• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura bada próbę gwałtu w taksówce

Michał Sielski
13 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Gdy kobiety zaczęły krzyczeć, mężczyzna wyrzucił je z taksówki i odjechał. Gdy kobiety zaczęły krzyczeć, mężczyzna wyrzucił je z taksówki i odjechał.

Chciały wrócić na Ujeścisko po imprezie w Sopocie, ale taksówkarz wykorzystał, że kobiety zasnęły i wywiózł je do lasu. Obudziły się, gdy jednej z nich włożył rękę pod spódnicę. Gdy zaczęły krzyczeć, brutalnie wyrzucił je z samochodu i odjechał.



Zdarzyło ci się kiedyś zasnąć w taksówce?

Po zabawie w jednym z sopockich klubów, dwie młode kobiety zdecydowały się na powrót do Gdańska taksówką. Zadzwoniły po samochód jednej z korporacji (nazwa znana redakcji) i gdy tylko wyszły przed klub, podjechał peugeot (numer rejestracji znany redakcji). Wsiadły do środka, a odprowadzający je mężczyzna przekazał adres kierowcy i wrócił do klubu.

Kobiety zasnęły jednak po drodze, co wykorzystał 36-letni kierowca i zamiast na ul. Nieborowską zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, pojechał do lasu w okolicach ul. Spacerowej zobacz na mapie Gdańska.

- Przebudziłam się, gdy włożył mi rękę w majtki. Koleżankę zaczął wulgarnie namawiać do innych czynności. Od razu zaczęłyśmy krzyczeć - opowiada jedna z napadniętych kobiet.
W aucie doszło do przepychanki, po której kobiety zostały wyrzucone z samochodu. Zdążyły jednak zrobić zdjęcie odjeżdżającej taksówki, na którym widać jej numery rejestracyjne. Od razu zadzwoniły też na policję, która błyskawicznie pojawiła się na miejscu. Teraz sprawę przejęła prokuratura.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące ewentualnego dopuszczenia się przez taksówkarza innych czynności seksualnych. W sprawie są prowadzone czynności wstępne - mówi Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna nie został jeszcze zatrzymany. Śledczy muszą najpierw uzyskać formalne zeznania obu kobiet.

Opinie (399) ponad 100 zablokowanych

  • Kaja (2)

    "Kobiety odmówiły brania udziału w dalszych czynnościach śledczych, nie stawiły się by złożyć zeznania - mówi prok. Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. "
    Z dziennika baltyckiego

    Hmm ciekawe co jest powodem. Gleboka trauma po rzekomo prawdziwych wydarzeniach czy moze nie da sie sciemy dalej ciagnac bo konsekwencje wisza w powietrzu.

    Znam strony i powiem Wam tyle: czysta zlosliwosc babska

    • 5 0

    • Ciekawe

      A to ciekawe bardzo, bo ja Cię nie znam, a zeznania są już złożone.

      • 0 0

    • Z głosów na postoju, to chłop chciał powieśc dziewczyny na Nieborowską przez Obwodnice, bo myslał że będą spały całą drogę. Na Spacerowej sie obudziły i zrobiły awanture. Kierowca sie wqrwił i wywalił je w lesie, za co kobiety chciały sie zemścic i zrobiły donos za niby gwałt.

      Chłop powinien stracic licencje a dziewoje mogą mieć dużo gorsze kłopoty

      • 0 0

  • A co jeśli on został pomówiony?

    Ja tam nie jestem, by wydawać wyroki przed orzeczeniem sądu, ale możliwy też jest inny scenariusz - dziewczyny były nap****ne w trzy zady - no nie raz się schlałam, ale adres do domu znam także pod wpływem - ich "stan" określa choćby kolega dyktujący adres taksiarzowi. może nie miały kasy, albo nie chciały dać kasy, albo zaczęły się awanturować o kasę i taksiarz zawiózł je specjalnie do lasu, żeby zapierniczały z buta, jak nie chcą płacić (jego błąd, pewnie się max wkurzył) - no bo gdzie Nieborowska, a gdzie Słowaka. a one w zemście go "ukarały" nawalone, złe (jak większość rozbrykanych panienek w tych czasach, ze mną włącznie ;) ). jeśli tak to wyglądało to i tak facet ma przewalone, bo one już zdążyły wytrzeźwieć, znając zacietrzewienie bab będą trzymać się swojej wersji, choćby ze strachu przed konsekwencjami. więc... co jeśli było tak?

    • 0 0

  • Glupie malolaty w wieku dwudziestu paru lat

    A czego sie spodziewaly... Nie trza się szlajac po dyskotekach nocami)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane