- 1 Dwóch 29-latków z narkotykami (64 opinie)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (164 opinie)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (239 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (414 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (110 opinii)
- 6 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (62 opinie)
Przypłyną żeglarze z całej Europy i zobaczą wrak w Motławie
W nadchodzący poniedziałek w Gdańsku rozpoczną się największe od lat zawody żeglarskie - Mistrzostwa Europy ORC. Weźmie w nich udział ponad 80 jachtów, które będą cumowały w gdańskiej marinie , a tam straszył będzie widok na wpół zatopionej już ponad rok temu łodzi "Incentive". Kiedy w końcu uda się wymusić na jej właścicielu wyciągnięcie jednostki?
- Wciąż jesteśmy w sporze sądowym z właścicielem jednostki dotyczącym eksmisji i zwrotu należności z tytułu opłat za postój jednostki za jeden z okresów. Sąd w pierwszej instancji wydał wyrok, od którego strony złożyły apelację. Na tą chwilę nie znamy terminu posiedzenia Sądu Apelacyjnego w tej sprawie - mówi Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu. - We wcześniejszej sprawie sąd wydał prawomocne orzeczenie nakazujące właścicielowi zapłatę na rzecz GOS należności z tytułu opłat za postój jednostki za inny okres. Niezależnie od powyższego, z naszej inicjatywy prowadzone są mediacje przed mediatorem sądowym.
Od przyszłego poniedziałku, przez sześć dni, Zatoka Gdańska będzie areną zmagań żeglarzy z całej Europy. Udział w mistrzostwach ORC potwierdziło już ponad 80 załóg. Będą ścigały się w trzech kategoriach z podziałem na małe, średnie i duże jachty od 9 do 15 m i załogą licząca od 6 do 15 osób.
- Jeśli chodzi o żeglarstwo morskie, będzie to największa impreza w Polsce od 20 lat - zapowiada Michał Korneszczuk, organizator regat ORC. - Wyścigi najlepiej obserwować z mola w Brzeźnie, bo jeżeli pogoda pozwoli, to trasy ułożymy możliwie jak najbliżej.
Wszystkie jednostki będą cumowały w gdańskiej marinie przy ul. Szafarnia, gdzie postanie miasteczko regatowe. A właśnie tam, pomiędzy ostatnią keją przystani jachtowej od strony Ołowianki, a mostem prowadzącym na wyspę, osiadła łódź. Nadbudowa i kadłub wystają miejscami ponad lustro wody.
Jak na takie towarzystwo zapatrują się organizatorzy?
- To będzie duży kontrast w stosunku do samych zawodów. Wiemy o tym od dawna, że pomimo wysiłków Gdańskiego Ośrodku Sportu, samej Mariny Gdańsk i Urzędu Morskiego, nie uda się tego wraku przed regatami usunąć - przyznaje Korneszczuk.
Kiedy zatem wrak przestanie szpecić marinę?
- Właściciel pisemnie zadeklarował, że wydobędzie łódź w listopadzie tego roku. Urząd Morski zaakceptował ten termin - informuje Paszkowski.
Dowody na to przedstawił zarządcy mariny czyli GOS (wówczas MOSiR Gdańsk) już w październiku 2015 roku. Mimo to zorganizowane zostały zawody pływackie, które według niego zagrażały życiu uczestników. Teraz ostrzega organizatorów regat ORC.
Co więcej, przekonuje on, że, mimo że jest profesjonalnym nurkiem, nie może zejść pod wodę i zbadać stanu uszkodzeń, gdyż obawia się, że zostanie porażony prądem. Dlatego też zadeklarował, że wyciągnie swoją łódź przed listopadem tego roku, ale pod warunkiem, że w wodzie będzie bezpiecznie.
Wydarzenia
Opinie (147) 7 zablokowanych
-
2017-07-18 07:39
Ten Angolnie nigdy nie dbał o ten jacht (1)
Często przechodzę obok Mariny i nigdy nie widziałem by to szkaradztwo pływało. Przyciągnął stary szrot do Gdańska i zorganizował nam kiepską atrakcje. Nie dbał facet o swój jacht i doprowadził do zatopienia. Według Kodeksu Morskiego to właściciel najpierw do pół roku po zatonięciu określa termin usunięcia wraku jednak nie dłuższy niż rok. Potem Skarb Państwa usuwa wrak i obciąża właściciela. Takie prawo.
- 9 1
-
2017-07-18 08:11
Trzeba zmienić prawo. Czekać rok na usunięcie wraku.....śmieszne
- 2 0
-
2017-07-18 07:42
No i co z tego? Memento Mori!
- 0 0
-
2017-07-18 07:57
zatopiony dok w Gdyni
czy opinia publiczna moze otrzymac aktualizacje sytuacji z dokiem w Naucie- przeciez mamy dziennikarzy i fotoreporterow
- 9 2
-
2017-07-18 07:58
Ja go oglądam codziennie
- 1 0
-
2017-07-18 08:00
wysłać straż miejską niech naloży blokadę widoczną z daleka i będzie honorowe wyjaśnienie sprawy
- 3 1
-
2017-07-18 08:01
Wstydem dla całego miasta jest zlodziejowaty budyń a nie jakiś wrak łodzi
- 5 11
-
2017-07-18 08:07
wstyd
Co za nieudolność.....wrak powinien być już dawno wyciągnięty na koszt właściciela....żenada....skandal....wstyd
- 7 3
-
2017-07-18 08:08
Z tyłu ruiny od ponad 70 lat Wyspy Spichrzów, a żeglarzy ma zaskoczyć jakiś zatopiony statek? Co jest większym wstydem?
- 7 4
-
2017-07-18 08:17
Przykryć kocem, że niby "english picnic"
- 5 0
-
2017-07-18 08:21
dolać wody do kanału aby widać nie było
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.