• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przejść przez tory na Oruni może nie być przez plany kolejarzy

Szymon Zięba
5 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 11:40 (8 lipca 2021)
Nowe tunele i przejazdy zastąpić miały istniejące kolizyjne przejazdy w poziomie torów. Zamiast nich, mieszkańcy mieli zyskać bezpieczne przejścia podziemne pod torami wraz z dojściem do przystanków SKM i PKP. Nowe tunele i przejazdy zastąpić miały istniejące kolizyjne przejazdy w poziomie torów. Zamiast nich, mieszkańcy mieli zyskać bezpieczne przejścia podziemne pod torami wraz z dojściem do przystanków SKM i PKP.

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa tuneli dla pieszych i bezkolizyjnego przejazdu dla samochodów przez tory kolejowe na Oruni i św. Wojciechu. Na przeszkodzie w sfinalizowaniu planowanej inwestycji stanął konflikt zadań zleconych przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska z planami kolejarzy. Spółka, która miała wykonać dokumentację projektową wystąpiła o rozwiązanie umowy.



Widzisz opuszczający się szlaban przed przejazdem kolejowym. Co robisz?

Przypomnijmy: nowe tunele i przejazdy miały zastąpić istniejące kolizyjne przejazdy w poziomie torów. Zamiast nich, mieszkańcy mieli zyskać trzy bezpieczne przejścia podziemne pod torami wraz z dojściem do przystanków SKM i PKP oraz tunel lub wiadukt dla aut:

  1. Pierwszy tunel dla pieszych powstać miał w ciągu ul. SandomierskiejMapka.
  2. Budowę drugiego tunelu przewidziano w ciągu ul. Dworcowej i ul. SmętnejMapka. W przyszłości miał być dojściem na przystanek PKP Gdańsk - Orunia.
  3. Z kolei do stacji PKP Gdańsk - Lipce poprowadzić miało podziemne przejście dla pieszych w ciągu ul. NiegowskiejMapka.

Wybudowany miał zostać także bezkolizyjny przejazd dla aut pomiędzy ul. Dworcowa/Smętna a ul. Niegowską. W projekcie uwzględniono też montaż monitoringu i elementów małej architektury.

Inwestycja była szumnie zapowiadana przez miejskich włodarzy. Na opracowanie jej dokumentacji miasto zaplanowało ok. 1,15 mln zł. Wpłynęło pięć ofert od biur projektowych, ale tylko jedna mieściła się w tym budżecie:

  1. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego S.A - 949 560 zł
  2. Mosty Gdańsk Sp. z o.o. - 1 665 420 zł
  3. PBW INŻYNIERIA Sp. z o.o. - 1 943 400 zł
  4. Konsorcjum, Lider: Pracownia Projektów MID - 1 197 159 zł
  5. Europrojekt Gdańsk S.A. - 2 846 653, 76 zł


W październiku 2020 r. podpisano umowę na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego z Biurem Projektów Budownictwa Komunalnego S.A. w Restrukturyzacji.

Jak się jednak dowiedzieliśmy, w trakcie prac projektowych w styczniu 2021 r. spółka PKP PLK S.A przedstawiła dokumentację przedprojektową dla projektu "Zwiększenie przepustowości ciągu Tczew - Gdynia wraz z dobudową odcinków nowych torów szlakowych oraz przebudową stacji Zajączkowo Tczewskie".

Po analizie wykazano, że koncepcja PKP wyklucza możliwość zaprojektowania i przyszłej realizacji niektórych elementów, ujętych w zakresie projektu zleconego przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska.
Po zapoznaniu się z założeniami projektowymi przedstawionymi przez PKP PLK S.A okazało się, że część zakresu opracowania zleconego przez DRMG pokrywa się z zakresem PKP.

- Podjęte przez BPBK działania w celu zaprojektowania niektórych elementów zostały częściowo ujęte przez PKP PLK S.A w planach rozbudowy infrastruktury kolejowej. Ponadto po analizie wykazano, że koncepcja PKP wyklucza możliwość zaprojektowania i przyszłej realizacji niektórych elementów, ujętych w zakresie projektu zleconego przez DRMG. Z uwagi na inne parametry przyjęte przez PKP PLK S.A oraz informację przekazaną przez tę spółkę, że na etapie projektowania układ torowy może ulec zmianom uznano, że połączenie obu inwestycji na tym etapie jest trudne do skoordynowania - tłumaczy Izabela Kozicka-Prus z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W związku z tym wykonawca dokumentacji projektowej - spółka BPBK wystąpiła o rozwiązanie umowy. Obecnie trwają rozmowy w tej sprawie z biurem projektowym.

W sprawie skontaktowaliśmy się z PKP PLK. Gdy tylko otrzymamy stanowisko kolejarzy, zostanie ono opublikowane.

Aktualizacja, 8.07.2021



- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. już w lutym 2020 r. przekazały Urzędowi Miejskiemu w Gdańsku dokumentację przedprojektową dla projektu pn. "Zwiększenie przepustowości ciągu Tczew - Gdynia wraz z dobudową odcinków nowych torów szlakowych oraz przebudową stacji Zajączkowo Tczewskie". Ponownie, tę samą dokumentację przekazano na prośbę wykonawcy projektu realizowanego na zamówienie Miasta Gdańsk w styczniu 2021 r. Dokumentacja przygotowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. uwzględnia inwestycje miasta jako projekty powiązane według stanu na lipiec 2019 r - poinformował Przemysław Zieliński z PKP PLK.

Mieszkańcy Oruni narzekali także na głośne pociągi. Materiał archiwalny.


Kłopoty w planach na linii kolejarze-urzędnicy w Gdańsku...



Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy raz, kiedy koncepcje kolejarzy i miejskich urzędników prowadzą do problemów przy planowanej inwestycji. W październiku ubiegłego roku kłopot dotyczył budowy drogi rowerowej wraz z kładką wzdłuż ul. Nowatorów.

Wskazywano wówczas, że jeżeli obie inwestycje doszłyby do skutku w planowanym kształcie - z kładki nie tylko nie będzie zejścia na peron, ale także jej elementy pojawią się m.in. w miejscu, gdzie powstać ma peron i torowisko.

...i w Gdyni



Natomiast w Gdyni w ostatnim czasie wybuchł głośny konflikt kolejarzy z władzami miasta. Miasto podpisało bowiem umowę na budowę węzła Karwiny z wybraną w przetargu firmą MTM. Tyle, że zakres prac nie obejmuje oczekiwanej przez PKP przebudowy wiaduktów, potrzebnej do budowy trzeciego toru i rozwoju PKM.

W oficjalnym komunikacie władze PKP PLK poinformowały, że Gdynia zmieniła zakres inwestycji przebudowy węzła Karwiny, który nie przewiduje przebudowy nowych wiaduktów, co oznacza komplikację kolejowych inwestycji. Władze Gdyni odpowiadały, że miasto przygotowało rozszerzony o przebudowę projekt wiaduktów, ale - ich zdaniem - za prace budowlane powinna odpowiadać kolej.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (105)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane