo jego tylko pochodzilo od ludzi z całego świata o dobrych sercach ktorzy wysylali dary chcac wspomodz nasz naród
- 34 16
-
2021-01-19 13:27
(3)
Czy masz sądowe dowody, wyroki na ten temat? Czy tylko skończyłeś czytać gazetę?
- 6 4
-
2021-01-19 13:43
A masz wyroki na Lenina? A jednak pomniki Solidarność obalała.
Skończymy czytać gazetę, gdy wy skończycie oglądać TVPiS i TV Trwam.
- 4 6
-
2021-01-19 14:14
Sa zeznania.świadków (1)
Te obrzydlistwa które robił zasluguja na.potępienie a nie na.pomniki
- 5 3
-
2021-01-19 16:43
Nie zeznania, a artykuł w Gazecie Wyborczej w dodatku Wysokie Obciachy
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.