• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyciski niezgody. Piesi i rowerzyści proszą o przejście, choć nie muszą

Michał Sielski
27 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Coraz więcej przejść dla pieszych wyposażonych jest w przyciski. Mają one sens tam, gdzie ruch pieszych jest niewielki. Coraz więcej przejść dla pieszych wyposażonych jest w przyciski. Mają one sens tam, gdzie ruch pieszych jest niewielki.

Przeszkadzają pieszym, rowerzystom, a nawet niektórym kierowcom. Po co na skrzyżowaniach masowo montowane są przyciski, którymi włącza się zielone światło? - Dla bezpieczeństwa - odpowiadają urzędnicy. Efekt często bywa jednak zupełnie odwrotny. Okazuje się także, że na większości skrzyżowań przyciski w ciągu dnia i tak nie działają, bo światła zmieniają się według określonego cyklu. I wcale nie dlatego, że są zepsute.



W godz. 6-22 przyciski nie mają wpływu na sygnalizację świetlną, ale... nie na wszystkich skrzyżowaniach. W godz. 6-22 przyciski nie mają wpływu na sygnalizację świetlną, ale... nie na wszystkich skrzyżowaniach.
Przyciski budzą emocje w całej Polsce. W Poznaniu je wyśmiewano, organizując happeningi, w Warszawie protestowali rowerzyści, których ponownie ustawiono w szeregu daleko za kierowcami samochodów. W Trójmieście przyciski także mają wielu przeciwników. Jak się okazuje, także wśród kierowców.

Kierowcy: bardziej przeszkadza niż pomaga

- Montuje się je zupełnie bez pomysłu, gdzie popadnie. A to nie tylko denerwuje pieszych, ale i nas, kierowców, bo sprawia, że wbrew pozorom jest bardziej niebezpiecznie. Powinny być one montowane głównie tam, gdzie ruch samochodów jest duży, a ilość pieszych bardzo mała - przekonuje pan Maciej ze Śródmieścia. Jego zdaniem najbardziej brakuje dodatkowych sygnalizatorów z migającym żółtym światłem, które pokazuje skręcającym kierowcom, że piesi mają na przejściu światło zielone. - Teraz robi się bałagan, bo kierowca widzi, że piesi stoją i mają czerwone, wjeżdża na przejście, a potem ktoś naciska przycisk, ludzie ruszają i zaczynają się nerwowe pretensje - podkreśla.

Rowerzyści: niewielu zatrzyma się na każdym skrzyżowaniu

Przyciski na przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerzystów:

- Rozumiem sens ich montażu w przypadku samego przejścia dla pieszych (ew. przejazdu), tak jak na wysokości sklepu Jysk na Grabówku. Nie mogę natomiast zrozumieć sensu stosowania tego rozwiązania na zwykłych skrzyżowaniach, gdzie światła i tak zmieniają się według określonego cyklu, co w rezultacie powoduje, że praktycznie na każdym przejściu/przejeździe należy się zatrzymać - dziwi się Piotr, czytelnik Trojmiasto.pl.

Jak to się kończy? Niestety różnie. Zamiast większego bezpieczeństwa, bywa wręcz odwrotnie - zniecierpliwieni piesi wchodzą na ulice na czerwonym świetle, nie wszyscy rowerzyści się zatrzymują, inni jadą część trasy ulicą, a gdy jest czerwone, to zjeżdżają na chodnik. Przykłady można mnożyć. Powodem jest fakt, że gdy pieszy spóźni się z naciśnięciem, musi czekać na kolejną zmianę cyklu świateł. Przycisk trzeba nacisnąć do kilku sekund przed teoretycznym zapaleniem się światła zielonego dla pieszych.

Jesteś pieszym? Wciskaj szybko, bo poczekasz długo

- Jest tak dla bezpieczeństwa. Zrobiłby się spory bałagan, gdyby część samochodów np. skręcała w prawo, a nagle piesi zaczęliby wchodzić na jezdnię. Ale na wszystkich skrzyżowaniach objętych systemem Tristar, nie trzeba niczego naciskać. W cyklu dziennym, w godz. 6-22 wszystkie światła działają tak, jak dotychczas. Dopiero program nocny działa na wzbudzenie - podkreśla Karol Kozak z wydziału inżynierii ruchu gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Sęk w tym, że skrzyżowań objętych systemem jest w Gdyni dopiero 16. Do końca roku będzie ich 60, ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, o które chodzi. Pozostałe nadal działają i będą działać na dotyk. Tak samo jest w Gdańsku.

- Na przycisk będą działały skrzyżowania na obrzeżach centrum i w dzielnicach, czyli właśnie tam, gdzie ruch pieszych jest mniejszy i jest to racjonalne - podkreśla Karol Kozak.

Detektor rowerów nie wszystko widzi

Na skrzyżowaniach objętych systemem, pojawią się także dodatkowe sygnalizatory, informujące kierowców, że piesi mają zielone światło, ale nie wszędzie tak będzie. Gdańscy urzędnicy podkreślają, że nie chcą, by kierowcy "jeździli na pamięć".

- Dodatkowe sygnalizatory będą tylko w miejscach, gdzie jest to konieczne. Jeśli widoczność na przejściu jest dobra, to nie będziemy ich instalować. Chodzi o to, żeby kierowcy zwracali uwagę na sytuację wokół nich, a nie przyzwyczajali się, że w każdym miejscu stać będą znaki i będą "myśleć" za nich - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Gdańskie sygnalizacje przy skrzyżowaniach dróg rowerowych i ulic wyposażone są w dodatkowe detektory rowerów, ale nie wszystkie są przez nie wychwytywane.

- W takich przypadkach powinien pracować system hybrydowy - czyli automat plus przycisk. Nie wszystkie bowiem rowery są wychwytywane ze względu na materiały użyte do ich produkcji. Sami rowerzyści też czasem nie widzą przycisku, podjeżdżają do przejścia i przyciskają przycisk dla pieszych - kończy Katarzyna Kaczmarek.

Opinie (203) 2 zablokowane

  • Sprawa psychologii. Jak przycisnę przycisk to wierzę że szybciej będzie (18)

    zielone. Należało by zbadać czy właśnie to nie powstrzymuje pieszych przed wtargnięciem na jezdnię na czerwonym.

    • 91 9

    • psychologii

      to u nas w kraju nie brakuje a do gdyni zwłaszcza gdy zwala sie tyle studentów na ten wydział. do d*py z takim kierunkiem.
      śmierdzi bezrobociem

      • 5 16

    • (2)

      To tak samo jak ludzie czekający na windę ..myślą że jak wcisną 300 razy guzik to winda szybciej zjedzie:)

      • 36 3

      • Przecież zjeżdża szybciej.

        • 34 0

      • A jak wciskasz caly czas to nie zatrzymuje się na piętrach, gdzie ludzie chcą wysiąść tylko od razu zjeżdża do ciebie

        • 21 0

    • Powinny być informacje że przycisk działa cały czas, czy tylko w wieczorem i w nocy. A kierowcy co znowu plumkają? Zawsze mają uważać przy prawoskręcie i myśleć że pieszy ma zielone, albo zaraz będzie miał.

      • 21 5

    • (3)

      Czy szybciej czy nie, trzeba poczekać. Większość rowerzystów zachowuje się tak jakby im mózgi wywiało. Za wygodnie chyba mają i w d pach się im poprzewracało. Po drogach nie jeżdżą(na tych gdzie maja), bo się boją samochodów. Po drodze rowerowej też nie, bo lepiej się przeciskać między pieszymi. Oczywiście wg. nich to oni mają pierwszeństwo. Na chodnikach też są małe dzieci, które taki rower jadący szybko może zabić. Ale ich mózg jest zbyt mało rozwinięty by to wydedukować.

      • 15 26

      • (1)

        Ile w Polsce jest śmiertelnych wypadków rowerzysty z pieszym rocznie(śmiem twierdzić że w ostatnim roku takiego przypadku nie było), a ile śmiertelnych wypadków rowerzysty z autem?

        • 22 8

        • Ile rowerzystów wpada na przejście dla pieszych na czerwonym? Myślę, że właśnie to podnosi ilość wypadków samochód - rowerzysta.
          Argument taki trochę "mogę się opalać bo w grecji jest ciepło".

          • 4 3

      • ciegle to samo

        a ty jesteś człowiekiem 1 tematu. o czym by nie pisac, to i tak komentujesz jacy to źli są rowerzyści. Kojarzy mi się to z Kościołem, jaka by nie była ewangelia to na kazaniu i tak bedzie o zakazie in vitro.

        • 4 6

    • przyciski hmm Dlaczego nie bieżemy rozwiązań z państ bardziej rozwiniętych? (5)

      gdzie pieszy i rowerzyści mają pierwszeństwo bo to właśnie ONI są bardziej narażeni na niebezpieczeństwa? W Szwecji na przejściach (nie wszystkich oczywiście tylko tych gdzie jest mniejsze natężenie ruchu przez cały dzień lub okresowo) dla pieszych pali się zielone cały czas, natomiast kiedy zbliża się samochód z przepisową prędkością!!! to światło zmieni się dla pieszych na czerwone a dla pojazdu zielone, pojazd nie musi się zatrzymać wystarczy że zwolni chyba że na przejściu jest pieszy, poza tym jest zamontowana b. dobrze świecąca lampa nad przejściem.

      • 8 1

      • Podobnie jest na Żabiance, na przejściu naprzeciw stacji SKM (4)

        Piesi mają cały czas zielone, chyba że system wykryje pojazd. Wówczas na krótko zmieniają się światła i samochód może przejechać. Z tym że jest możliwe takie rozwiązanie bo ruch kołowy na Gospody jest obecnie znikomy.

        • 5 0

        • (3)

          To jest akurat Subisława. Ale rozwiązanie dobre.

          • 5 0

          • (2)

            czy wykryje też skuter?Jeśli nie system jest do d...

            • 3 0

            • Mnie wykrywa (1)

              a przecież jeżdżę przyczyną wszelkiego zła, siedliskiem demonów, ogłupiającą maszyną, powodującą korki i bezpłodność. ;)

              • 2 0

              • nie gadaj,
                jeździsz na dildo?

                • 1 0

    • na pewno nie w Orłowie (1)

      po tym remoncie, gdzie od strony poczty trzeba poczekać prawie 2 (!) zmiany świateł drugiej części przejścia, mimo że samochody i tak stoją. Teraz tam stoją i piesi i samochody, bo z każdej strony jest czerwone. KOSZMAR.

      • 6 0

      • bo to gdynia, ci co sa odpowiedzialni za te skrzyżowania to po prostu debile, w gdyni to chyba 80% skrzyzowan na przycisk jest idiotycznie zaprogramowana, konczy się tym ze ludzie już nawet nie staja tylko ida w ciemno na czerwonym nie naciskając nawet przycisku.

        • 4 0

    • przyciski

      A masz już przycisk na suche i mokre?

      • 1 1

  • Moje zdanie! (17)

    Mój mąż,zresztą bardzo przystojny i bogaty zawsze na przejściu pierwszy przyciska przede Mną guziczek!Tak powinien zachowywać się każdy dżentelmen!Dziś się wybieram spacerkiem do Galerii Bałtyckiej,więc będzie ich troszkę miał do wciśnięcia.

    • 128 74

    • Oh stara masz cudowne życie !! (1)

      Dżi Bi z rana jak śmietana !! :D

      • 32 1

      • Raczej Bi Dżej, żeby te guziczki wciskał.

        • 1 0

    • tylko plebs chodzi, my z wyzszych sfer podjezdzamy najnowszymi samochodami luksusowych marek pod same drzwi. (3)

      • 35 10

      • tak jasne

        dwukółką z interesem chciałeś powiedzieć bo to nie jesteś szabem tylko polakiem

        • 0 15

      • Plebs umie pisać po Polsku, a ty z wyższych sfer nie... (1)

        • 14 2

        • no właśnie, przecież nie hu tylku chu

          • 4 0

    • Fajna musi być

      Ta służba u Pani :)

      • 6 0

    • Skończ z tym "twoim mężem / chłopakiem" (1)

      codziennie widzę te twoje durne komentarze.
      Andzelika ? A to już nie Józek ?

      • 9 10

      • a mi się podobają a jak ci się nie podobają to ich nie czytaj

        równie dobrze ktoś mógłby ci kazać nosić kapelusz bo codziennie widzi twoją durną łysinę

        • 12 4

    • Andżela (2)

      Jeśli chcesz, wpadnę ponaciskać Ci guziczek. Nie pożałujesz...

      • 29 0

      • uważaj byś się nie nacioł, bo Andżelina to facet (1)

        • 20 2

        • wlasnie dlatego proponuje... ;)

          • 4 1

    • wycisnął ci piętno ....

      skoro ci tak nadskakuje to czubek....i niedługo ta idylla się skończy....

      • 0 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Nie zapomnij

      Nie zapomnij zabrać swojej Vanessy. :)

      • 0 2

    • moje zdanie!!!

      no to faktycznie najważniejsze u faceta ...
      kasa i wygląd :/

      • 0 0

    • ciekawe

      gdyby był przystojny i bogaty nie wziąłby za żonę kobiety piszącej takie głupoty.

      • 2 0

  • (1)

    Guziki to se montujcie na wsi, gdzie jeden pieszy jest na godzine, a nie w centrum miasta. Urzednicy z koziej wolki.

    • 111 15

    • Oooo, fajnie że ktoś wreszcie poruszył ten irytujący temat. Samochody stoją na czerwonym i piesi też stoją na czerwonym to jest jakaś paranoja. Sam się łapię na tym że jak podchodzę do przejścia i widzę zatrzymujące się samochody to przyśpieszam kroku lub podbiegam w nadziei, że przejdę a tu czerwone. I skąd pieszy ma wiedzieć na którym przejściu samo się zapali zielone a kiedy ma wciskać guzik. Ostatnio sobie łapę rozwaliłem, bo już nie wytrzymałem i przypieprzyłem w ten guzik bo człowiekowi się śpieszy a tu ka wszystko stoi.
      Może te pieprzone urzędasy mają jakąś prowizję od tych guzików im ich więcej tym więcej do łapy ?
      A już kompletnie irytujące jest, że na przejściach na których jeszcze paręnaście miesięcy temu nie było świateł teraz jest ich tyle, że przejścia z daleka wyglądają jak choinka albo inne Las Vegas. Jak na przykład u mnie na dzielnicy Chełm - las sygnalizatorów łącznie z wysepkami/ azylami. Te światłą powinny być wyłączane na noc i co najwyżej mrygające pomarańczowe dla kierowców zostawić, bo tu nic nie jedzie, drogi puste a ty se wciskaj i stój najpierw na przejściu przez tory a trzy metry dalej znowu na przejściu dla pieszych. Noż k.a jego mać. Won z tymi guzikami na wiochy i zadoopia.
      I przy okazji apel do projektanta, który projekcił tramwaj na Chełmie Oddaj gnoju wyjazd w lewo z Cebertowicza i wjazd w lewo w Cebertowicza.

      • 14 0

  • może (5)

    może jeszcze powinniśmy nauczyć sie rozstawienia tych świateł na pamięć? bez potrzeby utrudniają nam życie bo juz nie mają co wymyślać za biurkami ;(

    • 35 6

    • Ustawili ekrany dźwiękoszczelne przy autostradach

      to teraz montują przyciski. Trzeba jakoś żyć.
      45 lat nauki w PRL nie idzie na marne.

      • 20 0

    • Jak już im sie tak nudzi (1)

      To zamiast tych pipaków to by wtedy zamontowali wyświetlacze odliczające czas do zmiany świateł, ile to by nieporozumień zaoszczędziło.

      • 6 1

      • Właśnie dlatego, że prosta i przydatna

        i fajna, to jej nie będzie. Taki jest polski urzędnik

        • 4 1

    • SKM dała radę!

      Ustawić częstotliwość światła zielonego na co 10 minut by łatwiej było zapamiętać

      • 2 0

    • nie znasz się..

      Nawet nie wiesz jak skomplikowana jest ludzka psychika... i praktycznie we wszystkich działach nauki i techniki używa się wiedzy o ludzkiej psychice, po to, aby było efetywniej, bezpieczniej.. w sygnalizacji jak najbardziej...

      Najlepszym przykładem na wykorzystywanie tej wiedzy są reklamy..

      • 1 0

  • Z tym przyciskiem jest jak z naszym rządem. (1)

    Głosujesz i czekasz ... czekasz i nic :) A wszystko i tak wg. swojej naturalnej kolejności w przyrodzie :]

    • 111 3

    • Dlatego wybory powinny odbywać się co roku, a w przypadku niezadowolenia z efektów działań posłów- natychmiastowa przymusowa dymisja i zakaz wykonywania zawodu (nie ubliżając zawodom...) posła dożywotnio.

      • 2 1

  • bzdura z tymi guzikami

    w wielu miejscach poprostu teraz się stoi dwa razy dłużej. i jął nie naciśnie, to co drugie światła puści szok, jak można spoeprzyc coś, co ob lat było ok.

    • 40 4

  • guzik

    samo zycie guzik nie przyszlosc

    • 8 1

  • i tak działają w sekwencjach ... (1)

    • 7 1

    • co jest oczywistą i totalną bzdurą...

      • 2 1

  • Warto dodać, że przyciski na przejazdach rowerowych są w świetle obowiązującego prawa nielegalne (42)

    "Praktyka stawiania przycisków na przejazdach rowerowych w celu detekcji cyklistów jest bardzo powszechna. Detektory ręczne znaleźć można na większości przejazdów, nierzadko z lewej strony. Tymczasem okazuje się, że zmuszanie rowerzystów do podjeżdżania i naciskania przycisków jest niezgodne z obowiązującym prawem, a mianowicie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. W załączniku nr 3 zawarto definicję detektora:

    Detektor - element wykrywający ruchy poszczególnych uczestników ruchu (pojazdów lub pieszych) którego działanie polega na wytworzeniu sygnału przy każdym wykryciu uczestnika ruchu znajdującego się w strefie detekcji. Sygnał wytwarzany jest automatycznie w przypadku pojazdów, a w sposób wymuszony lub automatyczny w przypadku pieszych. Detektory dzielą się na ręczne (przyciski sterownicze) i działające samoczynnie (indukcyjne, magnetyczne, podczerwone, mikrofalowe, radarowe, laserowe, rezonansowe, radiowe, wideo, zbliżeniowe i podobne).

    Praktyka stawiania przycisków na przejazdach rowerowych w celu detekcji cyklistów jest bardzo powszechna. Detektory ręczne znaleźć można na większości przejazdów, nierzadko z lewej strony. Tymczasem okazuje się, że zmuszanie rowerzystów do podjeżdżania i naciskania przycisków jest niezgodne z obowiązującym prawem, a mianowicie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. W załączniku nr 3 zawarto definicję detektora:
    Detektor - element wykrywający ruchy poszczególnych uczestników ruchu (pojazdów lub pieszych) którego działanie polega na wytworzeniu sygnału przy każdym wykryciu uczestnika ruchu znajdującego się w strefie detekcji. Sygnał wytwarzany jest automatycznie w przypadku pojazdów, a w sposób wymuszony lub automatyczny w przypadku pieszych. Detektory dzielą się na ręczne (przyciski sterownicze) i działające samoczynnie (indukcyjne, magnetyczne, podczerwone, mikrofalowe, radarowe, laserowe, rezonansowe, radiowe, wideo, zbliżeniowe i podobne). (...)

    Z treści rozporządzenia jasno wynika, że detekcja za pomocą przycisków może być stosowana tylko w przypadku pieszych, zaś zgodnie z art. 2 ust. 47 Prawa o Ruchu Drogowym rower jest pojazdem. Czas na dostosowanie infrastruktury do przyjętego w 2003 roku przepisu minął. Wniosek jest prosty: każdy detektor ręczny napotkany na przejeździe rowerowym jest nielegalny

    • 59 25

    • A szaleńcy w kańciatych kaskach i rajstopach, pędzący przez (3)

      przejścia dla pieszych przed maską auta - bo ma pierwszeństwo, przejeżdżający na czerwonym świetle - bo cymbał ma zatrzaski w pedałach i ciężko mu wypiąć na chwilkę,

      TO CO, SĄ LEGALNI ????????????????????????

      W takim razie zacznijmy tak jeździć autami przez przejazdy kolejowe.

      • 19 13

      • Zacznij, ...a kilka sekund i Cię nie ma na tym świecie ;) (2)

        • 8 4

        • (1)

          tylko proszę, nie przez SKM, bo się spóźnię
          wybieraj lepiej przejazdy pociągów towarowych
          i suwnic w porcie
          są odporniejsze

          • 8 0

          • I tak się spóźnisz.

            • 1 0

    • Skoro już ustaliliśmy, że rower jest pojazdem (17)

      to dlaczego rowerzyści poruszają sie po publicznych drogach swoimi pojazdami i nie posiadają stosownych dokumentów poświadczających ich znajomość przepisów ruchu drogowego tak jak kierowcy albo motocykliści? To chyba też nie powinno być legalne.

      • 20 17

      • (13)

        "skuterem" (o pojemności do 50 mm) też mozna jezdzić bez prawa jazdy.

        • 16 2

        • (12)

          I co? I super!
          Wyjedziesz na ulicę i bez znajomości podstawowych przepisów spowodujesz wypadek.
          I co?
          Wylądujesz w szpitali a przy odrobinie szczęścia w kostnicy.
          A ja na twój koszt na nowo polakieruje sobie mój wymagający odświeżenia samochód.
          Niecierpliwie oczekuje spotkania bo mój rzęch już rdza bierze.

          • 9 12

          • (11)

            posiadanie kwitka ma sie nijak do znajomości przepisów. Podstawowe przepisy to:
            czerwone stój - zielone jedż.

            A czegoś takiego jak "zasada prawej ręki" czy istnienie skrzyżowania równorzędnego to 90% posiadaczy prawa jazdy nie ogarnia.

            • 16 2

            • (3)

              nie każdy jest takim geniuszem jak ty

              • 2 7

              • do śmierdzieli (1)

                pieszych zabijacie jeszcze więcej
                bo jest ich więcej niż rowerzystów
                a nawet wy nie żądacie chyba by mieli kwit
                że mogą legalnie przejść przez jezdnię
                nie utopić się na plaży
                nie wkładać głowy do mikrofalówki
                ani nie myć włosów w WC...

                • 7 1

              • niestety pieszych też obowiązują przepisy

                tylko część o tym nie pamięta a większość ma w głębokim poważaniu i uważa się za świętą krowę.
                Kiedy widzę osła wpatrzonego w telefon i człapiącego jak lunatyk po przejściu to mam ochotę kopnąć go w cztery litery.

                • 0 1

              • tu nie trzeba być geniuszem

                wystarczy mieć trochę wyobraźni i podstawową wiedzę...

                • 1 0

            • To prawda (3)

              Zatrzymuję się przed skrzyżowaniem rónożędnym bo mam z prawej pojazd a kobieta też staje i czeka bo kiedyś była to podporządkowana albo nie wie co zrobić. Po co wprowadzać te strefy skrzyżowań równorzędnych?
              Albo jadę sobie w takiej strefie a facet wyjeżdżający z parkingu trąbi bo według niego ma pierwszeństwo gdyż mam go po prawej, a przecież to nie skrzyżowanie i do tego włącza się do ruchu...
              Jak ci ludzie jeżdżą... A motocykliści i rowerzyści... Ale nie generalizujmy...

              • 4 3

              • strefy zkrzyżować równorzędnych mają sens (1)

                ogranicza się ilość znaków, przez co zwraca się uwagę na te, które faktycznie mają jakiś sens.

                • 5 0

              • oczywiście ze mają sens

                w mej opinii winny być tylko takie :)
                Wtedy nikt by na pałę przez skrzyżowanie (jakie by ono nie było) nie przejeżdżał. Przed kazym skrzyżowaniem trzeba by zwolnic i sie rozejrzeć.
                Jak dla mnie same plusy.

                • 4 0

              • bo tak się szkoli kierowców znaki światła nic poza tym kiedy wysiądzie gdzieś sygnalizacja korki bo d.. wołowe nie wiedzą jak sprawnie jechać to przekleństwo naszych czasów że po każdym remoncie stawia się 5X więcej znaków co trudno jest ogarnąć kiedy się jedzie autem kiedy w bliskim sąsiedztwie stoi 15 czy 20 znaków drogowych zupełnie innej treści

                • 1 0

            • Jest jeszcze coś takiego jak znajomość znaków! (2)

              Geniuszu

              • 1 0

              • To było do "i to"

                • 0 0

              • No i co z tego? Jak jezdze autem to nie widze aby kierowcy jakoś szczególnie sie z nimi liczyli. To c zy wynika to z ich nieznajomości czy lekceważenia nie będę wnikał. Z resztą nie wiadomo co gorsze.

                • 3 0

      • Oczywiście (1)

        Tekst jest o przyciskach a wrzuta na cyklistów musiała się znaleźć. Masz kilka tematów pod którymi możesz wylewać gorzkie żale. Tu pogadajmy o detekcji ruchu.

        • 9 6

        • "do śmierdzieli

          pieszych zabijacie jeszcze więcej
          bo jest ich więcej niż rowerzystów
          a nawet wy nie żądacie chyba by mieli kwit
          że mogą legalnie przejść przez jezdnię
          nie utopić się na plaży
          nie wkładać głowy do mikrofalówki
          ani nie myć włosów w WC..."

          TEN TO POGADAŁ O DETEKCJI RUCHU

          • 0 4

      • o dokumentach

        ależ posiadają, albo kartę rowerową, albo dowód osobisty albo prawo jazdy

        • 0 1

    • Mało tego, 95% tych biednych pokrzywdzonych nieszczęśników (4)

      nie posiada żadnego oświetlania w swoich "Pojazdach",
      a o znajomości podstawowych zasad o ruchu drogowym można w komiksie z Tytusem poczytać.

      • 18 10

      • Rozumiem że badania przeprowadziłeś...

        Przez co najmniej tydzień stałeś po 10h w miejscu gdzie jest duży ruch rowerowy i liczyłeś rowery bez świateł i ze światłami po to aby podać tu tę zatrważającą statystykę. Podziwu godne poświęcenie. Szanuję ludzi, którzy poświęcają własny czas i energię na potrzebne światu przedsięwzięcia. U mnie masz plusa.

        • 9 3

      • Małe uzupełnienie. (2)

        Teraz dopiero doceniłem ogrom Twojego poświęcenia. Zapomniałem że badania mogłeś przeprowadzać wyłącznie po zmierzchu, gdyż wg nowych uregulowań prawnych rowerzyści mogą używać oświetlenia które nie jest na stałe zamontowane na rowerze, a jest montowane dopiero gdy trzeba je zapalić. Czyli z tych 10h dziennie robi się zaledwie parę godzin dziennie i to w godzinach, które inni (mniej zaangażowani społecznie obywatele) poświęcają na życie rodzinne. Wydłuża to czas potrzebny na rzetelne badanie do około miesiąca. Naprawdę szacun.

        • 9 3

        • Człowieku, 50 minut czekałeś na dodanie uzupełnienia (1)

          czekając w tym czasie na jakąś odpowiedź?

          A co twój szef na to?

          • 2 2

          • echhh

            pewnie chciał to uzupełnienie napisać zaraz po poprzednim komentarzu, ale czekał na kolejną przerwę/był zajęty obowiązkami, nie twój z****ny interes

            • 2 1

    • (1)

      Czerwona gęba, spocony, rozczochrany, śmierdzący potem, wypinający gruby zad w obcisłych gaciach, roszczeniowy i wszystko mu przeszkadza, już nie tylko inny użytkownicy ale nawet "biedne" przyciski - coraz częstszy obraz typowego rowerzysty.

      • 17 15

      • kolejny przykład bełkotu złodzieja nicków

        • 0 1

    • Super. Najwyższy czas zastosować desuetudo. (9)

      Z perspektywy kierowcy, rowerzysta to trochę szybszy i trochę cięższy pieszy. Zrównywanie ich prawdziwy pojazdami (nie potrafię się zmusić do nazywania zabawki "pojazdem") jest kompletnie nielogiczne. Desuetudo może zbawić Ojczyznę, jeśli będzie stosowane masowo, przy każdej głupocie.

      Kraje zachodnie to świry w niejednej kwestii. Uznawanie ich za nieomylne jest stereotypem. A stereotypy kłamią.

      • 3 7

      • Matematyku, do tego kierowco, M. i Antysocjopato w trójcy jedyny (8)

        Kraje zachodnie są bardzo omylne, mają wiele za uszami. Na pewno jednak są mądrzejsze od Matematyka, do tego kierowcy. Twoje obecne poglądy są typowe dla krajów zachodnich kilkadziesiąt lat temu.

        Atak osobisty jest przyznaniem się do błędu.

        • 3 2

        • Dokładnie. (7)

          Kiedy biedny kraj chce stać się bogatym, nie powinien robić tego co w tej chwili bogate. Lecz to co robiły owe kraje, gdy były w takim samym stanie. Nie kupuje się do domu marmurowych schodów, gdy piętro jeszcze niegotowe.

          Kilkadziesiąt lat temu, świeżo po zakończeniu reglamentacji wszystkiego na Zachodzie, ludy tamtejsze były głodne wygód. Po tych trzech pokoleniach znudziło im się i teraz chcą zadawać sobie cierpienie. Zanim Ty, kolektywisto, wymusisz na nas samoupodlenie na rowerze, pozwól jeszcze trochę nacieszyć się ciut wyższą wolnością niż niedawno. Proszę, nie daj się prosić.

          • 3 4

          • Matematyku czerwieniący się na widok piersi żony Hugh Hefnera

            Chcą zadawać sobie cierpienia; ciekawa teoria. Ergonomia to cierpienie? Oczywiście, gdy 5-3=5. Ach te wulkany, kolektywizm, lewactwo, gejostwo i bezpłodność. Na dodatek mniejszość terroryzuje większość, bo Matematyk, do tego kierowca, M. i Antysocjopata w trójcy jedyny nie może wjechać samochodem na ul. Piwną. Jedynie w Somalii jest fajnie, bo tam nie ma podatków.

            • 3 2

          • Widzę że "kolektywista" (5)

            to ulubione Twe słowo, jednocześnie oznaczające dla Ciebie najgorszą obelgę. A to ciekawe, bo podobno stajesz murem po stronie mitycznej większości, stanowiącej (jak by nie spojrzeć) kolektyw.
            Tematem artykułu, pod którym się zagnieździła dyskusja o rowerach (po co?) jest źle działający system sygnalizacji świetlnej, który utrudnia życie WSZYSTKIM uczestnikom ruchu, a więc i Twojej większości również. Nie widzę więc powodu do utarczek.

            • 4 1

            • Trudno nie wyobrazić sobie dnia bez krytyki rowerzystów

              rzekomych terrorystów przez Matematyka. Każdy temat dobry podkładem.

              • 3 2

            • Tak, obelga. A zarazem taka, za którą nikt nie da rady mnie pozwać. (3)

              Szukałem takiej, która będzie dla mnie bezpieczna, nienarażająca mnie na miano prostaka, a zarazem prosto z serca i soczysta.

              Bardziej niż artykuł, skomentowałem komentarz. Który też był na temat. Choć przeładowany.

              • 1 2

              • Matematyku, do tego kierowco, M. i Antysocjopaty w trójcy jedyny (2)

                Który też byłe nie na temat, a nie na temat.

                Bardzo się czerwienię gdy o tym piszę.

                • 1 2

              • Czasem mam wrażenie że Ujadający Frustrat to alter ego Matematyka (1)

                I to dosyć silne wrażenie.

                • 0 2

              • Mogę tylko napisać

                Nie.

                • 1 1

    • i co z tego? (2)

      kogo to obchodzi?

      • 0 1

      • Oczywiście (1)

        Niech nic nikogo nie obchodzi. Spędźmy życie wpatrzeni we własny odwłok i nie zabierajmy zdania w żadnej kwestii.

        • 2 0

        • dobry pomysl

          • 3 0

  • (6)

    mnie tam nie zdenerwowały jeszcze żadne guziki, ani jako pieszego, ani jako rowerzystę a kierowcę tym bardziej. Nie wiem skąd temat?

    • 45 31

    • to może

      zamiast siedzieć na d*pie wyszedłbyś z domu i znaczył am dzieje sie na około. jakaś paranoja ech

      • 11 14

    • A mnie wku... chociaż ostatnio z domu praktycznie nie wychodzę

      Tyle ciekawych artykułów do skomentowania.

      • 5 2

    • Stąd, że Polaka - frustrata

      wszystko drażni a każdy temat jest dlań powodem do niezgody.

      Poza tym brakuje zrozumienia podstawowej rzeczy: tego rodzaju systemy docierają się "w praniu". Nie da się ich uruchomić raz a dobrze. Internet i telefonię też nie od razu zbudowano.

      • 5 4

    • (2)

      a ja nie cierpię jak pieszy wciśnie przycisk a i tak przechodzi na czerwonym a ja i inni później stoję na pustym przejściu takim pajacą powinni łapy ucinać!!!

      • 2 6

      • łopat

        Może lepiej nogi?

        • 1 0

      • tak, komornik powinien zabrac mu wszystko a dzieci obciazyc dodatkowymi oplatami bo jasnie Pan z pewnoscia na kazdym skrzyzowaniu jest tak perfidnie oszukiwanych przez tych dziadow - pieszych. hahahahaha...

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane