• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reformy czy rewolucja? Komentarz do sytuacji w Operze Bałtyckiej

Łukasz Rudziński
1 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Oficjalny sprzeciw wobec dalszej współpracy z Markiem Weissem wyraziło aż 55 członków 60-osobowej Orkiestry Opery
Bałtyckiej. Zażegnanie konfliktu leży w interesie nas wszystkich. Oficjalny sprzeciw wobec dalszej współpracy z Markiem Weissem wyraziło aż 55 członków 60-osobowej Orkiestry Opery
Bałtyckiej. Zażegnanie konfliktu leży w interesie nas wszystkich.

Protest pracowników Orkiestry Opery Bałtyckiej wobec dyrektora tej instytucji Marka Weissa i jego zastępczyni Danuty Grochowskiej, nieprzypadkowo zbiegł się w czasie z trwającą właśnie procedurą konkursową na dyrektora tej instytucji. Czy bardzo wyraźny sprzeciw wobec ewentualnego ponownego wyboru Weissa na dyrektora Opery ze strony kilkudziesięciu pracowników OB faktycznie spowoduje rewolucję w tej instytucji?



Jaka powinna być przyszłość Opery Bałtyckiej?

Najpierw uporządkujmy fakty. Marek Weiss jest dyrektorem Opery Bałtyckiej od 2008 roku, kiedy to podpisał umowę o pracę na stanowisku dyrektora Opery Bałtyckiej w Gdańsku na czas nieokreślony. W związku ze zmianami w "Ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej", dyrektor Weiss powołany został na stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Opery Bałtyckiej w Gdańsku na cztery lata, począwszy od 1 września 2012 roku. Jego kadencja upływa dokładnie 31 sierpnia 2016 roku. Właśnie trwa konkurs na kandydata na dyrektora Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Oferty konkursowe kandydatów na to stanowisko muszą dotrzeć do Urzędu Marszałkowskiego do 10 grudnia, a już 14 grudnia zaplanowane jest pierwsze posiedzenie komisji konkursowej, które ma 60 dni na wyłonienie dyrektora. Najpóźniej więc w połowie lutego znany będzie dyrektor Opery Bałtyckiej, który poprowadzi tę instytucję przez kolejne kilka lat (w myśl ustawy, umowę podpisać można na okres od trzech do pięciu sezonów artystycznych).

Jest już pewne, że nowy dyrektor nie będzie dysponował operą w nowej siedzibie, bo nie ma szans na dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych na lata 2014-2020 w wyższej kwocie niż 20 mln zł (koszt wybudowania centrum operowego-muzycznego na Młodym Mieście, którym zainteresowane były władze Gdańska i województwa pomorskiego, wyniósłby przynajmniej 400-500 mln zł). Nawet budowa skromniejszej siedziby tzw. Nowej Bałtyckiej od fundamentów wymagałaby budżetu przynajmniej 10-15-krotnie większego niż kwota możliwego dofinansowania z Unii Europejskiej. Szansa, że taka inwestycja zostanie ukończona przed 2025 rokiem wydaje się dziś mieścić w granicach błędu statystycznego.

Obecna kadencja Marka Weissa na stanowisku dyrektora naczelnego i artystycznego Opery Bałtyckiej skończy się 31 sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że następnego dnia zacznie się kolejna. Obecna kadencja Marka Weissa na stanowisku dyrektora naczelnego i artystycznego Opery Bałtyckiej skończy się 31 sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że następnego dnia zacznie się kolejna.
To oczywiście nie przypadek, że właśnie teraz pracownicy Orkiestry Opery Bałtyckiej wystosowali do marszałka list otwarty, oprotestowując zapowiedzianą kandydaturę Marka Weissa na kolejną kadencję. W nim, spośród licznych bardziej i mniej merytorycznych zarzutów, warto przyjrzeć się tym, które pozbawione są subiektywnej oceny stron i faktycznie wpływają na poziom pracy Orkiestry: jak brak rocznego planu spektakli i planu pracy, zła organizacja czasu i ilości prób, w tym odwoływanie niektórych prób, bardzo niskie wynagrodzenie zasadnicze na poziomie 2 tys. brutto (nie obejmujące jednak przeróżnych dodatków i stawek za grę spektaklu), brak repertuaru baletowego i operetkowego oraz spektakli przeznaczonych dla dzieci. Śladowa jest też liczba koncertów z udziałem Orkiestry OB. Gdańska Opera nie uczestniczy także w innych trójmiejskich projektach operowych, na przykład w wydarzeniach Festiwalu Mozartiana. Wśród kwestii socjalnych zwrócono z kolei uwagę na zagrzybione szafki, służące za szatnie pracownicze, stałe przeciągi i uciążliwe niskie temperatury w kanale orkiestrowym.

Dyrektor Weiss odniósł się do wszystkich zarzutów. Dowiadujemy się z jego wyjaśnień, że precyzyjne ustalenie stałego rocznego planu spektakli jest w takim teatrze jak Opera Bałtycka niemożliwe. Organizacja prób związana jest z potrzebami artystycznymi, a ich odwołanie wynika zazwyczaj z odpowiedniego opanowania materiału, nie wymagającego dodatkowych powtórek. Cały zespół Opery Bałtyckiej, w tym oczywiście członkowie Orkiestry, dostaną od przyszłego roku podwyżkę w wysokości 200 zł brutto, co oznacza dla Opery wydanie dodatkowego półtora miliona złotych, które trzeba będzie znaleźć w bardzo skromnym jak na realia teatrów operowych (liczącym w sumie ok. 18,5 mln zł) budżecie instytucji (o tym dyrektor informował podczas debaty zorganizowanej w minionym tygodniu w Operze Bałtyckiej). Brak repertuaru operetkowego i spektakli dla dzieci jest arbitralną decyzją dyrektora artystycznego.

Klasyka baletowa, podobnie jak spektakle dla dzieci, powinny być stałym punktem w programie Opery Bałtyckiej.
Balet jest według dyrektora formą skostniałą, interesującą grupę wielbicieli tego gatunku, do których on, jak wiemy, nie należy. Co ciekawe, według Marka Weissa przygotowanie baletu w Operze Bałtyckiej jest niemożliwe, dlatego zapowiadana na przyszły sezon współpraca z Krzysztofem Pastorem stoi pod znakiem zapytania (mówił o tym w poniedziałkowej "Debacie o kulturze" w Radiu Gdańsk), choć w odpowiedzi na list Orkiestry OB sam dyrektor zauważa, że Bałtycki Teatr Tańca jest Zespołem baletowym Opery Bałtyckiej, co wynika z "Regulaminu organizacyjnego Opery Bałtyckiej". Koncerty z udziałem Orkiestry OB odbywają się za to regularnie, w minionym sezonie sześciokrotnie (w wielu teatrach operowych jest ich jednak znacznie więcej). Zaś nieobecność Opery Bałtyckiej w projektach typu Mozartiana związana jest z okresem letniej przerwy urlopowej zespołów artystycznych Opery Bałtyckiej, czego sami pracownicy nie chcieli modyfikować. Dowiadujemy się również, że warunki pracy w orkiestronie są przedmiotem stałej troski zarówno dyrekcji, jak i odpowiednich służb. By je zmienić, potrzebne są dodatkowe fundusze bezpośrednio zależne od mecenasów Opery, bo budżet instytucji nie jest w stanie unieść takich inwestycji.

Pomimo podjętych przez muzyków Opery Bałtyckiej prób znalezienia silnej, realnej kontrkandydatury dla obecnego dyrektora, nie znaleziono chętnego, który zdecydowałby się stanąć do konkursu.
Trudno nie zauważyć, że dyrektor odpowiadając na list Orkiestry ma wiele racji. Jego argumentacja jest racjonalna i rzeczowa. Jednak trudno pogodzić się z twierdzeniem, że dla klasyki baletowej w repertuarze takiej instytucji jak Opera Bałtycka nie ma miejsca. Klasyka baletowa, podobnie jak spektakle dla dzieci, powinny być stałym punktem w programie Opery Bałtyckiej. Zresztą, obiekcji dyrektora Weissa co do takiego repertuaru nie mają w żadnym innym teatrze operowym w Polsce (wszystkie tego typu teatry w kraju mają w repertuarze przynajmniej jeden spektakl dla dzieci, choćby w niedalekiej bydgoskiej Operze Nova oprócz baletu "Dziadek do orzechów" w repertuarze jest też baśń operowa "Jaś i Małgosia"). Opera powinna przecież służyć wszystkim widzom, także tym małoletnim. Pozbawianie ich szansy na poznanie niezwykłej, bardzo pięknej sztuki operowej, jest stratą dla wszystkich, bo żaden inny teatr w regionie nie jest w stanie przygotować takiej produkcji. Niestety nie ma też obecnie w Trójmieście żadnej dużej produkcji tanecznej, skierowanej do młodszego odbiorcy, więc nie ma nawet możliwości zarażania młodych widzów pasją do tego gatunku teatru, który i tak nie interesuje przecież masowej publiczności.

Dyrektor nie raz deklarował publicznie, że w konkursie na zajmowane obecnie stanowisko wystartuje. Nie trzeba być wizjonerem, by stwierdzić, że Marek Weiss niemal na pewno konkurs na dyrektora Opery Bałtyckiej wygra. Dlaczego? Bo zarówno w regionie, jak i w kraju, wiadomo, że organizator Opery Bałtyckiej (czyli władze samorządowe województwa pomorskiego) jest z działalności Opery Bałtyckiej pod dyrekcją Weissa zadowolony. Pomimo podjętych przez muzyków Opery Bałtyckiej prób znalezienia silnej, realnej kontrkandydatury dla obecnego dyrektora, wedle mojej wiedzy nie znaleziono chętnego, który zdecydowałby się podjąć wyzwanie i stanąć do konkursu.

Wynik konkursu z góry wydaje się więc przesądzony. Jednak bardzo wyraźny, oficjalny sprzeciw niemal całej Orkiestry OB wobec dyrektora (w październikowym referendum aż 55 członków 60-osobowej orkiestry opowiedziało się przeciwko dalszej współpracy z obecnym dyrektorem) to sygnał ostrzegawczy, którego nie wolno bagatelizować. Zażegnanie konfliktu leży w interesie wszystkich - dyrekcji, pracowników opery, władz samorządu województwa pomorskiego, jak i widzów. Trudno bowiem liczyć na spektakularne sukcesy, gdy drużyna jest skłócona i koncentruje się na wewnętrznych konfliktach a nie na celu, jakim powinno być współtworzenie teatru najwyższej próby.

Miejsca

Opinie (131) 7 zablokowanych

  • Zgadzam się z pracownikami opery

    Zgadzam się, Bałtyckiej potrzebna jest zmiana dyrektora i urozmaicenie repertuaru... Miałam wielkie szczęście, że kiedy byłam dzieckiem, repertuar Opery był bardzo bogaty. Byłam i na operetkach, i baletach, nawet ze szkołą. Łącznie kilkadziesiąt razy. Wciąż chodzę do Bałtyckiej kilka razy w sezonie, ale nie ma dużego wyboru, więc bywa trudno namówić znajomych niezaznajomionych z operą (tu przydałyby się operetki).

    • 25 2

  • Nie zgadzam się z pracownikami (8)

    Przecież oni zarabiają 2500zł nie robiąc nic!!!Orkiestro!Opamiętaj się!
    Bo ktoś zada sobie trud i policzy ile godzin spędzacie w "pracy"ile macie płatnego urlopu itp.Albo nie zada sobie trudu i rozpisze próby jak np.we Wrocławiu dzięki czemu zamieszkacie w teatrze(spędzając tam tyle czasu co w domu),podziękujecie za szkółki,albo podziękujecie operze.

    • 8 32

    • Prawda

      Pamiętajmy, że za rządów obecnego dyrektora podwyżek pensji zasadniczej nie było, a dla porównania w Urzędzie Marszałkowskim niemal co rok wyrównanie inflacyjne o kilka %, proszę policzyć ile % zyskali pracownicy urzędów w ciągu 8 lat !
      Więc proszę nie pisać , że jest tak kolorowo i to nie chodzi tylko o orkiestrę, ale o wszystkich pracowników opery.

      • 16 1

    • znawca? (1)

      Szanowny znawco, jeśli sam potrafisz tak "nic nie robić" jak muzycy, zatrudnij się w Operze. Dostaniesz 2500zł za leżenie do góry brzuchem, toć to świetny interes! Ręce opadają jak się takie bzdury czyta.

      • 22 4

      • Wiesz ile trzeba ćwiczyć aby w ogóle cokolwiek zagrać? To podłe co Ty tu wypisujesz

        • 7 0

    • Wyzsana z palca

      Co za dzdura! Nie wiem kto Cie podpuscil ale nie masz zielonego pojecia co dzieje sie w operze! Zarobki i ilosc prob czy spektakli to tylko mala czesc problemow. Przyjedz i zobacz:) ZAPRASZAM

      • 13 5

    • A ile godzin w pracy spedza pan DYREKTOR? a zarabia 10 tys

      Z tego co wiem to jest tam gosciem przyjezdza jak rezyseruje a za to tez bierze kupe pieniedzy

      • 16 0

    • Muzycy na pewno marzą o zamieszkaniu w Operze, ale wszystkie pokoje zajmuje BTT!

      • 15 3

    • To już lepiej nie myśl...

      • 7 0

    • A kto tak podły jest ?

      • 0 0

  • A gdyby ktoś z muzyków wystartował na dyrektora?Wielu instrumentalistow to doskonali menadżerowie. Macie Państwo kogoś takiego?

    • 9 2

  • Żarty

    Repertuaru z baletem nie ma, bo nie chciał mieć. Dlatego rozgonił zespół baletowy wyrzucają go z pracy. W to miejsce stworzył Baltycki Teatr Tańca, który zagrał sześć razy w sezonie - naprawdę się narobili ;-) Szefową tego jest jego żona.
    Publiczność jeździ do Bydgoszczy na przedstawienia a instytucja, która kosztuje nas prawie 20 milionów rocznie jest w rozkładzie.
    I ma zostać dyrektorem następną kadencję. Naprawdę gratuluję poczucia humoru.

    • 30 3

  • Słoń mi na uszy nastąpił

    Słoń mi na uszy nastąpił

    • 3 1

  • Sztuka nowoczesna Weissa (2)

    Erotyzm, zboczenie, pornografia - tego jest najwięcej w Operze Batyckiej od kiedy dyrektorem jest ten Pan.
    Teraz by iść z dziećmi do opery trzeba się najpierw wybrać samemu aby wiedzieć czy będzie to jeszcze opera czy zdeprawowana chałtura.
    Tęsknie za czasami gdy w operze biegał balet nie w szmatach zasłaniających mniej niż stringi ale w strojach jakie widywali sarmaci, szlachta i opery z prawdziwego zdarzenia.

    • 26 2

    • (1)

      Jak biegał balet pełen pedałów? Ha

      • 0 8

      • A tu 100% heteryków?

        • 2 0

  • czas na zmiany

    opera zeszła na psy, tęsknię za czasami dyrektora Nawotki...pora wreszcie zmienić dyrektora na takiego, który wróci do tradycyjnego repertuaru.
    Zgadzam się zwłaszcza z poniższą opinią:
    Muzycy wyrażają również swoje niezadowolenie z powodu braku w repertuarze Opery Bałtyckiej operetek, a także klasycznie realizowanych spektakli operowych i baletowych

    Czytaj więcej na:
    http://kultura.trojmiasto.pl/Spor-w-Operze-Baltyckiej-Muzycy-stawiaja-zarzuty-dyrektor-odpowiada-n96713.html#tri

    • 5 5

  • korupcja w operze

    opera nie jest rzadzona przez muzykow od wielu lat, dyrektorem opery jest literat ze swoja zona, ktora stworzyla nowoczesny balet dajac przedstawienia bez udzialu zatrudnionych w operze na pelnym etacie muzykow, a nadzorujacym dzialalnosc opery jest dyrektor wydzialu kultury wojewodztwa pomorskiego, takze literat, muzycy zostali odepchnieci od kierowania opera, ta sytuacja wymaga kontroli najwyzszej izby kontroli ; dlaczego opera zatrudniajaca na pelnych etatach 60 muzykow i administacje daje tak niewiele przedstawien ? dlaczego w repertuarze opery nie ma przedstawien klasycznego baletu ? dlaczego nie ma przedstawien i programow edukacyjnych dla dzieci ?
    dyrektor opery zawlaszczyl opere dla siebie prezentujac tylko swoja wizje teatru operowego, a co z tego maja podatnicy calego wojewodztwa ktorzy utrzymuja opere ?

    • 16 3

  • Prosty sposob

    Dajcie mi te etaty, pieniadze i sale to w piec minut zorganizuje taki *swiatowy zespol*jak ma pani Weiss. Wystarczy wyslacc informacje o castingu na caly swiat... Gwarantuje ze bedzie cala masa chetnych i nie trzeba posiadac znanego nazwiska. Dwie pieczenie na jednym ogniu mozna upiec. Po pierwsze:obco brzmiace nazwiska-swiatowy zespol. Po drugie:NIEMY ZESPOL bo nie zna prawa pracy, bo nie ma obywatelstwa i nie pojdzie do sadu. Co wiecej nie bedzie plotkowac, knoc i pyskowac bo nie zna jezyka... Jedyne co ma to czasowa wize! Wiec bez zadnej ktepacji mozna stroic fochy, histeryzowac a nawet bez powodu wywalic z pracy. Bo co mi ktos zrobi??

    • 16 1

  • fakty mowia za siebie

    zadalem sobie trud aby porownac liczbe przedstawien jakie graja orkiestry Opery w pobliskiej Bydgoszczy i w Gdansku, Bydgoszcz jest duzo mniejszym miastem niz Gdansk a mimo to wlasnie w Bydgoszczy muzycy graja dwukrotnie wiecej przedstawien niz w Gdansku, strony repertuaru Opery w Gdansku pokazuja ze orkiestra gra w grudniu 7 przedstawien, w styczniu 6 przedstawien, w lutym 5 przedstawien, razem 18 przedstawien, w tym samym czasie strony repertuaru Opery w Bydgoszczy pokazuja ze orkiestra Opery w Bydgoszczy gra w grudniu 9 przedstawien, w styczniu 15 przedstawien, w lutym 11 przestawien, razem 35 przedstawien, pokazuje to ogromne marnotrawstwo w Operze Baltyckiej gdzie muzycy zatrudnieni na pelnych etatach graja tak niewielka liczbe przedstawien, co na to odpowie dyrektor Opery Baltyckiej ?

    • 24 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane