• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeterminowane jedzenie dla dzieci w supermarkecie

Marzena Klimowicz-Sikorska
28 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

O tym, jak uważnie trzeba sprawdzać datę ważności produktów spożywczych przekonał się nasz czytelnik, który na półkach w Tesco przy ul. Opolskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku znalazł przeterminowane jedzenie dla dzieci. Do tego sprzedawane w cenie promocyjnej.



Czy skrupulatnie sprawdzasz datę ważności jedzenia, które kupujesz?

We wtorek nasz czytelnik, pan Adrian, nagrał film, na którym widać, że w jednym z supermarketów można dostać w promocji przeterminowane jedzenie dla dzieci. Jak podaje, sprawa dotyczy sklepu Tesco przy ul. Opolskiej w Gdańsku.

- Znalazłem tam posiłki dla małych dzieci przeterminowane nawet o cztery miesiące. A to wszystko na cudownej promocji - mówi pan Adrian.

Sieć Tesco Polska potwierdza, że sprawa dotyczy ich sklepu. Na naszą prośbę o wyjaśnienie tego, jak stare jedzenie znalazło się na półkach sklepowych i kto odpowie za ten błąd, otrzymaliśmy lakoniczny komunikat.

- W tym przypadku najprawdopodobniej doszło do błędu jednego z pracowników, który przypadkowo umieścił na półce produkty wcześniej przeznaczone na straty - mówi Jakub Jaremko, specjalista ds. komunikacji Tesco Polska. - W imieniu firmy Tesco pragniemy przeprosić klientów sklepu przy ul. Opolskiej w Gdańsku i zapewnić, że zostaną podjęte odpowiednie kroki, aby podobna sytuacja więcej nie miała miejsca.

Miejsca

  • Tesco Gdańsk, Opolska 3

Opinie (284) 2 zablokowane

  • TESCO kuźwa dla ciebie, dla rodziny

    • 8 0

  • (4)

    Czy kiedykolwiek naszym politykom wystarczy odwagi, aby zrobić porządek z tymi zagranicznymi marketami, a przede wszystkim ich opodatkować, tak jak to zrobiono na Węgrzech? Przecież w tych sklepach tego rodzaju praktyki jak przeterminowane produkty, niezgodność cen na półce i przy kasie, to jest norma. Nie są to wielkie różnice i większość przepłacających klientów, nieświadomie przepłaci, albo nie chce reklamować, bo w punkcie obsługi klienta też trzeba swoje odstać, ale w skali miesiąca / roku, są to olbrzymie sumy. Ale najbardziej podziwiam tych kupujących te niby świeże ich ryby. Przecież to jest trochę taka ''rosyjska ruletka'', zatruję się tym czy nie?

    • 16 0

    • Sierakowice rulez ! (1)

      nie wpuszczaja tam żadnych "Biedronek",
      dbają o swoich sklepikarzy i lokalnych dostawców

      • 5 0

      • I na zakupy jadą do okolicznych miejscowości.

        Nie wszystko kupisz w sklepiku pana Zdzicha i nie zawsze też w dobrej cenie.

        • 1 2

    • Tak pod warunkiem likwidacji układu zawartego w Magdalence.

      • 5 0

    • milei 8 lat i twierdzili ze niepotrzeba nic zmieniac wiec dlaczego mieli by cos zmieniac

      • 0 0

  • (2)

    ...kiedyś były przeceny a teraz to się nazywa promocja

    • 4 0

    • Dobrze, że nie prymicja.

      • 0 0

    • przecena nie promocja a to wielka różnica!!!!

      • 0 0

  • Zapraszamy wszystkich w gości (3)

    na opakowaniach koniec ważności

    • 4 0

    • syf (2)

      Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ten sklep od samego wejścia źle się kojarzy. Przede wszystkim panuje w nim bałagan i jest brudno. Odraza. Już lepiej pod tym względem wypada nieopodal położona biedronka. Ten sklep to wstyd dla tesco, Proszę porównać tesco na Opolskiej i to na Obrońców Wybrzeża - od razu widać różnicę. Tesco na Opolskiej to porażka. Od dawna nie robię tam zakupów, pomieszane daty przydatności w tym sklepie to norma.

      • 3 1

      • niestety, w Biedrze też brudno i dziwny zapach

        • 1 1

      • syf

        i bardzo dobrze że nie robisz tam zakupów im mnie debili tym lepsza atmosfera hehe a odnośnie syfu to zrób porządek u siebie a potem oceniaj innych

        • 1 0

  • i tak są w porządku bo większość prywaciarzy zamazuje datę ważności i udają ze wszystko jest ok

    • 3 1

  • a w Leclerc ochrona się rzuca o robienie zdjęć półek (1)

    • 6 0

    • Zawsze możesz powiedzieć że odbierasz telefon lub chcesz zadzwonić a nie robisz zdjęcia.

      A jak mają jakiś problem to niech dzwonią po policję.
      Nawet dotknąć cię nie mają prawa.

      • 7 0

  • Moja teściowa ciągle (4)

    podsyła moim dzieciom przeterminowane jedzenie i stare ciuchy.

    • 14 0

    • A to żmija! 🐍

      • 8 0

    • mam to samo (1)

      i jeszcze się obnosi jak to jest wspaniała, psy nie zawsze chcą to jeść.

      • 6 0

      • Psy nie chcą jeść? Powiedz buremu psu, że dasz rudemu, a rudemu, że dasz buremu. Będą wcinać, aż się uszy zatrzęsą!

        • 5 0

    • hehe

      Ten komentarz w dniu dzisiejszym wygrywa... Dodać należy, że teściowa również przeterminowana :-D

      • 2 0

  • Biedronka też pogorszyła się. (1)

    Ostatnio trafiłem na zielone ziemniaki w paczce (połowa paczki do wywalenia). Notorycznie widzę spleśniałe owoce i warzywa i to zarówno w Gdańsku jak i w Gdyni. O miękkich i sflaczałych nie wspomnę nawet.
    Zdarzało mi się znaleźć w Gdańsku spleśniałe pierogi z mięsem. Na moją uwagę chłopak z obsługi, odpowiedział, że jest skłonny zgodzić się ze mną. Chyba miał dobry dzień, że taki łaskawy był ;-) :-D
    Nie wiem czy pracownicy mają zakaz przeglądania towaru, czy nie mają czasu na to, ale coraz gorzej tam dzieje się i coraz chętniej zaglądam do Lidla.

    • 10 0

    • Raczej nie mają czasu, z resztą nie winiłabym szeregowych pracowników Biedry, widać, że mają dużo pracy a i wytyczne od szefostwa mogą być takie a nie inne.
      Lata temu pracowałam w Tesco i jak ser był spleśniały to się go okrajało i sprzedawało i tak.

      • 4 0

  • Za przeterminowaną żywność sklep (4)

    powinien być natychmiast zamykany i inspektor jeden lub dwóch sprawdzać sztuka po sztuce czy nie ma więcej takiego towaru. W przypadku hiper marketu trwało by to długo, za pracę kontrolerów płacił by sklep.

    • 6 1

    • (1)

      Genialne! Ciekawe, czemu nikt wcześniej o tym nie pomyślał?

      • 3 0

      • A najlepsze, że jak będą dostatecznie długo kontrolować, to zawsze się coś znajdzie, takie są prawa fizyki!

        • 4 0

    • (1)

      co za bzdura!!!! a co z pracownikami dasz im i jego rodzinom jeść???? afera o g*wno zupki to matka powinna gotować bachorom a nie gotowe kupować a potem łażą takie rozlazłe krowy

      • 0 1

      • Kit.z.pracownikami, kiedy na szali jest zdrowie klientów

        • 0 0

  • Przynajmniej nie przebili daty na opakowaniu

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane