- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (168 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (185 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (132 opinie)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (97 opinii)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (26 opinii)
- 6 Wzięli pod lupę punktualność SKM (76 opinii)
Relikty kościoła i cmentarza na działce, gdzie wycięto drzewa
Relikty kościoła pod wezwaniem Wszystkich Bożych Aniołów oraz pobliskiego cmentarza odkryto na terenie działki w parku Steffensów , gdzie w sobotę dokonano nielegalnej wycinki drzew. Równolegle trwają tam prace archeologiczne, których efekty mogą mieć wpływ na termin realizacji i kształt planowanej inwestycji. Nowe zdjęcia odkryć na terenie kupionym przez dewelopera opublikował pomorski wojewódzki konserwator zabytków.
Na działce odkryto bowiem cenne relikty dawnego kościoła i cmentarza. Toczy się też procedura wpisania parku do rejestru zabytków, co w obecnej sytuacji może się wydłużyć.
Niewykluczone też, że w związku z odkryciami archeologicznymi inwestor będzie musiał zmienić plany i uzgodnić zmiany w projekcie z konserwatorem.
A to potrwa.
Przypomnijmy: Deweloper o amerykańskim kapitale kupił od miasta działkę w parku za blisko 8 mln zł w 2017 r. Zapowiadał wybudowanie tam prywatnego, czteropiętrowego akademika i małego biurowca.
Czytaj więcej: Akademik i biurowiec w parku za pomnikiem Czołgistów
Wszystko miało być gotowe do wiosny 2020 r. Zrealizować planów w tym terminie się jednak nie udało i pod znakiem zapytania stoi teraz to, kiedy się uda.
W ostatnią sobotę inwestor zlecił wycinkę 10 blisko stuletnich drzew w parku. Ta została wstrzymana i uznana za nielegalną przez władze Gdańska oraz wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Teren od 6 czerwca 2020 r. objęty jest postępowaniem o wpis do rejestru zabytków.
To z mocy prawa całkowicie wstrzymuje tam wszelkie prace, także budowlane, ziemne i związane z przekształceniami zieleni na obszarze objętym wpisem.
Konserwator: "Inwestor miał pełną świadomość procedur"
Inwestor tłumaczył, że miał zezwolenie prezydent Gdańska na wycinkę [rzeczywiście, zostało ono wydane w lutym tego roku - dop. red.] i padł ofiarą "braku należytej wymiany informacji".
Ale nie wziął pod uwagę, że na terenie objętym wpisem do rejestru zabytków wszelkie takie decyzje (w tym także budowlane) nie mogą podlegać realizacji do czasu zakończenia procedury konserwatora.
I zdaniem konserwatora, który przeprowadził w poniedziałek wizję terenową w parku Steffensów, inwestor o tym wiedział, a mimo to wyciął drzewa.
Zabytki w Trójmieście
- Zdaniem pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków Igora Strzoka zbadania wymaga okoliczność, czy drzew nie usunięto świadomie i celowo, w celu umniejszenia zabytkowej wartości terenu, wobec którego toczy się procedura wpisu do rejestru zabytków. Zdaniem PWKZ inwestor miał pełną świadomość procedur, jakie rządzą się terenem, podlegającym wpisowi do rejestru: m.in. zakazowi wszelkich prac, bez zgody konserwatora. Inwestor zwrócił się do naszego urzędu o pozwolenie na prowadzenie badań archeologicznych w tym miejscu i takową zgodę otrzymał - mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków.
Inwestor: "Nie otrzymaliśmy nawet zawiadomienia od konserwatora"
Spółka Silver Rock One zarzuca z kolei konserwatorowi, że przewlekał postępowanie dotyczące wpisania nieruchomości do rejestru zabytków i nie informował o nowych terminach.
- Postępowanie w przedmiocie wpisania nieruchomości do rejestru zabytków zostało wszczęte przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków 6 czerwca 2020 r. i zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego w sprawie szczególnie skomplikowanej powinno się zakończyć nie później niż w ciągu dwóch miesięcy. Pomimo upływu dziewięciu miesięcy procedura się nie zakończyła, a spółka nie otrzymała od konserwatora nawet zawiadomienia o nowym terminie załatwienia sprawy, co jest wymagane zgodnie z art. 36 § 1 i 2 k.p.a. - informuje Paulina Osypiuk, przedstawicielka inwestora.
Cenne odkrycia archeologiczne w parku Steffensów
Na terenie, na którym znajdują się wycięte drzewa, prace archeologiczne ujawniły już pierwsze relikty kościoła pod wezwaniem Wszystkich Bożych Aniołów oraz pobliskiego cmentarza.
- Teren ten administracyjnie włączono do Gdańska w 1814 i 1877 r. Kościół zniszczono wcześniej, w 1807 r., podczas walk o Gdańsk pomiędzy wojskami napoleońskimi a pruskimi. 7 lat później w jego pobliżu założono cmentarz dla ubogich. Od 1895 r. teren ten stopniowo zmieniano w istniejący do dzisiaj park Steffensa. Jego nazwa pochodzi od nazwiska fundatora - zamożnego, berlińskiego malarza o gdańskich korzeniach - informuje Marcin Tymiński.
Swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją wyraziła już Rada Dzielnicy Aniołki.
- Czekamy na decyzję wpisania całego obszaru parku Steffensów do rejestru zabytków. Teren dawnych cmentarzy, odsłonięte pozostałości kościoła pod wezwaniem Wszystkich Bożych Aniołów, drzewa pamiętające XIX wiek - czy trzeba więcej? - pytają retorycznie przedstawiciele Rady Dzielnicy Aniołki.
Władze Gdańska prowadzą weryfikację działań inwestora i sprawdzają możliwość nałożenia na niego kary, która może wynieść 75 tys. zł.
Dlaczego urzędnicy pozwolili wyciąć drzewa? (43 opinie)
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-03-16 14:34
Nie na sprzedaż!!!!! (8)
Teren ten nigdy nie powinien być wystawiony na sprzedaż-powszechnie było wiadomo ,że tam był cmentarz. Inwestor też "nie powinien być wprowadzany w maliny" jak kupuje się teren to znaczy ,że można budować, nie może być tak że Konserwator wpisuje po kupnie teren do ewidencji zabytków--powinno to nastąpić przed kupnem
- 346 12
-
2021-03-19 14:01
Jak się kupuje teren to wcale nie znaczy, że można na nim budować. Nikt nie zakazuje kupowania terenu nie nadającego się pod zabudowę. Deweloper przed kupnem powinien wszystko sprawdzić i zapewne to zrobił. Przypuszczalnie kupił teren na zasadzie "wszystko da się załatwić". To jest częsta praktyka deweloperów (i nie tylko).
- 0 1
-
2021-03-17 16:10
Idąc tym tokiem myślenia to żadnej ziemi nie wolno sprzedawać..
W takim Gdańsku zlikwidowanych cmentarzy były setki i jakoś nigdy nikogo to nie ruszało
- 0 1
-
2021-03-16 23:31
Developer ściemniacz
Żaden devoloper nie kupuje działki w ciemno. Wszyscy devolopewrzy żądają przy transakcji kupna dokumentów i zapisów w akcie notarialnym dotyczących informacji o terenach zielonych, o ewentualnych zanieczyszczeniach gruntu, o możliwości podlegania działki nadzorowi konserwatorskiemu itd itd. Na wszystko muszą być urzędowe papiery. Wiedzieli co kupują, ale myśleli, że się wszystko uda, a tu g***o - trafił się jakiś nie ogarnięty konserwator i wpada.
- 10 2
-
2021-03-16 17:59
W Gdańsku nie ma *piędzi* ziemi by nie było w niej historii którą należy szanować. Zwłaszcza cmentarze. Bez historii nie ma
przyszłości
- 10 0
-
2021-03-16 15:22
Za rządów festyniary, w Gdańsku wszystko jest możliwe
Nie takie cuda to miasto widziało.
- 31 9
-
2021-03-16 14:54
(2)
Co za problem, szczątki przenieść gdzie indziej i z głowy. Tyle ile jest kościołów i co? Jak któryś popadnie w ruine to nagle zabytek mimo że tylko fundamenty zostały? Litości. Niech zrobią coś z tym terenem, lepsze to niż kolejny kościół.
- 19 32
-
2021-03-17 10:22
(1)
wyjaśniam Temu, który nie potrafił się nawet podpisać - tu chodzi o cmentarz!.
- 4 0
-
2021-03-18 07:57
Nie mam obowiązku podpisywania się. Za to temu co nie potrafi czytać - szczątki przenieść na inny cmentarz i po problemie.
- 0 1
-
2021-03-16 14:14
W tym parku jest kilka cmentarzy. Są tablice upamiętniające te miejsca. (6)
We Wrzeszczu koło Lidla przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Żołnierzy Wyklętych też. A przy dworcu autobusowym jest Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy gdzie jest ziemia ze zlikwidowanych miejsc pochówku.Kiedy likwidowano cmentarz na Oruni w pobliżu dworca pkp to wsządzie walały się czaszki i ludzkie kości. Teraz jest większy szacunek dla zmarłych ale i tak developera to nie powstrzyma. Sprzedaż tego terenu to był karygodny uczynek.
- 260 11
-
2021-03-16 23:07
Kochana/y
Ten Park to jeden wielki cmentarz.
- 9 0
-
2021-03-16 17:36
W Gdańsku Brzeźnie ekshumowano przy pomocy koparki i dwóch robotników trzydzieści grobów dziennie.. (2)
Szczątki ludzkie znalezione złożono na Łostowicach na pustym miejscu pod ogrodzeniem i...
ustawiono tam TOI-TOI zabrano je po interwencji mieszkańców
Taki jest Gdańsk !!! i jego władze.- 16 1
-
2021-03-17 10:16
masz jakieś fotki/ filmiki z tego
pytam poważnie, można wrzucić na jakieś forum historyczne, tam jest wielu pasjonatów i prawników i archeologów, którzy dobiorą się do du*y deweloperowi i miastu za takie akcje. Podobnie nie tak dawno było przy Kartuskiej przy jednej z " inwestycji".
- 1 0
-
2021-03-16 17:54
Chyba cmentarz w Brzeźnie też Miasto sprzedało deweloperowi ?
- 7 0
-
2021-03-16 17:23
Co ma zysk i kasa do twojego karygodnego błędu? KASA i tylko kasa się liczy. Wiemy z niedalekiej historii miasta jak na deweloperce można dorobić się dziesiątków kont bankowych i mieszkań.
- 14 1
-
2021-03-16 14:43
a teraz mam pytanie
kto sprzedawał? / kto był poprzednim właścicielem?|
- 24 1
-
2021-03-16 22:25
Wycinali w sobotę! To stary numer takich cwaniaków. Czyli wiedzieli,że jadą po bezprawiu. (1)
Taka sama historia była na karwinach ,zaczęli wycinać las w święto 1-3 maja. Można? Można!
Teraz zamiast lasu jest kilka domów.- 24 4
-
2021-03-17 04:20
To samo stało się na Maksie...
W piątek ogloszenie przez spółdzielnię, że w niedziele nie wolno wykonywać głośnych prac remontowych, bo to zaburza "mir" mieszkańców. A w niedzielę hyc i dwóch drzewek nie ma. I jak to bywa najładniejszych. Powód: deweloper robił sobie czystkę pod nową inwestycję, która była niezgodna z lokalnym zagospodarowaniem. Efekt: od kilku lat działka marnieje, drzew nie ma i oczywiście odpowiedzialnych również nie ma. PRL i kumoterstwo w czystej postaci. Szkoda tylko drzew.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.