• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyznał się do podpalenia własnego mieszkania

Szymon Zięba
20 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Tak wyglądał wrześniowy pożar przy ul. Wejhera. 38-latek podłożył ogień we własnym mieszkaniu.

Zanim podłożył ogień we własnym mieszkaniu, wcześniej oblał znajdujące się tam rzeczy łatwopalną substancją - niewykluczone, że benzyną. 38-letni mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący "sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów", przyznał się do zaprószenia ognia przy ul. WejheraMapka i trafił do aresztu. Grozi mu teraz wieloletnia odsiadka.



Czy wiesz, jak zachować się w przypadku pożaru?

Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się 23 września wieczorem. Jak wynikało z ówczesnych ustaleń policji, 38-latek rozniecił ogień w swoim mieszkaniu przy ul. Wejhera i uciekł. Konieczna była ewakuacja innych lokatorów.

O pożarze poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Strażacy przekazali, że w akcji gaśniczej brało udział aż pięć zastępów strażaków.

Ostatecznie pożar udało się ugasić po godz. 19. Na szczęście wskutek zdarzenia nikt nie ucierpiał - powstały jednak m.in. zniszczenia na elewacji budynku.

Policja znalazła 38-latka przy jednym z osiedlowych sklepów. Był ubrudzony sadzą, miał na dłoniach oparzenia, nadpalone włosy i czuć było od niego zapach dymu. Mężczyzna został przewieziony na komisariat.

Pożary w Trójmieście - nagrania czytelników



- Z uzyskanej opinii wynika, że przyczyną pożaru było podpalenie wyposażenia pokoju mieszkania, prawdopodobnie po uprzednim polaniu rzeczy płynem łatwopalnym, np. benzyną - mówi prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

38-latek przyznał się do zarzutów



Jak się dowiedzieliśmy, zatrzymany usłyszał już zarzuty.

- 38-letniemu mężczyźnie został przedstawiony zarzut popełnienia czynu polegającego na sprowadzeniu w dniu 23 września 2020 r. w Gdańsku zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów w postaci pożaru, tj. czyn z art. 163 § 1 pkt 1 k.k., który stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Ponadto podejrzanemu zarzucono kierowanie gróźb karanych, tj. czyn, który stanowi występek zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności do lat 2 - wylicza prok. Mariusz Duszyński.
Podczas pożaru ucierpiało m.in. mieszkanie starszej kobiety. Samorządowcy zaangażowali się w pomoc. Podczas pożaru ucierpiało m.in. mieszkanie starszej kobiety. Samorządowcy zaangażowali się w pomoc.
Śledczy informują, że mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Na temat tego, co powiedział prokuratorom, służby jednak nie informują. Funkcjonariusze zawnioskowali do sądu, by ten aresztował podpalacza. Wymiar sprawiedliwości do stanowiska śledczych się przychylił i 38-letni mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.

W tej chwili ciągle trwa szacowanie wartości strat spowodowanych pożarem. Prokuratura rozważa także powołanie w tej sprawie biegłych psychiatrów.

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • Znam kogoś kto sam podpalił swój dwuletni samochód. Jeszcze narzekał że nie chciał się palić.

    • 2 0

  • Znam relacje mieszkańca z okolicy tego podpalacza (1)

    Z tego co mówił to facet jest narkomanem i ma kompletnie zlasowany mózg

    • 3 1

    • Tata a Marcin powiedział, że jego tata powiedział... Zamilcz bzdury piszesz

      • 1 0

  • Myślę że to jeden z pokojowych strajku kobiet

    • 5 1

  • skutki kowidowe...

    niestety

    • 0 0

  • Przypominają mi sie rządy PO PSL jak na nagraniach elyty u Sowy mówią, ze Siekiewicz budke zlecił podpalic

    przy ruskiej ambasadzie

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane