- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (329 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (188 opinii)
- 3 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (66 opinii)
- 4 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (160 opinii)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (293 opinie)
- 6 Nabrzeże Hanzy - nowość na Wyspie Spichrzów (161 opinii)
Przez pomyłkę urzędników nie odbierze mieszkania na czas
15 lipca miała wprowadzić się z rodziną do mieszkania socjalnego na Biskupiej Górce. Dwukrotnie zapewniano ją, że lokal będzie gotowy. 4 lipca dowiedziała się, że... zaszła pomyłka. Teraz Gdańskie Nieruchomości w pośpiechu szukają lokalu tymczasowego dla siedmioosobowej rodziny.
- Dostałam wtedy informację, że w ciągu najbliższego czasu będziemy mogli się wprowadzić. Czekaliśmy bardzo długo, żeby dostać cokolwiek na piśmie. Dowiedziałam się, że trwa oczekiwanie na przetarg i niedługo będzie można się przeprowadzać. Trzy tygodnie temu dostałam informację, że wprowadzimy się 15 lipca, wtedy otrzymamy też klucze. Zapewniono też, że jest firma, która do tego czasu wywiąże się z remontu - opowiada pani Magda.
W tym czasie, czyli od czerwca, kobieta razem z mężem zabrała się za przygotowania do przeprowadzki. Pani Magda podkreśla, że wcześniej dwukrotnie dopytywała czy lokal przy ul. Biskupiej na pewno będzie dla nich gotowy. Dwa razy dostała zapewnianie, że tak.
Nie pasowało jej jednak, że na miejscu, w lokalu, w którym miała zamieszkać, nic się nie dzieje. Nie było robotników i nie było żadnego remontu.
Walczy o mieszkanie dla siebie i syna
- Zaglądałam tu, rozmawiałam z sąsiadami czy ktoś tam był, czy coś robił. Przecież przed budynkiem powinny stać jakieś worki, kurz powinien lecieć z góry. Nie było niczego. Zadzwoniłam więc do do Gdańskich Nieruchomości z pytaniem czy tego 15-go na pewno się wprowadzimy. Wtedy dostałam informację, że zaszła pomyłka - dodaje.
Pomyłka dotyczyła adresów. Okazuje się, że to osoba oczekująca na lokal przy innej ulicy odbierze klucze 15 lipca.
Rodzina nie ma gdzie mieszkać
Sytuacja rodziny pani Magdy stała się z dnia na dzień dramatyczna, bo za kilkanaście dni nie będzie miała gdzie się podziać. Rodzina do końca lipca musi zwolnić wynajmowane 33-metrowe mieszkanie na Zaspie. Kobieta otrzymała informację od Gdańskich Nieruchomości, że do października powinna dostać wyremontowany lokal przy ul. Biskupiej. Sama jednak nie ma pewności, że tak się faktycznie stanie.
Zły projekt i brak pozwolenia
O pomoc poprosiła miejskiego radnego Przemysława Majewskiego.
Radny ustalił, że jeszcze w sierpniu 2021 roku wiceprezydent Piotr Grzelak, podpisał pismo o przyspieszeniu remontu lokalu i pani Magda była zapewniana, że do tego remontu dojdzie. Miesiąc później GN wystąpiły do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w sprawie uzgodnień dotyczących remontu i w styczniu 2022 dostały odpowiedź. W marcu GN zwróciły się do Wydziału Urbanistyki i Architektury w sprawie dokumentacji. W tym samym miesiącu przyszła odpowiedź, że projekt remontu jest niepoprawnie przygotowany. Cały czas - jak ustalił radny - nie ma pozwolenia na remont mieszkania dla pani Magdy.
- Jak to jest, że urzędnicy nie mogą spotkać się na jednym spotkaniu i uzgodnić, w jaki sposób ta dokumentacja ma być przygotowana. Dziś GN chcą na szybko przygotować przetarg, żeby w październiku pani Magda mogła się tutaj wprowadzić, ale nie wiemy czy faktycznie tak się stanie. Dziś GN chcą się dogadać z Wydziałem Gospodarki Komunalnej, by pani Magda dostała zastępczy lokal na czas remontu - coś, co do tej pory nie miało nigdy miejsca. Dlaczego GN działają ad hoc, dlaczego gdy "wybucha pożar" oni zaczynają dopiero działać, kiedy my jako radni musimy interweniować u dyrekcji nagle coś zaczyna się ruszać. Tak nie może być - podkreśla radny.
- Przypadek pani Magdy pokazuje, że mamy do czynienia z pewnymi patologiami w działaniu GN, co do których muszą nastąpić zmiany. Oczekujemy konkretnych działań od dyrekcji GN - dodał radny Andrzej Skiba.
Gdańskie Nieruchomości przyznają się do pomyłki
Jak przyznała rzeczniczka Gdańskich Nieruchomości, wiadomość o rozpoczęciu prac remontowych w lokalu, na który oczekuje rodzina była błędna i wynikała z omyłki pracownika GN. Aleksandra Strug przekazała też, że poszukiwany jest lokal zastępczy na czas remontu, który - jak zapewnia - ma dojść do skutku.
- Zgodnie z wcześniejszym zapewnieniem rozumiejąc sytuację rodziny, która na przydział lokalu oczekuje w wynajmowanym mieszkaniu, poszukujemy propozycji, która pozwoli rozwiązać zaistniałą sytuację, w sposób możliwe najmniej uciążliwy dla zainteresowanych. Dlatego pozostajemy w kontakcie i zaproponowaliśmy spotkanie w najbliższy czwartek, w celu omówienia propozycji lokalu, w którym rodzina zamieszkać będzie mogła do czasu zakończenia prac remontowych w mieszkaniu przy ul. Biskupiej lub na stałe, w ramach przysługujących uprawnień do lokalu socjalnego - poinformowała Strug.
200 remontów lokali w ciągu roku
W sprawie remontu lokalu przy ul. Biskupiej Gdańskie Nieruchomości oczekują na wydanie pozwolenia na budowę, przygotowywana jest też procedura przetargowa, która pozwoli na wyłonienie wykonawcy prac. Te obejmą m.in.: wydzielenie pomieszczenia łazienki, wymianę instalacji, stolarki okiennej i drzwiowej oraz zmianę sposobu ogrzewania i docieplenie mieszkania od wewnątrz. Przewidywany termin rozpoczęcia robót to sierpień 2022 r.
38 mln na remonty historycznych kamienic
W ciągu roku Gdańskie Nieruchomości przeprowadzają remont w ok. 200 lokalach, które trafiają do osób oczekujących na pomoc mieszkaniową.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-11 18:18
(18)
Teraz,po takim skandalu na pewno dostaną nowiutkie na Ujeścisku.A ludzie,którzy uczciwie pracują muszą z wielkim trudem takie zdobyć,a później płacić kredyt.To jest promowanie patologii przez miasto Gdańsk.
- 603 51
-
2022-07-12 15:50
Ktoś kogo dotknęła ciężka choroba i nie może , porzucił mąż dla młodszej i nie może pracować bo ma troje dzieci to nie jest patologia? Czy takich ludzi powinno wyrzucać się na bruk? To może stworzyć getta i obozy koncentracyjne albo usypiać, hę?
- 0 2
-
2022-07-12 09:25
Nie przez miasto Gdańsk tylko przez PiS
- 10 7
-
2022-07-11 21:59
2x wiekszy kredyt w tej chwili
- 11 3
-
2022-07-11 20:21
A czym jest taka praca urzędników?
Nie patologią? Ilu tam (w GN) urzędników pobiera pensje i przekłada papiery - to o takiej uczciwej pracy mówisz? A co wiesz o sytuacji tej rodziny - na jakiej podstawie uznajesz, że to patologia?
- 11 32
-
2022-07-11 18:51
(13)
Promowanie głupoty w Twoim wydaniu Nie każdy ma tak poukładane życie Nie startujemy z tego samego miejsca
- 18 173
-
2022-07-11 21:20
każdy może zrobić dzieci
nie każdemu się to udaje
- 18 4
-
2022-07-11 20:46
Jak się rodzimy (6)
to każdy startuje z tego samego miejsca i każdy swoją pracą może osiągnąć sukces
- 33 6
-
2022-07-11 22:01
Tak tak, dzieci tej Pani będą miały identyczny start jak dzieci jakiegoś powiedzmy lekarza czy prawnika. (3)
Oczywiście nie neguję, że mogą do czegoś dojść, ale czeka je trudniejsze zadanie.
- 17 26
-
2022-07-12 13:33
dzieci tej pani nie będa miały takiego samego startu
dlatego też powinna poprzestać na jednym, maks 2, i zapierdzielać do roboty żeby im jak najlepszy start zapewnić. A co bohaterka artykułu wybrała? Natrząskać 5 dzieci na wynajmowanych 33 metrach. Zapewne starsze mają rewelacyjne warunki do nauki czy zdrowego snu z ryczącym niemowlakiem nad uchem.
- 6 0
-
2022-07-12 09:53
A ten prawnik czy lekarz tak ot sobie prawnikiem czy lekarzem został?
Nie, musiał się dobrze uczyć i iść na studia, które w Polsce są bezpłatne, trzeba tylko włożyć dużo pracy w naukę aby się na nie dostać i je ukończyć.
- 18 1
-
2022-07-12 06:29
Niech podziękują matce a nie pretensje do państwa czy miasta
- 46 2
-
2022-07-11 21:20
można też zrobić dzieci (1)
i będzie zawsze trochę łatwiej, ja dostaję 500+ jeszcze dużo innych fajnych rzeczy jest
- 29 6
-
2022-07-12 12:32
Zobaczymy, co się stanie, gdy skończy się socjal i benefity na dzieci. :)
- 3 1
-
2022-07-11 19:41
Co to znaczyć "startować z tego samego miejsca"? (2)
Każdy może podjąć pracę zarobkową od 18 roku życia, nie widzę powodu aby ktoś nie mógł takowej się podjąć.
- 88 3
-
2022-07-11 21:02
A ja znajduję taką jedną, jedyną okoliczność: niepełnosprawność (1)
Tylko tak się składa, że sama mam w rodzinie niepełnosprawną osobę i wiem, że to też nie kwalifikuje do mieszkania socjalnego. Musieliśmy normalnie wynajmować i remontować za swoje. Oczywiście wszyscy z góry zakładają, że osoba niepełnosprawna dostaje multum benefitów z państwa, ale prawdę wam powiem: jeśli cała rodzina nie haruje na jej
Tylko tak się składa, że sama mam w rodzinie niepełnosprawną osobę i wiem, że to też nie kwalifikuje do mieszkania socjalnego. Musieliśmy normalnie wynajmować i remontować za swoje. Oczywiście wszyscy z góry zakładają, że osoba niepełnosprawna dostaje multum benefitów z państwa, ale prawdę wam powiem: jeśli cała rodzina nie haruje na jej utrzymanie, to prawie niemożliwe jest utrzymanie jej. Za to rodziny wielodzietne... darmowe mieszkania, żłobki, przedszkola, obiady w szkołach, po kilka tysięcy miesięcznie z 500+, wyprawki, plus karta dużej rodziny... to po co pracować?
- 69 5
-
2022-07-12 07:00
Jakoś nie widać, żeby pani z artykułu była niepełnosprawna.
- 36 2
-
2022-07-11 18:56
(1)
Nie, ale mamy wybór - np możemy iść do pracy i podwyższać swoje kwalifikacje, żeby zarabiać pieniądze (a nie dostawać), a także nie trzaskać dzieciaków jeden po drugim, nie mając możliwości zapewnienia im podstawowych warunków do rozwoju.
- 216 8
-
2022-07-11 21:19
zrobiłam jak mówisz
nie mam dzieci, pracuję od 19go roku życia, kształcę sie ustawicznie (studia podyplomowe), ale czego się dorobiłam startując tak od początku zupełnie? kawalerki na kredyt, braku rodziny i konieczności wyjazdu do pracy po 40tce, bo w Polsce ciężko coś było znaleźć, ot taka polska rzeczywistość
- 34 40
-
2022-07-12 15:48
Komunalne zasoby mieszkaniowe to jedna wielka ruina. (1)
Czynsze często wyższe niż w spółdzielniach i wspólnotach za to budynki zaniedbane, klatki obdrapane, okna stare, mury nieotynkowane. W dobrym stanie są tylko te, w których mieszkają pracownicy Gdańskich Nieruchomości i Urzędów Miejskiego i Wojewódzkiego albo gdzie pozbyto się mieszkańców i dom jest na sprzedaż.
- 14 1
-
2022-07-12 15:57
Jeśli nie pasuje darmowe mieszkanie
To kup sobie własne. W ładnym bloku lub kamienicy.
- 6 2
-
2022-07-12 11:21
W tej sytuacji tylko dzieci szkoda (3)
Tak się kończy 500+ i kalendarzyk
- 44 13
-
2022-07-12 15:56
tak łatwo oceniać ludzi nie znając ich historii?
nie szkoda Ci swojego życia na tę zgorzkniałość i przytyki?
- 0 2
-
2022-07-12 14:31
Kalendarzyk pińcetplusowy: że 500 zł na 5 dni starczy. Z czterech dziecków do 20-go się dożyje.
Trza ze starym zrobić piąte. I pach, już dociąga się do 25-go. A na te kilka dni do końca miesiąca to się coś z parafii i OPS wysępi.
- 2 1
-
2022-07-12 12:47
Kalendarzyk
Inaczej zwany watykańską ruletką :)
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.