• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedszkolanka miała znęcać się nad dziećmi. Nie przyznaje się

Szymon Zięba
12 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli na terenie Gdańska. W sprawie zarzut został przedstawiony byłej wychowawczyni dzieci. Zdjęcie poglądowe. Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli na terenie Gdańska. W sprawie zarzut został przedstawiony byłej wychowawczyni dzieci. Zdjęcie poglądowe.

Miała szarpać dzieci, popychać je, wymierzać im klapsy, krzyczeć na nie i straszyć - zdaniem prokuratury była wychowawczyni jednego z przedszkoli w Gdańsku znęcała się nad podopiecznymi. Kobieta nie przyznała się do winy i nie złożyła wyjaśnień.



Twoje dziecko jest niegrzeczne. Co robisz?

Sprawę kontrowersji wokół sytuacji w gdańskim przedszkolu opisaliśmy w połowie zeszłego roku. Wątpliwości co do metod pracy przedszkolanki, zajmującej się najmłodszą grupą dzieci, zgłaszali rodzice.

Ostatecznie sygnał o możliwych nieprawidłowościach w gdańskim przedszkolu trafił do śledczych, a prokuratura zdecydowała się na wszczęcie postępowania.

Jak poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, sprawa dotyczy "psychicznego i fizycznego znęcania się nad osobami nieporadnymi z uwagi na wiek".

Zarzut dla byłej wychowawczyni dzieci



- Pokrzywdzonymi w tej sprawie są dzieci uczęszczające do jednego z przedszkoli w Gdańsku. Byłej wychowawczyni dzieci został przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa z art. 207 par. 1a k.k., zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat ośmiu - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk.
Przytoczony przez prokurator przepis mówi:

"Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu".

Dzieci miały być szarpane i straszone



Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta miała szarpać i popychać dzieci, wymierzać klapsy, krzyczeć na nie i straszyć, np. obcięciem włosów.

- Kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej przestępstwa i odmówiła złożenia wyjaśnień. Postępowanie jest w toku - mówi prok. Grażyna Wawryniuk.
Termin śledztwa został przedłużony do 28 lutego.

Opinie (334) ponad 20 zablokowanych

  • Nie ma takiego zawodu jak przedszkolanka (45)

    Nauczyciel wychowania przedszkolnego. Język potoczny w tytule artykułu...

    • 193 140

    • czy aby na pewno? (24)

      Słownik języka polskiego wyraźnie wskazuje, że takie słowo jest. Zalecam zajrzeć.

      • 33 24

      • no i co z tego że w słowniku jest słowo "przedszkolanka" (16)

        czytaj ze zrozumieniem że nie ma takiego zawodu a nie słowa

        • 43 31

        • kłucicie się o drobiazgi, ale spójrzcie na sondę... 33% katuje swoje "bombelki"! (11)

          przecież w Polsce nigdy nie będzie ani dobrze, ani normalnie, skoro 33% to będą frustraci o pokaleczonej psychice... "Rozmawiają, a jak to nie skutkuje dają klapsa" -tak prosto na dziąsło, albo żelazkiem, albo taboretem, albo kopa Później na sorach opowiadają, że uderzył się w parapet, spadł ze schodów, albo w wannie się poślizgnął... Wstrząśnienie mózgu, złamana podstawa czaszki, siedem żeber, miednica i urazy wielonarządowe.
          Polskie społeczeństwo... naród w drugim pokoleniu spod pańszczyźnianego bata wyrwany.

          • 24 29

          • Chyba kciałeś napisać "kucicie"

            • 12 3

          • (5)

            Klaps ci się pomerdał w głowie z maltretowaniem, a to nie to samo.

            • 27 14

            • Klaps to naruszenie nietykalności cielesnej osoby (2)

              Dzisiaj klaps, jutro siekiera w łep! Biją tylko niezrównoważeni psychopaci którzy nie radzą sobie z emocjami. Po bijącym dziecko, można spodziewać się wszystkiego. Taki twardy jesteś? To na ring z równymi sobie.

              • 12 25

              • (1)

                A bite dziecko w dorosłym życiu będzie napadać w tunelach i bramach. Za dużo psychologii się nastudiowałeś. Chyba, że mierzysz własną miarką. Nakręciłeś się i konfabulujesz. Od wieków karcono dzieci klapsem /czego nie jestem zwolennikiem/ i większości nie posuwano się do mocniejszych argumentów.

                • 15 6

              • Biją tylko psychopaci i patologia bez pojęcia i pomysłu na życie

                Odreagowują swoje frustracje. Jak nie potrafi, jeden z drugim, wychować bez bicia, to oddać "bombelki" do domu dziecka, wykastrować co trzeba i nie płakać po pincecie?

                • 5 8

            • (1)

              Całe obecne społeczeństwo było wychowane na klapsach i jakoś wyrosło na ludzi. Dziś są dojrzałymi, odpowiedzialnymi wyborcami. Nie mylmy klapsa z katowaniem dzieci. A co do przedszkolanki to autor nie chciał się zatrudnić w przedszkolu, tylko napisać o nieprawidłowościach w placówce, więc użył potocznego, zrozumiałego dla wszystkich zwrotu /swoich dzieci nigdy nie uderzyłem/.

              • 10 8

              • Po pierwsze: nie całe społeczeństwo, po drugie: reszta tłucze kolejne pokolenie

                Najpierw "klaps nie szkodzi" potem dzieciaki w beczce i pytania w internecie: "gdzie były służby ? Gdzie pomoc społeczna? Gdzie sąsiedzi? Nik nie widział? Nikt nie słyszał? Jak to możliwe? Skąd takie zezwierzęcenie?"

                • 5 7

          • tjaaa a potem ci bezstresowo wychowani - jako dojrzali - katują Rodziców (3)

            albo napadają na ludzi już jako nastolatki ... no bo zawsze wszystko IM było wolno - to czego się ta policja czepia?

            • 18 10

            • Katują "klapsowani" bo taki wzorzec mają od urodzenia (2)

              Skoro rodzice nie radzą sobie z emocjami, to ich dzieci oddadzą im to na starość, po drodze tłukąc każdego nad kim będą mieli przewagę. Fizyczną, finansową, służbową, czy jakąkolwiek. Bite dziecko, to pokrzywiony dorosły. Tylko nie piszcie mi, że w dzieciństwie dostawaliście i wyrośliście na nirmalnych i pożądnych, bo ani normalni, ani pożądni nie jesteście, jeżeli uważacie, że można bezkarnie tłuc kogokolwiek.

              • 13 16

              • Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. (1)

                Znam ludzi bitych, kiedy byli dziećmi, a jako dorośli nawet muchy nie skrzywdzą. Więc bity nie musi bić jako dorosły.

                • 4 2

              • P tym jakie mają problemy i zachamowania

                Często oni sami nie wiedzą skąd one

                • 1 1

        • No i co z tego, że nie ma takiego zawodu? (2)

          Do czego zmierzasz? Chcesz w ten sposób zasygnalizować, że nie rozumiesz o co chodzi?

          • 8 7

          • (1)

            Przedszkolanka to tak jak uczennica czyli dziecko przebywające w przedszkolu

            • 2 6

            • Masz 3 latka, 3 i pół?

              Skąd biorą się tutaj takie tytany intelektu? Dziecko sprawdź sobie w słowniku co oznacza słowo "przedszkolanka". I uważaj, bo jeśli wszystkie słowa będziesz traktowało wg. własnego uznania to nikt dorosły nie będzie cię rozumiał.

              • 1 2

        • Jak to nie ma takiego zawodu?

          To co robią te wszystkie panie w przedszkolach? Przedszkolanka to inaczej wychowawczyni w przedszkolu. Skąd się urwałeś, skoro nie wiesz tego?

          • 1 4

      • (2)

        przedszkolanka to chyba koleżanka przedszkolaka ?

        • 20 13

        • nie ma takiego miasta Londyn jest Lądek

          • 10 4

        • Nie "chyba", ale na pewno nie!

          Przedszkolanka to wychowawczyni i lepiej żeby nie kolegowała się z przedszkolakami.

          • 1 2

      • Bo przedszkolanka to dziewczynka chodząca do przedszkola (2)

        Tak jak przedszkolak oznacza chłopca. Proste.

        • 17 12

        • Podaj źródło tych rewelacji. W jakim słowniku ta definicja występuje na pierwszym miejscu. Internetowy słownik PWN definiuje przedszkolankę jako wychowawczynię w przedszkolu i nic poza tym.

          • 7 5

        • Sami widzicie co by było gdyby demokracja rządziła wszystkim.

          16 analfabetów przegłosowałoby 11 ludzi mających rację. Na szczęście analfabeci nie decydują o kanonie języka.

          • 1 2

      • W Rosji mają przestarzałe słowniki.

        • 3 1

    • W przedszkolu są przedszkolanki (1)

      W żłobku są żłobianki

      • 13 7

      • a w sejmie same żłoby

        • 10 2

    • (1)

      Dzisassss...nie masz sie do czego przyczepic ?

      • 8 3

      • Nie ma takiego słowa Dzisassss!!

        • 8 1

    • co to za różnica

      ważne że przekaz jest dla każdego zrozumiały, jak nie rozumiesz to zluzuj gacie i wszystko stanie się jasne

      • 4 5

    • ale jest psycholoszka i filoloszka (2)

      same loszki dookoła

      • 6 5

      • "Ż", a nie "sz"

        • 3 0

      • Psycholożka specjalizująca się w psychologii prokreacji.

        • 0 0

    • Słownik języka polskiego PWN:
      "przedszkolanka «wychowawczyni w przedszkolu»".

      Co tu jest "potoczne" i dlaczego nie nadaje się na tytuł?

      • 7 3

    • w czasach politycznej poprawności i parytetów jak nazywa się w języku potoczny mężczyzna zajmujący się wychowaniem (2)

      • 2 0

      • (1)

        wychowawca?

        • 5 1

        • Przedszkolanek!!!

          • 4 1

    • Twórcy słowników twierdzą inaczej niż Ty.

      • 2 0

    • Wniosek (1)

      Przedszkolanka to Dziewczynka chodząca do Przedszkola .

      • 2 2

      • Skąd taki wniosek?

        Chyba stąd, że nie chodziłeś do przedszkola i nie wiesz kto to jest przedszkolanka. Rację miał Lem...

        • 0 1

    • Przedszkolanka (2)

      Ta akurat nie jest nauczycielem, nie ma skończonych studiów pedagogicznych.

      • 3 0

      • (1)

        prawda - potwierdzam

        • 1 0

        • W naszym przedszkolu nie było przedszkolanek, tylko pani Krysia i pani Renia. A pani Krysia w obecnych czasach miała by prokuratora za zamykanie niegrzecznych dzieci w schowku.

          • 0 0

    • zawodu może nie ma, małe ego jest (1)

      to na pewno napisała przedszkolanka, która ma kompleksy że nie jest wybitnym pedagogiem, tylko zwykłą przedszkolanką na szadółkach albo w kiełpinie i za wszelką cenę chce być ceniona jak nauczyciel :D

      • 1 2

      • Chciałeś się dowartościować tym wpisem. Jesteś miastowy, że z Szadółek czy Kiełpina to gorszy sort?

        • 0 0

  • To miała się znęcać... (19)

    .. czy się znęcała ?

    • 125 18

    • Afera z D.... (7)

      ...bachoru trzeba ustawiać do pionu.
      Musztra powinna być w przedszkolu

      • 20 36

      • ja lubię te artykuły, które opisują jak "dzieci" ustawiają do pionu swoich rodziców w podeszłym wieku (3)

        porządek musi być! Stara dawaj rentę!

        • 16 6

        • (2)

          Po prostu wtedy wychodzi wszystko, czego dzieci nauczyły się od rodziców.

          • 15 3

          • dokładnie - każda mamusia synusia ... - zbiera na starość to co zasiała w synku. (1)

            zamiast karać - to szukała dla synka usprawiedliwionka ... i synek się nauczył tego, że ON tu jest najważniejszy.

            • 9 8

            • Zamiast wychować to tłukła. To teraz role odwróciły się.

              Co zasiejesz, to zabierzesz. Pokazałaś, że silny może bezkarnie tłuc słabego? To teraz nie jajtol!

              • 7 4

      • a takich jak ty to do psychiatryka na oddział zamknięty (1)

        • 4 3

        • Tam trzymać należy tych co dzieci tłuką

          Jakaś terapia elektrowstrząsami może pomoże...

          • 4 1

      • lubie jak dzielisz się swoimi doświadczeniami z okresu dorastania

        • 3 3

    • miała, bo nie została skazana. (7)

      jak sąd ją skaże, to będzie bez trybu przypuszczającego. Póki są zarzuty, jest domniemanie niewinności. Ale skoro zarzut jest, co jest też coś na rzeczy

      • 13 6

      • Wujaszek na imieninach...

        Najpierw - "jest domniemanie niewinności", a potem - "skoro jest zarzut, to znaczy że coś jest na rzeczy".

        • 4 6

      • "Miała się znęcać..." to nie jest tryb przypuszczający. (1)

        • 3 6

        • miała się znęcać ... zamiar

          i masz tryb przypuszczający.

          • 2 2

      • Nie. Będzie coś na rzeczy jak zostanie skazana. (3)

        Na tą chwilę są jedynie zarzuty, okaże się czy potwierdzone.
        Równie dobrze każdego możesz obrzucić błotem i mówić wszem i wobec że jest taki czy inny.

        • 8 4

        • nie, jeżeli nie ma nic na rzeczy, to prokuratura nie wszczyna postepowania a później śledztwa (2)

          i nie stawia zarzutów. robi to właśnie wtedy jak coś na rzeczy jest.

          • 5 4

          • (1)

            byle donos d**ila wystarczy żeby asy z prokuratury dziarsko ruszyły za tym tropem wszak liczy się słupek statystyczny pan Komenda przez prawie 20 lat był uważany za mordercę wszystko cacy człowiek paragrafy sędzia i**ota który ledwo akta czytać umie przyklepane wszystko cacy potem po 20 latach można się sądzić o swoją godność

            • 8 3

            • po donosie - nikt nie postawi nikomu zarzutów

              co najwyżej prokuratura prowadzi postępowanie - "w sprawie"
              jeśli są już zarzuty - to muszą być w łapach prokuratury jakieś dowody i zeznania świadków.

              • 5 1

    • wystarczy, że zwróciła uwagę albo podniosła głos na Brajanka żeby rodzice zrobili z tego aferę.

      • 23 10

    • nikt nic nie wie dwie karyny złożyły donos bo brajanek zmoczył się w nocy a głupki z prokuratury robią aferę

      • 6 4

    • o ewentualnej winie zdecyduje sąd, dlatego tryb przypuszczający w artykule

      • 2 1

  • Pytanie podstawowe: (17)

    jaka była tego skala i rodzaj?
    Nie dajmy się zwariować, kiedyś w szkole nauczyciel pociągnął za pekaesa, czy za ucho. Mimo to wszyscy dobrze wspominamy starych belfrów-oczywiście byli też co nie powinni robić w szkole czyli zwykli d...ile...
    Nie mówię, aby babce nic nie robić, ale już afera

    • 148 159

    • umiesz czytać człowieku? (1)

      To najmłodsza grupa przedszkolna. Maluszki, które dopiero zaczynają przebywać w innym, obcym miejscu. Innym niż te miejsca, które znają. Z zupełnie obcymi ludźmi jakimi są wychowawcy. To nie szkoła. Te maluszki od samego początku pozbawione są czułości i dobrej opieki przez tego potwora. Od początku ciężko im będzie zaufać komuś obcemu i czuć się bezpiecznie w innym miejscu niż dom, w miejscu gdzie powinny czuć się bezpiecznie.

      • 52 18

      • Nie tłumacz patologii umysłowej która uważa że dzieci powinno się lać cały dzień bez powodu, tylko dlatego że żyją

        • 16 12

    • (9)

      O czym ty piszesz. Dziecko które nie potrafi się samo obronić ma być straszone i popychane tylko dlatego ze jest dzieckiem? I jeszcze rodzic ma płacić za takie traktowanie????!!! Dziecko w przedszkolu ma się czuć bezpieczne !!! Szacunek do drugiego człowieka to podstawa!!

      • 42 10

      • przedszkolanka to zawód do którego trzeba mieć powołanie , jak policjant lekarz ksiadz ... inaczej to odwala chałturę zamiast pracowac z zamiłowania

        • 21 4

      • (7)

        a dlaczego taki mały sk..syn kopie mnie po nogach w autobusie a na zwróconą uwagę kochanej mamusi zwyczajnie nie reaguje bo co mu kto zrobi

        • 22 9

        • (2)

          Sk..yn to ty. Ładnie twoją mamę nazywasz wieśniaku

          • 5 15

          • (1)

            Mówię d**ilu o małych rozwydrzonych smieciach rozumiesz d**ilu o pozbawionych wychowania dorastajacych patusach roszczeniowych małych chamach które nic sobie nie robią z drugiej osoby rozumiesz to czubie czy przeliterowac?

            • 3 1

            • następny patrzy na świat z perspektywy własnego dorastania - wiesz że to co piszesz o innych świadczy o twoich doświadczeniach i nawykach ...inaczej byś na nie nie zwracał uwagi

              • 1 2

        • Trzzeba bylo zwyzywac mamuske od nieudolnych wychowawczo chamek i dzikusek !

          • 8 1

        • (1)

          a dlaczego dorosły facet nie nosi skarpetek - grzyb na nodze , czy buty prześmierdnięte ? za krótkie skarpetki po móodszym bracie - buty o grubej podeszwie pierwotnie dla ludzi co maja jedną noge krószą a drugą dłuższą i kuse dresiki ściśnięte na kostkach - zocaz na siebie klaunie i komentuj innych... ile wytrzymasz bez gapienia się w smartpana ?...kopie mnie po nogach ... siostro siostro pająk ... gdzie mnie ciągniesz bydlaku ... hahahah

          • 3 4

          • Co za d**ilny nick

            Jak możesz d**ilu podpisać się patrioci tfu idioci Ty gamoniu rozumiesz co piszesz? Gdyby nie patrioci to byśmy już w polskim języku nie mówili.

            • 3 0

        • I gryzie

          • 0 0

    • ok boomer (1)

      • 3 13

      • Nie zes*aj się tym boomerem

        • 19 1

    • (1)

      Dobra przedszkolanka z doświadczeniem tak podejdzie dzieci, że te będą jak aniołki słuchać wpatrzone w nią a żadne kary nie będą potrzebne. Jeżeli stosowała kary cielesne czy psychiczne znaczy tylko ze nie zna się na pracy z dziećmi nie radzi sobie i nie nadaje się do zawodu.

      • 6 2

      • Dokładnie tak. Przy okazji pozdrawiam moją kuzynkę, Justynę, którą przedszkolaki uwielbiają.

        • 1 2

    • Dobry nauczyciel nikogo tykał. Potrafił wyłożyć teorię, nauczyć, i wszyscy go lubili.

      Ja takich belfrów miałem i to byli nauczyciele, a nie frustraci, którzy nie potrafią trzymać rąk przy sobie, lub wydzierają się na uczniów. Za dobrym nauczycielem uczniowie pójdą jak w dym, słaby nauczyciel będzie wymuszał posłuch rękoczynami, a to nie tędy droga.

      • 5 0

  • I prawidlowo 500+ bydlo ich nie wychowuje (17)

    To zrobi to kto inny

    • 90 140

    • Noooooooooooo !

      Oby twoje dzieci w PGRze się wychowały.

      • 20 6

    • czego doświadczyłeś tym się nie chwal ...w domu nadal chlew ?

      • 20 5

    • Lecz się u psychiatry niedojdo umysłowa (1)

      • 6 4

      • Ja sobie zatatwie papiery na psychiatrę!

        • 1 0

    • (3)

      Kobiety od zawsze rodzą, nie od początku programu 500+

      • 8 5

      • (2)

        Co za ameby umysłowe zminusowały fakt w wypowiedzi, że dzieci rodzą się od zawsze a nie od kiedy 500+ weszło w życie. Matko co za tłuki umysłowe haha

        • 2 4

        • Rozstawi to takie coś nogi i po dziewięciu miesiącach myśli że osiągnęło coś wielkiego hehe (1)

          • 2 4

          • Powiedz tak swojej Matce - na pewno będzie z ciebie dumna! A najlepiej powiedz to przy swoim ojcu w obecności matki. Pękną z dumy obydwoje!

            • 2 0

    • tęczowe deiwnty mają ich wychowywac w przedszkolach, tylko polska tradycyjna rodzina, (3)

      tradycyjna moralnosci i dyscyplina. A wszystko bedzie dobrze i wszyscy beda chodzic jak w zegarku

      • 4 5

      • Taaa... Hitler też chodził jak w zegarku

        • 1 2

      • (1)

        tradycyjna pisowa rodzina rodzina - tata alkoholik zaczyna dzień od małpki - matka bezrobotna na zasiłku wiecznie z kiepem w gębie i ryjem w telefonie - fakt szczyt marzeń i wzór do naśladowania

        • 3 1

        • Znasz to z domu, nie??

          • 0 0

    • (2)

      Ciebie za to wychowali w poczuciu braku szacunku do drugiego człowieka! Chamstwo bije po oczach.

      • 1 2

      • (1)

        chamstwo i prostactwo ... no ale czym skorupka za młodu nasiąknie...

        • 0 0

        • Uderz w stół...

          • 1 0

    • głupi prosiaku, wszyscy leją z ciebie

      • 2 0

    • Bydło to ty

      • 0 1

  • I weź tu kieruj dzieci do placówki, ślepo ufając systemowi (1)

    • 65 52

    • po pierwsze sprawdx czy pani wychowawczyni sama ma dzieci - jak nie ma to albo macierzyńsko spełnia się w pracy albo jest jakaś "krzywa" i np jak pani Ewa wychów wojskowy z musztrą i staniem na baczność przy obiedzie i generalnie same kary a nagrodą jest brak kary

      • 3 7

  • (4)

    Co za czasy się porobiły..........

    • 20 36

    • (1)

      czasy kasy

      • 3 3

      • kiedys czlowiek za darmo robil i cieszyl sie ze robota byla

        • 1 3

    • (1)

      Teraz to jest nic w porównaniu do wcześniejszych lat. Linijką po łapach i się jeden z drugim nauczył. A jak nie, to powtórka.

      • 5 1

      • Kiedyś w przedszkolu, to taka pani Ula nas po rękach biła drewnianą łyżką. Dawno to było, ale uraz został.

        • 2 0

  • Rodzice swoich bąbelków są często bardziej pretnesjonalni od swoich pociech. (6)

    Niekiedy utwierdzają je ze mogą robić wszystko i wszystkim bez żadnych konsekwencji. Nie ma już kar - tylko dialog i rozmowa. Potem są tylko problemy w domu i poza nim bo co zrobić że trudne dziecko. Teraz wszystkie takie są.

    • 216 36

    • No tak... (1)

      Tak, dialog , dialog , rozmowa.Aha , bezstresowe wychowanie,I co dziecko robi co chce , bo rodzice tylko przeprowadzą dialog i się zamkną , więcej nie mogą..

      • 20 8

      • Bezstresowe wychowanie to nie jest wychowanie..zaprzecza to definicji.

        Wychowanie to stawianie granic przekazywanie norm i wartości, a tego w tym czymś bezstresowym brak.

        • 28 2

    • (2)

      Wyobraź sobie, że rodzice nie uderzyli mnie ani razu. Kar też nie miałem. I tak - podstawą u mnie w domu był dialog. A działo się to wszystko w latach osiemdziesiątych.
      To, o czym piszesz to idealny wskaźnik, że ma się do czynienia z człowiekiem głupim. Takim, który nie potrafi rozmawiać, nie potrafi przekazać wiedzy o świecie tylko ucieka się do prymitywnych kar.
      Więc żyj sobie szczęśliwie dalej w świecie w którym "klaps to nie bicie" a "dotykanie to nie gwałt".

      • 20 15

      • bo bicie to porażka dialogu , zazwyczaj do bicia uciekają się ludzie prymitywni i malo rozwinięci uciekając od razu do ostateczności - wiadomo wiekszy silniejszy .... rozmowa i dialog to domena ludzi mądrych o normlnym podjeściu do życia, wytłumaczyć trzeba umieć a jak nie umiesz boś głupi to bijesz , tylko się możesz zdziwić jak ten teoretycznie słabszy okaże się silniejszy , wówczas płacz i "chciałeś mnie zabić" ...jak to krzyczał wileki mieśniak po tym jak już mógł złapać oddech

        • 12 10

      • Jak trzepnąć po tyłku

        to tylko zwiniętą wyborczą. To poszerza horyzonty ;)

        • 3 1

    • Wychowanie nie polega na wrzaskach, szarpaniu i biciu, Wśród tych żywych, czy niegrzecznych dzieci są też grzeczne dzieci, które patrzą na panią, której piana idzie z ust. Zostawiłbyś swoje ,powiedzmy spokojne, wrażliwe malutkie dziecko w takim miejscu? I jeszcze płacił tej kobiecie? Do tej pracy należy wybierać mądrych ludzi.Problemy się rozwiązuje i wtedy moje dziecko patrzy, słucha i się uczy jak to zrobić. A nie siedzi sztywne cały dzień ze strachu. Ta przedszkolanka to wstrętna czarownica.

      • 0 0

  • No jak "miała" to o co chodzi? (1)

    Gdyby nie miała i to robiła, no to źle by robiła, ale jak miała?

    • 51 10

    • Dopóki nie udowodniono winy

      Domniemany, że miała coś robić, a nie robiła.

      • 0 0

  • Gdzie w ankiecie jest odpowiedź (2)

    leje pasem po tyłku aż spuchnie

    • 121 23

    • Pierwsza odpowiedź pasuje.

      • 1 7

    • piekne przykłady jak was wychowywali - każdy wypisuje jak miał w domu ... nieźle nieźle

      • 11 23

  • w moim przedszkolu to było normalne w latach 70 (18)

    i nie było wtedy depresji , zespołów lękowych itp , bo każdy był zahartowany od małego do przyszłego życia , bo życie to nie bajka tylko ciężka harówa

    • 165 87

    • (1)

      zaraz zaszedłem "przypadkiem" do łazienki dziewczynek ale mnie ręka od linijki piekła potem tydzień :)

      • 26 4

      • Takie gapy sie eliminowało leniem

        Teraz lajzy wszystko zostawiaja wszedzie i zapominaja zabrac.
        Lyk upitej koli butelka zostawiona. Rekawiczka. Kawa na dachu. O czy te ludzie taraz myślą

        • 10 1

    • Bzdura (5)

      Bzdura... "nie było depresji , zespołów lękowych itp." Skąd ta teza? Nie rozpowszechniaj nieprawdziwych informacji, ludzie łykają talię farmazony jak pelikany...

      • 30 31

      • wiem bo widziałem a Ciebie tam nie było (4)

        • 11 9

        • Tak... (3)

          Już w przedszkolu miałeś zdolność diagnozy depresji itd., do dziś masz kontakt z dziećmi z Twojego przedszkola i wiesz, że nie mieli/mają problemów tego typu...

          • 21 9

          • Oczywiście (2)

            Mieszkamy na tym samym osiedlu , z wieloma mam kontakt i ciekawe jest to że problemy których my nie mieliśmy , mają często nasze dzieci , wychowywane w "przyjaznych dzieciom " przedszkolach i szkołach

            • 16 11

            • Dziwne (1)

              Dzieci wychowywane w "przyjaznym domu" to dzieci tych wychowywanych surową ręką? Czyli jednak dzieci "rodziców z pasem" nie podzielają opinii, iż jest to najlepsza metoda wychowawcza.

              • 9 6

              • Ludzie... czasy się zmieniają

                Zaburzenia również. Zainteresujcie się jak wiele dzieci ma dziś zaburzenia hiperkinetyczne, ZA itp. to cena rozwoju cywilizacji. To, że wychowaliście się bez telefonu, na podwórku do aż się ściemni i nie mieliście zaburzeń hiperkinetycznych nie oznacza, że to zasługa bijących was rodziców i pasa w przedpokoju. Straszne jak wielu z was ma sentyment do kar cielesnych.

                • 8 5

    • (6)

      W jednym z sopockich przedszkoli w latach 60-tych paniusie walily z liscia i to na gole 4L. I rodzice sie jakos nie skarzyli.

      • 14 9

      • ... (1)

        Przykre, że się nie skarżyli.

        • 14 6

        • Zwyczajnie mieli to gdzies. Jak teraz. Ludzie sie tak bardzo nie zmieniaja. Niestety.

          • 6 3

      • Rodzice mówili, że jak będzie niegrzeczny, to jeszcze poprawić.

        No I wyrośliśmy na grzecznych, porządnych morderców i psychopatów :D
        Żart, przynajmniej jestem porządnym człowiekiem, nie piję za dużo, nie kradnę i mam normalną rodzinę :) pasek był potrzebny.

        • 15 10

      • (2)

        Mnie uderzyl pan od WF pod koniec lat 80.
        Nastepnego dnia przyszedlem do szkoly ze starym.
        Pan od WF do dzis nie ma trzech zebow.

        • 11 8

        • I później się obudziłeś?

          Łóżko czyste?

          • 5 5

        • ..

          Niedawno wstawiłem. Pozdrawiam

          • 8 3

    • Tak, tak, a do przedszkola miałeś pod górkę w obie strony.

      • 3 0

    • Pomysl bardziej niz sekunde

      W latach 70 tak, bydlece zachowanie do dzieci bylo norma, nikt sie nimi nie przejmowal w mysl zasady - dzieci i ryby glosu nie maja, tak mowila moja babcia. Na dzieci sie krzyczalo, bilo je pasem, karalo i szarpalo. Dzieki temu mamy teraz sfrustrowane pokolenie 40-50 latkow, czesto reagujacych agresja i z netwicami. Cale szczescie ludzie juz sie rozwineli troche bardziej od tego czasu I zauwazono naukowo powiazanie pomiedzy okazywaniem troski mikosci I szacunku dzieciom a dowartosciowanym szczesliwymi doroslymi

      • 6 3

    • Nka

      Za to teraz jako dorośli zmagają się z depresjami i maja problemy z agresja wobec własnych dzieci. Żenada ze ktoś o takim myśleniu miał do czynienia z dziecmi. Tfu.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane