- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (160 opinii)
- 2 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (69 opinii)
- 3 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (157 opinii)
- 4 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (108 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (108 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (242 opinie)
Prokuratura skarży zwolnienie kierowcy z Monciaka
Skutki "rajdu" po Monciaku.
Prokuratura Krajowa zaskarżyła decyzję sądu, który zezwolił, aby Michał L., który ponad dwa lata temu wjechał na Monte Cassino w Sopocie w 23 osoby, był leczony na wolności. W opinii prokuratury sąd niewłaściwie ocenił opinię biegłych.
- Opinia zawiera sprzeczności i jest niejasna, a sposób rozumowania biegłych nosi cechy dowolności. Prokurator wskazał, że ocena badanego Michała L. oraz znane Sądowi okoliczności sprawy wskazują na potrzebę dalszego stosowania wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Biegli nie wzięli tych okoliczności pod uwagę. Biegli pominęli przy tym najistotniejszą funkcję środków zabezpieczających, jaką jest funkcja prewencyjna, wyrażająca się w zapobieżeniu ponownego popełnienia przestępstwa - napisano w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Prokuratura chce, by biegli sporządzili też opinię uzupełniającą, o którą sąd nie wystąpił, choć - zdaniem prokuratury - powinien to w takiej sytuacji zrobić.
Tydzień temu sopocki sąd zdecydował, że Michał L. może zostać zwolniony z zamkniętego zakładu psychiatrycznego i wystarczy, że raz w tygodniu weźmie udział w psychoterapii, dostanie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także elektroniczny dozór. Michał L. opuścił więc szpital, a jego obrońca przekonuje, że może bez przeszkód funkcjonować na wolności, choć oczywiście wymaga dalszego leczenia.
Monitoring z przejazdu Michała L. po Monciaku.
Co się wydarzyło w Sopocie
Przypomnijmy, Michał L. spędził ponad dwa lata na przymusowym leczeniu psychiatrycznym. Do szpitala trafił, gdy biegli uznali, że choć wjechał samochodem na ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie i potrącił 23 osoby, to był w tym momencie niepoczytalny (wcześniej leczył się już psychiatrycznie).
Opinia biegłych była na tyle jednoznaczna, że prokuratura umorzyła śledztwo, a sąd orzekł wobec 32-letniego wówczas mężczyzny przymusowe leczenie. Od 2014 roku Michał L. przebywał w zakładzie zamkniętym.
Niedawno Sąd Rejonowy w Sopocie orzekł, że leczenie powinno być kontynuowane. Wystąpiła o to prokuratura. Zażalenie na tę decyzję złożył obrońca Michała L. - Jacek Potulski, twierdząc, że wedle dwóch niezależnych opinii biegłych, mężczyzna może już opuścić szpital i nie stanowi dłużej zagrożenia zarówno dla siebie, jak i dla swojego otoczenia.
Czytaj więcej o sprawie kierowcy z Monciaka
Opinie (121) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-13 19:32
Są równi i równiejsi.
Ale mamuśko tego chłopaczka pamiętaj, że każdy kij ma dwa końce.- 36 1
-
2017-04-13 19:34
Nadzwyczajna Kasta czyli skorumpowani sędziowie PO już go chcieli wypuścić
tak dzialalo panstwo POpaprańców
teraz zderzyło się z demokracją- 46 6
-
2017-04-13 19:41
Cały czas czekam, aż wezmą się za te 23 osoby, co mu wtargnęły pod koła. To dziwne, że przy takich sądach oni wciąż są na wolności :)
- 26 3
-
2017-04-13 19:45
nie lubię Pisu, ale w tej kwestii popieram Ziobrę.
- 41 3
-
2017-04-13 19:50
Nie ma co liczyć na sądy i prokuraturę. (1)
To normalni ludzie powinni wziąć,sprawy,w swoje ręce.dosłownie.
- 24 0
-
2017-04-13 20:54
lincz by sprawę rozwiązał. ile kasy poszło na sprawę takiego typka. Mecenas sie dorobił, biegli, pewnie też..A poszkodowanie są kalekami i mają pewnie problemy z rehabilitacją z NFZ, co qwa paranoja..
- 9 0
-
2017-04-13 19:58
Niezależny wymiar sprawiedliwości
ma rację bytu w krajach, w których państwo istnieje realnie, a nie teoretycznie. Teoretyczne państwo + niezależne sądownictwo to właśnie takie patologie jak powyższy przypadek czy też amber gold.
- 23 1
-
2017-04-13 20:01
osobisci to bym tego gnoja zaj.......
..
- 17 0
-
2017-04-13 20:34
Dobrze, że nie ma papierów na pociągi (1)
ale zresztą już jest zdrowy jak ryba...
- 13 0
-
2017-04-13 21:42
dobrze,że nie siedzi za sterami samolotu
- 1 0
-
2017-04-13 20:50
Nie pierwszy nie ostatni
Nascie lat temu jeden koles zabil dwie dziewczyny na poboczu w wejherowie, wyszlo ze pisal smsa itp i jak pamietam starzy zalatwili zolte papiery i sie bujał po sopocie...
- 16 0
-
2017-04-13 20:51
zgadzam się pod warunkiem, że pan Potulski weźmie odpowiedzialnośc za jego zachowanie na wolności i oczywiście biegli też. Jakoś dziwnie jestem przekonany, że optyka im sie zmieni. CO za qwa hipokryci, za kasę chcą zwolnić typa z zakładu, nie biorąc za to odpowiedzialności. Mecenas jego mać....
- 22 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.