• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeniesiono postój taxi, posypały się mandaty

Maciej Korolczuk
17 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Postój jest tymczasowy, w marcu taksówki mają wrócić pod CH Madison. Postój jest tymczasowy, w marcu taksówki mają wrócić pod CH Madison.

Pouczenia, mandaty i blokady na koła. Tak wygląda od kilku dni parkowanie przy ul. Heweliusza zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Wszystko przez tymczasowy postój taksówek przeniesiony w to miejsce spod CH Madison. Sytuacja ma wrócić do normy w marcu. Do tego czasu warto, by kierowcy zwracali w tym miejscu uwagę, czy nie parkują na miejscach przeznaczonych dla taksówkarzy.



Na co zwracasz uwagę szukając miejsca postojowego na parkingu?

- Koło sklepu muzycznego, wzdłuż ulicy Heweliusza, w miejscu, w którym do tej pory był płatny parking dla samochodów, zrobiono postój taksówek. Od kilku dni straż miejska notorycznie wystawia mandaty kierowcom, którzy - nieświadomi zmian - pozostawiają tam swoje samochody - napisała w Raporcie czytelniczka.
Nowy postój dla taksówek pojawił się przy ul. Heweliusza w ubiegłym tygodniu. Kilka miejsc postojowych wydzielono w rejonie, gdzie dotychczas znajdowała się strefa płatnego parkowania.

Jak ustaliliśmy, to rozwiązanie tymczasowe.

- Postój został tam przeniesiony w związku z budową prowadzoną na działce naprzeciwko Galerii Madison. Ten stan ma potrwać około miesiąca. Później postój powinien wrócić w dawne miejsce - wyjaśnia Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
  • Straż Miejska na Heweliusza od kilku dni dyscyplinuje kierowców parkujących na miejscach przeznaczonych dla taksówkarzy wypisując mandaty i zakładając blokady na koła.
  • Tymczasowy postój dla taksówek przy Heweliusza funkcjonuje od poprzedniego tygodnia.
  • Ostrzeżenie przed strażą miejską przyklejone na pobliskim parkomacie okazuje się mało skutecznym rozwiązaniem.
  • W czwartek przed południem na miejscu zastaliśmy kilka aut z mandatami pozostawionymi za wycieraczką.
  • Kierowcy przyzwyczajeni do miejskiego parkingu w tym miejscu nie patrzą na znaki, co skutkuje mandatem, a nawet blokadą na koła.
  • O tymczasowości postoju świadczy choćby fakt, że znaki nie są wkopane w ziemię, lecz prowizorycznie umocowane do słupków wygrodzeniowych.

Kilka dni po przeniesieniu parkingu na miejscu zaczęli pojawiać się strażnicy miejscy.

- Pierwsze interwencje w tym miejscu - było ich 6 - podjęliśmy w niedzielę 12 lutego. Tego dnia kierowcę, z którym patrol miał okazję porozmawiać - pouczono. Pięciu innym, których nie było w pobliżu zaparkowanych aut, funkcjonariusze zostawili informację o wszczęciu postępowania. Wiąże się to z koniecznością przyjechania do siedziby straży, gdzie zapada ostateczna decyzja, czy sprawa skończy się pouczeniem, mandatem lub skierowaniem wniosku do sądu - wyjaśnia Siółkowski.
Kierowców przyzwyczajonych do parkowania w tym miejscu może mylić stojący przy postoju parkomat. Co prawda wisi na nim kartka z informacją, że od niedawna nie można w tym miejscu parkować i ostrzeżenie "by strzec się straży miejskiej", ale jak pokazują ostatnie dni - niewiele osób to zauważa. Oprócz pouczeń i mandatów na kierowców czekają też niemiłe niespodzianki w postaci blokad na koła.

- Pierwsze blokady strażnicy założyli we wtorek 14 lutego, w dziewiątym dniu obowiązywania nowego oznakowania. Wtedy też wystawili pierwsze mandaty, za każdym razem w wysokości 100 złotych - dodaje rzecznik SM. W sumie od tamtej pory założono blokady 10 kierowcom.
Od niedzieli 12 lutego do chwili obecnej strażnicy miejscy interweniowali 22 razy (ponad połowa interwencji podejmowana była na wezwanie pod alarmowym numerem 986). W sumie funkcjonariusze nałożyli siedem mandatów karnych (po 100 złotych każdy), pięciu kierowców pouczyli, a dziewięciu pozostawili informację o wszczęciu postępowania (na razie tylko jedna z tych spraw została zakończona decyzją o skierowaniu wniosku do sądu). Jeden raz nie zastali na miejscu pojazdu, do którego ich wezwano.

Opinie (181) 4 zablokowane

  • palanty

    straz miejska kto to jest

    • 0 3

  • Co z wami jest taksówkarze? (2)

    zapłaciliście za licencje, płacicie za legalizację taksometrów, za przeglądy tech., za przeglądy kas fiskalnych, płacicie ciężkie pieniądze na ZUS i podatki. Jeździcie na fałszywe zlecenia za które nikt wam nie zapłaci itd.
    A tu wyzywają was od nierobów, chamów, brudasów, złodziei etc...
    W waszych zarządach zrzeszeń, korporacji nie ma nikogo kto zgłosi naruszanie waszych dóbr? nikt nie zgłosi na policję oszczerstw i kłamliwych zarzutów pod waszym adresem?

    • 9 4

    • niestety to prawda,na szczęście nasi Klienci

      mają o nas(tych uczciwych) inne-pozytywne zdanie i korzystają z naszych usług.
      Pozdrawiam ciężko zasuwających w korpo taksówkarzy.
      Klientów również pozdrawiam :-)

      • 2 2

    • a co ma do tego wszystkiego opłata za licencje, taksometry przeglądy. ja tez place ciężkie pieniądze za ZUS płace podatki ponoszę koszta sprzętu, zdarza mi sie ze klient ma problemy z zapłaceniem i co jetem gorszy??
      Oni mogą parkować gdzie, jak i kiedy chca bo maja koguta a ja nie mogę?? Ciekawe kto ciężej pracuje taksówkarz który pojeździ sobie parę godzin a klientów nagoni mu korporacja czy np. zbrojarz, stolarz czy kafelkarz?? Kazdy sobie wybral prace i kazdy powinien byc traktowany tak samo, a jak sie nie podoba to droga wolna zmienic prace.

      • 1 3

  • adamowicz sposcil pieski z uwiezi...

    niech ta spierdziala formacja wezmie sie za patrolowanie niebezpiecznych dzielnic a nie idzie na latwizne,ale jaki zwierzchnik w osobie pana prezia adamowicza to tacy pozbawieni inicjatywy pracownicy

    • 2 1

  • Jak to wyglaląda? (3)

    W wielu przypadkach TAXI to samochód na którym chwilowo postawiono "koguta" na magnes, numer na magnes, nazwa na magnes. Nie wiadomo czy to prawdziwa firma, a jeśli prawdziwa to byle jaka. Porządna firma ma soje barwy, logo, itp. Taksówki też, np. kremowe w Niemczech, czarne w Grecji ( nawet tablice rejestracyjne żółte ), czarne z żółtymi drzwiami w Barcelonie, w Meksyku nawet garbusy w standaryzowanej barwie. W Polsce pojawiła się jedna korporacja, która ma trwałą stylistykę i bardzo dobrze, ale tylko jedna. Reszta to przebierańcy, niekiedy z reklamami firm, z którymi przyzwoity człowiek się nie chce identyfikować. Nie da się tego usprawiedliwić niczym jak tylko dziadostwem. Z czasem jest coraz gorzej. W cywilizowanym świecie firma ma standardy wyglądu, np., czerwone PolskiBus, nawet PKP Intercity. Szkoda gadać. Ci Państwo taksówkarze na przylepiec mają takie standardy wyglądu swoich aut i zachowań, że proszę nie dziwić się też złej reputacji

    • 2 3

    • (2)

      Ta xD Tylko tam jeździsz za 2-3 euro za km. W Polsce chcecie zachodu, a zarobki wschodnie. Nikt nie broni Gold Taxi jechać za 7 zł/km czarnym mercedesem. Wszystkie takie same.

      A tak to różno kolorowe Asy Dajany ;) za 1.8zł.

      • 0 0

      • To znaczy, że mamy być wożeni furmankami i na słomie? (1)

        Proszę nie usprawiedliwiać dziadostwa. Jakoś w Polsce nieźle funkcjonują eleganckie restauracje, galerie, kinopleksy. To od dziadostwa ludzie się odwrócą. Samoloty potrafią być tanie a mają swoją barwę i maszyny i personel, Busy różnego rodzaju też mają swoją stylistykę i maszyny i ludzie. Taksówki to w wielu przypadkach relikt poprzedniej epoki albo amatorstwo. Nie wiem jaka jest stawka w ecocarach, ale to przynajmniej wygląda jak firma. Życzę im powodzenia.

        • 1 1

        • Problem jest taki, że ecocary zatrudniają kierowców na zlecenie. Nie trzeba mieć licencji - dopisują kierowcę do swojej - istniejącej. Natomiast większość taksówek jest na własnej działalności - i dopiero te mikrofiremki są zrzeszone w korporacjach/stowarzyszeniach itp. Dlatego jest przegląd każdego rodzaju aut. Ecocar zainwestował grube miliony i jednolite auta i wygląd. Większość kierowców nie jest sobie w stanie pozwolić na leasing nowego auta i dlatego jeżdżą używanymi kilku-kilkunastoletnimi we wszystkich kolorach tęczy.

          Mówię to jako właściciel 2 taksówek - obie srebrne - ale też i różnych firm.

          • 0 0

  • Policja i Straż Miejska sprzyja taksówkarzom, również gdy łamią prawo

    Zapraszam na Stare Miasto. W ciągu dnia taksówki parkują godzinami na płatnych miejscach na Chlebnickiej - nie płacą a postoju tam nie ma. Wieczorem po kilka oczekuje na klientów na Kuśnierskiej, na którą nie ma w ogóle wjazdu, nie mówiąc o postoju.... Straż Miejska i Policja egzekwuje prawo tylko w jedną stronę.

    • 5 1

  • ROWNI ROWNIEJSZI (1)

    targ rybny caly opanowany i zastawiony przez taksiarzy emerytow z sb mo i dorabiajacych policjantow na zwrocona uwage czemu stoja na chodniku uslyszalam stek wyzwizk to samo na zakazie na mostku przy grodzkiej brak reakcji S M chociaz robia tam postoje sniadaniowe

    • 2 2

    • czyżby zmechanizowane oddziały?

      • 0 0

  • Zwykle chamstwo ze strony wladz miasta. (2)

    Zreszta tak jest wszedzie. Nie tylko u Was. Jedziesz rano do pracy a tu madat za wycieraczka do szyby w samochodzie. Dlaczego? Poniewaz beda kopac tego dnia rowy na calej ulicy aby wymienic rurociag gazowy. Skad mamy to wiedziec? A miasto podawalo to on line na swojej stronie Interentowej. Pies z kulawa noga moze wiedziec ze akurat poprzedniego tygodnia oglaszano to w mediach wirtualnych. Zreszta prawie nikt nie oglada ich stron poniewaz sa nudne jak flaki z olejem. Mandat stoi wazny i nawet w sadzie nie wygrasz. 80 baksow wcielo jak nic. Kamery na skrzyzowaniach filmuja wszystko co dzieje sie na ulicach. No dobrze ale nie powiadomiono mieszkancow ze za nie zatrzymanie sie na czerwonym swietle (Przy skrecaniu w prawo) przyjdzie mandat droga pocztowa w formie listu z adresem na Youtube gdzie mozna znalezc video jak przekroczyles ten przepis. Tu dodam ze w wiekszosci przypadkow znak zakazu skretu w prawo na czeronym swietle jest umieszczony prawie 10 metrow jeszcze przed skrzyzowaniem i trudno jest jednoczesnie patrzec na swiatla ktore sa za skrzyzowaniem. Ten brak logiki to wina miasta albo umyslne ich dzialanie. Sad nie chcial w ogole sprawy rozpatrywac i trzeba bylo zaplacic az 164 dolary tym razem. Po miesiacu wladze miasta oglosily ze nie beda w ten sposob karac kierowcow z wyjatkiem wypadkow zaistnialych, poniewaz zaczely sie masowe protesty spoleczenstwa. Ludzie twierdzili ze wprowadzone przepisy o karaniu na podstawie video wprowadza niepotrzebne zamieszanie i wlasciwie w przypadku mniej doswiadczonych lub mlodych kierowcow wnosi wiecej paniki niz rozsadnego myslenia. Wladze wycofaly ten dyskusyjny przepis. Ale policja ze swojej strony pochwalila sie ze w ten sposob do kasy miasta przyszlo az 70 milionow dolarow ktore byly bardzo potrzebne.... Taka jest jedna z metod utrzymywania tzw. DEMOKRACJI.... Przepisy wprowadza sie glownie z mysla o zyskach finansowych. Nie aby pasowaly ludziom ale zeby ludzi zmusic do nich. Zwykla latwizna i lenistwo urzednikow miejskich...

    • 3 0

    • (1)

      co za ludzie kto ci sie kazał wyprowadzac w takie miejsca trzeba było na sahare lub antarktyde tam nie dostalbys mandatu za przejechanie na czerwonym świetle

      • 0 1

      • Czytaj uwaznie co napisalem

        A potem komentuj. U Was tez tak bedzie bo widze co sie dzieje.

        • 1 0

  • A co z taksówkarzami ktorzy nie mieszcza sie na postoju i parkuja na miejscach płatnych

    nie płacąc? Straż Miejska jak sie zwraca na to uwagę tylko sie usmiecha...
    Pod Szpitalem Wojewodzkim jak stanie na chodniku zwykłe auto jest od razu blokowane a ajk taksowkarze swoimi sprawnymi autami stoja i zalali olejem chodnik to nikt ich nie ściga...

    • 0 2

  • Dziadostwo !!! Polowanie na czarownice, ofiary straży miejskiej. Zasłońcie parkometry, wyraźnie oznaczcie postój taksówek i więcej empatii...

    • 0 0

  • Żądamy więcej taksówek ! Co najmniej trzy na mieszkańca !

    1 -pod domem, 2 -pod pracą, 3 -u kochanki pod domem !

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane