- 1 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (135 opinii)
- 2 Działkowcy przez to będą mieli problemy? (102 opinie)
- 3 Uziemił się przez skradziony miernik (52 opinie)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (92 opinie)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (742 opinie)
- 6 Cyberpolicjanci mają nową siedzibę (85 opinii)
Przywracają pamięć o żołnierzach Andersa pochowanych w Trójmieście
Na 37 gdańskich grobach pojawiły się niedawno białoczerwone wstążki i kwiaty maku. Są to mogiły żołnierzy 2 Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa, uczestników bitwy między innymi o Monte Cassino, których przypomina w ten symboliczny sposób dwóch pasjonatów historii.
Na każdym z nich zawiesili wstęgi i kokardy w barwach narodowych oraz symboliczne czerwone maki, oddając w ten sposób hołd pamięci tym żołnierzom. Dwa groby wymagały też większych prac porządkowych.
- Maki dlatego, żeby przypomnieć, że ci żołnierze brali udział w bitwie o Monte Casino, co jest nawiązaniem do znanej piosenki - wyjaśnia Adrian Spyra. - Mamy już zlokalizowanych kolejnych 20 nagrobków tych żołnierzy w Sopocie i Gdyni. Przy okazji chcemy też dotrzeć do rodzin, bo często nie zdają sobie sprawy, że dziadek czy pradziadek służył w polskich siłach zbrojnych na zachodzie, z tego względu, że jak wracali do kraju po zakończeniu II wojny światowej, to z uwagi na panujący wówczas system komunistyczny, woleli o tym nie wspominać.
Dawni żołnierze, którzy zdecydowali się na powrót po wojnie do kraju, przybywali z Wielkiej Brytanii statkami do portów w Gdyni oraz Gdańsku i często zostawali na wybrzeżu.
Wśród obecnie uhonorowanych osób jest Zygmunt Ludwik Stanisław Odrowąż-Zawadzki (1911-2008) - generał brygady Wojska Polskiego, który poza Monte Cassino uczestniczył w 29 bitwach, w tym nad Bzurą, pod Ghazalą, o Ankonę, nad Senio i o Bolonię oraz Tobruk (grób w Oliwie). Pasjonaci ustroili też grób ppłk Wacława Pietrzaka (1904-1998).
- Pietrzak był autorem książki "Przez wzgórza Italii" i został pochowany na Łostowicach, był za życia znanym gawędziarzem, który umiał zainteresować młodzież dziejami 2 korpusu - wyjaśnia Spyra. - Nasze poszukiwania odbyły się też w oparciu o dostępną literaturę opisującą historię armii Andersa, a szczególnie pomocną okazała się książka prof. dr hab. Witolda Żdanowicza, łącznościowca w 3 Batalionie Strzelców Karpackich 3 Dywizji Strzelców Karpackich, "Śląsk Pamięci Monte Cassino", gdzie zamieszczono ponad trzy tysiące nazwisk żołnierzy i oficerów.
Warto też dodać, że dziadek Marcina Wojciechowskiego służył w 13 Wileńskim Batalionie Strzelców "Rysiów" 5 Kresowej Dywizji Piechoty. Pasjonat prowadzi stronę internetową poświęconą żołnierzom tegoż batalionu.
Pasjonaci chcą też w przyszłości zaangażować w inicjatywę większą liczbę mieszkańców Trójmiasta, w szczególności szkoły, ale też dotrzeć do dawnych żołnierzy jeszcze żyjących. Nie tylko 2 Korpusu Polskiego, ale także pozostałych związków taktycznych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, takich jak 1 Polska Dywizja Pancerna, 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa czy 1 Korpus Polski.
Zresztą z częścią żyjących kombatantów już się regularnie spotykają poprzez działalność w stowarzyszeniu "Paczka dla Bohatera", organizacji wspierającej w życiu codziennym weteranów i kombatantów zarówno w Polsce, jak i zagranicą, i organizującej takie inicjatywy jak: Bożonarodzeniowa Paczka dla Bohatera czy Wakacje dla Bohatera.
Formowany od lipca 1943 w Iraku, następnie w Palestynie, jego dowódcą był generał Władysław Anders; w jego skład wchodziły, m.in. 3. Dywizja Strzelców Karpackich, 5. Kresowa Dywizji Piechoty, II brygada czołgów, 2. grupa artylerii.
Drugi Korpus Polski w 1943 liczył 53 tysięcy żołnierzy, w 1944 - 48 tys., w 1945 od 56 do 105 tys. Skierowany do Włoch (od grudnia 1943 do kwietnia 1944), w składzie 8. armii brytyjskiej, uczestniczył w kampanii włoskiej. W maju 1944 walczył na linii Gustawa, zdobywając Monte Cassino, następnie na linii Hitlera (Piedimonte), w lipcu 1944 na wybrzeżu Morza Adriatyckiego wyzwolił Ankonę, we wrześniu przełamał linię Gotów, następnie walczył w Apeninach, w 1945 brał udział w bitwie o Bolonię, następnie pozostawał w składzie wojsk okupacyjnych. W 1946 przeniesiony do Wielkiej Brytanii, 1947 rozwiązany. Od 1945 część żołnierzy zaczęła powracać do kraju, większość wstąpiła do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. [informacja za PWN]
Miejsca
Opinie (93) ponad 10 zablokowanych
-
2018-10-31 10:28
Dziadek ma normalny nagrobek (1)
Chociaż służył w służbie granicznej w 1939 roku, zesłany na Sybir, przeszedł kawał świata z Armia Andersa i walczył pod Monte Cassino. Pamięć jest w rodzinie. Tworzyć komuś miejsce poklasku, aby szacunek publicznie pokazał raz w roku, kiedy przez kolejne dni ma to w głębokim poważaniu? Nigdy więcej wojny, to najlepszy sposób na uszanowanie tych, którzy o naszą wolność i pokój walczyli.
- 5 0
-
2018-10-31 11:04
Pamięć
Nie wszyscy mieli liczne rodziny. Nie mówią o tym a czasami nawet nie wiedzą ....
To że u Pana tak jest to się chwali ! Oby jak najdłużej !
Tak z ciekawości proszę odezwać się na meila: info@montecassino.eu- 2 0
-
2018-10-31 10:32
Znałem osobiście pan Zygmunta O-Z. Klasa człowiek, jak z resztą cała jego rodzina. Do tej pory jak widzę gdzieś na plaży muszle przypomina mi się jego kolekcja.
RIP- 2 0
-
2018-10-31 11:43
Komentarze
Droga Redakcjo! Część tzw."komentarzy"nie nadaje się do upubliczniania na tym forum ,ze względu na ich nie związaną z tematem treść.Z teksty typu:"....Przypomnijmy ze Po razem z zachodnimi mediamia robią co moga by bochaterów puscic w niepamiec!!- sieją po prostu nienawiść .Dlatego zgłosiłem by je usunąć !Z poważaniem Arek.N wrzeszczanin
- 3 3
-
2018-10-31 11:59
mój wuj też walczył pod Monte Cassino nawet był tam ranny. Spoczywa na łostowicach i ma normalny nagrobek
- 3 0
-
2018-10-31 12:28
(1)
Mój dziadek spoczywa na CK Srebrzysko ... nie ma specjalnego nagrobka mówiącego, że był żołnierzem września a następnie II Korpusu ale był od początku w "armii Andersa" od wyjścia z gułagu poprzez Palestynę, Irak, Włochy ... Żona i dzieci (moja matka i wuj) przebywali na płw. Kamczatka w Kołymie w rejonie Magadanu i wraz z innymi rodzinami połączyli się z Dziadkiem przed transportem przez Morze Kaspijskie na Bliski Wschód. W 1948 roku wrócili do kraju i osiedlili się w Gdańsku.
- 4 0
-
2018-11-01 12:40
Mój dziadek też tam leży
Ppor. Mikołaj Waiss
- 0 0
-
2018-10-31 12:56
świetna akcja
Teraz już wiem skąd się wzięła biało-czerwona wstążka na grobie mojego ojca ,który walczył pod Monte Cassino. Spoczywa na Łostowicach.
Nie miałem pojęcia o tej akcji. Dziękuję.- 8 0
-
2018-10-31 14:58
"Przez wzgórza Italii" mam w swojej biblioteczce, ale nie wiedziałem że autor pochowany jest na Łostowicach.
Jutro jeden grób do odwiedzenia więcej :)- 4 0
-
2018-10-31 16:14
Moj dziadek tez walczyl (1)
Moj dziadek tez walczyl pod Monte Casino u boku gen Andersa, zawsze mowiac o nim to podkreslam :-)
- 4 0
-
2018-10-31 21:20
Gdzie dziadek jest pochowany ?
- 0 0
-
2018-10-31 19:17
Mój dziadek walczył pod Monte Cassino (1)
- 3 0
-
2018-10-31 21:19
Dane
Może Pani podać dane dziadka ?
- 0 0
-
2018-11-01 05:32
(1)
W Sopocie też są pochowani żołnierze z pod Monte Casino. Sama znałam sąsiada który tam walczył. Co roku chodzimy na jego grób.
- 2 0
-
2018-11-01 06:06
Może Pani podesłać w/w żołnierza dane ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.