31-latek broni szukał w okolicznych lasach. Trzymał ją na terenie swojej posesji.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 31-latka, który na terenie swojej posesji trzymał spory arsenał. W domu i pomieszczeniach gospodarczych funkcjonariusze znaleźli m.in. minę przeciwpancerną, broń, granaty oraz sporą ilość amunicji i zapalników.
W poniedziałek gdańscy policjanci weszli na teren posesji 31-letniego mieszkańca gminy Stegna. Z informacji, które mieli, wynikało, że mężczyzna gromadzi w swoim domu spore ilości broni, na którą nie ma pozwolenia. 31-latek był zaskoczony wizytą policjantów.
- Broń i amunicja były składowane na terenie posesji. Na trawie leżały wypełnione materiałem wybuchowym granaty, mina przeciwpancerna i pociski przeciwlotnicze. Funkcjonariusze zabezpieczyli także karabin, pistolet oraz sporą ilość nabojów, magazynków i zapalników - mówi podinsp. Jan Kościuk, rzecznik prasowy KWP w Gdańsku.
Mężczyzna tłumaczył, że jest kolekcjonerem militariów, a wszystkie przedmioty znalazł w okolicznych lasach. Policjantów to jednak nie przekonało. 31-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji, za co grozi mu do ośmiu lat więzienia. Śledczy sprawdzają także, czy mężczyzna nie handlował znalezionymi materiałami.