- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (393 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (48 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (272 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
Protest pod ratuszem o przychodnię
Do protestujących przed budynkiem pracowników dołączyli przedstawiciele zakładowych związków zawodowych. Zebrani wręczyli tekst protestu radnym. Obserwowali sesję Rady Miasta na ekranie przed wejściem na salę obrad.
- Spółdzielnia Mieszkaniowa Młyniec wydzierżawiła budynek Polmedowi - tłumaczy Ewa Rychlik, kierownik laboratorium z ul. Startowej. - My przyłączyliśmy się do Nadbałtyckiego Centrum Medycznego. Mamy opuścić przychodnię i przenieść się na ul. Kołobrzeską, a tam do dyspozycji są tylko dwa pokoje i część korytarza.
Protestujący obawiali się także, że w proponowanej siedzibie nie otrzymają nowoczesnego wyposażenia z nowo wyremontowanej przychodni.
Musimy się wynieść w przyszłym miesiącu, a nie mamy gdzie - mówi zbulwersowana Ewa Rychlik. - Zajmujemy się pacjentami z Osowej, Oliwy, Przymorza, Zaspy, Żabianki i części Wrzeszcza. Mamy pod opieką 50 tysięcy mieszkańców. Nie chcemy i nie możemy pracować kątem na korytarzu.
Czy jest możliwe, aby z dniem 1 stycznia dziesięć tysięcy mieszkańców oiedla Zaspa Młyniec pozostało bez opieki zdrowotnej? Teoretycznie tak, jeżeli Rada Miasta Gdańska podtrzyma decyzję o przekazaniu przychodni przy ul. Startowej Nadmorskiemu Centrum Medycznemu, a zarząd spółdzielni Młyniec nie anuluje przetargu o dzierżawę budynku przychodni, który to przetarg wygrała firma Polmed. Wówczas miasto, jak grozi jeden z wiceprezydentów, zabierze będące własnością miasta wyposażenie i przekaże je miłemu sobie NCM, a Polmed będzie musiał wyposażać przychodnię na nowo. A miasto ma akurat tyle prawa do dysponowania budynkiem przychodni, co ja ratuszem.
Zakładnikami w toczącej się o przychodnię grze interesów są pacjenci i lekarze. Jeśli nie wiadomo o co w takiej grze chodzi, najpewniej chodzi o pieniądze. Prezes Młyńca, Henryk Gajcy nie ukrywa tego. - Polmed wygrał przetarg, bo zaoferował najwyższą stawkę dzierżawy oraz inne korzystne dla pacjentów warunki, w tym przywrócenie gabinetów ginekologicznego i pediatrycznego. Z naszej strony gra jest czysta - dbamy o dochody spółdzielni i interes mieszkańców. NCM przetarg przegrało i w ustawowym terminie nie odwołało się od rozstrzygnięcia, a teraz usiłuje je zmienić na drodze pozaprawnych nacisków.
Nie jest natomiast jasne, o co chodzi Zarządowi Miasta i po co się wtrąca do prywatyzacyjnej rozgrywki pomiędzy dwoma prywatnymi firmami. Nieco światła rzuca tu postępowanie w sprawie prywatyzacji całego ZOZ nr 2 obejmującego 9 przychodni, w tym ową przy Startowej. Otóż całe to dobro postanowiono przekazać w użytkowanie prywatnej spółce Nadmorskie Centrum Medyczne, nie bacząc, że właścicielami 5 budynków przychodni są spółdzielnie mieszkaniowe. Rozstrzygnięcie to oprotestowało Stowarzyszenie Regionalnej Integracji Społecznej w Gdańsku, pisząc: "Nastąpiło tu władcze rozporządzenie cudzym mieniem, do czego ani Rada Miasta ani jego Zarząd nie mają uprawnień. Sprawy najmu i dzierżawy lokali stanowiących własność spółdzielczą regulują ich statuty i uchwały, z których wynika, że w przypadku zmiany dzierżawcy czy najemcy na podmiot prywatny, może się to odbyć jedynie na drodze przetargu ogłoszonego przez spółdzielnię".
I dalej: "Uchwała ta sankcjonuje stan, w którym prywatna spółka założona przez urzędującego dyrektora ZOZ zostaje wytypowana do przejęcia przychodni lekarskich na obszarze zamieszkałym przez 1/3 mieszkańców Gdańska. (...) Szczególny sprzeciw budzi, że uchwała została podjęta w czasie, gdy sprawował on swoją funkcję".
Z monopolu, który usiłowano stworzyć dla NCM wyłamały się dwie przychodnie. Obie w związku z tym "miały pod górkę" - jak stwierdza kierowniczka przychodni przy Startowej, Elżbieta Rabcewicz, dodając, że szef NCM przegrał przetarg na własne życzenie, ponieważ złożył gorszą ofertę. Doktor Rabcewicz deklaruje, że pozostanie wraz z innymi lekarzami pierwszego kontaktu w tej przychodni niezależnie od tego, kto zostanie jej dysponentem. Szantażowanie personelu, a pośrednio także pacjentów, że miasto zabierze wyposażenie przychodni, gdy przejmie ją nie ten, kto się władzom miasta podoba, uważa za niemoralne.
Opinie (7)
-
2001-12-21 11:56
cos sie ruszy?
Po pierwsze wreszcie ktos sie zajmie ta przychodnia. Jest to najgorasza przychodnia w Gdansku. Tragiczny jest poziom obslugi. Mam nadzieje, ze gdy tylko sie wyjasnia te wszystkie machlojki wokol przychodni to poprawi sie poziom swiadczonych uslug.
- 0 0
-
2001-12-21 15:41
Ale na zdjeciu nie ma ratusza, tylko Zak. To gdzie w koncu byl tem protest.
- 0 0
-
2001-12-21 16:31
Ja widze na zdjeciu Nowy Ratusz , a Zak jest na Grunwaldzkiej:)
- 0 0
-
2001-12-21 23:27
człowiek- istota !
Jako komentarz:
- proponuję wysiedlić wszystkich z Osiedla
-otworzyć w miejsce przychodni np kolejny bank
-podziekować inicjatorom likwidacji przychodni np następnym
awansem zarówno finansowym jak i moralnym
i czekać na kolejne"mądre "posunięcia
BRAWO!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2001-12-22 16:41
Pan Henio...
a może lepiej blizej wyjasnic ten przetarg, no i jak przystalo powinno sie podac kwote za jaka wygral PolMed calkiem przyzwoity majatek
- 0 0
-
2001-12-23 12:30
Rabcewicz
Całę szczęście, żę Pani Rabcewicz zostanie. To Ona przez 20 lat kierowała tą placówką i dobrze by było by w niej nadal pozostała "na dobre i na złe".
Życzę osobiście Pani doktór wytwałości w zamiarze, chociaż będzie trudno!- 0 0
-
2001-12-25 20:20
Tragiczne nieporozumienie ...
Tragicznym nieporozumieniem nazwalbym ten protest gdyz pracownicy bylego ZOZ-u protestowali glownie w trosce oswoje miejsca pracy - oni maja w D U P I E kto bedzie
w budynku przy ulicy Startowej czy p.Cieplickiego Nadmorskie
Centrum ... czy Polmed .Sprawa budynku otyle ich dotyczy iz sa zwiazani z NCM deklarujac iz po 01.01.2002 przechodza z ZOZ-u do NCM (a komu nie pasuje na sniezek )
NADMORSKIE ... czyli p. Cieplicki uprawia wobec pracownikow polityke "PIECZARKI" czyli :
1.trzymac w ciemnocie
2...................
Smiem twierdzic gdyz od dluzszego czasu nikt z pracownikow ZOZ 2 nie wie jak dlugo bedzie pracowal , a teraz dochodzi jeszcze pytanie GDZIE ?
Smaczku dodaje fakt iz pracownicy zostali poinformowani ze moga dostac wymowienia po 01.01 w trybie natychmiastowym.
oraz to ze poczta pantoflowa dowiedzieli sie o przetargu na dzierzawe budynku przychodni juz po rozstrzygnieciu przetargu , wynik przetargu tez byl "SCISLE TAJNY"
Zastanawiajace jest to jak udaje sie kierowac dyrekcji ZOZ - NCM zespolem ludzi ktorzy nie sa pewni jutra moze p.Cieplicki powinien prowadzic kursy dla innych "menadzerow"- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.