Biało-czerwoni na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej zagrają dopiero drugi raz w historii. Debiutancki turniej rozgrywany w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku zakończył się dla polskich piłkarzy już na fazie grupowej, w której udało im się strzelić zaledwie jednego gola. Autorem honorowego trafienia był nieobecny dziś w kadrze naturalizowany Brazylijczyk
Roger Guerreiro.
Po kompromitującym występie Polski na Euro 2008 swoją posadę utrzymał selekcjoner
Leo Benhakker. Jednak nie na długo, bo w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2010 w RPA jego podopieczni również nie radzili sobie najlepiej. Ostatecznie Holendra zwolniono, a jego miejsce zajął tymczasowy selekcjoner
Stefan Majewski. Polacy zajęli przedostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej wyprzedzając jedynie... San Marino.
W obliczu zapewnionego udziału w Mistrzostwach
Europy 2012 (gospodarze nie biorą udziału w eliminacjach), kadrę powierzono
Franciszkowi Smudzie, który dostał dwa lata na spokojne budowanie zespołu, mającego oszczędzić Polsce kompromitacji na własnym terenie. Smuda budował więc zespół w oparciu o spotkania towarzyskie, przez których pryzmat ciężko o realną ocenę szans naszych piłkarzy.
Sam "Franz" podchodzi ostrożnie do deklaracji związanych z finałowym turniejem - sukcesem ma być wyjście z grupy, w której Polacy znaleźli się wraz z Grecją, Rosją i Czechami. W porównaniu z innymi możliwymi zestawieniami, układ ten został przez większość kibiców przyjęty ze sporym entuzjazmem, a losowanie uznane za bardzo szczęśliwe.
Polska reprezentacja w chwili obecnej może jedynie pomarzyć o sukcesach na miarę swych poprzedników z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy to na boiskach brylowali między innymi
Zbigniew Boniek czy obecny prezes PZPN
Grzegorz Lato. Nadzieją na tegoroczny turniej mają być występy piłkarzy takich jak
Robert Lewandowski z Borussii Dortmund czy
Wojciech Szczęsny z londyńskiego Arsenalu, którzy udanie realizują swoje zagraniczne kariery.
Trenerowi Smudzie wyraźnie przypadło do gustu powoływanie zawodników o polskich korzeniach, którzy dopiero niedawno zdecydowali się na grę dla biało-czerwonych. Mowa między innymi o
Ludovicu Obraniaku,
Eugenie Polanskim,
Damianie Perquisie czy
Sebastianie Boenischu. Wciąż poza kadrą pozostaje natomiast skonfliktowany z selekcjonerem
Artur Boruc, który był jedynym jasnym punktem narodowego zespołu podczas ostatnich Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii.
Polska kadra na czas Mistrzostw stacjonować będzie w warszawskim hotelu Hyatt. Treningi odbywać będzie natomiast przy ul. Konwiktorskiej, gdzie miesci się stadion Polonii. Biało-czerwoni 8 czerwca zagrają z Grecją , 12 czerwca z Rosją (oba mecze na Stadionie Narodowym w Warszawie) i 16 czerwca z Czechami we Wrocławiu.
POLSKAFederacja piłkarska została założona w 1919 roku
Pierwszy mecz międzypaństwowy: 18 grudnia 1921 roku w Budapeszcie, Węgry - Polska 1:0
Najwyższe zwycięstwo: 1 kwietnia 2009 roku w Kielcach, Polska - San Marino 10:0
Najwyższa porażka: 26 czerwca 1948 roku w Kopenhadze, Dania - Polska 8:0
Pierwszy sukces: złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich 1972 w Monachium
Największe sukcesy w mistrzostwach świata:1974 - trzecie miejsce
1982 - trzecie miejsce
Starty w finałach mistrzostw Europy:2008 - odpadli po rozgrywkach grupowych
Miejsce w rankingu UEFA: dwudzieste
Trener: Franciszek Smuda(od 29 października 2009)
Najwięcej meczów w reprezentacji: Michał Żewłakow 102
Najwięcej goli w reprezentacji: Włodzimierz Lubański 48