• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pstrokate miasto: zaradność vs. estetyka

Tomasz (nazwisko znane redakcji)
3 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Skrzyżowanie ul. Łostowickiej z ul. Kartuską w Gdańsku. Czy w takim rozgardiaszu te reklamy mogą być skuteczne? Skrzyżowanie ul. Łostowickiej z ul. Kartuską w Gdańsku. Czy w takim rozgardiaszu te reklamy mogą być skuteczne?

Przedsiębiorczy Polacy potrafią każdą wolną przestrzeń zapełnić tandetnymi nośnikami reklamowymi. Orgia kolorów i tandety, która szpeci nasze miasta, dostała jakiś czas temu wsparcie od przyczep z jeżdżącymi bilbordami - pisze nasz czytelnik, pan Tomasz.



Przyczepa przy ulicy Kartuskiej. Przyczepa przy ulicy Kartuskiej.
Jedna z pięciu przyczep na skrzyżowaniu Kartuska-Łostowicka. Jedna z pięciu przyczep na skrzyżowaniu Kartuska-Łostowicka.
Przyczepa na skrzyżowaniu Łódzka-Świętokrzyska. Przyczepa na skrzyżowaniu Łódzka-Świętokrzyska.
Jakiś czas temu, zmuszony byłem przesiąść się na kilka dni do komunikacji miejskiej. Nie o niej jednak chcę pisać, bo ten temat został już chyba do reszty wyczerpany. Podróż autobusami i tramwajami pozwoliła mi jednak dokładniej przyjrzeć się drodze, jaką codziennie pokonuje. To co ujrzałem nie pozwoliło mi pozostać obojętnym.

Nie od dziś wiadomo, że przedsiębiorczy Polacy potrafią każdą wolną przestrzeń zapełnić tandetnymi nośnikami reklamowymi. O prawdziwej reklamie możemy mówić w Polsce od 20 lat. Nic więc dziwnego, że nadal uciekamy się do najbardziej prymitywnych metod promocji. Oklejone tablicami ściany budynków, prowizoryczne kasetony straszące przechodniów a ostatnio wielkie reklamy zakrywające ludziom okna, nikogo już nie dziwią. Mali przedsiębiorcy dziergają własnoręcznie tablice i banery szpecąc płoty, mury i ściany. Wielkie marki stawiają z kolei na rozmach, uczestnicząc w konkursie "kto zakryje reklamą większy budynek?". Orgia kolorów, krzykliwości i tandety trwa w najlepsze.

Do tego wszystkiego jednak zdążyłem się już przyzwyczaić - ot nasza wschodnia fantazja i ludowy folklor... Od pewnego czasu jednak, polska pomysłowość przekroczyła pewne granice. Jechałem autobusem, a za oknem mijałem skwery, parkingi, skrzyżowania, pobocza i trawniki Gdańska. Do niedawna wolne od nośników reklamowych miejsca, teraz zostały przyozdobione porzuconymi przyczepami reklamowymi. Dla niewtajemniczonych - są to reklamy w formie billboardów, umieszczone na dwukołowej przyczepie. Czasami jeżdżą po mieście ciągnięte przez samochód (to pół biedy), ale ostatnio coraz częściej zajmują miejsca parkingowe, nieużytki, pobocza a nawet trawniki!

I tu rodzi się pytanie: kto to diaska na to pozwala? Czy firmy oferujące miejsca na tych nośnikach mają pozwolenia na zajmowanie i szpecenie przestrzeni miejskiej? Jeśli tak, chciałbym poznać urzędnika, który wykazał się tak skrajną indolencją. Jeśli zaś pozwoleń nie posiadają, niech sprawą zajmie się straż miejska - w końcu zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Każda z przyczep posiada namiary na firmę będącą jej właścicielem. Sprawa jest prosta. Nie skutkuje? Może warto pójść za przykładem miasta stołecznego i zarekwirować przyczepy zajmujące przestrzenie miejskie?

Nie należę do czepialskich. Przywykłem już do życia w kraju gdzie wszystko jest nie do końca tak, jak być powinno. Nie jestem też szczególnym estetą. Pogodziłem się z tym, że długo przyjdzie mi czekać na dzień, aż nasze ulice będą wyglądać tak jak w krajach Europy Zachodniej. Nie narzekam, dopóki widzę jakiś postęp. Dopóki jest jakaś nadzieja.
Tomasz (nazwisko znane redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (139) 6 zablokowanych

  • Przestrzeń publiczna (5)

    Nareszcie ktoś to głośno mówi. Ze przestrzeń publiczna jest publiczna bo stanowi WŁASNOŚĆ nas wszystkich a nie urzedników z magistratu. Ujawnić zadłuzenie Gdańska

    • 157 6

    • kto na tym zarabia i czyim kosztem

      • 6 0

    • co ma zadluzenie do przestrzeni publicznej??? (3)

      • 7 6

      • (2)

        dobrze wiesz

        • 1 2

        • pewnie to samo co piernik do wiatraka.. (1)

          ale zawsze dobrze pokrzyczec dookola..
          Zadluzenie mozna sprawdzic w budzecie, zadna tajemnica. Wystarczy chciec.
          Co do reklam to problem w tym, ze nie leza/wisza one przewaznie na terenach miejskich tylko prywatnych. Przyczepy z billboardami stanowia ulamek reklam na ulicach, oczywiscie tez jest to problem, ale mnie jeszcze bardziej kluja w oczy wszystkie banery porozwieszane na plotach. Ploty naleza do prywatnych wlascicieli. W Wielkiej Brytanii obowiazuje zakaz rozmieszczania reklam przy drogach, moze warto wziac z nich przyklad. Kto byl to na pewno zauwazyl. Jak widac nie jest to problem nie do rozwiazania.

          • 5 3

          • Swietnie spletowane zagadnienie w tytule!

            Gratulacje dla Autora artykulu!

            Estetyka jest jednym z kluczowych elementow oceny wartosci danego obiektu i to dokonywana przez kazdego z nas.

            • 1 0

  • Popieram (11)

    To pierwszy artukuł napisany przez użytkownika portalu, który ma sens i składnię. To co dzieje się na trawnikach to gruba przesada. Powalczymy

    • 206 3

    • Jeszcze troche a bedzie tu druga Irlandia

      a wtedy w ruch pojda zapalki i to wszystko splonie ;)

      • 1 2

    • portal trojmiasto.pl (3)

      mógł by zrobić coś dobrego dla 3 miasta i np. przy takim artykule zrobić zbieranie podpisów pod zmianą przepisów dotyczących rozmieszczania przyczep reklamowych na terenie 3miasta.
      myslę, że bardzo szybko uzbierała by się odpowiednia ilośc podpisów, która zmusiła by naszych władców do zrobienia z tym pożądku.

      • 24 0

      • Popieram (2)

        Niech trójmiasto.pl podejmie inicjatywę!

        • 16 0

        • Tak jest. (1)

          Niech trójmiasto.pl zrobi wszystko za nas!

          • 1 7

          • Niech. Niech koordynuje i integruje działania społeczne!

            taka jest rola mediów społecznych

            • 8 0

    • taaa (2)

      I tu rodzi się pytanie: kto to diaska na to pozwala? Czy firmy oferujące miejsca na tych nośnikach mają pozwolenia na zajmowanie i szpecenie przestrzeni miejskiej?

      by na koncu napisac:
      "Nie narzekam, dopóki widzę jakiś postęp. Dopóki jest jakaś nadzieja."

      typowy osiol to pisal. wali z armat a potem udaje ze jest skromny i nie narzeka. pewnie jeszcze mowi "pieniazki" komedia.

      • 3 26

      • Nie narzeka, dopóki jest szansa i nadzieja.

        Ale z artykułu wynika, że patrząc na pozostawione przyczepy nadzieję stracił i zaczął narzekać. Artykuł ma sens, a ty jesteś wtórnym analfabetą.

        • 15 0

      • Ty, profesor miodek...

        ...masz w domu polskie znaki?

        Dla ociężałych: alt+ literka która ma mieć ogonek

        Dla jeszcze bardziej ociężałych - "sprawdź pisownię" pod okienkiem w którym piszesz

        • 3 3

    • To prawda... (1)

      reklamy są wszędzie, a ten syf musimy wszyscy oglądać. Bez grupowej akcji sprzatania czy ustawą o ładzie przestrzeni publicznej, pozostaje bojktować reklamowane w ten sposób produkty. Nikt też tu nie wspomina o świecących tablicach ledowych co udają burzę...

      • 13 0

      • świecące tablice to dopiero dramat

        poczekajmy aż ktoś zginie na przejściu dla pieszych albo w kolizji i będzie się tłumaczyć oślepieniem przez taką tablicę. Może to zmusi urzędasów odpowiedzialnych za pas drogowy i okolice do działania.

        • 2 0

    • buahahaha GDAŃSK !! Widać że to Gdańsk xDD

      GDYNIA POWER !!

      • 0 1

  • Biuro Rozwoju Gdańska powinno tworzyć plany... (1)

    zakazujące tego typu praktyk i cała filozofia

    • 72 1

    • biuro rozwoju gdańska.....

      bardzo dużo rzeczy "powinno" ale robią tylko tyle żeby developerom dogodzić

      • 0 0

  • ta (1)

    Przeginaja z tymi reklamami, ale mimo to jestem dumny z moich polskich braci, ze tak sprytnie lawiruja miedzy linijkami prawa ;)
    Mysle, ze na swiecie w tym przodujemy - jedyna rzecz w ktorej z cala pewnoscia moge powiedziec ze Polska nie ma sobie rownych to wałki !

    Komu nie pasuje to won za granice, ja tu zostaje, mi tu dobrze.

    __
    pozdro i pocwiczcie

    • 10 84

    • BIURO MALGIPSU....OD RAZU WIDAC ŻE WŁASCICIEL CWANIAK PRZYWALIŁ SE SPRYTNA REKLAMĘ NA TANIEJ NACZEPCE

      • 0 0

  • Polska jak śmietnik (5)

    Niestety, nie ma w Polsce nas wystarczającej powszechnej świadomości estetycznej. Przez to nie tylko pojedyncze budynki, ale i całe krajobrazy wyglądają jak wielki śmietnik, w którym nic do niczego nie pasuje.

    Polecam ciekawe wywiady:
    http://www.rp.pl/artykul/2,311226_Krajobraz_po_boomie.html
    http://www.rp.pl/artykul/292306.html

    A tu dla porównania można rzucić okiem na Gdańsk bez reklam:
    http://blockeweg.fotosik.pl/albumy/221925-4.html

    • 65 1

    • przepraszam

      Miało być "...nie ma w Polsce wystarczającej...", bez tego "nas".

      • 0 0

    • To byly piekne czasy (3)

      Przynajmniej pod wzgledem wygladu ulic. Lza sie w oku kreci. A teraz? Dobrobyt na kazdym kroku - smietnik reklamowy. FUJ.

      • 1 0

      • Ze skrajności w skrajność (2)

        Daj spokój. Nawet z tych podkolorowanych fotek wyziera ta szarość i wszechogarniający smutny syfeks. Doskonale pamiętam jak wyglądał ten rejon, bo w tym czasie akurat tamtędy zasuwałem co dzień.

        • 0 1

        • Ulice zalane obleśnym asfaltem, krzywe chodniki, szaroburo, bieda z nędzą itd. - wiadomo.

          Ale nie o to chodzi (przynajmniej mnie) - wyobraźmy sobie, że chodniki są równe, fasady odmalowane... a reklamy ucywilizowane, czyli nie przesłaniające całej reszty miasta.

          • 2 0

        • Tak tak szarosc i syfex. A teraz kolorowo i pieknie.

          Wszedzie walaja sie worki i kupa smiecia. Idac przez moje podworko slalomem omijam resztki mebli i porozbijane telewizory. Jesli dla ciebie brak grafitti i paskudnych reklam = szarosc to nie mam wiecej pytan ;)

          • 0 0

  • zgadzam sie z autorem tekstu (2)

    mam uwagę dot. zdjęcia, to nie jest skrzyżowanie Kartuskiej i Łostowickiej!!!

    • 22 7

    • jest

      to jest skrzyżowanie Kartuskiej i Łostowickiej

      • 3 0

    • jest i owszem. Ten Poldżer jest również na sprzedaż ;)

      • 1 0

  • Popieram (1)

    Popieram w 100 procentach ;)

    • 40 3

    • jednak jest

      • 1 1

  • popieram....

    ...tragicznie to wygląda!!! Ja to bym w ogóle wszystkie billbordy z miasta wywalił !!!!

    • 47 2

  • Reklama dźwignią handlu :) (6)

    • 7 34

    • (5)

      tylko, że to nie jest już reklama...
      to jest wandalizm i śmiecenie.

      W Finlandii nie ma żadnego billboardu przy ulicy.

      PRAWDA - POLSKA TO ŚMIETNISKO!

      • 7 1

      • (4)

        W AUCHAN ROWEREK Z 219 ZŁ! JADĘ KUPIĆ!

        • 5 1

        • tez jade do "Oszą" po rowerek ;) (3)

          tylko 219 zł

          • 1 1

          • KUPUJĘ WIĘC JESTEM (2)

            • 1 1

            • jaka cena taka jakość

              kup, dziecko wybije zęby i trzeba będzie dołożyć 500zł dla dentysty.
              Jaka reklama - taki towar - totalny badziew i śmieci.

              • 0 1

            • "kupuję więc jestem"

              to jedno z najlepszych posumowań dzisiejszych czasów :) genialne

              • 0 0

  • Trasa przez Wejherowo

    Proponuję przejechać się przelotówką przez Wejherowo. Tam jest nadźgane szyldów, tablic, reklam i co ino...

    • 27 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane