- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (283 opinie)
- 2 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (224 opinie)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (82 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (113 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (253 opinie)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (122 opinie)
Restauracja Bergschloss: ruiny przedwojennego lokalu
Opustoszała restauracja Bergschloss w Sopocie
Restauracja Bergschloss "Zamkowa Góra" powstała blisko 200 lat temu na Wzgórzu Zamkowym w Sopocie. W pierwszej dekadzie XX wieku została przeniesiona na kraniec obecnej ul. Zamkowej, w okolice obecnego Aquaparku. Działała do końca II wojny światowej. Obecnie zrujnowany obiekt znajduje się w prywatnych rękach.
Restauracja najpierw na opuszczonym wzgórzu
- Skarpę tę jeszcze i dziś przecinają jary potoków spływających do Bałtyku, które przed tysiącem lat podchodziło do jej stóp, broniąc dostępu do mieszkalnej osady, zlokalizowanej na wysokości około 18 m. n.p.m. - pisze Hanna Domańska w swojej książce "Opowieści sopockich kamienic"
Samą osadę zaczęto budować w VIII w n.e. Restauracja z ogródkiem kawiarnianym pojawiła się tam w 1840 roku. Od tego momentu miejsce - jak pisze Hanna Domańska - uzyskało potoczną nazwę "Zamkowa Góra" albo "Patelnia". Goście pojawiali się tłumnie, co doprowadziło do zniszczenia zieleni chroniącej resztki grodu.
Przeniesienie na początku XX wieku
W 1907 roku powstał tam rezerwat archeologiczno-przyrodniczy, co skutkowało przeniesieniem restauracji "Bergschloss" na Wzgórze Piwowara. Stanęła w pobliżu innego lokalu o nazwie "Brauershohe", założonej w okolicach 1891 roku przez Alberta Brauera.
Co ciekawe, w miejscu tego lokalu powstał otwarty w 2002 roku sopocki Aquapark.
Obecnie zrujnowany obiekt
Restauracja "Bergschloss" przyjmowała gości do końca II wojny światowej. Obecnie to opuszczona ruina, miejsce schadzek młodzieży, miłośników alkoholu czy fanów graffiti, należąca do osób prywatnych.
Przed laty były plany rozbudowy kompleksu basenowego i zagospodarowania terenu. Na razie nie wiadomo, czy ziszczą się w najbliższej przyszłości.
Podczas pisania artykułu korzystałem z książki Hanny Domańskiej, "Opowieści sopockich kamienic"
Opinie (105) 8 zablokowanych
-
2020-03-07 18:36
Poniemieckie...
czyli niczyje. Polska: państwo na niby.
- 15 3
-
2020-03-07 18:38
BTW...
Fajny horror można by nakręcić...
- 5 1
-
2020-03-07 18:39
No nie,
zbanowali mnie za niepoprawnw politycznie posty. dyktatura.
- 9 1
-
2020-03-07 19:15
Kto jest właścicielem? Takie sytuacje należy piętnować personalnie. (1)
- 15 1
-
2020-03-08 11:16
Rychu K.
- 1 0
-
2020-03-07 19:25
Co na to Prezydent - czy kiepscy prawnicy Ratusza ?
Czy osoba prywatna - wlasciciel jest anonimowy ?
Czy Straż Miejska nie powinna wystawiać wlaścicielowi mandatów , aż mu się znudzi ?
Ponoć wszyscy jesteśmy równi wobec prawa- 18 3
-
2020-03-07 20:00
Jacek
Niezły teren ,ty masz dobrą wiedzę co i jak nie ,ale inni też już posiadają wiedzę i nie tylko.
- 4 0
-
2020-03-07 20:15
skrajna głupota
chodzic po tak niebezpiecznym budynku
- 8 3
-
2020-03-07 21:02
czas
Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka ten przedwojenny budynek?
Deweloperska apokalipsa.- 0 0
-
2020-03-08 05:47
Z takim włodarzem (1)
Sopot to będzie jedna wielka ruina.
Jedna główna ulica i ruina jak ten budynek- 13 8
-
2020-03-08 14:42
To samo w Gdyni
Marazm i budy z odsmażaną rybą
- 0 1
-
2020-03-08 10:05
Zburzyć
to poniemieckie brzydactwo. Żadnej wartości dodanej z istnienia tej rudery
- 1 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.