• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prościej jechać "na gapę"

M.W.
2 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim szczyt zakupów biletów semestralnych. Przed punktami sprzedaży gdańskiego ZKM ustawiają się wielogodzinne kolejki. Wczoraj po 13 kolejka z punktu przy Chlebnickiej 42 sięgała do Katedry Mariackiej.

- Żeby kupić karnet musiałam stać 3 godziny - skarży się Elżbieta Bielecka. - Osoby, które chcą tylko kupić znaczek są obsługiwane poza kolejnością i one mogą to załatwić w ciągu 10 minut.

- Ja jestem w lepszej sytuacji. Mam kupić tylko znaczek. Byłem w niedzielę w punkcie na dworcu PKP, ale właśnie zabrakło. Miały być dziś po południu. Przyszedłem tutaj i mógłbym wejść bez kolejki, ale spotkałem koleżankę. Dla towarzystwa postoję z nią trochę - mówi Robert Pawłyszak.

- Przyjdę tu jutro, albo pojutrze. Jak jeden czy dwa dni pojeżdżę na gapę, to może mnie nie złapią - Anna Madej rezygnuje z kolejki.

Czy nie da się uniknąć takich kolejek? Czy ZKM mając doświadczenia z poprzednich lat nie mógłby usprawnić wydawania karnetów?
- Taka dramatyczna sytuacja powtarza się 2 razy do roku, kiedy uczniowie kupują bilety semestralne. Osoby korzystające z biletów miesięcznych przeważnie mają nowe wkładki i kupują tylko znaczki - mówi rzecznik zakładu Izabela Kozicka. - Aby rozładować kolejki do godz. 17 wydłużyliśmy okres sprzedaży biletów w punkcie sprzedaży przy Jaśkowej Dolinie. Jednocześnie apelujemy do wszystkich, którzy potrzebują tylko znaczków, by kupowali je w punktach ajencyjnych (wykaz wszystkich punktów sprzedaży można znaleźć na naszej stronie internetowej WWW.ZKM.GDA.PL, w dziale "taryfy"). Niestety nie możemy zlecić sprzedaży wkładek punktom ajencyjnym. To muszą robić przeszkoleni pracownicy, którzy wprowadzą dane właściciela biletu do sieci komputerowej. Nie ma też sensu wydłużanie ważności starych karnetów. W przypadku biletów semestralnych należałoby wydłużyć ich wartość o pół roku, a więc znów trzeba by było je wymieniać w szczycie. Jedyne, co możemy zrobić, to apelować do naszych klientów, aby kupowali bilety wcześniej.

Apelować do klientów można. Jednak znaczna część moich rozmówców twierdzi, że próbowała zakupić bilety w sierpniu, ale w punktach sprzedaży ich jeszcze nie było.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (49)

  • mama

    nie to nie twoja wina. klient nasz... itp itd. dlaczego w Gdyni może być prawie 40 punktów, a w Gdańsku prawie 2 razy większym 10 ?

    • 0 0

  • Olis, no co ty,

    chciałbyś pewnie, żeby już nigdzie nie było kolejek? A niech będą, niech ludziska pamiętają, może wtedy zaczną wybierać do władz trochę sensowniej.

    • 0 0

  • Nie wywołuj wilka z lasu!!!

    • 0 0

  • Bilety?

    Ludzie! Nie kupujcie biletów!!! Jezdze bez biletów przez cale zycie i tylko raz mnie zlapali.Nie zaplacilem

    • 0 0

  • zainteresowanych

    ostrzegam przed wyjatkowo chamskimki kontrolerami autobusowymi (warto miec ze soba jakis dowod tozsamosci na wszelki wypadek)

    • 0 0

  • warto mieć ze sobą WAŻNY BILET
    OBYWATELU

    • 0 0

  • acha

    i powiem glosno: kontrolerzy sprawdzajacy bilety na terenie Gdyni i Sopotu proponuja lapowke w cenie 1/3 kary pienieznej; jesli nie masz pieniedzy to proponuja wziecie ich z bankomatu
    czy to jest powazne?

    • 0 0

  • gówno prawda!!!

    bilety kupowałem już w lipcu, trzeba było myśleć o tym wcześniej!

    • 0 0

  • A innych miastach jest normalnie

    Np. w Warszawie w wielu kioskach można kupic karte elektroniczna 30 lub 180 dniowa (ta ostatnia kosztuje 166 zl), pomimo, ze sprzedaz jej wymaga posiadania i obslugi przez kioskarza terminala do ladowania kart.

    • 0 0

  • co innego bilety miesieczne co innego karta

    w Gdańsku też można było kupić kartę magnetyczną i to nie tylko na zwiedzanie zabytków

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane