- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (94 opinie)
- 2 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (90 opinii)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (143 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (363 opinie)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (148 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (243 opinie)
Produkujemy więcej śmieci podczas pandemii
W Gdyni i Sopocie więcej remontujemy w czasach pandemii. W Gdańsku od początku roku wzrosła ilość odpadów kuchennych, plastiku i metali oraz odpadów budowlanych czy opon. Sprawdziliśmy na dwóch trójmiejskich wysypiskach, jaki wpływ na masę produkowanych przez nas śmieci, mają ograniczenia związane z koronawirusem.
Do tego dochodzą remonty i porządki, na które część z nas ma teraz więcej czasu, więc wyrzuca z piwnic i mieszkań niepotrzebne rzeczy.
Dodać trzeba też zamknięte dla gości lokale gastronomiczne, z których jedzenie zamawiamy na wynos - czyli w opakowaniach, które następnie wyrzucamy.
Wszystko wskazuje więc na to, że dla środowiska izolacja domowa związana z koronawirusem nie jest najlepszym prezentem.
Czytaj też: COVID-19 a śmieci. Jak przebiega ich utylizacja?
Zapytaliśmy dwa trójmiejskie wysypiska śmieci: Eko Dolinę w Łężycach, gdzie trafiają odpady m.in. z Gdyni i Sopotu oraz Zakład Utylizacyjny obsługujący m.in. Gdańsk, czy w związku z pandemią odnotowały wzrost ilości przywożonych do nich śmieci. Obie spółki przyznają, że odpadów w ostatnim czasie jest więcej, choć niekoniecznie ma to związek tylko i wyłącznie z lockdownem.
W Gdyni i Sopocie więcej remontujemy w czasach pandemii
Z obserwacji pracowników Eko Doliny, gdzie trafiają śmieci z Gdyni i Sopotu, wynika, że w czasach pandemii na pewno więcej remontujemy niż wcześniej. Ilość odpadów poremontowych, w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku, wzrosła tam znacząco.
- Co zaobserwowano i w czym można znaleźć relację w stosunku co do izolacji społecznej, to zdecydowanie większa niż w zeszłym roku ilość wytwarzanych odpadów remontowo-budowlanych oraz odpadów wielkogabarytowych typu meble. W 2019 roku, w okresie od marca do października, średnia miesięczna ilość przyjmowanych przez Spółkę zmieszanych odpadów poremontowych wynosiła 760 ton. W roku bieżącym: 1420 ton. Jeśli zaś chodzi o odpady wielkogabarytowe, było to odpowiednio 874 i 907 ton - informuje Alicja Drywa, kierownik Działu Ochrony Środowiska Eko Doliny.
Wywóz nieczystości i śmieci w Trójmieście
Spółka Eko Dolina jednocześnie informuje, że nie odnotowała związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy wystąpieniem lockdownu, a zwiększeniem ilości przyjmowanych, pozostałych odpadów. Dotyczy to niesegregowanych zmieszanych odpadów komunalnych oraz zbiórki selektywnej, czyli odpadów powstających na co dzień w gospodarstwach domowych.
Czytaj też: Producenci opakowań zapłacą za tworzenie śmieci. Najwięcej za plastik
- Choć ilość tych odpadów dostarczana do Spółki z roku na rok się zwiększa, jest to jednak związane z powszechnie zauważalną tendencją wzrostu ilości wytwarzanych odpadów w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ostatnim czasie o 2,1 proc. zwiększyła się ilość odpadów komunalnych wytwarzanych przez Polaków. W 2019 roku na jednego mieszkańca przypadało średnio 332 kg odpadów. W roku 2018 było to 325 kg, zaś w roku 2017 - 312 kg - wskazuje Alicja Drywa. - Podsumowując: konsumować więcej niż wynika to z ogólnego kierunku na polskim rynku odpadowym nie konsumujemy, za to więcej remontujemy.
W Gdańsku więcej odpadów kuchennych, plastiku i budowlanych
Zakład Utylizacyjny w Szadółkach porównał okres od stycznia do 17 listopada 2019 r. z tym samym okresem w tym roku.
Walka ze śmieciami w Trójmieście
- Od początku roku 2020 do połowy listopada zauważyliśmy, w porównaniu z danymi z tego samego okresu zeszłego roku, znaczne zmiany w ilościach trafiających do nas odpadów segregowanych. Obserwujemy wzrost ilości odpadów tzw. kuchennych o 17 proc. w stosunku do zeszłego roku, a metali i tworzyw sztucznych aż o 39 proc. Dodajmy, że wzrosła też ogólna ilość odpadów trafiających do Zakładu w stosunku do poprzedniego okresu - informuje Iwona Bolt, rzeczniczka ZU w Szadółkach. - Może to być wynik specyficznej sytuacji, jakiej doświadczamy w związku z koronawirusem - zdecydowanie częściej pozostajemy w domach, czego skutkiem może być zwiększona produkcja odpadów w warunkach domowych. Jednocześnie tak duży przyrost ilości segregowanych tworzyw sztucznych i metali może wskazywać, że poprawia się jakość domowej segregacji, co potwierdza zmniejszający się strumień odpadów zmieszanych (minus 12 proc.) - wskazuje.
Zobacz też: Pudełka z trzciny cukrowej i kukurydzy. Restauracje chcą być eko
ZU w Szadółkach odnotował też w czasie pandemii wzrost strumienia odpadów dostarczanych przez mieszkańców do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (min. elektrośmieci, odpady chemiczne, budowlane, tekstylia, opony).
- O ponad 30 proc. w stosunku do roku 2019 we wskazanym okresie. To istotna zmiana i dotyczy odpadów problemowych czy niebezpiecznych, nienadających się do standardowego zagospodarowania i wymagających szczególnego traktowania. Do tych odpadów zaliczamy m.in.: elektrośmieci, odpady chemiczne, budowlane, tekstylia, opony. Między innymi takie odpady każdy z nas może znaleźć w swoich garażach, piwnicach czy specjalnych pomieszczeniach, które być może - mając do dyspozycji więcej czasu - postanowiliśmy w czasie pandemii posprzątać - mówi Bolt.
Punkty zbiórki elektrośmieci w Trójmieście
Rzeczniczka podkreśla jednak, że trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób czas pandemii i izolacji wpłynął na zwiększenie ilości odpadów komunalnych generowanych przez mieszkańców.
- Porównując ten sam okres dziesięciu miesięcy za rok 2019 i rok 2020 widzimy wzrost ilości odpadów poszczególnych frakcji, ale należałoby przeprowadzić szczegółowe badania, by ocenić, co w głównej mierze ma na to wpływ: izolacja, większa świadomość ekologiczna czy lepsza jakość selektywnej - zaznacza Bolt.
Miejsca
Opinie (122) 10 zablokowanych
-
2020-11-27 05:54
no i co z tego
- 0 0
-
2020-12-02 20:19
Dosc
A dziwi to kogoś ludzie zamknięci w chalupach to wpie*rzaja
- 0 0
-
2020-12-03 22:38
Co za bzdury! Zastanów się co piszesz . My, konsumenci jedynie pozbywamy się nadmiernej ilości opakowań, za które musimy zapłacić nabywajac potrzebne produkty. Większość produktów spożywczych konfekcjonowanych to folia, styropian, kartony i kartoniki. Chemia również. Pasta do zębów w tubce i kartoniku, krem w słoiczku, pudełeczku i kartonikiem wypełniającym wnętrze pudełka. Absurd.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.