• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rower Mevo w szopie zamkniętej na kłódkę

Czytelnik Adam
30 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 12:56 (30 sierpnia 2019)
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
  • Szopa, w której znajdował się rower Mevo, najprawdopodobniej należy do kogoś z mieszkańców pobliskiej kamienicy.
  • Rower znajdował się za kamienicą przy ul. Zagórnej w niewielkim lesie.
  • Szyba była bardzo zabrudzona, ale widać było przez nią rower Mevo.
  • Szopa była zamknięta na kłódkę.

W otoczonej drzewami niewielkiej szopie zamkniętej na kłódkę "uwięziony" został na noc rower Mevo. Sprawa wyszła na jaw, gdy rano chciał wypożyczyć rower nasz czytelnik, pan Adam, a tylko ten pokazywał się jako jedyny dostępny w okolicy. Operator systemu zablokował konto użytkownika i nałożył na niego 300 zł kary.



Aktualizacja godz. 12:56

- Użytkownik, który w ten sposób chciał sobie "ułatwić" życie zostanie obciążony karą za niedozwolony zwrot roweru w miejscu trudno dostępnym w wysokości 300 zł. Po przeanalizowaniu przez Nextbike historii wypożyczeń tej osoby okazało się, że nie była to pierwsza tego typu sytuacja. Dlatego też dodatkowo, zostało także zablokowane konto tego użytkownika - Zespół Komunikacji Nextbike Polska.


Czy spotkałeś się z nieprawidłowym używaniem roweru Mevo?

Oto jego relacja:

Z rowerów Mevo korzystam często, o ile oczywiście są dostępne. Śledzę projekt od samego początku i mimo wielu niepowodzeń mocno mu kibicuję. Jak na razie nie ma jednak tylu rowerów, ile być powinno, dlatego każdy kombinuje, jak może.

Nie raz byłem świadkiem, kiedy to potencjalnie wolny rower do wypożyczenia przypinany był prywatną blokadą chociażby do balustrady. W środę rano nie zastałem roweru Mevo przypiętego prywatną blokadą, ale za to był zamknięty w... szopie. Ale od początku.

Za każdym razem, gdy się przebudzę, sprawdzam dostępność rowerów w okolicy. Na Siedlcach mamy z tym duży problem. Jednak w środę rano, w odległości ok. 500 m ode mnie, jako dostępny wyświetlał się jeden wolny rower. Choć to dość daleko, uznałem, że warto się przejść, tym bardziej, że niedawno powróciła możliwość krótkich rezerwacji.

Spacerem doszedłem do ul. Zagórnej . Według mapy dostępny rower miał znajdować się za kamienicą, w małym zagajniku. Zaskoczyło mnie to, ale pomyślałem: okej, może ktoś miał fantazję i tutaj go zostawił.

Wszedłem między drzewa, ale oprócz sterty połamanych gałęzi i zamkniętej na kłódkę szopy nic tu nie było. Pinezka na mapie uparcie wskazywała właśnie to miejsce. Podszedłem więc do okna w szopie i nawet za bardzo się nie zdziwiłem, gdy zobaczyłem rower Mevo. Zażenowany całą sytuacją zakończyłem swoje poszukiwania i poszedłem na przystanek tramwajowy.

Oczywiście spóźniłem się do pracy. Jednak liczę na to, że delikwenta, który zamknął rower w szopie na kłódkę firma Nextbike odpowiednio za to rozliczy.

Każdorazowe złamanie regulaminu niesie za sobą kary finansowe. Przypięcie roweru własną blokadą, traktowane jest jako "usunięcie niewłaściwych zabezpieczeń". Opłata dodatkowa za ten punkt w regulaminie to 200 zł. Z kolei zamknięcie roweru w szopie lub na klatce schodowej, to "Niedozwolony zwrot roweru w miejscu trudno dostępnym" kara - 300 zł.
Czytelnik Adam

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (379) ponad 20 zablokowanych

  • Mevo pośmiewisko trójmiasta. (4)

    • 63 47

    • Kacper, popatrz lepiej w lustro (1)

      • 13 16

      • mam Rysiek

        • 3 1

    • wcale NIE

      to niektórzy '' użytkownicy '' po prostu nie dorośli do MEVO

      • 2 1

    • Patrz pan pośmiewisko a ludziska jeżdżą

      • 0 0

  • Janusz i Grażyna potrafi (1)

    A wypożyczenie samochodu po to, aby wymontowac sprawne części?
    Pamiętam jak wypożyczali kasety wideo na dobę, a potem oglądało połowę bloku.
    Chciałem pożyczyć pile łańcuchowa do cięcia drewna - 2000zl kaucji usłyszałem i wyszedłem z niczym. Nie mam pretensji do człowieka - czy kiedyś będziemy normalnym społeczeństwem?

    • 62 7

    • Nigdy

      A nawet będzie coraz gorzej...

      • 5 1

  • ale wiocha

    • 37 1

  • Jeśli schował go ktoś kto nie ma abonamentu MEVO

    To nie ma nawet jak nałożyć kary, bo on nie zaakceptował regulaminu który takie kary zawiera.
    Pozostaje co najwyżej tradycyjna droga przez policję ze zgłoszeniem kradzieży.

    • 30 10

  • ojej ale straszne

    temat na główną stronę na portalu, trzeba powołać komisję śledczą żeby wyjaśnić kto i w jakim celu.

    • 26 48

  • uczą sie od polityków ....może przymkną oko, na to że was oszukujemy

    przecież mogliby od razu dzwonić do delikwenta i powiedzieć, że ma 5 minut na uwolnienie roweru..

    • 24 1

  • za tą kasę co miasto przewalilo na mevo możnaby kupić kilku dzielnicom Gdańska rowery tradycyjne, ale kasa musi iść do umówionego

    • 29 14

  • (2)

    Na Zagornej patolnia pali w piecach smieci, plastik i opony. Nawet teraz latem. Proponuje SM zagladac na ta ulice po godz 18. Oddychac nie idzie.

    • 35 9

    • Nie oddychaj.

      • 2 6

    • Nie przesadzaj kurzy mozdzku że odcyhac niemozna bo palę drzewem a nie a twój kundel co sr* albo szcza na chodniku czy trawie co ludzie czy dzieci chodzą to rąbie codziennie rano po wyjściu z domu

      • 1 0

  • Nie pierwszy raz (1)

    To nie pierwszy taki raz, podczas jarmarku dominikanskiego 4 rowery mevo były przetrzymywane na terenie międzynarodowych targów gdańskich przy ul. Szklary, pracownicy powoływali się uwaga na umowę łącząca ich z mevo na prywatne korzystanie z tych rowerów, dyspozytor wskazywał ze żadne porozumienie nie istnieje i rowery można spokojnie wypożyczyć, jednakże pracownicy tego kompleksu dalej wskazywali ze maja do tego prawo, wezwali ochronę zaczęli wyganiać z terenu który pewni był wydzierżawiony od miasta Gdańsk. Istny cyrk ! Strzał w kolano dla firmy pewnie takich osób jak ja było więcej, jak trafili na ta sytuacje turyści to po prostu żenada.

    • 56 2

    • Pamietam to jak dzis

      2 dni z rzedu dalem sie nabrac na te rowery w okolicach Szklary, Lawendowa. Za kazdym razem zielona pinezka, a rower gdzies za plotem w niewidocznym miejscu. Poziom irytacji level master.

      • 16 1

  • heheh 500 m dość daleko...to gratuluję kondycji

    • 20 17

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane