• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stefan W., Katarzyna P., Joanna S. - trójmiejska Temida w 2021 r.

Piotr Weltrowski, Szymon Zięba
3 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
W trójmiejskich sądach i prokuraturach w 2021 r. dużo się działo. Wybraliśmy najciekawsze - naszym zdaniem - sprawy. W trójmiejskich sądach i prokuraturach w 2021 r. dużo się działo. Wybraliśmy najciekawsze - naszym zdaniem - sprawy.

Rok 2021 okazał się bardzo interesujący, jeżeli chodzi o działalność trójmiejskich sądów i prokuratur. Przedstawiamy zestawienie najciekawszych naszym zdaniem wydarzeń związanych z trójmiejską Temidą.



Zakończenie śledztwa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza



Stefan W. kilkanaście godzin po zatrzymaniu. Stefan W. kilkanaście godzin po zatrzymaniu.
To być może najważniejsze wydarzenie 2021 r. związane z działalnością trójmiejskich prokuratur i sądów. Śledztwo w tej sprawie trwało blisko trzy lata i można było zwątpić w to, czy kiedykolwiek się zakończy. Jednak ostatecznie stało się to 10 grudnia 2021 r.

Prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia, co oznacza, że Stefan W. odpowie przed sądem za zabójstwo byłego prezydenta Gdańska. Choć do zabójstwa doszło na oczach tysięcy osób, to przez trzy lata kwestia procesu w tej sprawie wisiała na włosku, a konkretnie na opiniach biegłych psychiatrów.

Prokuratura musiała zamówić aż trzy niezależne opinie, aby ostatecznie uznać - posiłkując się dwiema z nich, że Stefan W. w chwili ataku na Pawła Adamowicza był poczytalny. Choć - według aktu oskarżenia - była to poczytalność ograniczona. Czy sąd uzna ją za okoliczność łagodzącą? Tego dowiemy się prawdopodobnie w 2022 r.

"Najbardziej poszukiwana Polka" złapana, a potem znów poszukiwana



Historia Joanny S., nazwanej przez media "najbardziej poszukiwaną Polką", mogłaby być niezłym scenariuszem na film. Kobieta wraz ze swoim synem Mikaelem są podejrzewani o oszustwo na wielką skalę przy prowadzeniu fikcyjnego obrotu dziełami sztuki.

Tak wyglądało zatrzymanie ws. Gallery New Form.


Po miesiącach poszukiwań udało się ich złapać w Hiszpanii. Tamtejszy sąd jednak ich nie aresztował - zamiast tego kazał im m.in. meldować się w budynku sądu. Domniemani twórcy piramidy finansowej niezbyt się tym przejęli i... znów rozpłynęli się w powietrzu.

Wyrok w sprawie przewrócenia pomnika ks. Jankowskiego



Sędzia Małgorzata Uszacka. Sędzia Małgorzata Uszacka.
Tą sprawą również żyło wiele osób. Trzech aktywistów było oskarżonych o przewrócenie pomnika ks. Jankowskiego. Aktywiści nie kryli się ze swoimi zamiarami, pozwolili filmować całe zdarzenie, a po przyjeździe na miejsce policji - oddali się w jej ręce.

Pomnik obalono na rozłożone wcześniej opony w ten sposób, aby go nie zniszczyć. Na przewróconej rzeźbie ułożono strój ministranta oraz dziecięcą bieliznę. Mediom przekazano także manifest, który miał tłumaczyć powody całego zdarzenia m.in. medialnymi zarzutami dotyczącymi wykorzystywania nieletnich przez prałata.

Sędzia Małgorzata Uszacka wydała salomonowy wyrok i uznała, że oskarżeni są winni zniszczenia pomnika i spowodowania w ten sposób strat w wysokości ok. 7 tys. zł, zarazem jednak odstąpiła od ukarania ich - ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu.

Areszt, który trwał osiem lat



To był jeden z najgłośniejszych zwrotów akcji w trójmiejskich sprawach kryminalnych. Katarzyna P., skazana nieprawomocnym wyrokiem w aferze Amber Gold na 12,5 roku więzienia, wyszła na wolność 22 września 2021 r. Po ośmiu latach sąd uchylił jej tymczasowy areszt.

Katarzyna P. opuściła areszt. Katarzyna P. opuściła areszt.
- Uchylając tymczasowy areszt, sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji. Pani P. ma obowiązek zgłaszać się na posterunek policji właściwy dla jej miejsca zamieszkania trzy razy w tygodniu (w poniedziałek, środę i piątek). Ma również zakaz opuszczania miejsca pobytu bez zgody organu procesowego, ma zakaz opuszczania kraju, połączony z zakazem wydania paszportu (jeżeli nie był wydany) albo z zatrzymaniem paszportu (jeżeli był wydany). Ma również zakaz kontaktowania się ze współoskarżonym i świadkami - wyliczał sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.

Sąd: majątek marszałka Mieczysława Struka legalny



Marszałek Mieczysław Struk. Marszałek Mieczysław Struk.
Kolejną głośną sprawą, która znalazła w 2021 r. swój sądowy finał, był proces w sprawie oświadczeń majątkowych Mieczysława Struka. Najpierw sąd niższej instancji orzekł, że majątek marszałka jest legalny, zarazem warunkowo zawieszając karę za braki w dwóch z sześciu oświadczeń majątkowych.

Następnie - po apelacjach ze strony samego marszałka i prokuratury - sąd wyższej instancji podtrzymał to stanowisko, dodatkowo oddalając jeden z dwóch uznanych przez niższą instancję zarzutów. Ostatecznie sąd uznał, że Mieczysław Struk nie ujawnił w jednym z oświadczeń 38 tys. zł zgromadzonych na dwóch kontach jego żony. Ze względu na niską szkodliwość społeczną postępowanie warunkowo umorzono.

TVP musiało przeprosić miasto Gdańsk



Przeprosiny TVP zamieszczone w mediach społecznościowych. Przeprosiny TVP zamieszczone w mediach społecznościowych.
W 2021 r. zakończył się też ciągnący się przez cztery lata spór sądowy miasta Gdańska z TVP. Chodziło w nim o materiał z 2016 r., w którym informacja o powołaniu Rady Imigrantów w Gdańsku została zilustrowana nagraniami agresywnych zachowań mieszkańców Bliskiego Wschodu (zamieszkujących przede wszystkim obozy we francuskim Calais) oraz manifestacjami z transparentami w języku arabskim.

W materiale wykorzystano dramatyczną muzykę i treści, które mogą być uznane za rasistowskie. Wpleciono w to wypowiedź prezydenta Pawła Adamowicza, że "imigrantka i imigrant to jest szansa dla Gdańska". Pojawił się też opis: "Prezydent Gdańska zaprasza imigrantów do swojego miasta. Twierdzi, że w ten sposób ratuje honor Polski w oczach Europy i świata". Materiał opublikowano w czasie, gdy rząd przeciwstawiał się przyjęciu przez Polskę imigrantów z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu.

Ostatecznie sąd uznał ten materiał za rasistowski i ksenofobiczny, nakazał też TVP przeproszenie miasta Gdańska oraz wpłacenie 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku.

Akt oskarżenia w sprawie prominentnego ekspolityka



Pod koniec 2021 r. media obiegła wieść, że Sławomir Nowak, były minister transportu w rządzie PO-PSL, stanie przed sądem. Śledczy z Warszawy skierowali we wtorek, 21 grudnia 2021 r., akt oskarżenia przeciwko ekspolitykowi i 14 innym osobom.

Skierowano do sądu akt oskarżenia ws. Sławomira Nowaka. Skierowano do sądu akt oskarżenia ws. Sławomira Nowaka.
Sławomir Nowak został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym, obejmujących domniemane założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, mającą na celu popełnianie przestępstw korupcyjnych i płatnej protekcji.

Zarzuty wiążą się z rzekomym żądaniem oraz przyjmowaniem jako szef Państwowej Służby Dróg Samochodowych "Ukravtodor" korzyści majątkowych i ich obietnicy w łącznej kwocie przekraczającej 6,1 mln zł m.in. w zamian za wspieranie podmiotów w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie.

Byłego polityka oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy w kwocie blisko 8 mln zł pochodzących z przestępstw.

Czytaj więcej: Akt oskarżenia ws. Sławomira Nowaka

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (83)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane