- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (233 opinie)
- 2 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (79 opinii)
- 3 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (197 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (113 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (246 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (116 opinii)
Przez kilka godzin błąkała się na mrozie po lesie
46-letnia kobieta przez kilka godzin nie mogła wydostać się z lasu, w którym znużona ostatecznie zasnęła. Odnaleźli ją dopiero policjanci, którzy wjechali do lasu radiowozem i zaczęli dawać sygnały świetlne i dźwiękowe.
Około godz. 21:35 w niedzielę policyjny dyżurny odebrał telefon, z którego wynikało, że w oliwskim lesie zgubiła się 46-letnia kobieta. Mieszkanka Gdańska sama zadzwoniła wcześniej na numer alarmowy.
Jak wytłumaczyła, pokłóciła się ze swoim partnerem i poszła do lasu. Dla kurażu wzięła ze sobą butelkę alkoholu. Podczas spaceru zmęczona usiadła i... przysnęła. Obudziła się kilka godzin później, zmarznięta i zdezorientowana. Było już ciemno i nie potrafiła znaleźć drogi powrotnej.
- Policjanci wiedzieli, że kobieta nie miała siły iść. Z uwagi na długi czas przebywania na mrozie miała odmrożone kończyny. Policjanci wjechali radiowozem na tereny leśne i włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, a kobieta - telefonicznie - naprowadzała ich na miejsce, w którym się znajdowała - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Poszukiwania kobiety trwały około godziny, policjanci znaleźli 46-latkę leżącą na ziemi. Była zmarznięta i roztrzęsiona. Zabrano ją do radiowozu, okryto ciepłymi rzeczami i wezwano na miejsce pogotowie. Kobieta trafiła do szpitala z odmrożeniami.
Opinie (225) ponad 10 zablokowanych
-
2018-03-05 13:48
Rozne dramaty zdarzaja sie w zyciu. Mam znajomego, ktory po odkryciu zdrady szedl przed siebie okolo 400 km, cos mu sie wylaczylo. Jak Forrest Gump, nie myslal, mial tylko cisnienie na to, zeby isc. Przyszedl na pieszo z NRD do Polski. Tak sie biedaczysko zalamal.
- 34 2
-
2018-03-05 13:50
To bardzo smutne.
Kazdy ma prawo sie zalamac a nawet upic w chwili, ktora jest dla niego tragiczna. Dramat w tym, ze niektorzy moga to przyplacic zyciem. Oby kobieta sie otrzasnela i miala sile zyc dale.
- 23 1
-
2018-03-05 13:59
Brawo policja
- 15 2
-
2018-03-05 14:06
zakąska
Przynajmniej ogórka na zagrychę trzeba zabrać.
- 6 5
-
2018-03-05 14:18
Co by nie mówić... (1)
Smutna historia...
- 16 3
-
2018-03-05 14:21
Minusuje idiota
- 7 3
-
2018-03-05 14:18
leśnicy zacierają ręce (1)
Jest powód by wyciąć TPK.
- 9 1
-
2018-03-05 19:10
Najgorsze jest to że jeśli by zrobili ankietę:
Czy wyciąć las by się nie gubić
To obecne zidiocale pokolenie by napisało:
Ok...super pomysł- 3 1
-
2018-03-05 14:19
jakaś kretynka
a policja trąbiąc w lesie wystraszyła zwierzaki , i to wszystko przez głupią babę
- 15 12
-
2018-03-05 14:19
x
mądre to to nie było
- 9 4
-
2018-03-05 14:19
Co tu komentować. (5)
To wszystko można skomentować przecież jednym słowem "KOBIETA".
- 10 22
-
2018-03-05 14:21
(4)
Znalazł się ideał mężczyzny ahahhahaha
- 6 4
-
2018-03-05 14:23
(3)
Dziękuję za komplement...
- 2 6
-
2018-03-05 16:55
Ameba xD
- 3 2
-
2018-03-05 16:58
(1)
Burak
- 2 2
-
2018-03-05 19:36
Chciałbyś być tak szarmancki jak ja przypałku, oj chciałbyś ;)
- 0 1
-
2018-03-05 14:20
Nosz q..ka wodna... zaistniala... komu na zlosc chciala zrobic????
Obciazyc kosztami , nie dziwie sie ze facet mial dosc takiej histeryczki. Z kazdej sytuacji sa dwa wyjscia - wyjscie do lasu to nie byl dobry pomysl.
- 12 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.