• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosyjski killer na liście trójmiejskiej policji. Zniknął lata temu

Szymon Zięba
19 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Informacje na temat Vladimira Volkova opublikowane na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Informacje na temat Vladimira Volkova opublikowane na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Na swoim koncie ma zabójstwo, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i wiele wskazuje na to, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Poszukiwany od lat 90. Vladimir Volkov to jeden z najgroźniejszych przestępców, którego próbują wytropić kryminalni z Gdańska. Pochodzący z Rosji killer - o ile wciąż żyje - ma dziś 66 lat i pozostaje nieuchwytny.



Czy interesują cię historie kryminalne z Trójmiasta?

Zdjęcie Vladimira Volkova, którym posługuje się Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku, jest czarno-białe. Widać na nim mężczyznę w sile wieku, który pewnie spogląda w obiektyw aparatu. Fotografia jest nieaktualna. Rosjanin (syn Petra i Ireny) dziś byłby po sześćdziesiątce. Jak wygląda teraz? Oficjalnie nie wiadomo. Wiadomo za to, że od lat szukają go kryminalni.

Wspomniana czarno-biała fotografia Volkova to jedyna, jaką można znaleźć w sieci. Dostępny jest jeszcze jego rysopis. Rosjanin opisywany był jako muskularny mężczyzna o krępej sylwetce, z ciemnymi włosami (kolor jest niewidoczny na zdjęciu). Z blizną na nodze - najpewniej po ranie postrzałowej.

O tym, że mamy do czynienia z niezwykle groźną osobą, świadczą szczegóły. Podstawą ścigania Volkova był tzw. typ kwalifikowany zabójstwa - "w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem".

"Rosyjski killer" związany z trójmiejskim półświatkiem



Więcej szczegółów na temat Rosjanina ustalili dziennikarze Janina BlikowskaMarek Kozubal, którzy w artykule "Bandyci z Top Listy" pisali:

Vladimir Volkov to (...) rosyjski killer, niegdyś związany z trójmiejskim półświatkiem. 1 października 1998 r. w Głogowie razem z członkami gangu z zimną krwią zastrzelił z kałasznikowa braci Krzysztofa i Dariusza S. Następnie zrabował torbę z 300 tys. zł. Volkov kierował gangiem, który specjalizował się też w porwaniach. W czerwcu 1998 r. wziął zakładnika i przetrzymywał go cztery dni. Za uwolnienie żądał okupu w wysokości miliona marek. Bliscy ofiary nie mieli pieniędzy, dlatego przestępca wypuścił porwanego. Kilka dni potem uprowadził inną osobę. Wypuścił ją po otrzymaniu 300 tys. marek okupu. W jego mieszkaniu w Gdyni policjanci znaleźli rewolwer wraz z amunicją oraz sfałszowany banknot o nominale... 500 tys. starych złotych. Zdaniem prokuratury Volkov posługiwał się kilkoma paszportami na różne nazwiska.

Łowcy głów w sprawie Volkova



Jak się dowiedzieliśmy, poszukiwaniami Volkova od 2007 roku zajmują się funkcjonariusze Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. To tzw. łowcy głów. Sprawę przejęli z ówczesnego Komisariatu Policji Gdynia Śródmieście, który rozpoczął tropienie Volkova jeszcze w 1994 roku.

Czytaj też:

Archiwum X. Pomorscy śledczy od spraw beznadziejnych



Od gdańskich policjantów usłyszeliśmy, że Rosjanin poszukiwany jest przez różne prokuratury w Polsce. Chodzi o:
  • nielegalne posiadanie broni palnej i posługiwanie się fałszywymi środkami płatniczymi,
  • zabójstwo,
  • kierowanie zorganizowaną grupą o charakterze zbrojnym, dokonującą napadów rabunkowych, porwań dla okupów, zabójstw.

Policjanci przyznają, że poszukiwany od lat 90. przebywał na terytorium Polski, gdzie stworzył grupę przestępczą, zajmującą się napadami i rozbojami z użyciem broni palnej na terenie dawnego województwa wrocławskiego, gorzowskiego oraz stołecznego.

Rosjanin nie żyje?



Pomorska policja poszukuje mężczyzny z uwagi na tzw. właściwość miejscową pierwszej podstawy poszukiwań wydanej przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni.

Czytaj też:

Uchylono areszt skazanemu ws. pobicia "Zachara", a on uciekł



Czy uda się ująć Volkova? To pytanie, które zadaje sobie chyba coraz mniej osób. "Od kilku lat nie mamy o nim żadnych informacji" - przyznawali śledczy dziennikarzom piszącym o przestępcach. Już wówczas mundurowi nieoficjalnie mówili, że nie ma pewności, czy Rosjanin w ogóle żyje.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (143)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane