• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przestępcza "drogówka"?

Tadeusz Gruchalla
13 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Czy funkcjonariusze z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku dopuścili się tak zwanego przestępstwa urzędniczego? Kontrola przeprowadzona w gdańskiej "drogówce" przez inspektorat komendanta miejskiego wykazała rażące nieprawidłowości i zaniedbania.

Wszczęte są postępowania dyscyplinarne, a Prokuratura Rejonowa Gdańsk Południe podąża śladem stu spraw wykroczeniowych, które w gdańskiej "drogówce" zaginęły bądź nie nadano im żadnego biegu.

To, co ustalili fachowcy z inspektoratu komendanta miejskiego policji w Gdańsku, podinsp. Krzysztofa Gajewskiego, przeszło najśmielsze przypuszczenia. W Sekcji Ruchu Drogowego gdańskiej KMP nie można się było doszukać co najmniej 100 spraw o wykroczenia. Jedne trwale zaginęły, losem innych nikt się nie przejął, gdyż nie nadano tym sprawom dalszego biegu. W praktyce oznacza to, że tyle spraw nie zostało osądzonych, wielu poszkodowanych na próżno oczekiwało sprawiedliwości. Kontrolerzy nie mogli się tam nawet doszukać... rejestru spraw wykroczeniowych.

- Potwierdzam, że taki fakt rzeczywiście się wydarzył, nie mam zamiaru niczego ukrywać, podjąłem przewidziane prawem działania - powiedział wczoraj "Głosowi" podinsp. Krzysztof Gajewski. - Doszło do sporych zaniedbań z uwagi na brak nadzoru ze strony naczelnika tej sekcji i kierownika, który bezpośrednio odpowiadał za sprawy o wykroczenia. Nieprawidłowości te dotyczą około 100 spraw wykroczeniowych. Te, które zaginęły, odtwarzamy, inne są wdrożone do załatwienia.

Podinsp. Krzysztof Gajewski natychmiast przeniósł do innych obowiązków kierownika referatu wykroczeń oraz funkcjonariusza pionu dochodzeniowo-śledczego. Nie musiał zawieszać w obowiązkach naczelnika sekcji, gdyż ten się rozchorował i najprawdopodobniej po 28 latach służby odejdzie z szeregów policji z uwagi na zły stan zdrowia.

- Uniknie w ten sposób ukarania dyscyplinarnego, jednak nie uniknie kary jeśli prokuratura uzna, że dopuścił się przestępstwa urzędniczego - dodał K. Gajewski, który o wszystkich przypadkach zaginięć spraw o wykroczenia jak też tych przypadkach, w których sprawom nie nadano służbowego biegu powiadomił Prokuraturę Rejonową Gdańsk Południe. Chciał, aby w przyszłości jako zwierzchnik nie był posądzony o to, że nie zrobił wszystkiego, co zgodnie z prawem powinien. Tłumaczy, że po prostu fachowcy, czyli prokuratorzy, powinni ocenić los każdej z tych spraw. Do tej pory w ani jednej ze skierowanych do prokuratury spraw nie dopatrzono się winy funkcjonariuszy w zakresie przestępstwa urzędniczego. Jednak połowa spraw jest jeszcze w toku.

Wszczętych zostało siedem postępowań dyscyplinarnych. Komendant miejski gdańskiej policji chciałby, aby w całej tej aferze nie było przestępczego podłoża. Jednak zaznacza, że dyscyplinarną odpowiedzialność winni policjanci muszą ponieść.

- Można zrozumieć przeciążenie pracą, nadmiar obowiązków, ale co w takiej sytuacji robił nadzór? Dlaczego nie prowadzono rejestru wykroczeń? - pyta retorycznie podinsp. Krzysztof Gajewski.

Obowiązki przebywającego na zwolnieniu lekarskim naczelnika pełni komisarz Andrzej Siwek.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (47)

  • Przepracowani biedacy:))

    • 1 0

  • no jasne dzisiaj 13
    przecież nie mogły nas ominąć doniesienia o bezprawiu i niekompetencji
    jeszcze byśmy się zbyt dobrze poczuli...

    • 0 0

  • jestem ciekaw czy osoby które się tu wypowiadają są teraz w pracy? jeżeli wy tak pracujecie to nic dzienego że w kraju mamy to co mamy skoro 98% polaków z dostępem do internetu w pracy nic innego nie robi tylko głównie wsadzają swoje bezsennsowne komentarze
    weźcie se na wstrzymanie bo uważam że jesteście większymi leniami i obibokami niż ta zakichana drogówka

    • 0 0

  • A jednak myślę, że więcej osób się cieszy że sie im upiekło niż martwi że jakaś sprawa przepadła :)

    • 0 0

  • "W Sekcji Ruchu Drogowego gdańskiej KMP nie można się było doszukać co najmniej 100 spraw o wykroczenia. ..."
    A gdzie mają trafić sprawy pijanych prominentów złapanych za kółkiem? Wiadomo, mają zaginąć w stosie papierów....
    Ha,ha,ha, wczoraj biskup, dziś biedny synek byłego prezydenta, a są jeszcze inni, którzy za odpowiednią kasę też mogą liczyć na przymrużenie oka. ZGNILIZNA!

    • 0 0

  • alex
    ale ci co na przykład zgłosili kradzierz już się mniej cieszą

    • 0 0

  • mamo,
    czy kradzież jest wykroczeniem?
    mi się wydaje że przestępstwem...
    a tam pewno leżą takie tam: złe parkowanie, przekroczenie prędkości, przejście na czerwonych światłach, palenie na przystanku skm itp...

    • 0 0

  • ramzes
    pilnuj swojego czerwonego nocha
    i martw sie o swoją pracę hehehehehehe

    • 0 0

  • Ale burdel...

    • 0 0

  • He!

    Drogówka nie zajmuje się wcale sprawami związanymi z SKM i panującym tam porządkiem. A jak ktoś zgłosił kradzież, to drogówka też nie wszczyna specjalnego postępowania, bo kradzież zgłasza się na komisariacie policji właściwym terytorialnie dla zaistnienia takiego przestępstwa. A drogówka to znajdzie taki pojazd jak go zatrzymają do rytynowej kontroli i wyjdzie wtedy, że jest utracony. Albo jak bedą wiedzieli z komunikatów, że skradziono pojazd i go zobaczą gdzieś na drodze. A co do nieprawidłowego parkowania, to zawsze jak tam dzwonię to odsyłają mnie do Straży Miejskiej, która widocznie więcej może. I teraz wiemy dlaczego strażnicy są widoczni przy pojazdach (przez większość czasu pracy) - wyręczają policjantów.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane