• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci

Dariusz Łazarski/KFP
18 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Są w Gdańsku miejsca, w których przyjezdni parkują całkiem za darmo, a mieszkańcy muszą za parkowanie płacić. Niemożliwe? A jednak.



Mieszkańcy budynku na ul. Podwale Staromiejskie 89-92 zobacz na mapie Gdańska szukają sposobu na przywrócenie znaku "zakaz ruchu" przy wjeździe na swoje podwórko od strony ul. Katarzynki. Pod ich domem parkują bowiem samochody z obcymi rejestracjami. Całkiem za darmo, bo od 1 października br. nie działają tutaj reguły strefy ograniczonego ruchu (z wyłączeniem mieszkańców, służb komunalnych i taxi).

Co zrozumiałe, nie ma na podwórku także strefy płatnego parkowania. Ta jest za to od niedawna na sąsiedniej ul. Katarzynki, tyle że wielu kierowców wciąż o tym nie wie, bo została tak sprytnie zaaranżowana, że warto poświęcić jej odrębny artykuł.

Strefa płatna jest dla gdańszczan, którzy zamieszkują w jej sąsiedztwie. Mieszkaniec Podwala Staromiejskiego 89 może parkować na ul. Katarzynki zobacz na mapie Gdańskalub ul. Igielnickiej zobacz na mapie Gdańskapo uprzednim wykupieniu w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni rocznego abonamentu za 300 zł. Pod domem miałby taki luksus za darmo, gdyby nie fakt, że ograniczone działanie mają tutaj przepisy ruchu drogowego.

O co chodzi? Przez całe lata na podwórku były dwa znaki zakazu ruchu - przy obu wjazdach w gminną drogę wewnętrzną. Co stało się ze znakiem ustawionym od strony kościoła św. Katarzyny i kiedy tak naprawdę zniknął, tego nie wie nawet gospodarz podwórka - Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.

- Nie wiemy też, kto i kiedy je tutaj ustawił. Nowego znaku zakazu na pewno nie postawimy, bo zgodnie z uchwałą Rady Miasta obszar ten jest ogólnodostępny - mówi Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.

Ciekawe jest to, że znak, który szczęśliwie przetrwał zmiany w polityce miasta i stoi do dziś, nie ma żadnego znaczenia.

- Kiedy prosimy o interwencję strażników miejskich, ci rozkładają bezradnie ręce. Bo co nam po zakazie, który każdy kierowca może ominąć wjeżdżając na podwórko od strony pozbawionej takiego znaku? Nikt nie będzie próbował dochodzić, kto i jak tu wjechał - żalą się mieszkańcy z Podwala Staromiejskiego.

Czy mogą sobie jakoś pomóc? - Wspólnoty, a jest ich tutaj kilka, powinny wystąpić z wnioskiem do gminy o wykup lub wydzierżawienie podwórka. Chętnie pomożemy w rozwiązaniu ewentualnych problemów. Mamy specjalny zespół do spraw podwórek. Dzierżawa nie jest droga: za metr kwadratowy płaci się rocznie 31 gr brutto. Oczywiście dochodzą koszty utrzymania, ale też korzyści w postaci swobody gospodarowania. Na dzierżawionych podwórkach można tworzyć miejsca parkingowe, stawiać ogrodzenia, a także znaki drogowe występując uprzednio o pozwolenie do Komisji ds. Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego - wyjaśnia rzecznik GZNK.

Czy w twojej dzielnicy zasady parkowania są jasne i przyjazne mieszkańcom?

A więc o to chodzi: nie o znak drogowy, lecz o znak czasu i jakość polityki miasta, które pozbywa się balastu finansowego w postaci podwórka, o które musi dbać.

- To są zaszłości i błędy z czasów, kiedy budynki komunalne Starego Miasta przechodziły na własność wspólnot mieszkaniowych. Sprzedawane były po obrysie, a podwórkami nikt się wtedy nie przejmował. Dopiero w ostatnich kilku latach zaczęło przybywać wspólnot, które zdecydowały się na wykup lub dzierżawę terenów gminnych przylegających do budynków - wyjaśnia nam jeden zarządców nieruchomości i administrator wspólnot mieszkaniowych na Starym Mieście. - Zazwyczaj jest tak, że mieszkańcy nie mają innego wyjścia, albowiem budynek sprzedany po obrysie nie spełnia jakichkolwiek wymogów stawianych działkom budowlanym. Znak drogowy jest w gruncie rzeczy błahostką. Znacznie trudniejszym tematem i przedmiotem nacisku gminy na wspólnotę może być np. śmietnik, nie wspominając już o parkingu.

Mamy więc jasność, jeśli idzie o przesłanki tworzenia obszarów ograniczonego ruchu: nie będzie dzierżawy - nie będzie znaku. Ciekawe jednak jest to, dokąd doprowadzić może mieszkańców Podwala Staromiejskiego droga boczna, omijająca Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.

- Jeśli mamy do czynienia z niewłaściwym oznakowaniem drogi wewnętrznej, to wspólnota może wystąpić do naszego Referatu I z wnioskiem o zmonitorowanie sytuacji. Wniosek taki zostanie przedstawiony na forum Komisji ds. Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego. Co dalej z tym fantem, zdecydują eksperci - podpowiada Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Dariusz Łazarski/KFP

Opinie (179) 3 zablokowane

  • fajnie (10)

    A jak mi straż miejska udowodni, że ja tam jestem zameldowany, a samochód mam zarejestrowany np w Sopocie? Ja płacę za miejsce to mi też się należy nie?

    • 49 9

    • Parkowanie (5)

      Paweł nerwowo przechadzał się po gabinecie, wiedział że jest już spóźniony na zajęcia fitness.
      -Ile można jechać z Oliwy- rzucił retorycznie sam do siebie.
      Spojrzał na telefon stojący na biurku. Zrobił zdecydowane dwa kroki w jego kierunku i gwałtownie się zatrzymał. Zdał sobie sprawę z bezcelowości dzwonienia do trenerki, przecież nie miał pojęcia kiedy się stąd wyrwie. Rozległo się ciche pukanie.
      -Wejść rzucił sucho. W drzwiach najpierw błysnęły szkła okularów chwilę później łysina gościa.
      -Cześ Pawełku twarz Macieja była promienna i pewna siebie.
      -Co Ty wyprawiasz do cholery. Ja próbuje ocieplić swój wizerunek dając stypendia szczeniakom z własnej kieszeni, a Ty mi pod górę robisz?
      -Ja ci pod górę ?! Kpisz sobie ze mnie ? Biegam po mieście nadstawiam karku za ciebie, tłumacze każdą bzdurę, wciskam ludziom kity nie z tej planety. Wszędzie się uśmiecham jak debil bez płata czołowego, a ty mówisz że ja ci pod górę robię- wykrzyczał na jednym oddechu. Jego twarz była czerwona tak z wysiłku jak i irytacji.
      -Uspokój się tonem mediatora A próbował rozładować napięcie. Chodzi o to, abyś robił to z głową. Na kiego rozszerzać strefę płatnego parkowania. Medialnie głośno, ludzie się gotują, a pieniędzy tyle co kot napłakał.
      -I tu się mylisz- na lico L znów wrócił pogodny uśmiech.
      -Pokaż no markerem gdzie dokładnie się mylę, bo mam wrażenie że jeszcze się nie obudziłem.
      -Mówiłeś żeby szukać nowych wpływów do budżetu
      -Ale ja miałem na myśli konkretne pieniądze a nie drobniaki przerwał zniecierpliwiony A.
      -I ja właśnie znalazłem nowy pewny przychód- kontynuował spokojnie L- Strefa płatnego parkowania stopniowo rozleje się na całe miasto. Za jakiś czas w praktyce nie będzie miejsc bez parkometrów. I wtedy zrobimy jak ze śmieciami.
      -To znaczy?
      -Ponieważ będą liczne sygnały, że nie wszyscy kierowcy płacą za parkowanie, wprowadzimy opłatę ryczałtową dla każdego samochodu w mieście. Tak żeby był sprawiedliwiej. Wiesz ile aut jest zarejestrowanych w mieście ?
      -Pojęcia nie ma.
      -Jakieś 250 tyś. Nawet jak zaczniemy od 10 zł za sztukę miesięcznie to mamy co miesiąc 2,5 dużej bańki. A co to jest 10 zł obecnie trzy godziny parkowania.- zakończył L i usiadł w fotelu za biurkiem. Łokciami oparł się o blat, nos i usta zakrył dłońmi jak student czekający na ogłoszenie wyniku egzaminu. Paweł siedział na biurku jedną nogą dotykając czerwonego dywanu i drugą swobodnie zwisającą. Z niedowierzaniem pokręcił głową
      -Maciej jesteś genialny, po prostu ka genialny.

      ps. tekst z 12 Listopad 2012

      • 49 16

      • głupiś?

        • 5 17

      • (1)

        Tekst znany ale dzięki za przypomnienie.

        Należy tu jeszcze dodać parę innych dealów macieja L. & Co. związanych z deweloperami, jak np. stawki czynszu lokali komunalnych z których całkowity przychód roczny dla gminy nie przekracza 0,4% całego rocznego budżetu miasta ale dzięki temu prywatni właściciele lokali, mają niejako odgórnie ustawione widełki cenowe za m2.
        Parkingi podziemne przy Podwalach Staromiejskim i Przedmiejskim (te w planach) też zaistnieją dopiero jak pocznie się nękać właścicieli pojazdów, najbardziej tych którzy zamieszkują Główne Miasto. Przy okazji stworzy się furtkę dla sprzedaży wolnych działek w tym obszarze, bowiem ustalone mpzp stanowią iz nowo powstałe budynki MUSZĄ mieć zapewnione miejsca parkingowe. Takie mogłyby obecnie zapewnić parkingi pod nowymi budynkami ale jeśli te maja jedynie 10-16 lokali, to ich budowa ekonomicznie mija się z celem. Dlatego tez od lat stoi pusty budynek przy Grząskiej a vis a vis działka z wielka dziurą, weszła do kanonu słynnych "gdańskich dziur wstydu".

        • 8 9

        • pan zdaje się dawno w Gdańsku nie był

          Budynek przy Grząskiej nie stoi pusty. Jest tam apartamentowiec.

          • 4 1

      • Zarejestrowanych samochodów jest przeszło 0,5mln.

        Tekst jest chyba z listopada 2002r.

        • 5 0

      • Zarejestrowanych samochodów jest przeszło 0,5mln.
        Tekst jest chyba z listopada 2002r.

        • 3 0

    • Straż Miejska (3)

      jest specjalnie szkolona,by rozpoznawać "słoików".Także spokojna Twoja "poczochrana"

      • 16 2

      • wooow, mega Słoik, zameldowany w Gdańsku a rejestracja auta w Sopocie, normalnie emigracja

        jak ta w latach 20-tych XX wieku....

        • 29 3

      • specjalny zespół do spraw podwórek (1)

        • 0 0

        • dobrze że jest!!!

          Hahaha!! Biały haha!
          Gdyby nie było tego zespołu zapytałbym 'jak żyć?'

          • 0 0

  • Parkowanie w mieście (14)

    Siedział w gabinecie przy ogromnym dębowym biurku, zajadając łapczywie resztki budyniu z salaterki. Mimo iż łyżeczka szaleńczo skrobała szkło naczynia, prawda była okrutna : budyń się skończył. Z lubością wsadził łyżeczkę do ust i delektował się wspomnieniem waniliowego smaku. Otwierające się drzwi przerwały chwile słodkiego zapomnienia.
    - Nauczysz się pukać? przywitał chłodno gościa
    - Nie zapytasz jak poszło? -głosie Macieja słychać było żal
    - Dobrze zapytam: jak poszło?
    - Świetnie!!! L nie krył zadowolenia z siebie- wszystko łykneli jak menel bełta,
    - Nikt nie psioczył?
    - Paweł zawsze ktoś marudzi, kwestia w tym jak go się przedstawi. Patent z uchwalaniem prawa które wchodzi za rok czy dwa jest nie do pobicia. Znikomy protest ludzi, a tym oporniejszym prosto w twarz : prawo jest już ustanowione, jesteśmy bezradni -ostatnie słowa wypowiadał zanosząc się śmiechem.
    Na twarzy A pojawił się delikatny szelmowski uśmieszek. Zachodzące słońce delikatnym pomarańczowym blaskiem omiatało meble gdańskie w gabinecie. W powietrzu czuć było nutę jesiennego powietrza. Przez chwilę panowie zastygli w bezruchu. Ich myśli odbiegły daleko jednak w różnych kierunkach.
    - Słuchaj Maciej prezydent przerwał milczenie znamy się ładnych parę lat.
    - Zaczynam się bać jak tak mówisz.
    - Przestań, przecież wiesz ,że zawszę Ciebie ciągnę ze sobą jak idę w górę, bo ufam ci i jeszcze się nie zawiodłem.
    - Tak wiem przytaknął , choć w głębi ducha zastanawiał się czy Paweł po skończonej kadencji nie pociągnie go na KURKOWĄ.
    - Mamy dziurawy budżet to wiesz. Kredytów też mamy od groma na dwa pokolenia do spłacania, tak że banki na ryzę papieru nam nie pożyczą to też wiesz. Trzeba coś wymyślić.
    - Paweł jak podniesiemy podatek na cokolwiek to ludzie nas na widłach z miasta przegonią.
    - No to jesteśmy w czarnej d zrezygnowany opadł na fotel
    - Czekaj zaczął nieśmiało można spróbować walkę z ociepleniem klimatu.
    - Ogarnij się stary, to ma w łapie budżet centralny i się nie podzielą.
    Paweł rozdrażniony beznadziejnością sytuacji, nerwowo wiercił się w fotelu próbując wygodniej usiąść. Oczy L wydawały się nieobecne, zapatrzone w daleką przyszłość. Na jego twarzy powoli malował się delikatny uśmiech, który rósł z każdą chwilą.
    - Oni mają na emisje CO2 przez przemysł, my się zajmiemy innymi źródłami !!!
    - O czym Ty mówisz?
    - O ludziach, każdy oddycha. Jak oddycha to wydala CO2 , czyli .
    - Gaz cieplarniany! podchwycił radośnie A , zerwał się z fotela , obiegając biurko pochwycił Macieja w ramiona. Mocno poklepując po plecach i jednocześnie ściskając towarzysza , gardłowo krzyknął Maciuś żyjemy ! Nasze na wierzchu!
    Euforię przerwało pukanie do drzwi. Panowie odskoczyli od siebie jak rażeni prądem. Pospiesznie poprawili garnitury i stanęli niemal na baczność.
    - Wejść zakomenderował A
    W uchylonych drzwiach pojawiła się sekretarka, a ściślej ujmując jej popiersie. Drobna brunetka z krągłymi piersiami w rozmiarze C.
    - Panie prezydencie jego ekscelencja przybył w sprawie tej ziemi co pan obiecał.
    - A.. wiem, wiem już idę, proszę się zająć gościem.
    Gdy drzwi się zamknęły zwrócił się do L oficjalnym tonem
    - Maciej zajmij się wszystkim. Zamów jakieś badania na uniwersytecie tylko przedstaw jasno o jakie wyniki nam chodzi. Opracuj formy opodatkowania co najmniej trzy warianty, żeby obywatele mogli wybrać najdogodniejszą formę dla siebie. Jak się uwiniemy do końca roku to pierwsze pieniążki w styczniu 2014 będziemy zbierać i to nie małe. zachichotał wychodząc

    ps. tekst z 15 Listopad 2012

    • 248 19

    • nuuuda (1)

      • 16 35

      • adres

        gdzie to mozna przeczytac ?

        • 1 0

    • (4)

      Myślisz, że ktoś to przeczyta? ;)

      • 11 32

      • zapewne Ty czytasz tylko z kim w weekend gra Lechia . . .

        • 16 3

      • Ja przeczytałem

        Mogę zatem odpowiedzieć: tak, KTOŚ przeczyta!

        • 18 0

      • kretyn (1)

        Czytanie trudne jest

        • 2 1

        • To zależy od tekstu....

          ...a ten jest denny. jak ci nie pasuje budyń to rusz cztery litery i zagłosuj na innego. No ale oczywiście lepiej siedzieć w domku i przyklejać "niby" fajne teksty wszędzie, gdzie się tylko da. Narzekać łatwo, ale ruszyć się i coś zrobić w kierunku zmian (na lepsze) to już brakuje inicjatywy.

          • 1 8

    • (1)

      W powietrzu czuć nutę jesiennego powietrza, w tekście zaś wyraźny posmak grafomanii...

      • 12 20

      • Hahaha odezwał się specjalista internauta z kraju Polska. Specjalista od wszystkiego i niczego.

        • 14 5

    • super!

      • 19 4

    • zarąbiste :-)))

      • 15 2

    • prawda, powiadam Wam prawda to....

      cała prawda o budyniu i jego robaczkach

      • 9 2

    • (1)

      A to tekst który usunęła redakcja trojmiasto.pl

      Paweł nerwowo przechadzał się po gabinecie, wiedział że jest już spóźniony na zajęcia fitness.
      -Ile można jechać z Oliwy- rzucił retorycznie sam do siebie.
      Spojrzał na telefon stojący na biurku. Zrobił zdecydowane dwa kroki w jego kierunku i gwałtownie się zatrzymał. Zdał sobie sprawę z bezcelowości dzwonienia do trenerki, przecież nie miał pojęcia kiedy się stąd wyrwie. Rozległo się ciche pukanie.
      -Wejść rzucił sucho. W drzwiach najpierw błysnęły szkła okularów chwilę później łysina gościa.
      -Cześ Pawełku twarz Macieja była promienna i pewna siebie.
      -Co Ty wyprawiasz do cholery. Ja próbuje ocieplić swój wizerunek dając stypendia szczeniakom z własnej kieszeni, a Ty mi pod górę robisz?
      -Ja ci pod górę ?! Kpisz sobie ze mnie ? Biegam po mieście nadstawiam karku za ciebie, tłumacze każdą bzdurę, wciskam ludziom kity nie z tej planety. Wszędzie się uśmiecham jak debil bez płata czołowego, a ty mówisz że ja ci pod górę robię- wykrzyczał na jednym oddechu. Jego twarz była czerwona tak z wysiłku jak i irytacji.
      -Uspokój się tonem mediatora A próbował rozładować napięcie. Chodzi o to, abyś robił to z głową. Na kiego rozszerzać strefę płatnego parkowania. Medialnie głośno, ludzie się gotują, a pieniędzy tyle co kot napłakał.
      -I tu się mylisz- na lico L znów wrócił pogodny uśmiech.
      -Pokaż no markerem gdzie dokładnie się mylę, bo mam wrażenie że jeszcze się nie obudziłem.
      -Mówiłeś żeby szukać nowych wpływów do budżetu
      -Ale ja miałem na myśli konkretne pieniądze a nie drobniaki przerwał zniecierpliwiony A.
      -I ja właśnie znalazłem nowy pewny przychód- kontynuował spokojnie L- Strefa płatnego parkowania stopniowo rozleje się na całe miasto. Za jakiś czas w praktyce nie będzie miejsc bez parkometrów. I wtedy zrobimy jak ze śmieciami.
      -To znaczy?
      -Ponieważ będą liczne sygnały, że nie wszyscy kierowcy płacą za parkowanie, wprowadzimy opłatę ryczałtową dla każdego samochodu w mieście. Tak żeby był sprawiedliwiej. Wiesz ile aut jest zarejestrowanych w mieście ?
      -Pojęcia nie ma.
      -Jakieś 250 tyś. Nawet jak zaczniemy od 10 zł za sztukę miesięcznie to mamy co miesiąc 2,5 dużej bańki. A co to jest 10 zł obecnie trzy godziny parkowania.- zakończył L i usiadł w fotelu za biurkiem. Łokciami oparł się o blat, nos i usta zakrył dłońmi jak student czekający na ogłoszenie wyniku egzaminu. Paweł siedział na biurku jedną nogą dotykając czerwonego dywanu i drugą swobodnie zwisającą. Z niedowierzaniem pokręcił głową
      -Maciej jesteś genialny, po prostu ka genialny.

      • 12 2

      • Do jasnowidza

        Ten pierwszy tekst dziwny, ale ten drugi bardzo możliwy. I to wcale nie jest głupi pomysł. Haracz ale gdzieś parkować trzeba. Tylko pytanie czy SM się zgodzi jak przestaną zarabiać na mandatach?

        • 2 2

  • (3)

    Jaki rzad takie przepisy i buyniowe zasady.Syf i samowolka w tym chorym kraju:)

    A wiara dalej wybiera tych samych patalachow.Barany!

    • 58 15

    • (2)

      Drogi jasnowidzu,z calym szacunkiem ale nie mecz nas z rana takimi dlugimi wywodami.Nikt na to nie ma rano czasu:)

      • 16 8

      • O ile pamiętam to z bloga tego Jasnowidza ;) (1)

        może podałby adres, bo ja tak rano nie kontaktuję...

        • 6 1

        • tak! prosimy o adres ;););)

          • 0 0

  • A więc? (3)

    Gdyby moja (emerytowana już) polonistka zobaczyła, że zaczynam zdanie od "a więc" to mógłbym się żegnać z życiem. Brawo dla autora tekstu, ole!

    • 79 9

    • :)

      ... bo Pan Dariusz Łazarski znajomym kogos jest i posadke "zalapal" - bo przeciez nie o poprawna pisownie w tym wszystkim tutaj chodzi (niestety!!!) :)

      • 21 3

    • A więc, co?

      To jest poprawna forma łosiu i Twoja emerytowana już polonistka naopowiadała Ci bzdur, zresztą podobnie jak większości z nas...

      • 1 7

    • Teraz jest modne zaczynać zdanie od "To znaczy".

      I przepraszać kogoś słowem "sorki".

      • 3 0

  • tzw. ból tyłka (1)

    Krótka piłka - nie wykupili? To nie ma powodu grodzić.

    • 39 3

    • tam mieszka Maciej Kosycarz i Pellowski

      więc stąd ten artykuł

      • 9 0

  • jasno widzę grafomana (1)

    • 26 1

    • a ja tu widzę koziorożca

      • 6 0

  • Jeden wielki bełkot !!!!!!! (2)

    Ten,kto pisał ten artykulik powinien zweryfikować swoje umiejętności w zakresie składni j.polskiego !!!!!

    • 62 9

    • Dokładnie tak, nie wiadomo o co tam chodzi...

      NIemożliwe a jednak, miejscowi? płacą! Obcy nie płacą... Bo podwórko 31 gr brutto, miasto balastu się pozbyło... Co za tekst...

      • 10 2

    • fakt, ten tekst to jakis pitolnik pisany chyba na ostrym kacu

      • 4 1

  • parkują na chodnikach choc parkingi mają (7)

    abrahama róg grunwaldzkiej duży bezpłatny parking przed budynkiem w którym mieszczą sie banki!i co z tego?! ile razy tamtedy przechodzę muszę przejśc ulicą bo chodnik zawalony samochodami!!! całkowita bezmyślnośc i bezkarnośc!

    • 37 4

    • gwóźdź i wszystko. Więcej nie zaparkują...... (5)

      bo najprostsze rozwiązania są najlepsze.

      • 13 10

      • jakie to milusie i ciepłe, $łiit (4)

        • 4 4

        • poprostu konkretne. (3)

          • 6 1

          • Ciekawe ile czasu po tym zajęła by ci rehabilitacja? (2)

            • 4 3

            • Nie strasz,nie strasz bo się cebulaku zesr........ (1)

              • 4 1

              • Ależ miszczowska riposta.

                • 1 0

    • A próbowałeś wjechać na ten parking?

      Szlaban i zakaz wjazdu dla samochodów bez identyfikatorów. A ta część ogólnodostępna jest cały czas zawalona samochodami.

      • 5 4

  • Najwiekszy ubaw jest jak taki wsiok - eee przepraszam przyjezdny (35)

    Sloik z osciennego miasta, zaklada sobie podklatke pod tablice: jestem z gdanska, sopot - kurort pelen zycia :d

    pewnie mysla: jeee ziom, mam podkladke napefno mnie polubicie, jeee :d haha

    • 45 50

    • A Ty Johnny

      A nie Jasiek? Myślisz, że Cię bardziej polubimy?

      • 25 0

    • (26)

      Ty w ogóle rozumiesz znaczenie słowa "słoik"? A poza tym, to że ktoś ma inną rejestrację nie znaczy, że nie pochodzi z Gdańska.

      • 31 4

      • (3)

        dokladnie

        • 7 2

        • hę? (2)

          Że niby GCH to ziom z Chełmu, a GST to ze Stogów? O ile też mi wiadomo w Człuchowie nie ma siedziby żadna firma leasingowa...

          To skąd niby są te wieśniaki?

          • 14 6

          • z Gdańska

            • 5 2

          • No GSP to pewnie spod Radomia

            GDA i GKA to może z Białorusi?

            • 4 0

      • (15)

        Chyba rozumie - to taka przyjezdna hołota, która u siebie na wsi zgrywa panisko z wielkiego miasta, ale zameldować się, przerejestrować samochodu i płacić tu podatków nie ma zamiaru. Do tego jedzenie od mamusi przywozi zamiast wesprzeć lokalny handel.
        Ale drogi rozjeżdża, korki robi, miasto zanieczyszcza.

        • 13 8

        • moja rejestracja zaczyna się na N (8)

          na podkładce "jestem z Gdańska". Jakoś 8 letnia kariera w tym "wielkim" mieście jeszcze mi nie pozwala kupić tu własne mieszkanie. A do pracy - żeby było ciekawie - jeżdżę rowerem, żebyś ty miał mniejsze korki

          • 13 13

          • (2)

            to po co tu siedzisz? masz tu prace a u siebie nie i jeszcze marudzisz? w porownaniu z twoim wegorzewem czy inna ostroda Gdansk to wielkie miasto.

            • 14 11

            • wielkie czy małe

              co za różnica, megalomani z brudnego niestety Gdańska
              człowiek wyjechał do innego miasta i już im źle, ciekawe jak czuje się 2mln Polaków na emigracji

              • 6 5

            • Węgorzewo to fajne miasto....ale trzeba być idiotą, żeby je porónywać z Gdańskiem.

              • 5 1

          • To wracaj do cebolowa

            zaglądać krowom pod ogony.

            • 12 8

          • uciekaj z gdańska -to miasto pawianów co widac po wpisach... (3)

            wielkie miasto - pusty łeb

            • 3 0

            • (2)

              szybko mozesz miec puste uzebienie

              • 0 0

              • No to dawaj...... (1)

                • 0 0

              • czas i miejsce sloiku?

                • 0 0

        • No nie bardzo (3)

          Słowo "słoik" odnosi się do pracujących w Warszawie, którzy przyjeżdżają w tygodniu pracować, a na weekendy wracają do siebie. W Trójmieście mamy natomiast do czynienia z ludźmi, którzy codziennie przyjeżdżają tutaj do pracy lub w interesach, co w sumie jakieś dziwne nie jest, choćby z uwagi na fakt, że mają tu siedzibę najważniejsze Regionalne urzędy. I nie ma żadnych powodów, żeby płacić tu podatki - dosyć trafia tu kasy z budżetu centralnego. A poza tym - wyjedź od czasu do czasu na wieś, pojeździj po Polsce, przewietrz się, bo wieje od Ciebie ignorancją i kołtuństwem.

          • 16 6

          • słoiki (1)

            pod blokami widać ile słoików parkuje na dzielnicach typowo mieszkalnych (blokowiskach) a jak się umieją parkować to masakra

            • 4 3

            • Faktycznie, nie umieją parkować...

              ...co dobitnie widać w Waszej galerii łosi....co drugi GD lub GA.....galeria miszczów parkowania, którzy wszystkich mają w du@pie za przeroszeniem i nie ważne czy to miejscowy czy zaoczny.

              • 2 2

          • Kasa idzie nie "z budżetu centralnego",tylko ponad 50% PITu idzie do gminy,którą podajesz w US,a nie za zameldowaniem

            Płacąc podatki na wiosce,nie dziw sie ,że wjazd do "Gduńska" masz dziurawy

            • 0 1

        • u mnie na osiedlu zauważyłem jakąś plagę kmiotów z kujawsko-pomorskiego. Nazjeżdżało się tych CSW i CWL od cholery i ciut ciut

          • 5 1

        • a ty jak wspierasz lokalny handel?

          Lidl czy biedronka?

          • 1 1

      • (5)

        Pewnie że jak ktoś ma inną tablicę to nie oznacza że pochodzi z poza Gdańska, Sopotu i Gdyni. Ale powiem Tobie, że jak pod przedszkolem ktoś zaparkuję jak burak, to przeważnie jest GST, NE, NOL, NOS, CGR, CSW .... Wiesz są sporadyczne przypadki, że ktoś mieszka w Trójmieście i ma samochód na babcie, ciocię czy ojca. Większość z tych osób to jednak przyjezdni.

        • 10 6

        • (3)

          Nie NE tylko NEB czy NBR.

          • 1 4

          • (2)

            co nie NE? wsioki z Elbląga też bywają w Gdańsku, w 5 jednym Audi lub Passatem w dyzlu żeby zmniejszyć koszta. Wtedy oszczędzą na paliwie i starczy na sweterek w paski, oraz białe skarpety do sandałów z dajchmana.

            • 6 8

            • A "ty" od niedawna w Gdańsku, prawda?!

              Jakoś tak zawsze jest, że Ci mają najkrótszy "staż" w mieście najmocniej plują jadem na swoich wiejskich ziomków...

              • 13 2

            • Nie rejestracja świadczy o poziomie kultury.

              Twoja wypowiedź za to wybitnie świadczy o Tobie.

              • 11 3

        • ach te Przedszkolaki, jak one parkuja - WSTYD!!! :)

          Przydałaby się dodatkowa godzina doszkalającą albo przyjeżdząją na zajęcia mocno spóżnieni i dlatego. Takie parkowanie zaczyna się w przedszkolu, a później w Kampusie UG jak już dorosną też parkują niechlujnie.

          • 6 0

    • A poza tym "jestem z gdańska"...może określać miejsce, gdzie mieszkamy.... (2)

      ...a nie gdzie się urodziliśmy. Jak cię rajcują te podkładki to zrób sobie "urodzony w gdańsku"...może tym się bardziej dowartościujesz.

      • 7 5

      • (1)

        oczywiście, że nie masz racji, jak się nie podoba to zrób sobie własną podkładkę: "mieszkam w Gdańsku"

        • 4 1

        • Mi się coś nie podoba?....

          ...każdy może mieć podkładkę jaką chce....i jeżeli chodzi o mnie to nie będę miał ani jestem ani mieszkam w gdańsku....ani żadnej formy dilerskie ani warsztatu....nikt mi nie płacie za reklamę.

          • 1 3

    • (1)

      a m mieszkamy w Gdańsku praktycznie od urodzenia, ale na samochodzie mamy klatke rejestracyjną "jestem z Gdańska" z prozaicznego powodu: mąż taką dostał w urzędzie wraz z rejestracją.

      • 8 1

      • No dobra dobra, miał przecież ramkę na której były stare tablice, więc takim niby powodem się nie wymigasz :)

        • 2 0

    • Prawdziwe twardziele maja pod tablicami "Autohandel" albo "Blacharnia lakiernia" z numerem tel.

      • 9 0

    • Dżoni ja bym chciała zostać Twoją podkładką... :*

      Zarejestruj się we mnie....

      • 0 0

  • Artykul tak nieskladnie napisany, ze juz nie wiem o co chodzi - brak oznakowania, brak abonamentu, sloiki czy wykup podworka?

    • 40 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane