• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przygotowuje się, aby przetrwać wojnę i kryzys

Jakub Gilewicz
12 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

- Nie emocjonuję się deszczem meteorów czy rozbłyskami na Słońcu. Przygotowuję się na wypadek bardziej prawdopodobnych zagrożeń, a obecnie są to destabilizacja sytuacji w kraju z powodu kryzysu gospodarczego i konflikt zbrojny. W końcu mężczyzna jest od tego, aby zapewniać bezpieczeństwo rodzinie, więc musi być gotowy do poradzenia sobie również w ekstremalnych sytuacjach - przekonuje Ireneusz Kaczmarek, grafik komputerowy z Sopotu i preppers.



"Nie rób zapasów na raz". Przygotowani na wojnę i klęski żywiołowe



Czy przygotowujesz się na wypadek wojny, kataklizmu lub innej ekstremalnej sytuacji?

Jedni gromadzą zapasy konserw w szafach i budują schrony, kolejni kupują generatory prądu, a jeszcze inni doskonalą umiejętności bojowe. Ilu preppersów, tyle pomysłów. Choć wszystkie mają jeden cel: zapewnić przetrwanie. W końcu preppers - jak w skrócie głosi jedna z definicji - to człowiek, który przygotowuje siebie i rodzinę do wyjścia cało z wszelkich możliwych zagrożeń.

- Prawie każdy z nas jest po części preppersem, bo niełatwo jest w dzisiejszych czasach zapewnić byt rodzinie. Jednak odpowiedzialny mężczyzna, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku, powinien być przygotowany na coś znacznie trudniejszego - przekonuje Ireneusz.

Jak się przygotować na wypadek wojny lub kryzysu?



Zdaniem mieszkańca Sopotu, każdy mężczyzna powinien zadać sobie pytanie czy ma wiedzę, umiejętności oraz wyposażenie, które pozwoli przetrwać jemu i rodzinie w sytuacji poważnego załamania gospodarczego czy też czas konfliktu zbrojnego.

- Bo to są właśnie najbardziej prawdopodobne zagrożenia w obecnej sytuacji geopolitycznej - ocenia Ireneusz.

Na co dzień pracuje jako grafik komputerowy, od lat pochłania książki o tematyce historycznej i trenuje sztuki walki, strzelectwo oraz surwiwal. Tego ostatniego zasmakował jeszcze jako chłopak. Razem z kolegami urządzali wypady do lasu, w czasie których celowo "utrudniali sobie życie w terenie".

- Z czasem pojawiła się surwiwalowa literatura, więc człowiek zaczął czytać i sprawdzać czy coś działa czy nie. I w praktyce okazywało się, że większość rzeczy z książek albo nie działała, albo trzeba było je udoskonalać. Poza tym interesowaliśmy się militariami. U chłopaków, przynajmniej w tamtych czasach, było to normalne - opowiada o swoich początkach.

Dziś jest instruktorem surwiwalu i preppersem, choć za tym ostatnim określeniem nie przepada. Bo jak tłumaczy, do jednego "preppersowego worka" wrzucane są zarówno osoby, które budują ogrodowe schrony mające chronić przed deszczem meteorów czy atakiem rakietowym, jak i osoby, które bardziej trzeźwo potrafią ocenić sytuację. O sobie mówi po prostu, że zawsze chciał umieć radzić sobie w życiu.

- W przypadku zagrożeń, o których wspomniałem, stawiam na konkretne umiejętności. To posługiwanie się bronią, przetrwanie w terenie oraz korzystanie z własnych i niezależnych środków łączności - wylicza.

Ewakuować najbliższych poza duże aglomeracje miejskie



Jeden z jego scenariuszy dla Trójmiasta w ciężkich czasach wygląda tak: kryzys gospodarczy wywołuje hiperinflację, spada realna wartość pieniądza i mieszkańców nie stać na zakup żywności, dochodzi do zamieszek i napadów na sklepy, wzrasta przestępczość, służby nie są w stanie utrzymać porządku.

- W przypadku takiego rozwoju sytuacji miasta nie będą bezpiecznymi miejscami dla rodzin. Rozsądnie będzie więc ewakuować najbliższych poza duże aglomeracje miejskie. Najlepiej na wieś, gdzie wszyscy przeważnie się znają i gdzie łatwiej o żywność. Tyle że ewakuacja z Trójmiasta może nie być taka prosta. Zazwyczaj i tak już przeciążone drogi wylotowe będą nieprzejezdne, bo tysiące ludzi w panice będą chciały czym prędzej opuścić tereny miejskie. Pozostaje więc ewakuować się przez lasy - tłumaczy preppers.

Plecak ewakuacyjny, filtr do wody i apteczka



Mieszkaniec Sopotu doradza przygotować sobie wcześniej tak zwany plecak ewakuacyjny, po jednym dla każdego członka rodziny. W środku jego własnego znajdują się między innymi dobrej jakości siekiera, maska przeciwgazowa, zwinięty śpiwór niewiele większy od męskiej pięści, a także nieoceniony filtr do wody.

- Noszenie wody ze sobą, kiedy potrzeba przynajmniej trzech litrów na głowę, a przy większym wysiłku nawet więcej, jest dużym obciążeniem dla organizmu. Trzeba mieć coś, co pozwoli pozyskiwać wodę w terenie. Ze stawów, strumieni, kałuż. Do tego najlepiej nadaje się dobry filtr. Akurat ten jest mechaniczny i filtruje nie tylko bakterie oraz pierwotniaki, ale również wirusy. Starcza na osiem tysięcy litrów - zachwala Ireneusz i prezentuje jego działanie.

Preppers poleca również zabrać ze sobą nóż, osełki, krzesiwo, a także hamak, który uważa za praktyczniejszy od namiotu. Zdaniem Ireneusza szybciej się go montuje i demontuje, a ponadto jest lżejszy. - Właściwie ma same zalety poza tym, że musimy znaleźć dwa miejsca, do których go przywiążemy - ocenia.

A że drzew w polskich lasach jest pod dostatkiem, preppers z Sopotu używa hamaka. Ponadto w plecaku ewakuacyjnym ma podręczną apteczkę, gdzie poza preparatami i lekami, czeka w pogotowiu staza taktyczna i opatrunek Celox na wypadek poważnego krwawienia.

- Poza tym mężczyzna, który chce być przygotowanym na trudniejsze czasy, powinien mieć broń i umieć się nią posługiwać. Służyć może nie tylko do obrony przed najeźdźcą czy bandytami, ale także, żeby odstraszać czy polować. A prawo w Polsce pozwala na posiadanie broni - przekonuje.

W przypadku konfliktu zbrojnego preppers z Sopotu, po ewakuowaniu rodziny, zamierza wrócić. O powodzie mówi krótko: chcę bronić kraju. Po czym postanawia podzielić się jeszcze jednym spostrzeżeniem.

- Kluczowym elementem skutecznego działania w "ciężkich czasach" jest organizowanie się w zespół, małą społeczność, gdzie członkowie takiej grupy uzupełniają się umiejętnościami, wzajemnie sobie pomagają. Samodzielne działanie radykalnie obniża nasze szanse na przetrwanie. Dlatego od dawna staram się organizować dobrze dobraną grupę znajomych, którzy wspólnie rozwijają swoje umiejętności i są świadomi konieczności działania zespołowego - puentuje.

Zobacz także ciernistą kolekcję Tomasza Blaczkowskiego z Gdańska.

Opinie (268) ponad 20 zablokowanych

  • ten artykuł budzi niepokój i tak już nie spokojnych ludzi :( (4)

    • 210 41

    • wojna (1)

      trzeba być silnym i mądrym a nie fantastą internetowym szanują tylko tych co znaczą coś reszta to porażka .

      • 21 2

      • Wojna ??? Ktoś się boi wojny ?

        Trwanie przy władzy tego całego POPIS-u tylko uprawdopodabnia taki scenariusz.

        • 20 8

    • Prepersi codziennie smsują

      do Radia Gdańsk że właśnie stoją a korku i spotkała ich tragedia lub masakra na światłach.

      • 35 8

    • Ludzie

      Idiota rządzi obecnie w Rosji więc wybuch wojny jest bardzo realny.
      Nic nie trwa wiecznie!!!(tu na ziemi)nawet życie w "pokoju"

      • 7 20

  • Mam 50 lat (22)

    i od kiedy pamiętam zawsze był kryzys oraz jedna wojna za drugą. Jakoś chyba weszło w krew, bo już nie reaguję w przeciwieństwie do w.w. pana, który załapał chyba psychozę.

    • 322 37

    • yhm, ja się ewakuowałem do innego kraju (6)

      a łapać i zjadać rosjan będą biali niewolnicy,
      właśnie tak się to robi drogie dzieci

      • 15 25

      • I czemu minusujecie? (5)

        Facet ma rację. Za co tu się bić? Dymają nas za 1500zł, umieramy w kolejkach do lekarzy, za wszystko trzeba płacić. Co chwila jakieś debilne ustawy.
        Za co?

        • 76 16

        • (1)

          może minusują bo nie lubią takich ofiar losu, co się z przyjemnością dają dymać a potem narzekają na każdym forum?

          • 26 19

          • to się nazywa zarządzanie zasobami

            są ci co się będą bić
            i są ci którzy będą dzielić łupy,
            kwestia pozycji na drabinie czyli punktu siedzenia,
            dziel i rządź

            • 16 3

        • (2)

          chyba ty za 1500, biedaku.

          • 7 14

          • "Ty" piszemy z dużej litery. Tylko udowodniłeś, że motłoch i prostota najłatwiej ma w życiu. (1)

            • 14 10

            • chyba w języku niemieckim te twoje "ty" sie pisze z duzej litery

              w jezyku polskim TYLKO w przypadku, gdy piszesz do osoby, która szanujesz

              • 3 3

    • ja mam tylko trochę ponad 40, ale rozumiem tą psychozę (12)

      bylem w wojsku 6 lat, w innej sluzbie 15 - napatrzylem sie na realia i wiem, ze jak sam sobie nie pomoge to zadna formacja w tym kraju mnie nie uratuje. Dzisiejsze mozliwosci obronne tego kraju to fikcja literacka biurokratów z Wiejskiej i redaktorów z wybiórczej oraz tefałenu. Pusty kit dla naiwnych. Jako kraj jestesmy bezbronni, nas nawet nie trzeba napadac, nas mozna rozjechac w jedna noc, jak w 39-tym. Poszczegolne rzady rozpirzyly w drobny mak obronnosc Polski, stad te niewidzialne Gawrony czy zdezelowane F-16. Ludziska z wtelwizorni sie nasłuchają i klaszczą a to zwykły szit i kłamstwo dla tłumów.
      Druga strona medalu: gdzie są te zastępy młodych patriotów gotowych na obrone kraju? Pouciekali za chlebem, jeszcze inni unikają głupiego poboru na 2-3 dniowe cwiczenia pod byle pozorem. Reszta tłumoków najzwycajniej nie nadaje sie chocby do krojenia chleba z puszki, sieroty umysłowe i inwalidzi fizyczni nie potrafiący poprawnie zrobic fikoła w przód. Gdzie takiego dac do broni,a on bedzie wiedzial która strona sie strzela?
      Dzisiaj jesli chcesz byc samowystarczalny to musisz szkolic sie sam. Podreczniki surwiwalu, obozy, pogaduszki na forach, kupic sprzet, wykopac samodzielnie pierwszy rów przeciwczołgowy, zrobic lepiankę - na to trzeba miec czas, pieniadze i troche oleju w glowie.
      Sam czytuję podreczniki surwiwalowe o jadalnych dzikich roslinach, któych nazw wiekszosc zcybernetyzowanych matołów nawet nazw nie słyszało. Jak pierdyknie wojna bedę miał wieksze sznse niz ten tłum wierzący w wielką politykę. Ja i moja rodzina, a reszta , no cóż,niech liczy na swoje komputery, swoja demokratycznie wybraną władzę i ukochanych prezydentów-ojców narodu.

      • 39 18

      • Już widzę jak dygasz z małymi dziecmi po lasach w poszukiwaniku wody i jedzenia (7)

        a realia będą takie, że pierwszy pójdziesz w kamasze a żonka z dzieciarnią zostanie sama, bo takie mamy prawo. I swoje survivale będziesz mógł we własnoręcznie wykopanym rowie przeciwczołgowym na atomowej pustyni rozpatrywać w kategorii tego ile czasu zmarnowałeś na głupoty zamiast poświęcić go rodzinie :)

        • 31 14

        • realisto, jestes jednym z tych co nie potrafią czytac miedzy wierszami (6)

          ty pojdziesz w kamasze napewno. moje dzieci są juz wtakim wieku, ze ciezko nazwac je małymi, a do tego są przygotowywane do samodzielnosci w tymze okopie. Bo kiedy taty zabraknie to one będa musiały przetrwac.
          A prawo jest jak w tej anegdocie: Prawo jest jak płot, tygrys przeskoczy, szczur sie prześliźnie, a bydło stoi i ryczy.

          • 15 6

          • typowo żołdackie myślenie (4)

            Jak na razie najwięcej ryczysz ty :) o wojnie przetrwaniu obronności, w większości głupoty, w dzisiejszych realiach jeśli już do jakiegoś konfliktu dojdzie, nasz kraj zostanie w kilka godzin zmieciony z powierzchni ziemi dla przykładu, nie będzie tygrysów, szczurów, bydła ani nawet płotu, bo wszystko wyparuje w sekundę jak ludki w Hiroszimie i trep po 6 latach służby zawodowej w wojsku i 15 latach gdzie indziej (pewnie w ochronie) powinien sobie zdawać z tego sprawę a nie wpierać sobie i innym, że zabezpieczył swoją rodzinę przed wszelkimi możliwymi skutkami wojny.
            Piszesz o przetrwaniu :) o "przetrwaniu" myśli właśnie bydło, człowiek myśli o jakości swojego życia i możliwościach a mnie jakoś wizja post apokaliptycznego grzebania w śmiechach w poszukiwaniu jedzenia i wody i umykania przed promieniowaniem gamma pod ziemię nie przekonuje, w sumie lepiej wyparować razem z całą rodziną niż przetrwać jak zwierzę w świecie sobie podobnych zwierząt dbających tylko o przetrwanie.

            • 18 16

            • Mienisz się realistą (3)

              A piszesz brednie. Wojnę wszczyna się dla łupów a nie by coś "zmiatać" bo to kosztuje. Infrastrukturę należy zachować w możliwie najlepszym stanie by z niej korzystać .
              Jak się chcesz wypowiadać to chociaż pobieżnie przeanalizuj temat.
              Ale jakości życia życzę

              • 8 9

              • to dlatego ruskie zbombardowały ćwierć ukrainy i zniszczyły wszysztko do piwnic? (2)

                ciekawe łupy...chyba dla psycholi

                • 8 1

              • tylko, że to ukraińcy mieli główne problemy z trafianiem

                • 2 2

              • podpowiem

                Donbas jeżeli chodzi o surowce to taki nasz Śląsk... radze poczytać a zabawa jest o to co pod ziemią a nie na niej-bo to można odbudować- patrz casus Groznego...

                • 1 0

          • ale rozumiem w sumie, że to taki odruch - przetrwać za wszelką cenę, jak z maszerowaniem na słomę i siano :D

            to się żołnierzowi chwali

            • 8 2

      • (3)

        Te 15 lat w innej sluzbie godciu to pewnie w FSB?

        • 9 6

        • w milicji

          • 4 3

        • zazdroscisz? (1)

          • 0 1

          • pewnie sfrustrowany bezrobotny Januszek

            tatus płaci za internet a mama daje na jedno piwo tygodniowo

            • 1 1

    • 50

      Cos slabo u ciebie z pamiecia.zyles w czasach pokoju.roznych powiewow wolnosci.zarles cytrusy gierka.sam jestes kryzys

      • 1 2

    • p

      koleszko chyba nie wiesz że wróg jest blisko i jest ich 150 000 , pamiętaj obwód kaliningradzki nie śpi

      • 0 0

  • (14)

    No ja mam zapas piwa na dwa dni. Broni palnej nie posiadam bo prawo jest do bani. Czyli po dwóch dniach jestem skazany na zagłade . Co za bzdura!

    • 194 20

    • (4)

      Jade dziś do marketu robić zapas aby przetrwać! 80 puszek konserwy turystycznej , siekiera , benzyna , śpiwór , namiot , karabin maszynowy , mleko kozie , ocet , tabletki na zgage , 60 litrow spirytusu!

      • 66 2

      • to przybij piatke drewnianemu bronkowi myśliwemu

        • 26 3

      • Chłopie zginiesz! (2)

        weź jeszcze cukier brzozowy, laptopa co by sobie w google sprawdzać co i jak, no i chociaż ze dwa browary, bo bez tego ani rusz. Ja natomiast w przeciwieństwie do tego pana nabywam umiejętności grillowania i oglądam programy kulinarne. Będę stał w lesie i grillował kiełby dla przechodzących armii. Asortyment będzie rozszerzony. Kiełby z wiewióra, lisa, gołębi, grillowana pierś z dzika i wiele innych. Nikt mnie nie zabije, bo będę handlował z każdą armią. Naszą i wrogą też.. Jak fama się rozniesie, że stoję z kiełbami, to żołnierze będą wytyczać swoje szlaki przez mój punkt i planować w tym miejscu krótki postój na posiłek. kiełbachy wymieniał będę na cigarety, broń, granaty, alkohol i pieniądze. Będę inwestował w karczowanie lasu, by tworzyć lądowiska dla śmigłowców. Jak interes by słabo szedł, to zaproszę panią gesler i już.
        W sumie niezły pomysł z hamakiem. Chciałem brać taboret, a dzięki panu Irkowi mniej się nadźwigam.

        • 85 2

        • A po ile ta grilowana kiełbasa? Musisz wiedzieć że jakiś wojak po jedeniu twojej kiełby z grila może mieć biegunke. Podpieprzy cie do skarbówki , że kasy fiskalnej nie posidas i d**a z interesu!

          • 24 1

        • weź taboret wędkarki

          rozkładany, z drutu i tkaniny, naprawdę lekki i poręczny

          • 7 2

    • Mam prawie już wszystko. (3)

      Ja wczoraj kupiłem skrzynkę Książęce Lager Czerwony - nie odbija się kwasem dnia następnego.Jeszcze tylko pieczywo,olej,kartofle no i jakąś świnię ale tych pełno na Wiejskiej tak że z tym to nie problem.

      • 21 3

      • w żabkach jest teraz promocja na Kasztelana !!! 1,83 zł. !!! (2)

        • 7 0

        • Kasztelan ? Wole z żabki Bojan Szwejk.

          • 5 0

        • Armia pije tylko Harde !

          • 2 0

    • wacek nie martw sie mam wiekszy zapas bro, damy rade! (2)

      • 7 1

      • (1)

        Dzięki za wsparcie . A ile masz piwek w zapasie? Mi zostały 32 piwka .Stan na godzine 11.09.

        • 7 0

        • zawsze się staram mieć przynajmniej 40 na stanie a i wtedy bywam nerwowy że nie starczy

          w sytuacji kryzysowej wiadomo że zapas musi być wielokrotnie większy. i pamietajmy, nie dajemy preperom bro, to wariaci.
          PS, nie ma jak własna produkcja, na pohybel korpo

          • 4 0

    • Wacek w żabce są "wielosztuki" więc masz szansę pożyć dłużej... :)

      • 1 0

    • Tak wacek ty jestes skazany juz na zagłade teraz a zbdura to twoja natura

      • 0 0

  • (4)

    spoko gość :) widać, że podchodzi z głową do tematu, nie przekracza granicy od której zaczyna się oszołomstwo :)

    • 89 45

    • Nie bardzo (1)

      Spoko umiejętności przetrwania, surwiwal fajna rzecz i oby nigdy nie przydały się w praktyce.
      Ale na wypadek wojny mało przydatne bo nikt wojny nie ogłasza w telewizji tylko atakuje. Wiec jeśli nawet uda mu się przeżyć bombardowanie czy atak wroga w mieście i uciec do lasu to raczej będzie się musiał w nim mocno ukrywać a nie chodzić i polować bo jak go dorwie wróg to od razu zabije a jak nasze wojsko to uzna za dezertera.
      W przypadku kryzysu i chaosu w mieście w lesie czy na wsi nie będzie wcale lepiej a zdobycie żywności w polskich warunkach klimatycznych przez większość roku jest raczej kiepska

      • 9 4

      • Właśnie na wsi będzie realnie najbezpieczniej .Zorganizowanie samoobrony jest relatywnie łatwe.Może to będzie dziwny przykład ale podczas Rzezi Wołyńskiej wsie które miały swoje formacje obronne potwierdzają to tezę.

        • 8 0

    • Po co mu maska gazowa... (1)

      Podczas kryzysu gospodarczego i gdzie on tym lasem chce dojść.

      • 2 1

      • Wiesz co to jest gaz łzawiący?Wbrew opinii jest bardzo szeroko wykorzystywany podczas wszelkiej maści konfliktów zbrojnych.Nie jest zaliczany do broni.A jest bardzo upierdliwy.

        • 1 0

  • ja tez sie przygotowuje (2)

    I jakos nie potrzebuje sponsora i wsparcia w internecie.

    • 45 10

    • Ja tak samo. Do tego zaopatrzyłem się w PKZP.

      Podstawowy Katolicki Zestaw Przetrwania - w skład wchodzą: dmuchana taca, komplet prezerwatyw analnych i ręczny wykrywacz bruzd na czole.

      • 12 12

    • Robię to samo.I też nie potrzebuję sponsorów.Nie jest to też takie drogie aby ich potrzebować.

      • 3 0

  • Nie przesadzajcie. Facet ma hobby, jakie ma (18)

    nikogo nie zmusza co robienia tego co on. Pokazuje, co można zrobić. Szansa, że coś sie wydarzy jest znikoma.

    Dobrze, że ludzie mają zainteresowania.

    • 121 14

    • (16)

      Panie Olo a co by Pan przygotowal na wypadek wojny ? Jedzenia Pan nie wymienia.
      Śmiało Panie Olo.

      • 2 9

      • (11)

        Ja mam takie hobby, że łażę po lesie z mapą. Prawie co weekend. Więc mogę powiedzieć, że w pomorskim znam niezły wybór kryjówek ;) A co bym wziął? Hm... w zasadzie większość rzeczy mam ...(wodo, udaro, itepe) odpornych . Pewnie coś bym z tego wybrał... Takie zainteresowania...

        • 8 2

        • (8)

          Panie Olo . Pytalem Babci co by powiedziała jak bym chodził co tydzien z mapą po lesie? Odpowiedziała : Pij dalej piwo , i nie rób z siebie leśnego idioty.

          • 10 13

          • (7)

            Po twojej wypowiedzi widać że jesteś idiotą i to do potęgi entej.Tacy jak ty-a pokazują to wszelkiej maści klęski-nie są wstanie przeżyć sytuacji zagrożenia.Należysz po prostu do pokolenia głąbów.Bez komórki i internetu giniesz.

            • 12 6

            • (6)

              Jasne ! Mojego znajomego , kolegi sąsiad ma żone policjantke ! Ona nas obroni ! I kto tu jest idiotą Panie SLAW?

              • 7 9

              • (5)

                Ty.Nawet nie wiesz jakim wielkim.Wedle twoich słów to ktoś ma ciebie bronić.
                Zero wiedzy i umiejętności aby przetrwać..

                • 2 7

              • (4)

                Ciekawe czy Pan potrafi rozpalić , ognisko i upolować coś na ząb w puszczy? A i obsługiwać się otwieraczem do konserw?

                • 1 3

              • (3)

                Masz pecha.Mam pozwolenie na broń i ją posiadam.Dodatkowo jestem w posiadanie broni zewnętrzno zapłonowej oddzielnego ładowania.Rozpalania ognia krzesiwem nauczyłem się jeszcze w dzieciństwie.

                • 3 2

              • (1)

                Mój Boże, kto daje pozwolenie na broń ludziom, którzy nie są w stanie zauważyć tak oczywistego trolla.

                • 9 7

              • Panie SLAW a Pan jest policjantem?

                • 2 2

              • No a ja mam pozwolenie na łowienie ryb w motławie! A i potrafie rozpalić ogień za pomocą zapalniczki!

                • 6 2

        • (1)

          wymien kryjowki przed bronia atomowa w trojmiejskich lasach.

          • 6 1

          • zależy gdzie ta atomówka miałaby spaść, o jakiej mocy i na jakiej wysokości byłaby odpalona

            Jeżeli kilka, czy kilkanaście kilometrów od miejsca gdzie przebywasz to jest gdzie się schować. Różnych rowów, starych okopów, obiektów inżynierskich jest masa. Tylko co z tego, że tych kilka minut od detonacji byś przeżył. Życie w świecie, gdzie użyto broni nuklearnej przypuszczalnie byłoby gorszą "opcją" niż wyparowanie w ułamku sekundy.

            • 0 0

      • (2)

        No i co ci da takie przygotowanie? Na tydzień? Jakby myśleć podobnie, to byś spał w ubraniu i w wiecznym strachu.

        • 7 2

        • (1)

          Doświadczenia naszej historii przemawiają za takimi zachowaniami.No ale cóż większość naszego narodu jest po prostu głupia.Wystarczy żeby w ziemię przywalił wyrzut ze Słońca klasy X i tacy jak ty wyginą.Będzie to jedyna pożyteczna żecz jaką będziecie w stanie zrobić.

          • 2 6

          • i zostaną

            Tylko tacy, co piszą rzecz przez ż...

            • 9 0

      • teraz mamy POkolenie gimbusów nieptzetrwaja bez cywizlizacji jednego dnia

        a co dopiero na wypadek wojny

        • 1 0

    • Najważniejsze że łazi z dzieciakami po lasach, a nie po galeriach!

      przyroda, ruch, świeże powietrze. Dzieciaki nauczą się pożytecznych rzeczy.
      Motywacja jest drugorzędna

      • 31 1

  • kto przetrwał Balcerowicza to nic mu już nie straszne (2)

    • 116 16

    • Schetyna na front !!!

      Balcerowicz w porównaniu do obecnych polityków był mistrzem świata.

      • 1 0

    • ojoj ... ale ciężko miałeś

      Twoje straszne opowieści o tym jak przetrwałeś reżim Mazowieckiego na pewno przyćmią opowieści dziadka o okupacji hitlerowskiej, albo stalinowskich represjach.

      • 0 1

  • To nie jest śmieszne. (5)

    Patrząc na wykształcenie i zdolności manualne młodzieży to tylko od razu się poddać. Co te nasze małolaty zrobią, jak odłączą im telefony. Większość popełni samobójstwa z kontaktów wirtualnych na fejsie. Nie wierzysz, to zabierz telefon córce na tydzień. Depresja gwarantowana. A chłopcy nie lepsi. Jak nie będą mieli dostępu do internetu to nie są w stania niczego naprawić. Bo tylko na nim opierają swoją wiedzę techniczną.
    Gdy proponuję młodzieży w firmie spływ kajakowy, spanie pod namiotami, to bajka nie dla nich. Panienki mają problem z kąpielą. Chłopcy z niewygodami. Wolą zrobić sobie fotkę pod piramidami lub koloseum.

    • 204 15

    • Dobrze prawisz ale... (1)

      Nie jest z nimi aż tak źle. Np. potrafią rewelacyjnie skręty robić. Do tego tyle lat na symulatorach strzelanek i w ogóle. Pan Irek będzie tracił czas na zmontowanie otwieracza do piwka, a młody otworzy zębami albo okiem. Pan Irek trenuje sztuki walki, a młodzi na ustawkach posiedli umiejętności praktyczne. Od kilku lat już trenują różne rzeczy. Podkładają na tory różne pierdoły, bo ćwiczą jak wykoleić pociągi, rzucają z mostów i z zza krzaków kamieniami na obwodnicę, bo trenują jak unieszkodliwić wojskowe transportery i czołgi. pan Irek jak zobaczy dwóch ruskich to zrobi odwrót i nogi za pas, a biegania z tego co wyczytałem nie trenuje. A młodzież? Młodzież na dopalaczach to w pojedynkę stu ruskich rozwali. Doskonale wiedzą z czego zrobić różne prochy. Po tym ani spać ani jeść nie trzeba. Zdecydowanie będą praktyczniejsi niż pan Ireneusz!

      • 70 3

      • dokładnie, śmiechem ich zabijemy

        to najlepsza broń na ciemnogród

        • 16 2

    • Masz pełną rację.Mam takich matołów pełno w pracy.Słabi psychicznie.Zero zainteresowań oprócz ćpania i picia.W lesie-o ile w ogóle tam chodzą-nie umieją zachować.Zero podstawowej wiedzy o pracą nożem nie mówiąc już o rozpalaniu ognia czy rozbiciu obozu na noc.

      • 20 4

    • wioleta (1)

      To nie jest wina naszej młodzieży .
      A co robi ojciec ,dlaczego od dziecka nie jeżdzi do lasu i nie przekazuje swojej wiedzy .Chociażby gdzie jest północ w jaki sposób poznać tą informację po drzewach .Dlaczego ojciec nie nauczył syna majsterkowania itd
      Dlaczego to szkoła ma wszystkiego uczyć
      WY rodzice krytykujecie swoje dzieci a co WY zrobiliście dla swoich dzieci prócz ich SPŁODZENIA .wysiłek w wkład niespotykany

      • 26 1

      • Ojca nie ma, bo jest moda na samotne matki.

        • 15 1

  • Wystarczy przyjrzeć się obecnej sytuacji ludzi na Wschodniej Ukrainie.Zielony ludzik przystawi kałacha do głowy i wybije z niej (5)

    durne pomysły

    • 33 18

    • Czyli uważasz, że od razu lizać mu buty? (1)

      • 11 7

      • Jak "on" będzie chciał to będziesz mu lizał.......nie tylko buty.Tacy jak ty tchórzą pierwsi

        • 9 2

    • przyglądaj się dalej tylko stacje TV zmień ,polskojęzyczne mendy pis-macze zrobią (1)

      ci wodę z mózgu

      • 6 10

      • Guano jesz i guano wiesz.

        • 6 4

    • Obronię się swoim kałachem

      pozwolenie na broń nie jest takie ciężkie do zrobienia, polecam! :)

      • 1 1

  • Zabrać mu broń!!! (3)

    Ten człowiek nie powinien mieć broni. Żyje w swoim świecie. Niedługo komuś zrobi krzywdę.

    • 39 83

    • (1)

      Tobie powinni zabrać , internet . Jakim ty prawem twierdzisz kto co powinien mieć ? Świnio paskudna.

      • 16 11

      • swinie paskudne

        co to za imbecyl...

        • 3 3

    • ten hatifnat w wojsku byl?nie..to go..no wie

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane