• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przebudowa ulicy zmniejszy liczbę miejsc postojowych

Patryk Szczerba
5 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Argumenty i propozycje przeciwników rozbudowy.


Kilkadziesiąt osób protestowało w sobotę przeciw rozbudowie ul. Komierowskiego zobacz na mapie Gdyni na granicy Chyloni i Leszczynek. Inwestycja ma doprowadzić do połączenia drogowego ulic Opata Hackiego zobacz na mapie GdyniMorskiej zobacz na mapie Gdyni. Mieszkańcy obawiają się, że drastycznie zmniejszy liczbę miejsc parkingowych.



Czy w twoim miejscu zamieszkania jest wystarczająca liczba miejsc postojowych?

O ich wątpliwościach jako pierwsi pisaliśmy pod koniec sierpnia, krótko po tym, gdy do osób mieszkających w budynkach sąsiadujących z ulicą dotarły decyzje gdyńskich urzędników dotyczące planowanej inwestycji.

Mieszkańcy obawiają się utraty miejsc postojowych

Teraz ulicą Komierowskiego można jechać w dwóch kierunkach do ul. Ramułta zobacz na mapie Gdyni. Potem następuje zwężenie i ulica staje się drogą dojazdową do budynków mieszkalnych. Duży obszar zajmuje parking. Korzystają z niego mieszkańcy, ale w znacznym stopniu także przyjeżdżający na zajęcia w obiektach Checzy sportowcy.

Po zaplanowanych przez miasto zmianach ulicą będzie można jechać w dwóch kierunkach na całej długości pomiędzy ul. Morską i Opata Hackiego. To zdaniem mieszkańców oznacza nie tylko zwiększony ruch, ale również zmniejszenie liczby miejsc postojowych do blisko 30.

W ostatnich tygodniach próbowali przekonywać władze miasta do zmiany decyzji. Wystosowali oficjalną petycję, pod którą podpisało się kilkaset osób, byli na spotkaniu z prezydentem Wojciechem Szczurkiem, próbując przekonywać go do zmiany decyzji lub korekt, które mogłyby się okazać kompromisem.

Na proteście pojawiło się kilkadziesiąt osób. Pod petycją przeciw projektowi urzędników podpisało się kilkaset mieszkańców. Na proteście pojawiło się kilkadziesiąt osób. Pod petycją przeciw projektowi urzędników podpisało się kilkaset mieszkańców.
- Obecnie według naszych wyliczeń jest tu 70 miejsc postojowych. Praktycznie do godz. 23, gdy trwają zajęcia na obiektach sportowych Checzy, wszystkie są zajęte. Kompromisowym rozwiązaniem, które proponujemy, jest utworzenie ruchu jednokierunkowego z wjazdem od Opata Hackiego, co pozwoliłoby na zachowanie miejsc parkingowych - opowiada Tadeusz Mocarski, inicjator protestu mieszkańców.
Czytaj też:
Przebudują ważną drogę na północy Gdyni

Dodaje, że nikt o zmianach z nimi nie rozmawiał. Wsparcia nie otrzymali od radnych dzielnic Chylonia i Leszczynki, granicą których jest ulica, ani działaczy klubu Checz Gdynia.

- Wszyscy wydają się być zainteresowani raczej tym, żeby droga jak najszybciej powstała. Nikt nie myśli o mieszkańcach znajdujących się najbliżej planowanej inwestycji i parkowaniu. Jak usłyszeliśmy w urzędzie, bezpośrednich konsultacji z nami nie było, bo żaden z budynków nie figuruje pod adresem ulicy Komierowskiego - dodaje Tadeusz Mocarski.
Miasto tłumaczy, że projekt był konsultowany z mieszkańcami podczas cyklicznych spotkań dotyczących koncepcji rewitalizacji Chyloni, którego przebudowa jest częścią i został pozytywnie zaopiniowany przez poszczególne wydziały.

Miasto: będzie gdzie parkować, nie będzie jednego kierunku

Z parkowaniem nie ma być problemu, bo oprócz planowanych 27 miejsc w zatokach, zgodnie z projektem ma się znaleźć miejsce jeszcze dla kilkunastu aut, których kierowcy będą parkowali prostopadle do jezdni. Ruch mają uspokoić z kolei wyniesione skrzyżowania.

Przebudowa zakłada przekształcenie ulicy Komierowskiego, obecnie przejezdnej tylko w części, w dwukierunkowe połączenie Opata Hackiego z Morską. Przebudowa zakłada przekształcenie ulicy Komierowskiego, obecnie przejezdnej tylko w części, w dwukierunkowe połączenie Opata Hackiego z Morską.
- Wprowadzenie jednego kierunku na nowoprojektowanym łączniku ul. Komierowskiego nie zwiększyłoby znacząco liczby miejsc parkingowych. Zmiana charakteru ulicy na jednokierunkową wiązałaby się z przeprojektowaniem uzgodnionego układu drogowego, przekształceniem sąsiednich ulic na jednokierunkowe, a tym samym wydłużeniem dojazdów dla mieszkańców tego rejonu - czytamy w oficjalnej odpowiedzi udzielonej mieszkańcom i podpisanej przez Wojciecha Szczurka.
Władze miasta przekonują jednocześnie, że planowane połączenie ulic Opata Hackiego i Morskiej jest zbyt ważne z komunikacyjnego punktu widzenia, by z niego rezygnować.

- Szkoda, że nikt nie chce z nami rozmawiać po partnersku. Obyśmy nie spotkali się w tym miejscu za rok, by dalej protestować, kiedy zostaną zastawione samochodami sąsiednie ulice - kończy Mocarski.

Miejsca

Opinie (122) 2 zablokowane

  • Zachowanie mieszkańców typowe dla Polaków." Sami swoi " wiecznie aktualne.

    • 9 6

  • Parkingi

    Gdynia traci miejsca parkingowe Brak polityki trasportowej

    • 5 3

  • akurat to jest, jak nawet ze zdjęć wynika, protest dla samego protestu...
    nie bo nie i nie o parkingi im chodzi tylko się boją że "obcy" będą im jeździć pod blokiem

    • 14 4

  • (1)

    No tak, nie mogło zabraknąć Horały. On nawet będzie popierał protest przeciw PiS. Kaźdy protest jest dobry źeby włazić w du.sko wyborcom.

    • 8 3

    • Nic nie pomógł aby w tym miejscu była rewitalizacja , a teraz Horała pierwszy się pcha przed kamery. Nagle znalazł się!
      Od 10 lat czekamy na rewitalizację tego terenu i może my wyjdziemy i zaczniemy protestować .

      • 2 1

  • Pytania Pana Szczerby na miarę nagrody Pulitzera

    • 5 1

  • Gdyby A sz czurek regularnie spotykał się z mieszkańcami poszczególnych dzielnic to by nie był taki oderwany od rzeczywistości. Ludzi się pan boi?

    • 6 4

  • Teren jest gminny, a nie prywatny. (3)

    Pytanie 1: czy dotychczas osoby tam parkujące płaciły za to miastu?
    Pytanie 2: czy mieszkający tam, kupując sobie blachosmród, mieli już go gdzie parkować?
    Pytanie 3: czy MPZP przewidywał w tamtym miejscu "darmowy parking dla mieszkańców", czy "ulicę"?

    Ja rozumiem, że jak coś jest za darmo, to trudno się z tego rezygnuje, ale to nie jest żaden argument za tym, aby paru mieszkańców miało wyłożone na pozostałych mieszkańców.
    To nie pierwszy przypadek, gdy inwestycji miejskiej nie można dokończyć, bo z chwilowego rozgardiaszu korzystali co sprytniejsi miejscowi (analogiczne sytuacje to protesty wobec zabudowy plombowej w Śródmieściu; niektórzy uznali, że to ich własny trawnik/krzaczory "przez zasiedzenie").

    • 16 8

    • (2)

      A czy twoje bachory gdy bawią się na placu zabaw zbudowanym na terenie publicznym płacą za to?

      • 3 6

      • (1)

        A czy od razu pusta działka oznacza parking?

        • 4 2

        • Gdzieś te samochody trzeba parkować. Do mieszkania auta nie zaniosę.

          • 2 0

  • CEBULACTWO W KOMENTARZACH !!! (2)

    I oczywiście w komentarzach rozlało się całe "polakowate" szambo- nikt pewnie na oczy nie widział tych terenów, ale każdy Pan/i "wszechwiedzący/a" chce dorzucić swoje 3 grosze...Jednocześnie jakby to ich miejsca zamieszkania się tyczyło ta sami by "płakali" i skomleli jak zbite psy. Ale najważniejsze że polaczek-cebulaczek ulżył sobie w obraźliwym komentarzu i może ochoczo zabrać się do opijania kolejnej transzy" 500+"...

    • 12 4

    • a ty jaki poziom zaprezentowałes...? (1)

      • 0 3

      • Może byle jaki

        ale lepsza najgorsza prawda, niż najlepsze kłamstwo

        • 0 0

  • chciałoby się powiedzieć

    bezu bezu bez

    • 0 2

  • (1)

    Parkują na pasie zieleni, który zamienili z bagno i jeszcze protestują.

    • 13 4

    • Miasto planuje uporządkować teren ale nie - nie można bo

      protestujemy żeby protestować - żeby niczego nie było.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane