• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekordowy Jarmark?

23 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Z Martą Grzywacz z Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatorem Jarmarku Świętego Dominika, rozmawia Marek Cygański

- Kolejny jarmark przeszedł do historii. Czy tegoroczny można uznać za udany?
-
- Zdecydowanie tak. Przede wszystkim udało nam się zgodnie współpracować ze wszystkimi instytucjami kultury. Dzięki temu było więcej imprez towarzyszących. Narzekali niektórzy handlowcy, jednak głównie na upały. Szkoda że nie udało się w tym roku ożywić Długich Ogrodów i Szafarni.

- Tegoroczny jarmark był inny od poprzednich, przede wszystkim ze względu na to, że trwał tydzień dłużej. Czy można powiedzieć że był rekordowy?

- Odwiedziło nas ponad 2,5 miliona gości. Stałych stoisk handlowych było ponad tysiąc. Jednodniowych od 100 do 500. Warto jednak wspomnieć, że w trakcie jarmarku zaprezentowało sie w Gdańsku ponad 3,5 tysiąca artystów. Było 7 różnych festiwali, tyle samo imprez sportowych. Ponadto odbyło się 10 parad.

- Które z imprez towarzyszących tegorocznemu jarmarkowi uważa pani za najciekawsze?

- Z pewnością będziemy kontynuować zapoczątkowaną w tym roku tradycję odpustu dominikańskiego. Także po raz pierwszy święto chleba przedłużone zostało do dwóch dni. Jak co roku bardzo ciekawy był Festiwal Małego Dominika. Wielkim wydarzeniem była także wizyta prezydentowych Litwy i Polski na jarmarku, podczas święta bursztynu. Po raz pierwszy w historii w trakcie trwania imprezy startował rajd TransSyberia

- W tym roku jarmark został wydłużony do trzech tygodni. Czy to rozwiązanie się sprawdziło?

- Myślę, że był to dobry pomysł. Przeze wszystkim dlatego, że do Gdańska przyjechało więcej turystów. Drugim argumentem za jest fakt, iż miasto zostało na dłużej "ożywione". W latach poprzednich po zakończeniu jarmarku Gdańsk po prostu pustoszał.

- Czy Jarmark św. Dominika to przedsięwzięcie przynoszące zyski?

- Mogę powiedzieć że na pewno nie przynosi strat. Jednak ponieważ organizacja imprez towarzyszących jest kosztowna, z pewnością nie możemy mówić o wielkich zyskach. Mamy jednego głównego sponsora jarmarku. Jednak w tym roku pomagało nam także 12 mniejszych firm.

- Jak organizator jarmarku, Międzynarodowe Targi Gdańskie ocenia bezpieczeństwo w tym roku?

- Oczywiście nie obyło się bez incydentów. Myślę jednak że były to drobne zdarzenia, do których mogło dojść także poza jarmarkiem. Jako organizator ściśle współpracowaliśmy ze strażą miejską i policją. Jestemy z tego bardzo zadowoleni.

- Zakończył się jarmark, a więc rozpoczynają się przygotowania do kolejnego. Czy będzie się różnił od tegorocznego?

- Wiemy już że przyszłoroczny Jarmark Świętego Dominika będzie trwał również 3 tygodnie. Jeszcze nie został ustalony jego termin. Chcemy zacieśnić współpracę z dominikanami. Ponadto planujemy więcej imprez dla młodzieży.

- Czy tak jak w latach poprzednich tegoroczny jarmark miał swój hit?

- Niestety, nie było takiego przedmiotu. Mimo że na jarmarku pojawiły się po raz pierwszy kamienne rzeźby czy modne w ostatnim czasie niewielkie witrażyki. Jednak był przedmiot który, szczególnie wśród młodzieży cieszył się popularnością. Myślę o plastikowych trąbach. Ale to raczej nie hit, a wielki denerwujący kit.
Głos Wybrzeża

Wydarzenia

Opinie (45)

  • W końcu po Jarmarku

    Nareszcie skończył się ten bajzel na Starówce. Mieszkańcy coś o tym wiedzą

    • 0 0

  • Organizatorom jarmark napewno strat nie przyniósł... Interesują mnie natomiast sposoby badania ile osób przewinęło się przez to przedsięwzięcie. Dane są prawie co do osoby...

    • 0 0

  • Pewnie ktoś stał i liczył jeden po drugim, ale oglądaczy było sporo. Na codzień miałem z nimi kontakt

    • 0 0

  • nie wspominając o hałasach w nocy i jeżdżących odkurzaczach tak koło 23:00

    • 0 0

  • Pani Marta szczyci się tym iż ściśle współpracowała ze Strażą Miejską - chyba w zakresie wlepiania mandatów za złe parkowanie na Starówce, wszczególności mieszkańcom z identyfikatorami wjazdowymi.

    • 0 0

  • Przecież to wszystko takie piękne jarmarkowe standardy :). Ja w tym okresie zdecydowanie omijam Główne Miasto i współczuję jego mieszkańcom. A sama działalność Straży Miejskiej to osobna bajka...

    • 0 0

  • Jarmark

    Mnie przede wszystkim zaskoczył zwiększony czas trwania jarmarku. Poza tym jak zwykle - hałas, harmider, wiadomo. Wybór towarów jak zwykle ciekawy . Policji mnóstwo, aż strach chodzić. A trąbki.... przeżyłem ich inwazję rok temu w Łebie. Całą dobę grały orkiestry, nie szło wyrobić.
    Ale jarmark to bardzo fajna rzecz, mimo wszystko. No i tradycja - ale z tradycyjnością, i tym, że obecne jarmarki się _nieco_ od dawniejszych różnią, nie będę dyskutował. Dobranoc.

    • 0 0

  • Jak to ? Hitem byl konik przeze mnie tu opisany.
    Niesprawiedliwe, hm, hm...

    • 0 0

  • Pani organizator chyba wie lepiej co było hitem, a co nie :)

    • 0 0

  • Jak widac, poglady bywaja rozne...
    Moim typem jest jednak plastykowy konik.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane