• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reklama "na cwaniaka". Nie ma na nią mocnych

Małgorzata Zimnoch
15 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Pojazd czy reklama? Na zdjęciu trabant z ul. Jabłoniowej. Pojazd czy reklama? Na zdjęciu trabant z ul. Jabłoniowej.

Prosty przepis na bezpłatną reklamę w centrum miasta: zdezelowany samochód oklejony reklamami, zaparkowany przy jakiejś ruchliwej ulicy. Niestety jest to zarazem przepis na to, jak skutecznie oszpecić miasto.



Stare wartburgi, zdezelowane trabanty, wysłużone małe fiaty - kupuje się je za grosze, od stóp do głów okleja reklamami i stawia w możliwie najbardziej ruchliwych punktach miasta. W Gdańsku takie słupy ogłoszeniowe na czterech kołach od miesięcy stoją m.in. przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej zobacz na mapie Gdańska, na rondzie przy Targu Drzewnym zobacz na mapie Gdańska, przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Do Studzienki zobacz na mapie Gdańska, w Sopocie przy al. Niepodległości, w Gdyni na parkingu pod CH "Batory"... i w wielu innych punktach Trójmiasta.

W Barcelonie nie można w ogóle rejestrować takich aut, w Wiedniu każda, nawet najmniejsza reklama musi mieć pozwolenie na umieszczenie na wskazanym przez właściciela nośniku.

- Prawo w miastach Europy Zachodniej jest bardziej restrykcyjne pod tym względem - mówi Aleksandra Stępień ze Stowarzyszenia Miasto Moje A W Nim, które walczy z chaosem wizualnym w przestrzeni publicznej. W Polsce zachowujemy się tak, jakby odkrywanie na nowo fortelu z wozem Drzymały sprawiało nam wciąż dziką satysfakcję.

Bo w Polsce reklamy na kołach można parkować nawet w reprezentacyjnych punktach miast - przepisy na to pozwalają.

Czytaj też: Czy parki kulturowe ograniczą reklamy w Trójmieście?

Temat jest trudny, prawo nieprecyzyjne a procedury czasochłonne - mówią przedstawiciele gdańskiej Straży Miejskiej. Auto, chociaż całe oklejone, według ustawodawcy nie jest nielegalną reklamą, tylko po prostu samochodem, który może parkować gdzie chce, byle zgodnie z zasadami ruchu drogowego.

- Mamy związane ręce. Mieszkańcy często skarżą się na auta miesiącami zaparkowane gdzieś w zatoczkach i na parkingach. Ale o ile nie łamią żadnych przepisów, nie możemy nic zrobić. Odholować auto można tylko wtedy, gdy samochód nie ma tablic rejestracyjnych lub na pierwszy rzut oka jest w takim stanie technicznym, że nie nadaje się do jazdy - stwierdza Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.

Ale auta-reklamy, chociaż leciwe, to jednak oficjalnie wrakami zazwyczaj nie są.

Według Michała Szymańskiego z Referatu do Spraw Estetyzacji Gdańska istnieje coś takiego jak "reklama cwaniacka", a oklejone auta to kolejny szczebel w jej ewolucji - po lawetach i doczepkach na dachach samochodów, z którymi walczono długo ale skutecznie.

- Gdańsk robi w tym przypadku więcej, niż jakiekolwiek inne miasto. Wykorzystujemy prawo do granic możliwości, powołaliśmy nawet specjalny zespół do spraw usuwania obiektów zlokalizowanych samowolnie na miejskich nieruchomościach. Udało nam się usunąć dwa takie pojazdy - jeden z doczepioną konstrukcją na dachu, drugi z odstającymi elementami nadwozia i przesłoniętymi szybami.

Czy auta-reklamy szpecą miasto i powinny zniknąć z ulic?

W powszechnym odczuciu takie samochody to nielegalna reklama, ale - jak mówi Michał Szymański - przepisy są niejednoznaczne a opinia Ministerstwa Infrastruktury i wyroki sądów - niespójne. Efekty są takie, że w Śródmieściu Gdańska można za darmo zainstalować swoją reklamę, nie stosując się do żadnych zarządzeń Referatu Estetyzacji i nie prosząc o zgodę Zakładu Dróg i Zieleni.

- Takie auta traktowane są jak np. taksówki czy ciężarówki oklejone reklamami. Tak więc ZDiZ za reklamy naklejone na drzwiach lub szybach samochodu ukarać nie może. Może ukarać za nielegalne postawienie reklamy w sensie reklamy np. na billboardzie, ale za postawienie oklejonego auta już nie. Możemy natomiast nałożyć karę za nieopłacony postój - informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego ZDiZ.

Czytaj też: Gdynia zaczyna walkę z reklamami

- Nazwałbym to nieestetyczną formą omijania prawa - mówi Jacek Piątek, gdyński plastyk miejski. My, Polacy, lubimy obchodzić przepisy, do tego brakuje nam podstawowej edukacji estetycznej. Kończy się tym, że jeżeli ktoś zarabia pieniądze na takiej reklamie, to zupełnie nie interesuje się, czy ona szpeci otoczenie, czy nie.

Reklama na billboardzie w dobrym puncie miasta kosztuje co najmniej kilkanaście tysięcy złotych rocznie. I tyle właśnie oszczędzają pomysłowi właściciele samochodów z reklamą na dziko. Pozostaje pytanie, czy takie auto - nieestetyczne, nieciekawe, nieprestiżowe - to jeszcze w ogóle promocja czy już tylko anty-reklama.

Opinie (260) 3 zablokowane

  • Mam prostą sugestię. (14)

    Nie korzystajmy z uslug reklamowanych w ten sposób podmiotów.
    Za jakiś czas same powinny zniknąć.

    • 379 18

    • bajki to sobie można pisać ale skutek żaden

      • 16 18

    • Problem jest też w tym że zajmują ATRAKCYJNE miejsca Parkongowe

      A o te wolne w mieście Gdańsk.. od 1 lutego będzie jeszcze trudniej.

      • 37 0

    • Dobrze powiedziane. Też staram się stosować do tej zasady i unikam wszelkich nachalnych niszczących przestrzeń publiczną. Zaklejone słupy, przystanki, barierki, wraki przy drodze, natrętne i głupkowate reklamy w tv. Omijać szerokim łukiem i nie dać im zarobić.

      • 35 0

    • albo zaczniecie usuwać te graty, albo za chwilę powstanie agencja reklamowa,

      która będzie sprzedawać takie "reklamy" na szeroką skalę. Wtedy dopiero będzie wstyd i siara, nieudolność władz itp. Do roboty!

      • 20 1

    • Ja cały czas tak robię, szczególnie zapamiętuję te chamskie reklamy i staram się omijać te sklepy/usługi w przyszłości.

      • 19 2

    • Wielkie dumanie co zrobic.

      • 0 2

    • (7)

      Obciążać kosztami reklamy i wysokimi karami firmy reklamujące się na pojazdach nie dopuszczonych do ruchu i blokujące miejsca postojowe.

      • 4 4

      • (6)

        Następna wspaniała myśl. To tak jakby karać firmy których ulotki wiszą na przystankach. Tylko jak udowodnisz że zostały one rozklejone przez właściciela lub na jego polecenie? Nie możesz ukarać kogoś bez udowodnienia mu winy. W innym przypadku pojawiało by się coraz więcej reklam rozwieszanych przez konkurentów.

        • 6 8

        • (1)

          Możesz !!! Mam podpisaną umowę materialną za powierzony towar. (Towaru za grube miliony) Odpowiedzialność jest dzielona na 6 pracowników, gdy mam urlop Iksiński z Kowalskim mogą część sprzedać / ukraść a ja będę płacił szóstą część.

          • 0 5

          • Wtedy będziesz płacił na podstawie podpisanej umowy która obarcza ciebie i innych pracowników odpowiedzialnością materialną. Zauważ też że taka sytuacja nie jest jednoznaczna z uznaniem ciebie i innych pracowników winnymi kradzieży. Nie jest to odpowiedzialność karna.

            • 4 0

        • niech pilnują kto i gdzie rozwiesza ich ulotki (3)

          dla zabawy nikt ich nie nakleja

          • 3 3

          • (2)

            Nie możesz ukarać kogoś bez udowodnienia mu winy. Jakbyś mógł karać firmy których ulotki wiszą na przystankach to twój konkurent by mógł je sam wydrukować i rozwiesić 10 metrów przed budynkiem straży miejskiej.

            • 4 1

            • sprawdza DNA na ulotkach i skażą (1)

              ps. straszny troll z ciebie. No i sam sobie czasem odpowiadasz.. "Lemming" to tez ty wymysliles?

              • 0 5

              • DNA sprawdzą na ulotkach... Rozwaliłeś mnie:) I jak to niby ma udowodnić, kto jest winny, bo o ile wiem, nie ma jeszcze ogólnej bazy DNA mieszkańców Polski. No, chyba, że znasz sposób na ekstrapolowanie wyglądu człowieka z jego DNA:)

                • 3 0

  • Jak nie ma mocnych? (23)

    tablic rejestracyjnych nie ma? Potraktować jak auto porzucone.

    • 332 14

    • jeszcze jedna rzecz (11)

      jeśli nie ma dodatkowo tabliczki (hologramu) na przedniej szybie to wówczas można tak działać. Jeśli hologram jest a tablic nie ma to auto nie może być traktowane jako porzucone.... :(

      • 8 11

      • kup pan cegłę (1)

        • 16 0

        • panie, w wielu miejscach monitoring

          • 7 0

      • Art. 71 ust. 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym... (8)

        " Pojazdy określone w ust. 1 są dopuszczone do ruchu, jeżeli odpowiadają warunkom określonym w art. 66 oraz są zarejestrowane i zaopatrzone w zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne, a w przypadku pojazdów samochodowych , z wyłączeniem motocykli, w nalepkę kontrolną."
        W przypadku Trabanta warunek nie jest spełniony a więc można odholować.

        • 6 0

        • (7)

          Tylko, że on nie jest w ruchu...

          • 2 4

          • ......czytaj uwaznie (4)

            w ruchu a dopuszczone do ruchy to dwie różne sprawy matołku

            • 4 1

            • (3)

              Matołkiem to możesz swojego ojca nazywać za to, że Cię spłodził, albo chociaż pomyśl chwilę, zanim kogoś zaczniesz obrażać, żeby samemu nie zrobić z siebie debila. Jeśli stoi- nie jest w ruchu i nie musi mieć dopuszczenia do ruchu, bo go można na lawecie przewieźć na miejsce.

              • 1 3

              • Pojazd, który nie jest dopuszczony do ruchu... (2)

                ... (terminologia prawnicza a nie stan faktyczny) może stać tylko i wyłącznie na prywatnej posesji lub w garażu a nie w miejscu publicznym.

                • 2 0

              • (1)

                A skąd te rewelacje?

                • 1 2

              • Wracaj do szkoły matołku!

                • 1 1

          • Jak stoisz przed przejściem dla pieszych... (1)

            ... i czekasz na zielone światło to też jesteś uczestnikiem ruchu drogowego mimo że stoisz. Ustawy trzeba czytać ze zrozumieniem.

            • 0 1

            • No właśnie, trzeba...

              • 1 0

    • (4)

      Jeżeli auto ma ważne papiery to nie możesz go tak potraktować.

      • 5 4

      • No to po prostu nękać

        Wzywać kierowcę, sprawdzać stan techniczny pojazdu, gaśnice...
        Jak pójdą mandaty z to "z górnej półki" to może po prostu przestanie się to kalkulować.

        • 41 3

      • A skąd wiesz czy ma, skoro nie posiada tablic rejestracyjnych? (2)

        Można odholować z palcem w nosie.

        "Art. 50a. 1. Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza. "

        • 32 1

        • (1)

          Na załączonych zdjęciach widać że tylko jeden z nich nie ma tablicy z tyłu - nie wiadomo jak z przodu.

          W dodatku jak zdefiniować stan który wskazuje na to że nie jest używany? Na zdjęciach zresztą widać po prostu stare zaklejone samochody, nie widać aby się rozpadały czy coś w tym stylu.

          • 6 8

          • spuścić powietrze z opony:)

            • 15 2

    • (1)

      No to teraz tylko czekać aż w tych "słupach" zaczną znikać tablice rejestracyjne i jeżeli bez tablic Straż każe je odholować no to już wiemy jaki na nich jest sposób. A jeżeli to nie pomoże to niestety trzeba pod takim wylać butelkę rzepakowego i zgłosić do SM że z pojazdu wyciekają płyny eksploatacyjne i zagraża on środowisku i wtedy na lawetę! (tylko jak z dwusuwu ma wylać się olej silnikowy ale cuda się zdarzają ;))

      • 16 3

      • pomysł bardzo dobry. co do oleju można powiedzieć że to olej przkładniowy. kolor ten sam. tylko czy SM będzie się chciało ruszyć leniwe zady?

        • 10 0

    • Wystarczy sprawdzic czy auto ma przegląd i oc (2)

      a na pewno nie ma ,kilka aut kilka funduszy gwarancyjnych i się odechce parkować.
      Albo dać na piwo menelom to rozniosą grata w pył .

      • 9 2

      • SM ma ekopatrol i oni powinni się tym zająć, ale z tą instytucją różnie bywa a wszystko zależy od presji z "góry"

        • 0 2

      • nie do końca

        te auta nawet nie są przerejestrowane, przecież jeden stoi na czarnych tablicach, opłaca się odholować pojazdy, które ktoś przyjedzie odebrać i zapłaci złodziejskie stawki za odholowanie i parking, po te szroty nikt sie nie zglosi - miasto nie zarabia, straz miejska nie zarabia, firma holująca nie zarobi też, tak więc stoją, bo nie ma zysku to nikt d*py nie ruszy, a mieszkańców maja w d*pie co oczywiste

        • 4 0

    • czytaj ze zrozumieniem

      • 0 0

  • Nie rozumiem problemu (10)

    Przyjeżdża laweta i wywozi złom.
    Ustala się właściciela.
    I rypie się go kosztami.
    Zażalenie - do Pana Boga.

    • 212 54

    • i niby na jakiej podstawie? jak jeżdzi i zarejestrowane to moze i parkować (1)

      • 21 4

      • hmm

        czy zaklejone szyby spełniają przepisy dotyczące dopuszczania aut do ruchu? zabrać dowód rejestracyjny i wysłać na badania techniczne!

        • 29 0

    • złom który jeździ?

      to nie tylko auta reklamowe by wywozili...

      • 19 0

    • (3)

      Nikt nie może sobie ot tak przyjechać lawetą i wywieźć cudzego samochodu.

      • 17 1

      • Chwila moment (2)

        To po co wywoływać temat, którego przesłaniem jest "nic się nie da zrobić"?
        Przy przykładowym wartburgu stawiam znak "zakaz zatrzymywania się i postoju" albo "zakaz parkowania" i zabieram złoma na parking.
        Wątpię aby właściciel się znalazł.
        A tak - "nie da się".
        Cwaniaki się śmieją.
        I jest fajnie.

        • 14 3

        • i za tydzień w innym miejscu kolejny zostanie postawiony

          i też ustawiasz znak?
          Targ drzewny jest w strefie płatnego parkowania 30 pln dziennie nie wiem czy się właścicielowi opłaci, a bez rejestracji - odholować

          • 1 0

        • dobry pomysł

          Sm powinna chodzić z takim znakiem i stawiać przed każdym każdym autem robić dokumentację zawierająca zdjęcia i wysyłać mandaty ale by były przychody do budżetu. A sobie w domu postaw zakaz ruchu pieszych

          • 4 0

    • (1)

      Ty Kaczyński. Z netu nauczyłeś się korzystać? Piwo otwarte?

      • 1 4

      • Kaczyński korzysta z tabletu po obchodzie u mnie na oddziale po lewatywie

        • 1 3

    • Banalne rozwiązanie

      Aby samochód odholowano wystarczy, aby zniknęły tablice rejestracyjne. 5 minut roboty w białych rękawiczkach, jeden telefon do Straży miejskiej i tyle.

      • 6 0

  • "nieprestiżowe" (3)

    bo teraz nawet cebula musi być prestiżowa...

    • 129 12

    • nasze prawdo jest bezsilne, to fakt wszak nawet na pobicie osoby na przystanku gdzie (2)

      winni sami zgłosili się na policję nasze prawo nie może odpowiednio ukarać. @ tygodnie w śpiączce, zmarnowane zdrowie i uraz psychiczny ALE NIC TO, PRZECIEŻ NIE ZABILI A ON ŻYJE.

      • 9 1

      • Chyba raczej egzystuje. W tym kraju nie da się żyć tu się ledwo egzystuje

        • 1 0

      • Emigruj do Arabii Saudyjskiej, jak ci tu źle

        Jak cię dorwie sąd koraniczny, to zatęsknisz.

        • 1 5

  • (3)

    czy miasto nie może odholować tych gratów reklamowych na koszt właścicieli na jakiś parking może gdzieś za miastem ?

    • 68 16

    • neee, (1)

      lepiej poczekac na zle pakujacych niemcow i przyjezdnych na jarmarku :)
      po prostu latwiej sie ich kosi...

      • 12 1

      • prawda z obcokrajowców jest żywa gotówka od ręki

        • 8 0

    • a co jeśli oblkeję swoje auto reklamami firm tuningowych, bo taki mam styl?

      sparco, momo, nos, apexi itd.... to też mi odholują?

      • 2 0

  • Jakby Straż i Policja CHCIAŁY rozwiązać problem, to by to zrobiły. (18)

    Ale się nie chce. Wystarczy po zlokalizowaniu takiego "obiektu" zadzwonić do właściciela i powołując się na cokolwiek (np. akcję straży, remont tego kawałka chodnika) prosić o przeparkowanie. Jak uruchomi i ruszy się ten kawałek - przetrzepać dokumentnie czy ma ważne OC, przegląd, obowiązkowe wyposażenie, ogumienie, oświetlenie itp. Stoją zazwyczaj wraki, więc EFEKT JEST GWARANTOWANY.

    Ale to jak napisałem... jeżeli komuś BY SIĘ CHCIAŁO...

    • 282 16

    • no to zadzwoń do mnie abym przeparkował (13)

      a ja Tobie odpowiem ...pier.. się

      • 5 58

      • i tracisz badziewie (3)

        bezpowrotnie

        • 22 2

        • (2)

          Na jakiej podstawie prawnej?

          • 3 10

          • Wymyślonej ad hoc (1)

            Wg indiańskiej zasady "najlepszym prawem jest brak prawa".

            • 10 1

            • I serio sądzisz że taki precedens prawny by dotyczył jedynie właścicieli samochodów-reklam?

              • 1 3

      • (4)

        do red, i przez takich debili jak ty, właśnie mamy taką zacietrzewioną, kłotliwą Polskę:(

        • 29 2

        • taki kraj jest z razji (bez)prawia (3)

          wystarczy uprościć prawo i wzmocnić tym samym jego egzekucję
          Optimum podano ponad 2000 lat temu na górze Synaj

          • 4 2

          • "Oko za oko"?

            • 0 2

          • "Nadstaw drugi policzek"? (1)

            • 0 0

            • "obok brzydkiej reklamy postaw drugą brzydszą" ?

              • 0 0

      • To samochód zostanie odcholowany z tego miejsca na parking (1)

        pod pozorem tego że pod nim pękła rura i trzeba coś sprawdzić.
        Jak przyjdziesz i wsiądziesz i ruszysz to już tak powinni cię przetrzepać że byś się zes... w gacie.

        • 14 2

        • aż oczy bolą patrząc na to CH w 'odCHolowany'

          !!!! Jakąś szkołę kończyłeś?????

          • 5 0

      • wowczas dzwonie do ciebie z innego numeru umawiamy sie na twoja usługe i wale cie w ryj

        • 0 2

      • wowczas dzwonie do ciebie z innego numeru umawiamy sie na twoja usługe i wale cie w ryj

        • 0 1

    • to samo przyczepy reklamowe deweloperów i innych wsioków

      raz widziałem taka na zaspie postawioną w poprzek chodnika i drogi rowerowej

      • 6 0

    • A może dzwonić na numery i pytać o pogodę w Gdańsku?

      Na każdym z aut są widoczne numery telefonów. Jeżeli zadzwoni kilkadziesiąt osób, to może sobie odpuści. Chyba że grupą to też Stalking, w takim razie odradzam.

      • 0 0

    • Problem "nie do rozwiązania" tak jak problem pijaczków próbujących ściągnąć kasę od kierowców na miejskich parkingach. Po prostu urzędnikom i mundurowym nie chce się pracować bo i po co, w końcu czy się robi czy się leży...

      • 3 0

    • nie w ten sposób bo jakiś koleś już coś o stosunkach bredził

      ZDiZ stawia np zakaz parkowania na 2 dni i złomy znikają na lawetach przecież można czasowo zmienić oznakowanie odcinka drogi i taki cfwel że zacytuję "no to zadzwoń do mnie abym przeparkował a ja Tobie odpowiem ...pier.. się" dostanie mandacik i rachunek i będzie tak do przodu jak jego współczynnik IQ ;)

      • 1 0

  • Staranować czołgiem albo transporterem opancerzonym, w Afganistanie tak robiliśmy ze złomami. (4)

    • 46 14

    • to taranuj ! (1)

      trzymam za ciebie kciuki !

      • 9 0

      • A to nie jest zły pomysł

        Ciężkiego sprzętu budowlanego od Kartuskiej przez Morenę i Słowackiego aż po Grunwaldzką - co nie miara :-)
        Gdyby tak tymi szrotami uzbroić nasypy pod PKM...:-)

        • 1 0

    • za dużo GTA

      • 0 1

    • To nie jest Afganistan, tylko pieprzona polska rzeczywistość!

      • 0 0

  • Po co sa posłowie w radzie miasta i sejmie?!

    Po to aby stanowić prawo. Mają związane ręce już od wielu lat, ale nic z tym nie zrobili, bo mają to w d...e!
    Lepiej jest się zająć mieszkańcami i tym jak ich tu jeszcze oskubać , na to mają czas i pomysły.

    • 66 2

  • Taksówki oklejone reklamami burdeli... (12)

    Taksówki oklejone reklamami burdeli, to jest dopiero problem.

    • 172 20

    • i to nie tylko reklamami burdeli.... ale to już nikomu nie przeszkadza (5)

      • 13 1

      • (4)

        I nie może przeszkadzać. Bo to jak wygląda czyjeś auto to jego prywatna sprawa.

        • 10 20

        • niekoniecznie (2)

          wg prawa nie można jeździć samochodem oznaczonym swastykami- można wiec wprowadzić prawo zabraniające reklam- zresztą w artykule wspomina się takie rozwiązanie. i zanim skomentujesz 'że wolność, prawo własności' itd. przypomnę, ze Twoja wolność kończy się generalnie tam, gdzie zaczyna wolność innych- tego niestety większość ludzi w Polsce zachłyśnięta wolnością po 1989 nie potrafi zrozumieć i stąd wynikają tego typu problemy.

          • 10 3

          • (1)

            No właśnie, wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie przebiega wolność drugiego. Tylko dlaczego zakładasz że jeżdżąc samochodem który wygląda tak jak sam chcę naruszam czyjąś wolność, a ktoś mówiąc mi jak powinien albo jak nie powinien on wyglądać nie narusza mojej wolności?

            Naprawdę niech ludzie nie oczekują że inni będą dostosowywać się do ich widzimisię. Jak się komuś ten czy inny samochód nie podoba to nie musi na niego patrzeć. Bo myśląc na twój sposób to równie dobrze komuś może się nie podobać dany kolor samego samochodu albo jego model. I co, też zakazać? Ktoś może nosić koszulkę z reklamą jakiejś firmy czy produktu - zakazać? Albo komuś może nie podobać się czyjś styl ubierania się, fryzura albo twarz.

            To nie jest zachłyśnięcie się wolnością po 1989 roku, to jest tragedia że ludzie po 89 roku jeszcze nie zrozumieli, że deprecjacja roli i niezależności jednostki w imię jakiegoś "dobra ogółu" leży u podstaw każdego totalitaryzmu.

            • 6 9

            • Albo zdrowego społeczeństwa

              Ja myślę o Tobie, Ty myślisz o mnie - w efekcie mamy społeczeństwo, w którym przyjemnie się żyje.

              Ty myślisz i sobie, ja myślę o sobie - daje stado egoistów, którzy nie wpuszczają się na skrzyżowaniach, blokują lewy pas na obwodnicy "bo mają prawo", nie pomyślą, że swoim ohydnym zachowaniem uprzykrzają życie innym. A brak kultury zakrzykują "zamachem na wolność jednostki".

              Masz rację, ludzie jeszcze nie rozumieją, czym jest wolność i jak ją konsumować.

              • 15 0

        • więc czemu się czepiają Wartbórgów

          Hę??

          • 0 1

    • reklamy burdeli

      Mnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Na wieczorne bóle głowy i inne histerie połowicy jak znalazł :)

      • 15 7

    • Łolabogarety!

      Na koń i szable w dłoń! W ZSRR Chruszczow mówił - a u nas sexa niet

      • 1 2

    • Są większe problemy.

      • 0 0

    • ale to ich samochody (2)

      mają prawo sobie oklejać czym im się tylko podoba

      • 1 0

      • Dopóki licencje na taxi wydaje miasto, to chyba nie jest prywatna sprawa taksówkarzy. (1)

        • 0 1

        • Póki co to jest ich sprawa :)

          • 0 0

  • Stoją takie złomy po pół roku w jednym miejscu i wszyscy udają ze problemu nie ma. (2)

    • 110 8

    • piękne nie są to fakt (1)

      ale dopóki zgodne z prawem jest zasiadanie prezydenta miasta w radzie nadzorczej spółki z udziałem miasta i pobieranie apanaży, to słowa nie powiem na te graty, które też funkcjonują zgodnie z prawem

      • 7 1

      • można tak podejść do tematu jak mówisz

        można też zapytać: dlaczego (jaka jest przyczyna) że miasta są szpecone reklamami? Czy jedynym ratunkiem jest mnożenie urzędników i pozwoleń na ustawienie reklam? A może lepiej usunąć przyczynę (nadprodukcję), tak aby wogóle nie było potrzeby nachalnego reklamowania się?

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane