• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remont SKM nie dla ludzi

Piotr (nazwisko znane redakcji)
24 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 00:36 (24 listopada 2007)
Od niemal dwóch tygodni trwa remont torów SKM Gdynia Główna Osobowa - Gdynia Chylonia. Świetnie, że ten fragment remontują, bo na tym odcinku kolejki zawsze zwalniały i bardzo wolno pokonywało się tę trasę. Wszystko ładnie pięknie, ale przecież nie kosztem pasażerów! - denerwuje się nasz czytelnik, pan Piotr z Gdyni.

Mam poważne zastrzeżenia odnośnie sposobu traktowania pasażerów przez personel SKM. Moje zarzuty dotyczą przede wszystkim sposobu informowania o remoncie. Jeszcze wieczorem 9 listopada, na dzień przed rozpoczęciem robót, w gablotach informacyjnych na mniejszych stacjach nie było żadnych informacji zapowiadających remonty i utrudnienia w kursowaniu pociągów SKM.

Nawet 10 listopada rano (ok. godz. 7.30 ) wciąż nie było informacji o niekursujących kolejkach. Dopiero wieczorem plansze zostały rozwieszone na mniejszych stacjach. Informacja o uprawnieniu do przejazdów komunikacją miejską na odcinku Gdynia Główna - Gdynia Chylonia, pojawiła sie również z dwudniowym opóźnieniem, dopiero 12 listopada.

Dwa tygodnie później dostanie się nad ranem np. z Gdyni Chylonii do Gdańska Głównego wciąż jest nie lada wyczynem.

Pierwszy szok przeżywamy wchodząc na peron. Przed remontem czekało zazwyczaj na nim ok. 20-30 osób (w zależności od miejsca). Teraz pasażerów jest minimum 50. Przypominam: mówimy o niedużych stacjach, takich jak Leszczynki.

Jeszcze większych emocji dostarczy nam automat pokazujący czas do przyjazdu następnej kolejki. Jeśli chcemy oszczędzić nerwy, radze w ogóle sie nim nie sugerować. Od jednego kursu do drugiego wyświetlacz potrafi nawet cztery razy rozpocząć odliczanie i zapowiedzieć "nadjeżdżającą kolejkę".

Gdy już doczekamy sie na skład SKM - oczywiście nie ma się co sugerować rozkładem jazdy, gdyż w czasie remontu nie ma on żadnego przełożenia na rzeczywistość - czeka nas kolejna trudność. Po otwarciu drzwi przez maszynistę pasażerowie po prostu wypadają. Kolejka jest tak zapchana, że z trudem można do niej wejść. Atmosfera panująca w pociągu jest również "ciekawa". Kilkuset ludzi zdenerwowanych organizacją, ciągłymi spóźnieniami do pracy tworzy wybuchową mieszankę. Do tego swoje trzy grosze dokłada "Renoma". Panowie nie powinni sprawdzać biletów, a raczej oddawać ludziom pieniądze wydane za bilety!

Kupując bilet na SKM oczekujemy pewnego standardu usługi, tymczasem pasażerowie przewożeni są w nieludzkich warunkach. Jeśli już uda nam sie wcisnąć do pociągu - trzeba sie również przygotować na "profesjonalną" obsługę pociągu. Ni stąd, ni zowąd, bez wcześniejszych zapowiedzi, kolejka może stanąć na jednej ze stacji (np. Gdynia Główna) a konduktor bez podania przyczyny ogłosić: "Wysiadamy!" Na pytania pasażerów, np. jak dojechać dalej do Wejherowa odkrzykuje: - Informacja w gablotach.

Pełen profesjonalizm i dbanie o klienta.

Tak oto wygląda codzienna podróż SKM. Moim zdaniem jedyna udana organizacja prac na torowiskach odbyła się w zeszłym roku, kiedy to dojazd do Gdańska Głównego odbywał sie przez stację Nowe Szkoty. Na peronie stały osoby informujące pasażerów, w którą stronę mają się udać, i o której odchodzą kolejki, a perony były dobrze oznakowane. Niestety, tym razem organizatorzy nie spisali się.
Piotr (nazwisko znane redakcji)

Opinie (89) 1 zablokowana

  • Odłączyć wogóle Gdynie od Trójmiasta.

    Zbudować tor do lotniska a potem za obwodnicą do Rumii, Redy i dalej . To samo z drogami i całą logistyką. Zamknąć wszystkie ulice na granicy Gdyni (dalej nie ma drogi i tyle). Zrobić podobnie jak Gdynia zrobiła z trasą Różową. Odizolować ich na stałe logistycznie i kropka.

    • 0 0

  • pomyślmy teraz: co za przedsiębiorca będzie świadomie psuł sobie renomę.
    Z waszych wypowiedzi wynika, że krótkie składy to brak pomysłu, wyobraźni lub czyjaś pomyłka.
    Może parę konkrecików:
    - nie można wypuszczać wszystkich składów na tory, musi być tzw rezerwa - w przypadku awarii i takich tam. Uwierzcie że te składy które mogą być na trasie, na pewno się na niej znajdują
    - to że krótka kolejka jest o 7.24 z Zaspy jest wynikiem tego że SKM zdecydowało puścić dłuższą kolejkę np o 6.45 z Gdyni by o 7 było w Sopocie, 7.20 w Gdańsku by zaraz być 7.39 na Zaspie, 7.50 w Sopocie itp. Ta decyzja jest poparta analizami.. Proponuję patrzeć na pracę składu w perspektywie całej trasy.
    - pociągi są puszczane najczęściej jak to możliwe ale wskutek remontów część pociągów nie ma gdzie dosłownie się zatrzymać z powodu braku torowiska. W gdańsku głównym jak wiecie zdarza się, że na jednym torze są nawet dwa składy. W gdyni są tylko dwa tory a normalnie co drugi pociąg "ucieka" na północ(np do Rumii)zwalniając tym samym miejsce. Teraz jest to bardziej utrudnione.

    wady jakie można dostrzec(wzajemnie siebie wykluczające)
    - w gdyni pociag czasem móglby poczekać te dwie, trzy minuty aż z dalekobieżnego toru przyjdą ludzie jadący z północy
    - jak już ten manewr wykona pociągi notuja spóźnienia - coś za coś :)

    • 0 0

  • STOP!

    smucicie jak zwykle... narzekania i narzekania, Polska to nie Ameryka więc jak sie nie podoba to wypad, droga wolna. Słuchać już tego nie mogę. Opóźnienia są (wiem bo sama dojeżdżam pociągiem) bo jest remont! REMONT!!! a to znaczy że niebawem się skończy a kolej będzie działać sprawniej :-)

    • 0 0

  • a jednak

    w Gdyni też coś potrafią spieprzyć

    • 0 0

  • Polska kraj malkontentów..

    ...ludzie tak marudzicie, że aż żal. Też korzystam z skm i żyje spisałam rozkład i po problemie....wasze komentarze są nudne...ciągle biadolenia...masakra, i co postoją chwilkę paniska w tłoku krzywda jaka...zresztą paniska za duże słowo....ludzie nie tłok jest problemem a smród zacznijcie sie myć rano, a podróż pociągiem nie będzie taka straszna, mnie poraża bród i smród...ubrane wszystko jak z pod igły a niedomyte i śmierdzące dniem wczorajszym i zaznaczam nie pracuje na kolei...

    • 0 0

  • nic nie remontowac niech sie rozpieprzy

    oczywisie nic nie remontowac, niech skm jezdzi 20 km/h. Niech samochody jezdza po dziurawych jezdniach a tramwaje fruwaja nad torami. Myslicie, ze tylko u nas remonty tak sie wloka???
    Powiedzialbym raczej, ze z tego co widze, a jezdze troche po swiecie, to nie jest u nas tak zle. Ten kto byl w Dablinie, Waszyngtonie, Nowym Jorku, Londynie wie jak wygladaja prawdziwe korki.

    • 0 0

  • A DODATKOWA OPŁATA ZA WYDANIE BILETU PRZEZ KIEROWNIKA POCIĄGU?

    To jest dopiero ZŁODZIEJSTWO, zwłaszcza w sytuacji, kiedy kasy są oblężone, skmki jeżdżą jak chcą, a człowiek się spiesz i widzi najdeżdżający pociąg, a nie dotarł jeszcze do kasjerki z powodu kolejki.

    • 0 0

  • Remont SKM.

    Trzeba było wyjść wcześniej muszą pobierać 2,80 bo oni by musieli za was płacić.Jest kasa kupuje się w kasie a jak nie ma czasu to się płaci w skm.Takie mają przepisy.

    • 0 0

  • Jest dokładnie takjak w artykule. Ja jeżdżę ze stacji Chylonia jestem tam o 7.15 a pierwsza kolejka do której udaje mi się wsiąść to ta o 7.35 i jeszcze się muszę przesiadać w Gdyni Gł. A po całym dniu pracy powrót trwający 1h10min zamiast 30min to jest dokładnie to o czym każdy z nas marzy...

    • 0 0

  • do kierownik poc

    "bo oni by musieli za was płacić"??rozwin to,jak mozesz,bo dla mnie ta oplata jest kompletna bzdura,a jak wytlumaczysz to ze nie zawsze jest egzekwowana i do czego to ma zalezec od dobrego chumory maszynisty czy jak mu tam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane