• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Psy na celowniku leśników

mak
28 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trzeba sprzątać po zwierzakach w lesie?
W trójmiejskich lasach coraz więcej saren padło ofiarą psów, których właściciele pozwalają biegać bez smyczy. W trójmiejskich lasach coraz więcej saren padło ofiarą psów, których właściciele pozwalają biegać bez smyczy.

Leśnicy apelują - każdy pies biegający bez smyczy po lesie zostanie zastrzelony, jeśli w pobliżu nie będzie jego właściciela. Powód? Od kilku dni w trójmiejskich lasach pada coraz więcej saren zagryzionych przez domowe psy.



Od środy w trójmiejskich lasach zginęło już dziesięć saren. Wszystkie zostały poważnie ranne bądź zagryzione przez domowe psy, którym nieodpowiedzialni właściciele pozwalają biegać po lasach bez smyczy.

Kilka dni temu, w lesie w okolicach Witomina w Gdyni, kilka sporych psów zaczęło polować na sarnę. Tylko dzięki szybkiej reakcji Straży Miejskiej i Straży leśnej udało się ją uratować. Dzień wcześniej w tym samym miejscu wataha psów zagryzła jej poprzedniczkę. Od tego czasu niemal każdego dnia leśnicy znajdują martwe sarny.

Strzelanie do psa biegającego bez smyczy po lesie

Niewielu właścicieli pamięta o tym, że nawet w najbardziej niepozornym psie drzemie instynkt łowcy, który odzywa się na widok bezbronnej sarny, która w wysokim śniegu nie ma szans na szybką ucieczkę.

Leśnicy apelują więc do właścicieli psów, by nie puszczali ich luzem na spacerze po lesie.

- Z kolei wszystkich spacerujących po lasach prosimy, aby - gdy zobaczą samotnie biegającego psa - natychmiast zgłaszali to do Straży Miejskiej bądź nadleśnictwa - apelują leśnicy. Uprzedzają też, że gdy sami zauważą spuszczonego ze smyczy psa, a właściciela nie będzie w pobliżu - bez wahania będą do niego strzelać.

Pies w lesie zmienia się w drapieżcę - pisze Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk.

Czym kończą się spotkania psów ze zwierzętami leśnymi - zobacz bloga pisanego przez pracowników Nadleśnictwa Gdańsk. Uwaga: drastyczne zdjęcia!

Jak terier Tora pomógł leśnikom uratować koziołka w Gdyni - przeczytaj historię Tory i zobacz zdjęcia

Aktualizacja 01.03. godz. 9:54. Komentarz rzecznika Nadleśnictwa Gdańsk.

- Takie przedwiośnie jak w tym roku to naprawdę bardzo trudny okres i zwierzyna wymaga obrony Jeśli zobaczymy psa ewidentnie goniącego sarnę - w skrajnej sytuacji będziemy strzelać - mówi Witold Ciechanowicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.- Eliminowane będą również polujące w lesie watahy ewidentnie zdziczałych psów. Ale absolutnie nie będziemy zabijać psów które tylko na chwilę uwolniły się od smyczy właściciela. W takim przypadku to człowiek, a nie Bogu ducha winny zwierzak zostanie ukarany - i to bardzo dotkliwie, grzywny mogą sięgać nawet do wysokości 1 tys. zł.
mak

Miejsca

Opinie (539) ponad 20 zablokowanych

  • !

    Proponuję, żeby strzelać do właścicieli psów. Wszędzie tam, gdzie spuszczają psy ze smyczy! Szkoda zwierzaków.

    • 6 4

  • Powiedzy sobie szczerze (2)

    Skoro to tereny miejskie- to nie jest to naturalne srodowisko - ani dla saren ani dla mysliwych ani innej dziczyzny.

    • 8 6

    • powinienes sie jeszcze wlasciwie podpisac

      jako deweloper

      • 2 2

    • to tereny lesne idioto

      • 1 0

  • Jeżeli w trakcie spaceru po lesie z psem lub bez psa dojrzę debila strzelającego (5)

    obojętnie do czego, natychmiast skuję frajerowi mordę. Nie mam życzenia oberwać śrutem w zadek od nadgorliwego ormowca. Zastanawia mnie głupota ludzi pochwalających strzelanie w miejscu publicznym.

    • 13 20

    • (1)

      las nie jest miejscem publicznym

      • 1 1

      • Przypadkiem Polska dzięki nietkniętym Lasom Państwowym jest JEDYNYM krajem

        w Europie, gdzie las jest Miejscem Publicznym.

        • 2 0

    • To nie wchodź baranie do lasy jak nie rozumiesz pewnych spraw.

      • 1 1

    • no jak bys trafił na mnie to bym ci głowę w psią kupę wsadził i byś z rykiem poleciał do mamy.

      • 0 2

    • właśnie!

      Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę że spacerowicze(również Ci bez psów) nie życzą sobie żeby strzelano w miejscu publicznym - mamy prawo do poczucia bezpieczeństwa. Las jesz naszym wspólnym dobrem i nie macie prawa tam strzelać i decydować o 50% wycinki lasu, Panowie leśniczy!!!

      • 0 0

  • czemu trojmiasto.pl ? usuwa komentarze ?

    zablokowac mozliwosc komentowania
    jesli niewygodne sa kasowane !!

    • 3 1

  • (3)

    Lepiej strzelajmy w lesie do wariatów na quadach.

    • 18 0

    • Przylacze sie z checia (1)

      • 5 0

      • po co strzelać?

        wystarczy metalowa linka na wysokości 1,5 m i po krzyku!

        • 4 2

    • popieram ! zaraz się zacznie rozjeżdżanie lasów

      • 0 0

  • Popieram (2)

    Właściciel odpowiada za psa i jego wychowanie. Nasz przyjaciel na spacerze powinien być na smyczy i w kagańcu. To nieodpowiedzialne spuszczać czworonoga, który nie wraca na polecenie właściciela. Za pierwszym razem zagryzie sarnę. Potem? Może rzucić się na człowieka! Pies, który poczuł smak krwi nie jest tym samym "kanapowcem". Podsumowując, odstrzeliłabym psa z jego lekkomyślnym panem.

    • 14 4

    • (1)

      na smyczy lub w kagańcu! Nie dotyczy to 10 ras uznanych za agresywne tam smycz i kaganiec.

      • 1 0

      • "psa prowadzi się na smyczy lub w kagańcu, a psa rasy uznawanej za agresywną lub psa w typie tej rasy - na smyczy i w kagańcu". Za nieprzestrzeganie uchwały grozi mandat w wysokości 200 zł (zwolnione są zwierzęta do 12 miesiąca życia, wykorzystywane do celów specjalnych oraz, których właściciele udokumentują przeciwwskazania zdrowotne lub autonomiczne).

        • 1 0

  • Strzelać nie do psów, a do ich właścicieli

    • 7 0

  • Prewencyjnie to zakać hodowli psów bojowych

    Niiech nikt nie opowiada, że normalnie wychowane psy, które zawsze biegają luzem w pobliżu właścicieli są groźne. To psy ras agresywnych i specjalnie szkolone do napaści są niebezpieczne. Normalny pies na wołanie wraca do nogi i żadna sarna go nie sprowokuje.

    • 3 9

  • a kiedy będa strzelac do właścicieli (4)

    których psy s****ą wszędzie gdzie popadnie? kocham polskie przebiśniegi i tępych polaków!

    • 9 5

    • No to gratuluję przystosowania do życia w Społeczeństwie. (3)

      Niech tam s****ą wszędzie gdzie popadnie, byleby było posprzątane. Ja widzę raczej takie rozwiązanie, niźli strzelać do właścicieli psów. Zresztą kto miałby zapłacić za posprzątanie "pola walki" i pochówek? Taniej chyba zatrudnić parę osób, które by sprzątały psie kupki, co?

      Ja może nie kocham tępych Polaków, ale ich toleruję i mam nadzieję, że otworzą w końcu oczy i zaczną myśleć, a nie ciągle się pieklić :)

      • 4 1

      • i prawdopodobnie kiedyś z taką właśnie nadzieją wylądujesz na betonie i solidnie walniesz się w ten przystosowany łeb - jak się (2)

        poślizgniesz na gównie pod własnym domem.

        • 1 2

        • Nie bardzo wiem jak mam rozumieć Twoją wypowiedź.

          Nie raz pośliznąłem się na gównie pod własnym domem, ale na razie to mam wrażenie, że to Ty się mocno uderzyłeś i do tej pory widać skutki.

          Żal Ci, że nie zdajesz sobie sprawy, iż istnieje coś więcej niż czubek Twojego nosa? PRAWDOPODOBNIE.

          Teraz napij się zimnej wody, przeczytaj jeszcze raz poprzednią opinię, to może zrozumiesz o co chodziło.

          • 0 0

        • Ja Ci źle nie życzę. Byłeś w kościele? :D

          • 0 0

  • Jak to jest? (3)

    "każdy pies biegający bez smyczy po lesie zostanie zastrzelony, jeśli w pobliżu nie będzie jego właściciela" - Czy jeżeli pies ucieknie mi razem ze smyczą, to nie zostanie zastrzelony?

    • 6 2

    • Udowadniaj później, że narąbany myśliwy Cię widział :D Zastrzeli psa przy Tobie, nawet jak smycz będziesz miał w ręku. (1)

      Kogo tu się chce straszyć?
      Przepis wprowadzono daaaawno temu, jak po lasach biegało dużo bezpańskich psów, które atakowały ludzi. Tak, żeby uspokoić społeczeństwo. Teraz każdy przepis obraca się (INTERPRETUJE) przeciwko dobru obywatela. Źle się dzieje w Państwie polskim...

      • 6 2

      • Cytat z jakiegos artykułu na temat:
        "W świetle przepisów myśliwy, który jest uprawniony do ostrzału psów, może zabić czworonoga, gdy ten jest bezpański, zdziczały i zagraża bezpieczeństwu innych lub kłusuje na zwierzynę leśną"
        Nie wiem wprawdzie, czy dotyczy to również straży leśnej - ale niewątpliwie nikt nie ma prawa zabić zwierzaka tylko dlatego, że jest bez smyczy.

        • 3 0

    • PSY POWINNY

      BYC NA SMYCZY I W KAGANCU!WTEDY MYSLIWY NIE STRZELI DO TAKIEGO PSA-JASNE?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane