- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (137 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (141 opinii)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (74 opinie)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (56 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (406 opinii)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (129 opinii)
Rok 2015 rokiem Franciszki Cegielskiej w Gdyni
Nazywano ją gdyńską Margaret Thatcher, Żelazną Franką, albo po prostu Franką. W 2015 roku minie 15 lat od śmierci Franciszki Cegielskiej, pierwszej prezydent Gdyni w wolnej Polsce. Rada Miasta podjęła decyzję, że będzie to rok Franciszki Cegielskiej.
Po raz pierwszy Franka została prezydentem miasta w 1990 roku, jako liderka NSZZ Solidarność w Gdyni. Przez pełne dwie kadencje, czyli osiem lat, była prezydentem. Przez ten czas podjęła wiele odważnych decyzji.
Początkowo chciała nawet oddać wywłaszczonym właścicielom wszystkie zagrabione im w czasach komunizmu nieruchomości lub wypłacić za nie odszkodowania. Okazało się jednak, że w miejskiej kasie są pustki i nie udało się jej tego odważnego planu zrealizować. Kryzys był tak duży, że przerwano nawet część trwających inwestycji, jak choćby budowę kanalizacji na Obłużu.
Urodzona we Francji i studiująca w Szczecinie oraz Gdańsku Franciszka Cegielska szybko zaczęła jednak podejmować odważne decyzje, które znacząco podniosły jakość życia w mieście. Postawiła na udogodnienia dla rozwijających się firm, wspierała małe i duże przedsiębiorstwa. Zajmowała się projektami dużymi i ważnymi, ale dbała też o drobne - jak choćby wymianę drzwi w urzędzie. Od czasów jej urzędowania, wszystkie musiały być przeszklone, by każdy mieszkaniec mógł zobaczyć, że pracownicy magistratu pracują, a nie "piją kawkę".
Gdynia szybko się rozwinęła, a jej mieszkańcy jeszcze szybciej pokochali swoją prezydent, która została potem posłanką, a następnie ministrem zdrowia.
- Gdynianie pamiętają jej spacery z psem po Bulwarze Nadmorskim, który uwielbiała. Wszyscy wspominają ją ciepło - podkreśla wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska, która przez cztery lata z nią współpracowała.
O tym, że pamięć o nikim nie jest wieczna, świadczy jednak anegdota opowiadana w urzędowych korytarzach o podpisie jednego z urzędników, który miał na jednym z dokumentów zaznaczyć węzeł drogowy jako "węzeł Franciszka Cegielskiego".
Zmarłą w 2000 roku Franciszkę Cegielską postanowiła więc uczcić Rada Miasta Gdyni. W podjętej we wtorek jednogłośnie rezolucji, rok 2015 ogłoszono rokiem Franciszki Cegielskiej.
Opinie (128) 4 zablokowane
-
2014-12-30 20:55
Gryzoń i Cegła ......a gruby Rychu gdzie?
Cieniuje!
- 6 1
-
2014-12-30 21:56
Zenujace
Jakas bzdura co tu sie wypisuje o zmarlych sie zle nie mowi i teraz nikt o FC nie moze nic zlego powiedziec? To moze paweł tuchlin tez byl ok? Po prostu lubil kobiety i młotek a adolf hitler i cala armia martwych bandziorow przestepcow złodzieji itd wszyscy majà cos na sumieniu a jak juz wchodzi w gre kasa i to duza to zawsze jest wałek , ktos przedemna napisal bardzo fajnie o Geant w srodku miasta a tak na marginesie to FC syn robił tam jakis walek na kase?
- 3 2
-
2014-12-30 22:54
Pięknie. Popieram.
Szczęśliwego Nowego Roku.
- 0 3
-
2014-12-31 06:31
Ta Pani zamkneła Arce stadion. Ale niech jej ziemia lekka bedzie
- 2 1
-
2014-12-31 10:03
z Franką nie wiem jak było , ale jej Jacko ostro dawał w szyje !
- 1 0
-
2014-12-31 10:30
Wypic lubila (1)
a te slynne saxcluby ;)
- 2 0
-
2014-12-31 17:39
Lepsze to niż to co wacha szczurek, bo kolo ewidentnie odleciał po tym w sina dal...
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.