• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rondo Grassa w Gdańsku podzieliło radnych

Katarzyna Moritz
27 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Rondo u zbiegu ul. Wajdeloty i Aldony będzie nosiło imię Güntera Grassa. Rondo u zbiegu ul. Wajdeloty i Aldony będzie nosiło imię Güntera Grassa.

Po burzliwej dyskusji Rada Miasta Gdańska zgodziła się, by rondo we Wrzeszczu nazwać imieniem Güntera Grassa. Radni PiS nie poparli uchwały, argumentując, że nie powinno się honorować byłego SS-mana.



Günter Grass doczeka się kolejnego uhonorowania w Gdańsku. Günter Grass doczeka się kolejnego uhonorowania w Gdańsku.
Pod koniec września informowaliśmy, że w Komisji Kultury Rady Miasta powstał wniosek o uhonorowanie Güntera Grassa poprzez nadanie jego imienia rondu przy ul. Wajdeloty i Aldony zobacz na mapie Gdańska.

W ankiecie przy tamtym artykule na pytanie: "Czy Günter Grass powinien być ponownie uhonorowany?", 36 proc. osób odpowiedziało, że tak, bo to wybitna postać, a 19 proc. nie widziało w tym niczego kontrowersyjnego. Z kolei 30 proc. ankietowanych uznało, że nie powinien mieć nawet pomnika, natomiast 15 proc. odpowiedziało, że raczej nie, bo jego przeszłość jest niejasna.

W czwartek uchwała w tej sprawie trafiła na sesję Rady Miasta, co - jak można było się spodziewać - spowodowało burzliwą dyskusję wśród radnych PO i PiS.

- Chciałbym w imieniu Komisji Kultury, a także w imieniu prezydenta, który poparł ten pomysł, wnieść o podjęcie uchwały o nadaniu rondu imienia Güntera Grassa. Szukaliśmy obiektu miejskiego w pobliżu dawnego miejsca zamieszkania noblisty, takie miejsce znalazło się we Wrzeszczu - podkreślał Marek Bumblis, szef Komisji Kultury w RM.
Bumblis przypomniał dokonania pisarza i jego życiorys oraz wspomniał, że obecnie obchodzimy 25-lecie podpisania traktatu między Polską a Niemcami o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, a także 40 lat partnerstwa Gdańska i Bremy.

- To wystarczający powód, by zastosować odstępstwo od reguły mówiącej o tym, że musi upłynąć 5 lat od śmierci, by móc w ten sposób kogoś uhonorować - wyjaśniał Bumblis.
- Szkoda, że w pańskim wystąpieniu nic nie było o tym, że Grass latał ze swastyką po lasach. On ma już w Gdańsku swój pomnik i tramwaj. Chyba już wystarczy tego honorowania. Nie minęło jeszcze nawet pięć lat od jego śmierci. Czy zasługuje na to, żeby go ułaskawić tylko dlatego, że był znanym pisarzem? - pytał Łukasz Hamadyk, radny PiS.
Wtórowała mu radna Anna Kołakowska:

- Mam wrażenie, że gdzie w Gdańsku nie odwrócę głowy, tam widzę Güntera Grassa. To tak jakbyśmy nie doceniali Polaków. Nie spotkałam się w niemieckich miastach z ulicami z imieniem polskich pisarzy, a na pewno nie na taką skalę, jak to się dzieje w Gdańsku. Mam wrażenie, że to ma być prezent na obchody tygodnia niemieckiego - mówiła.
- Patrzcie na jego życie jako całość, na to, że był wybitnym pisarzem, na jego działania związane z miłością do Gdańska. Swoje dzieła przekazał bezpłatnie do miejskiej galerii w Gdańsku - podkreślał Piotr Borawski z PO.
Radni PO podkreślali, że Grass i Wałęsa będą zawsze symbolami Gdańska, przypominali też, że Grass promował miasto oraz że rozliczył się ze swoim życiem, w tym z decyzją o wstąpieniu do SS, a w jednym z wywiadów przyznał, że był "małym, głupim nazistą".

W trakcie dyskusji okazało się, że w sprawie projektu nadania rondu imienia Grassa nie wypowiedzieli się oficjalnie radni dzielnicy Wrzeszcz Dolny. Szef klubu PiS Kazimierz Koralewski złożył w związku z tym wniosek o odesłanie projektu uchwały do Komisji Kultury. Wniosek ten jednak nie przeszedł.

20 głosami radnych PO, uchwała w sprawie nadania rondu imienia Güntera Grassa została przyjęta. 10 radnych było przeciwko.

Grass posiada już w Gdańsku własny pomnik, który znajduje się tuż obok odsłoniętej wiele lat temu postaci z jego książki "Blaszany Bębenek". Wkrótce będzie miał też rondo. Grass posiada już w Gdańsku własny pomnik, który znajduje się tuż obok odsłoniętej wiele lat temu postaci z jego książki "Blaszany Bębenek". Wkrótce będzie miał też rondo.
To nie pierwsze podejście do upamiętnienia pisarza. Wiosną ubiegłego roku radni Brzeźna zaproponowali, by jednej z ulic w dzielnicy nadać imię Güntera Grassa. Chodziło o fragment Trasy Słowackiego, mieszczącej się pomiędzy rondem na ul. Marynarki Polskiej a skrzyżowaniem z al. Hallera. Pomysł nie został zrealizowany nie tylko ze względu na kontrowersje związane z postacią słynnego pisarza, ale też ze względu na przepisy, niepozwalające na upamiętnienie zmarłego przed upływem pięciu lat od jego śmierci. Urodzony we Wrzeszczu pisarz zmarł bowiem 13 kwietnia ubiegłego roku.

Grass budzi kontrowersje w związku z jego zachowaniem pod koniec II wojny światowej, gdy miał 17 lat. W sierpniu 2006 r. Grass udzielił wywiadu dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung", w którym przyznał, że jego pójście do wojska pod koniec II wojny światowej nie było przymusowe. Tłumaczył, że "był ochotnikiem sił zbrojnych, by wyzwolić się spod wpływu rodziców". W swoich wspomnieniach pt. "Przy obieraniu cebuli" tłumaczył jednak, że do zbrodniczych jednostek Waffen-SS trafił nie z własnej woli.

Opinie (311) 10 zablokowanych

  • ss

    • 2 3

  • Kołakowska i Hamadyk zostawcie w spokoju czołg przed akademią i cmentarz ruski

    Reszta będzie oki

    • 2 4

  • a ja proponuję Grassa na ławeczce w mundurze SS i karabinem, a co ? zabronicie .i tak nie macie nic do gadania bo my tu rządzimy,

    • 6 6

  • (4)

    Lepsze to niż pomnik zamordowanych przez mgłę smoleńską

    • 175 91

    • skąd w Gdańsku tyle antypolskich,proniemieckich troli

      • 0 5

    • dzieki takim jak ty, nastepne bedzie Islamo-Budynia

      Bo Budyn chce zaimponowac Makreli, i zdeklarowal, ze chce przyjmowac do miasta islamistow!

      • 11 9

    • Tu wcale nie chodzi o Grassa ...

      Gdyby PO chciało nazwać rondo im. Jana Pawła II to i tak pisiory znalazłyby tysiac argumentów przeciw. Przecież to nic innego jak idiotyczne przeciwstawianie się PO. Boli ich zadek, maści na ból nie chcą kupic, więc muszą to jakoś odreagować. Tu o nic innego nie chodzi.

      • 14 10

    • dla was folksdojczy zapewne

      • 12 16

  • PO niepytało sie o zdanie rady dzielnicy mimo ze poto własnie je stworzyli!!

    Chodzi oto ze pytają sie kiedy im wygodnie !!

    • 6 5

  • Pan Grass był w SS, formacji mordujcej Ludzi tylko daltego, że nie byli Germańcami

    Gratuluję "radnym" Gdańska, którzy "honorują" zbrodniarza wojennego w celu poprawy wizerunku pana Tuska w oczach pani Merkel, która jest u schyłku kariery politycznej.

    Czekamy na Aleję pana Hitlera, bywał w Gdańsku i Sopocie.

    • 9 5

  • Z Grassem jak z Ukraińską UPA

    SSman napisze kilka dobrych książek - liczy się wkład pozytywny, to co złe się nie liczy.
    Ludobójcza UPA walczy z NKWD o wolność Ukrainy - liczy się wkład pozytywny, to co złe się nie - liczy się pozytywny wkład.

    • 5 6

  • Nie dla Waffen SS !!!

    Ten ,,pan" przypomnial sobie ,,nagle", ze byl SS-Mannem, dopiero, jak dostal Nobla, przed tym mial ,,niestety " zaniki pamieci, jak oni wszyscy z reszta.
    NIE dla honorowania SS-Mannow!!!

    • 8 7

  • (2)

    Ahtung wy Polak i oddać nam niemiecki Gdańsk bo jak nie to znowu wpadniemy z wizytą

    • 1 8

    • e (1)

      kacapie zaiwaniliscie 2/3 zabytkow Gdanska i jeszcze mieszasz

      • 3 3

      • Ja nic nie kraść to mój dziadek jumał

        • 2 2

  • I tak dobrze.... (3)

    I tak dobrze że nie miało być dworcowa!!!!!
    Ja bym proponował -Misiewicza....

    • 53 42

    • (2)

      Nie bądź złośliwy, przecież twojemu sercu bliższy jest Rychu Petru.

      • 9 11

      • Wolę Rocha od Piotrowicz,Pawłowicz,Macierewicza.....

        • 3 2

      • Twojej matki sercu i nie tylko sercu też.

        • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane