- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (392 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (47 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (271 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (123 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (320 opinii)
Promenada Drogi do Wolności ciągle tylko na papierze
Brak porozumienia ze wspólnotą mieszkaniową to kolejny powód opóźnienia budowy szumnie zapowiadanej alei "Droga do Wolności". Obsadzona drzewami jabłoni przestrzeń łącząca Europejskie Centrum Solidarności i ul. ks. Jerzego Popiełuszki miała pierwotnie powstać na przełomie 2015 i 2016 roku.
Zaczęliśmy się więc zastanawiać, czy miasto nie planuje zrezygnować z inwestycji, tym bardziej, że jeszcze w tym roku inwestor - spółka Eternum, powiązana z RWS Group - rozpocznie zabudowę sąsiednich terenów wokół Europejskiego Centrum Solidarności, a w okolicy planuje kolejne obiekty biurowe (i może hotel), co może mieć wpływ na budowę promenady.
Miasto od kilku miesięcy próbuje porozumieć się ze wspólnotą
- Złożono wniosek o wydanie pozwolenia na budowę 12 października 2016 roku. Jednak, w związku ze złożeniem zastrzeżeń do realizacji inwestycji przez wspólnotę mieszkaniową Doki 1 , podjęto rozmowy ze wspólnotą i przygotowano koncepcję wydzielenia działki w celu zabezpieczenia przyszłych roszczeń o wykup - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie.
W efekcie, w kwietniu tego roku Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska wystąpiła z wnioskiem o zawieszenie postępowania o wydanie pozwolenia na budowę do czasu wyjaśnienia spraw terenowo-prawnych części działki przyległej do nieruchomości Doki 1.
W czym właściwie tkwi problem?
Mieszkańcy budynku przy ul. Doki 1 obecnie dysponują ogrodzonym terenem, który de facto nie należy do wspólnoty, ale do miasta, ale chcą mieć dostęp do posesji, przy której zamiast pamiętającego PRL ogrodzenia ma stanąć mała architektura. Jak się dowiedzieliśmy w zarządzie wspólnoty, nie wiadomo, kiedy dojdzie do porozumienia z miastem, bo cały czas trwa wymiana pism między stronami. Ponadto podjęcie stosownych uchwał przez wspólnotę nie jest takie proste, gdyż w bloku mieszka 50 rodzin.
Urzędnicy zapowiadają, że po uzgodnieniu opracowanej koncepcji podziału przez Wydział Urbanistyki i Architektury oraz podpisaniu przez wspólnotę mieszkaniową umowy dzierżawy terenu przyległego postępowanie zostanie odwieszone.
Jabłonie muszą poczekać na kolejne wiosny
Miasto gotową dokumentację projektową na aleję otrzymało od zwycięzcy konkursu - Grupy 5-Architekci w grudniu 2015 r. Wynikający z projektu koszt inwestycji oszacowano na 10 mln zł. Gdańsk planuje zabezpieczyć środki na budowę tej alei w budżecie w przyszłym lub 2019 roku.
Promenada obsadzona ponad setką jabłoni ma zacząć się tuż za historyczną Bramą nr 2. Dlaczego wybrano jabłonie? Według idei projektantów, "rokrocznie owocujące drzewa w środku miasta mają być symbolem harmonii życia, jaką powinna nieść wolność oraz dorobku 'Solidarności' i wciąż żywych ideałów, jakie ze sobą niosła".
W ramach prac zaplanowano też remont placu obejmujący remont pierścieni przy pomniku Poległych Stoczniowców. Dodatkowo projekt zakłada taflę wody przy budynku sali BHP jako obiekt sezonowy. Wzdłuż promenady, poza małą architekturą, ławkami i lampami nawiązującymi charakterem do terenów postindustrialnych, mają też stanąć stojaki rowerowe, ale też miejsca do ekspozycji wystaw plenerowych i innych wydarzeń artystycznych jak np. koncerty, spotkania lub teatry uliczne.
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-19 16:39
(2)
Jakby to mialo byc centrum handlowe, to by juz stalo. Mieszkancow by sie ladnie oklamalo i problem z glowy. Przyklad: Forum Gdansk i dwudenny kanal.
- 31 5
-
2017-08-19 16:48
Chodzi o to (1)
że nawet jak zarząd budynku dostanie prowizje to uchwała musi mieć i tak 51% podpisów powierzchni mieszkaniowej wszystkich mieszkańców a to nie takie proste.
- 4 0
-
2017-08-20 19:28
Ale, gdzie Rzym a gdzie Krym
Te jabloni mają rosnąć za bramą a teren wspólnoty jest PRZED...
- 0 0
-
2017-08-19 16:50
Miasto chce posadzic kwiaty na swoim terenie i pyta sie o zgodę wspólnoty mieszkaniowej? :) (2)
Do której ten teren nie nalezy nic z tego nie rozumiem ?.
Gdy miasto likwidowało trawniki w dzielnicy by je zabetonować pod blacho smrody nikogo sie w dzielnicy nie pytali!!!- 24 6
-
2017-08-19 17:47
bzdury, Moritz bredzi smordami propagandy UM
ludzie kompletnie zmanipulowani, dziennikarze bierni i durni
- 6 0
-
2017-08-20 09:06
Miasto nie pyta SIĘ tylko Wspólnoty.
Często stajesz przed lustrem i pytasz SIĘ ?- 0 2
-
2017-08-19 17:04
(2)
Za przeproszeniem Państwa, to jakieś pie&€@enie. Przecież można zbudować całą resztę, blok przy ulicy Doki znajduje się na samym początku i ta działka nie przecina Drogi wpół.
Gdzie wola, znajduje się sposób. Tu najwyraźniej woli miasta brak.- 17 3
-
2017-08-19 17:48
oczywiście że pie$%##nie tylko dziennikarz tego nie widzi
jemu myśleć zakazano.
- 5 1
-
2017-08-19 20:26
Pewnie cała ta aleja będzie dofinansowana z EU, a skoro projekt przewiduje całość, to kasy z Unii by nie dostali. Ewentualnie musieliby zwrócić dofinansowanie, jakby sie okazało aleja nie będzie sie zgadzać z projektem.
- 5 0
-
2017-08-19 17:10
(1)
W tym bloku mieszkają kretyni? Nie chcą ładnej Alei obsadzonej drzewami? Nie rozumiem podejścia wspólnoty, wolą oglądać mury?!
- 17 10
-
2017-08-19 18:28
Aleja może być
ale sad ? Kto to to uprzątnie...mirabelki rosnące to i ówdzie leżą rozdeptane na marmoladę i nikt tego nie sprząta...
- 8 3
-
2017-08-19 17:31
(1)
Lokatorów wyeksmitować a to paskudztwo wysadzić w powietrze.
- 9 10
-
2017-08-20 07:54
jeśli mówisz o ecs to pełna zgoda
- 1 3
-
2017-08-19 17:44
co z budynkiem Instytutu Sztuki Wyspa, panie Budyń?
- 4 4
-
2017-08-19 19:04
(2)
Sprawdzić kto mieszka w tym bloku i zagadka się rozwiąże
- 6 5
-
2017-08-19 20:17
ten taki ... jurek czy jakoś a połowa to pijaczyny
- 5 1
-
2017-08-20 07:55
o proszę lustrator się znalazł lepszy niż ipnowski
- 3 0
-
2017-08-19 19:13
Jabłoniowe drzewa (1)
Pani moritz/nazwisko jakies takie nie polskie/ pisze pani pod czyje dyktando ? Nazwa nowego osiedla na terenach postoczniowych jest nierozstrzygnięta w związku z tym nie należy mącic ludziom w głowach swoimi p[omysłami bo to po prostu nazywa sie manipulacją. Wstydzić sie trzeba takiej postawy prosze pani.
- 10 9
-
2017-08-20 16:41
Nazwa była ustalona już dawno
Ponad dziesięć lat temu ustalono, przy udziale Pana Januszajtis, że Młode Miasto jest odpowiednią nazwą tego terenu. Kojarzy się z młodością, energią do życia, historyczną nazwą średniowiecza i nie ma skojarzeń z polityką oraz nie koliduje z nazwą wciąż istniejącej firmy Stoczni Gdańsk (Gdańskiej).
- 4 1
-
2017-08-19 20:16
a po co jabłonie? są przepiękne czerwone głogi i akacje 200 lat temu posadzone
zadbać i dosadzić a nie cudować
- 7 1
-
2017-08-19 20:24
Ciekawe co tam sie będzie działo jak zaczną fermentować te jabłka. Może lepiej posadzić mirabelki ? Te to dopiero śmierdzą jak spadną, a przy okazji można wywinąć orła na leżących owocach.
Według mnie lepsze byłyby wiśnie, takie jak w Japonii. Piekny widok jak zaczynają kwitnąć.- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.