- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (49 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (174 opinie)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (69 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (252 opinie)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (414 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (31 opinii)
Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Eksperci od odszczurzania ostrzegają, że w Trójmieście rośnie populacja gryzoni. Według nich jest to efekt przekarmiania dziko żyjących kotów. Natomiast opiekunowie kotów twierdzą, że problem rośnie, bo... kotów jest za mało.
- Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione. Z tego powodu ich naturalny instynkt łowcy jest bardzo mocno zagłuszony. Zwyczajnie nie chce im się polować - podkreśla Mirosław Romański, który zajmuje się zawodowo deratyzacją.
Ponadto szczury potrafią wypłoszyć koty z domków na naszych podwórkach i zjadać pokarm przyniesiony tam przez mieszkańców.
Zdaniem ekspertów, sprawy nie należy bagatelizować tym bardziej, że informują o tym ludzie, którzy żyją z walki ze szczurami. Gryzonie często są sprawcami wielu zagrożeń i szkód. Jak wiadomo, są to też nosiciele szeregu chorób zakaźnych (to m.in. leptospiroza, listerioza, włośnica, salmonella) oraz przenoszą roztocza, pchły i wszy.
W całym Trójmieście deratyzacja budynków z użyciem trutek prowadzona powinna być dwa razy do roku. Jednak - jak twierdzą eksperci - rzadko ma to miejsce. Czasem w budynkach, gdzie występują stare kanalizacje, szczury potrafią wejść do mieszkania przez toaletę.
Opiekunowie kotów: kotów jest w mieście za mało
Osoby opiekujące się kotami uważają, że problem ze szczurami można w łatwy sposób rozwiązać.
- Należy zwiększyć populację kotów. Jest ich po prostu za mało. Wtedy gryzonie nie będą tak dokuczliwe. Sama mam w domu około 30 kotów. Duża ich liczba sprawia, że żadne z gryzoni w domu nie pojawiają się - mówi Monika Paczkowska z fundacji Kotangens.
Dodaje jednak, że jej fundacja popiera kontrolę populacji wolno bytujących kotów
w mieście i zajmuje się m.in. ich sterylizacją (szczegółowe stanowisko Moniki Paczkowskiej
znajduje się na 19 stronie opinii pod tym artykułem)."
Opiekunowie kotów podkreślają, że populacja kotów w miastach maleje. Dlaczego? Osoby starsze, które zajmują się zazwyczaj kotami w pobliżu budynków, przestają je karmić, bo po prostu chorują lub umierają. Młodzi niechętnie to robią.
Akcje ustawiania domków niewiele pomagają. Z drugiej jednak strony prowadzone są akcje sterylizacji kotów, które skutecznie ograniczają rozrost populacji kotów.
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-27 12:35
Więcej BULLTERIEROW W MIESCIE
zabijanie szczurów na czas. Oto rekordy bullterierow:
* Billy - zabił 100 szczurów w 6 minut 13 sekund,
* Jacko - udusił 1000 szczurów w godzinę i 40 minut.- 7 16
-
2018-01-27 12:36
(2)
W parku oliwskim to się roji od szczurów. Nie prawdą jest, że kot najedzony nie poluje. Mam przy domu kocura, który regularnie dostaje karmę a i tak prawie codziennie przynosi jakiegoś upolowanego gryzonia.
- 61 8
-
2018-01-27 12:51
"ROI" !
nie roji...
- 10 4
-
2018-01-29 09:18
W Parku Oliwskim
są tzw. szczury wodne (wyjątkowo brzydkie, jak dla mnie, co nie znaczy, że nie maja prawa do życia). Są od zawsze...
- 0 0
-
2018-01-27 12:37
Koty polują niezależnie od tego, czy są głodne czy nie (5)
Instynkt to instynkt i kot zaatakuje nawet gdy nie jest głodny, po prostu dla zabawy. Pytanie, czy zaatakuje dużego szczura, który może być dla niego zagrożeniem zdrowia lub w konsekwencji życia - być może faktycznie tylko w ostateczności.
A do pani Moniki pewnie ani gryzonie ani ludzie nie zaglądają, 30 kotów w domu - niezależnie jaki to duży dom, to nie jest normalne. Sam mam kota i bardzo je lubię, ale nie wyobrażam sobie, jak tam musi śmierdzieć.- 56 16
-
2018-01-27 12:54
Pani Monika ma dom tymczasowy dla kotów
- 7 3
-
2018-01-27 13:11
faktycznie, w dziejach ludzkiej cywilizacji od tysięcy już lat próbowano kontrolować populację gryzoni w pobliży spichlerzy za pomocą psów, lisów, węży (żmij!), mangust, kun, fretek, łasic, ptaków drapieżnych i wielu innych gryzoniożernych drapieżników
i tylko koty zabijają nawet gdy już są syte. Stąd ich popularność, choć oswajają się gorzej niż niektóre z w/w zwierząt i też same przenoszą różne choróbska.
Syty kot zmniejsza tylko zasięg polowania. Poluje bliżej legowiska. Czyli w domu, gdzie mieszka i jego otoczeniu. Kot głodny obchodzi większy teren, by upolować tyle, żeby się najeść. Karmienie kotów powoduje, że dbają o nasz dom, a nie łażą polować np. na ptaki w lesie.- 8 3
-
2018-01-27 13:13
Tak jasne
A swistaki zawijaja czekolade w sreberka. Zbafco.
- 0 4
-
2018-01-29 09:21
Przecież nie trzyma tych kotów w mieszkaniu!
Czytaj ze zrozumieniem.
- 0 0
-
2018-02-03 08:24
To fundacja zajmująca się niesieniem pomocy dla potrzebujących kotów i szukaniem im domów ..
- 2 0
-
2018-01-27 12:38
Jeszcze jak bylem dzieckiem to pamietam te szczury. (1)
One zawsze byly w tym miejscu ! I masto dalej nic z tym nie zrobilo ?
- 27 2
-
2018-01-27 22:49
Widocznie nie trzeba było.
P.S. Za to ludzie jest więcej, w tym szczególnie głupich jak ty. I też nic z tym nie robimy. Liczymy że co głupsi wyeliminują się sami.
- 0 0
-
2018-01-27 12:41
(3)
U mnie wszystkie koty pod blokiem jak Garfield... Upasione cholernie.. Raz wychodzę z klatki a tam kot spierdzielal przed myszą.. Koniec świata
- 27 23
-
2018-01-27 12:58
(1)
I po co kłamiesz buraku?
- 8 3
-
2018-01-27 16:11
Jesteś skończony
Już to się dzieje
- 3 0
-
2018-01-27 13:01
przestan pie*rzyc farmazony
- 4 3
-
2018-01-27 12:42
szczurlandia (1)
w szczurlandi mieszkaja szczury.....
- 22 1
-
2018-01-27 12:45
Czyli we Gdyni
- 2 3
-
2018-01-27 12:52
Kotów już prawie (1)
Nie ma U mnie na osiedlu bylo kilkanaście ale niestety zostaly tylko dwa A wam truciciele i mordercy życzę zeby się w waszych domach zaległy szczury
- 56 12
-
2018-01-29 09:30
Podłączam się pod te życzenia,
bo kiedy sprowadzałam się w latach 90., było mnóstwo rudych kotów na osiedlu (inaczej umaszczonych też sporo, ale mniej). O szczurach nikt nie mówił, bo ich nie było. Kiedy wyprowadzałam się w 2017 (razem z kotem, przygarniętym, niewychodzącym kastratem), nie było ani jednego rudzielca, pozostałe można było policzyć na palcach jednej ręki. Szczury, co prawda, nie były wielkim problemem, ale jednak się pojawiły...
- 1 0
-
2018-01-27 12:53
Co to za bzdury (3)
Szczury czy inne gryzonie odstrasza sama obecność i zapach kotów!!! Szczur nie wejdzie tam gdzie są koty i zaznaczają swój teren, więc niezłe bajki tutaj opowiadają
- 50 16
-
2018-01-27 12:56
Lobby szczurołapów!!!
Ci specjaliści! Oni by pierwsi pozbyli się kotów, bo to naturalny wróg szczurów i koty zabierają im robotę!
- 10 1
-
2018-01-27 20:19
Ta, zwlaszcza te kanałowe
- 0 0
-
2019-08-06 19:56
Masz racje
Szczury unikaja kotow. A kocice zabijaja szczury lepiej niz kocury bo szczur moze zagrozic malym kotom. Poza tym kocice sa duzo szybsze niz kocury.
- 0 0
-
2018-01-27 12:56
Co za kocopoły! (2)
Gratuluję "odszczurzaczom" wiedzy na temat gatunku kociego! Instynkt łowiecki u kota to po 1 kwestia osobnicza, jedne są mniej, drugie bardziej łowne i pełen, czy pusty brzuch kota niewiele ma z tym wspólnego. Po 2 tylko osobniki dobrze odżywione i silne są w stanie swój instynkt łowiecki przełożyć na "wydajność". Chore i słabe koty nie łowią gryzoni!
Jest coś jeszcze - samica szczura nie zakłada swych gniazd tam, gdzie bytują koty.
Proponuję "ekspertom" zaciągnąć nieco wiedzy, zanim zaczną się poisywac swoimi "mądrościami".
Są miejsca, gdzie populacje kotów są wciąż za duże i akcje sterylizacji są niezbędne, przykładem są np. stocznie, gdzie z powodu ogromnej populacji kotów i braku dostępu do pożywienia, ich kondycja często bywa bardzo kiepska.
Przestańcie się już wyżywać na tych niczemu winnych istotach, bo to nie średniowiecze, gdzie koty palono na stosach razem z czarownicami z przeróżnych bzdurnych powodów.- 86 9
-
2018-01-27 14:38
ta jasne
i co jeszcze. tłusty kot dla zabawy moze raz na tydzien sie myszką pobawi i tyle nawet jej nie zabije
- 1 6
-
2018-01-27 14:48
czarownice palono w renesansie, a nie średniowieczu
proszę nie powielać fałszywych informacji
- 2 1
-
2018-01-27 12:57
(1)
Co za bzdura!!!!kot,nawet jak jest najedzony to bedzie polował,ponieważ instynktu nie da sie oszukać!!
- 65 11
-
2018-01-27 20:20
Przecież te szczury są wielkości kotów. Nie dziwota, że nie chcą z nimi walczyć. Mogą zginąć!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.