• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści ignorują zakaz jazdy przy Operze Bałtyckiej. Będą mandaty?

Maciej Naskręt
31 maja 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz, jak rowerzyści ignorują zakaz ruchu na ścieżce przy al. Zwycięstwa we Wrzeszczu.



By zapewnić bezpieczeństwo pasażerom tymczasowego przystanku autobusowego przy Operze Bałtyckiej, drogowcy zamknęli biegnący tuż obok odcinek ścieżki rowerowej. Mimo to każdego dnia dochodzi tu prawie do rękoczynów między pieszymi i rowerzystami. Czy problem rozwiążą mandaty?



Co poprawi sytuację między pieszymi, a rowerzystami przy Operze Bałtyckiej?

Od początku remontu torowisk we Wrzeszczu, na wysokości Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego znajduje się tymczasowy przystanek autobusu T6. Korzystają z niego pasażerowie przyjeżdżający z Wrzeszcza i Oliwy, oraz jadący w tamtym kierunku. W ciągu dnia przewija się tu mnóstwo osób. Tuż obok biegnie główna i najbardziej popularna droga rowerowa w Gdańsku, łącząca Wrzeszcz ze Śródmieściem. Jej zamknięcie na 200-metrowym odcinku miało zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów. Nic z tego.

Rowerzyści bowiem całkowicie ignorują zakaz poruszania się ścieżką w tym miejscuzobacz na mapie Gdańska. Z tego powodu dochodzi do przepychanek miedzy nimi, a pieszymi.

- Na moich oczach 60-letni mężczyzna zrugał rowerzystę, który bez hamowania wjechał w tłum zgromadzony na przystanku. Młody człowiek już brał się do bijatyki, gdy starszemu panu pomogli inni czekający na autobus. Dopiero wtedy rowerzysta odjechał - relacjonuje pan Michał, którego spotkaliśmy na przystanku przed sądem.

Jaką alternatywę maja rowerzyści? Objazd ul. Piramowicza i al. Hallera jest trzykrotnie dłuższy niż jazda ścieżka, nic więc dziwnego, że korzysta z niego niewielu.

- Lepiej by było, gdyby drogowcy wytyczyli dla nas objazd ul. Konarskiego. Wymagałoby to jednak wytyczenia kontrpasa, bo ta droga jest jednokierunkowa. Taki objazd byłby jednak znacznie krótszy- mówi pan Mateusz, rowerzysta, którego spotkaliśmy na ścieżce we Wrzeszczu.

Ale rowerzyści wcale nie muszą zjeżdżać z al. Zwycięstwa, lecz mogą pozostać na ścieżce. - Zgodnie z przepisami ruchu drogowego kierujący powinien zsiąść z roweru i go przeprowadzić. Zwrócimy uwagę strażnikom miejskim, by poskromili w tym miejscu rowerzystów. Możemy wnioskować, co zresztą zrobimy, o częstsze patrole, które zaczną karać rowerzystów mandatami - zapowiada Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Miejsca

Opinie (574) ponad 10 zablokowanych

  • (41)

    jakos po ulicy piesi tak chetnie nie chodza majac w pupie samochody tak jak ma to miejsce na sciezkach rowerowych

    • 352 51

    • popieram (21)

      A nie lepiej byłoby odgrodzić ścieżkę i chodnik tymczasowym płotkiem. Wszyscy byliby zadowoleni. I "świętych krów" by na ścieżce nie było.

      Ścieżka rowerowa z zakazem jazdy rowerów - takie paradoksy tylko w Polsce!!

      • 112 30

      • A konkretnie w BudyńLandzie. Stolicy Kaszub (3)

        • 28 15

        • w puszce śledzi nie ma takich problemów (2)

          bo nie ma ścieżek rowerowych w mieście

          • 37 9

          • nudny jesteś

            • 5 23

          • I można normalnie jak człowiek jeździć, a nie prowadzić rower obok siebie.

            • 6 3

      • a co cię tak dziwi?? (1)

        Są jezdnie z zakazem jazdy dla samochodów. Są chodniki z zakazem poruszania się pieszych. Zwłaszcza w czasie remontów. Nie widziałeś?? No to mało widziałeś.

        • 32 20

        • oj dziwi mnie..

          Po pierwsze, że kilka dni wcześniej w okolicach przystanku zrobiono na ścieżce progi zwalniające dla rowerzystów, a ścieżka jest w świetnym stanie, więc remont ścieżki to na pewno nie jest.
          Po drugie, że nie wytyczono żadnego oznakowanego objazdu dla rowerzystów.

          • 31 12

      • Pomysł dobry (3)

        Tylko zwykłe odgrodzenie nie wystarczy.
        ludzie ogólnie lubią chodzić po czerwonej kostce ponoć idzie się bardzie komfortowo niż po szarym chodniku :D
        Skoro rowerzysta może dostać mandat za jazdę po chodniku to powinny być tak samo egzekwowane mandaty dla spacerowiczów na ścieżkach rowerowych

        • 50 6

        • Popieram! (2)

          Wyprzedzając takiego pieszego dobrze jest krzyknąć, panika w oczach i mina takiego klienta bezcenna :D

          • 17 9

          • (1)

            ja tak straszę rowerzystów swoim czterokołowym blaszakiem, lecz zamiast krzyku używam ryku silnika. "...panika w oczach i mina takiego klienta bezcenna :D"

            • 13 15

            • dlatego trzeba nosić kamień w jednej kieszeni i nóż w drugiej
              dzicz.

              • 2 2

      • skoro ścieżka stała się częścią bardzo mocno użytkowanego przystanku (1)

        to nic w tym dziwnego. Natomiast zdecydowanie widać kulturę współżycia społecznego ze strony rowerzystów. Sami wytrącacie sobie właśnie z ręki argumenty przeciwko kierowcom, bo jesteście dokładnie takimi samymi egoistami!!!

        • 32 7

        • trzeba zacząć od pieszych

          bo czy któraś krówka przechodząc np. przez Grunwaldzką na wysokości ul. Klonowej i Dworca PKP kiedykolwiek patrzy na ścieżkę? Nie!!

          Zatem trudno się nie wkurzać, bo kwestia "bardzo mocno użytkowanego przystanku" nie jest żadnym wyjaśnieniem, bo oni tak łażą wszędzie...

          • 2 1

      • (4)

        masz rację, to chory kraj. Najlepiej było go podzielić na kawałeczki od poszczególne części oddać w leasing.
        Za łażenie po ścieżkach powinna być kara przynajmniej 500 zł, może by się to bydło czegoś nauczyło,

        • 19 14

        • (1)

          chory to jesteś raczej ty co się uwidacznia w niemal kążdym komentarzu

          • 5 6

          • dlaczego?

            Skoro za jazdę rowerem po Monciaku grozi 500 zł, to dlaczego za chodzenie po ścieżce miałoby być inaczej...?

            • 0 0

        • kara, kara, kara

          za wszystko karać...

          Precz z komuną!

          • 10 4

        • a część PiSowską przyłączyć

          do USA. Spełniliby wtedy patriotyczny obowiązek

          • 4 1

      • To straszne

        że rowerzyści ignorują zakaz jazdy przy Operze Bałtyckiej.
        Rowerowi bandyci. Sam tusek powinien się tym zająć. Najlepiej będzie zamknąć ścieżki rowerowe ze względu na to, że nie spełniają wymogów dotyczących porządku i bezpieczeństwa.
        Czy czeka nas kompromitacja w oczach Europy ?
        Skoro ci rowerzyści jeżdżą w te i wefte, to zachodzi prawdopodobieństwo,
        że zajmują się dystrybuowaniem narkotyków czy pornografi dziecięcej
        lub co gorsza jakichś neonazistowskich i skrajnie faszystowskich vlepek.
        No bo po co by tak jeździli ? Sprawę powinno zbadać CBŚ i TVN.
        Nie pozwólmy aby rowerowi bandyci bezkarnie łamali zakaz jazdy przy Operze.
        Pora zakończyć wojnę polsko - polską i wspólnie ponad podziałami, dziarsko
        zakrzyknąć - ROWEROWYM BANDYTOM MÓWIMY STANOWCZE NIE !

        • 13 6

      • Do mateusza... (2)

        ... jestem rowerzystą i korzystam z tej ścieżki, to miejsce jest akurat bardzo wąskie i odgrodzeniem płotem nic da. Bardzo dobrze, że wprowadzono zakaz jazdy rowerem. W ten sposób przynajmniej wiadomo jest co jest grane. Ten kawałek można śmiało przejść pieszo z rowerem. Bezpieczeństwo ludzi korzystających z publicznej komunikacji jest najważniejsze.

        • 8 5

        • zgadzam się

          Ja również jeżdżę tą trasą codziennie. Ten temat jest kontrowersyjny i nie chcę, by mnie źle zrozumiano. Mam jednak żal do ludzi odpowiedzialnych za ten bałagan, że zostało to źle zorganizowane. Przenosząc podobną sytuację w świat samochodów -> zorganizowano by objazd, jeśli temat dotyczyłby pieszych -> zorganizowano by obejście, a jeśli chodzi o rowerzystów -> postawiono zakaz na środku ścieżki, bez objazdu, bez alternatywy, i jeszcze straszą mandatami. Jest to kawałek głównej ścieżki rowerowej Trójmiasta, więc coś tu jest nie tak. Tym bardziej, że sezon rowerowy w pełni.

          • 9 0

        • I jeszcze mała dygresja.

          Zgodnie z przepisami, w tej sytuacji rowerzysta nie może skorzystać z jezdni trzypasmowej, może jednak z chodnika (nawet gdy ścieżka jest wyłączona z ruchu). Skoro rowerzysta na chodniku byłby karany mandatami, chciałbym aby dla równouprawnienia piesi wchodzący na ścieżkę rowerową byliby również karani. Według mnie wystarczyłoby ostrzeżenie o zachowaniu szczególnej ostrożności dla rowerzystów i piesi respektujący podział chodnika. Mam nadzieję, że zatrzyma mnie w tym miejscu jakaś służba, wtedy nie przyjmę mandatu, zostanę zaproszenie do sądu a wówczas udowodnię, że stosowanie bez przemyślenia takich rozwiązań nie ma najmniejszego sensu. Przepraszam pieszych, ale jeżdżę tamtędy bardzo ostrożnie i proszę was również o korzystanie z waszej części chodnika.

          • 9 1

    • To samo na zamknietej Piwnej (5)

      Byłem wczoraj na obiedzie w jednej knajpce na Piwnej, ładna pogoda i masa ludzi skłoniły mnie, żeby skorzystać z ogródka na chodniku, bo ulica jest deptakiem. W ciągu godziny jaką tam spędziłem obok mnie przejechało około 35-40 samochodów, ba niektóre nawet trąbiły na pieszych na "deptaku", że chodzą po ulicy. Najgorszy był kierowca, który stanął obok starym Passatem TDI i wyskoczył na 5 minut do sklepu, a z rury kopciło na ludzi jedzących obiad. W pewnym momencie przejeżdżała policja i zatrzymała 3 jadące jeden za drugim samochody, ale po upomnieniu panienki w pierwszym resztę puścili i pojechali dalej.

      Czy nie można tam zrobić monitoringu lub postawić strażnika?

      • 46 1

      • (2)

        Podchodzisz i zatykasz rurę, byle szczelnie...

        • 21 1

        • zbyt dużo powtórek... (1)

          4 pancernych i psa się naoglądałeś

          • 1 3

          • I to od tylu na przyspieszonym przewijaniu

            • 1 0

      • Codzienność stolicy Kaszub vel Budyniowa

        • 2 5

      • Panie devi...

        ...strażnika to nie, bo to kosztuje, ale można by było wykorzystać pomysł jednego z gospodarzy i postawić makietę krowy. 38 kciuk to mój.

        • 1 0

    • (6)

      ten zakaz to bzdura, jak piesi nie umieją iść swoją częścią drogi to ich wina, nie można przecież zakazywać jazdy rowerzystą przez to że piesi nie umieją się dostosować i wchodzą im na drogę
      sądzę że rowerzyści szybko się zdenerwują i ten zakaz zniknie ;)

      • 41 16

      • piesi nie umieją iść swoją częścią drogi

        Teraz do nich nalezy CAŁOŚĆ chodnika, "znawco"

        • 13 16

      • żadna bzdura...

        • 1 2

      • a rowerzysta nie moze zejsc z roweru na odcinku gdzie obowiazuje zakaz i przejsc kilka metrow czy moze boi sie, ze podeszwy w butach sobie pobrudzi!

        • 4 8

      • Do anona... (1)

        ...ten odcinek drogi jest wąski i bardzo dobrze, że wprowadzono zakaz jazdy rowerem. Przynajmniej jest wiadomo jaka jest sytuacja. Ja zawsze w tym miejscu zwalniam 3 - 5 km na godzinę, bo nigdy nie wiadomo kiedy zakochani wejdą na ścieżkę. A przy tym zakazie można zejść i przeprowadzić rower.

        • 3 4

        • anonmie

          BTW,

          W roku 2011 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należy zejść 5 razy.

          W roku 2000 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należało zejść 0 razy.

          Oto sposób projektowania ścieżek rowerowych przez polskich urzędników.

          • 3 0

      • podobna bzdura sa nowe przepisy dla rowerzystow

        • 0 0

    • (1)

      Ale wy głupi jesteście, tak samo po co są drogi na których nie można jeździć? (przykład: długa) Jest remont to trzeba wprowadzić tymczasowe zmiany, jak nie ma ścieżki rowerowej to można te 200m drogą przejechać. Trudno czasem trochę pomyśleć? A nie obrażać władz i drogowców? Niestety w Polsce jest jakieś 90% buraków którzy nawet 5 m do przejścia dla pieszych nie mogą podejść (bo szkoda czasu? Ile was czas jest wart? 7 zł/h brutto??). Lenistwo i ciemnota.polaki robaczki.

      • 12 17

      • nie mozna droga bo akurat na alei zwyciestwa jest zakaz poryszania rowerów musza jechać dokoła przez halera ale trudno objazd to objazd kurde nardabiają 600metrów niech nie jecza juz az tak

        • 5 4

    • część rowerzystów to buraki, nie lepsi niż kierowcy (2)

      • 10 7

      • część pieszych to buraki, nie lepsi niż rowerzyści (1)

        • 24 2

        • 100% ruchu to dumni polacy

          • 2 1

    • blokadę na koła założyć i cześć

      • 2 1

  • ...i nie zatrzymują się zazwyczaj przed pieszymi na pasach (31)

    na ścieżce rowerowej a wymuszają pierwszeństwo :(
    no i pani z Metra tamująca dodatkowo ruch

    • 83 32

    • To pieszy na pasach ustępuje rowerom. Rower na ścieżce ma zawsze pierszeństwo. (24)

      panie niedouczony i pouczający innych.

      • 29 20

      • ty niedouczony (18)

        1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym

        • 18 17

        • (2)

          Najpierw należy rozróżnić czym jest droga dla rowerów, a czym droga dla rowerów i pieszych (inaczej ciąg pieszo-rowerowy). Na tym drugim faktycznie pieszy ma pierwszeństwo.

          Czy jako pieszy wchodzisz na przejściu dla pieszych na jezdnię i oczekujesz, że rozpędzone auto się zatrzyma czy czekasz aż auto Cię przepuści.

          Droga dla rowerów to to samo tylko zamiast samochodów jeżdżą rowery.

          • 23 7

          • Piesi nadal myślą, że rowery czy samochód zatrzymują się natychmiast, w miejscu.

            • 22 5

          • wyraźnie napisane że na pasach....samochody przed pasami dla pieszych też hamują

            a tam rowerzyści jadą bez opamiętania

            • 15 3

        • t6 (14)

          napisałem wyraźnie - rower na drodze rowerowej (nie na drodze dl rowerów i pieszych)

          • 10 5

          • (13)

            Napisałeś wyraźnie "To pieszy na pasach ustępuje rowerom", co jest ewidentną bzdurą. Przepisy ruchu drogowego wyraźnie dają pierwszeństwo na przejściu dla pieszych pieszym. A pozostali uczestnicy ruchu zbliżając się do przejścia dla pieszych mają zachować szczególną ostrożność - właśnie po to, być gotowym na gwałtowne hamowanie, jeżeli jakiś pieszy znajdzie się na pasach.

            • 9 7

            • co nie znaczy, że przy każdej prędkości i odległości są w stanie wyhamować

              piesi myślą, że pojazd zatrzymuje się w miejscu.

              • 6 3

            • pierwszeństwo na pasach, przed pasami już nie...pieszy przed przejściem ma obowiązek się zatrzymać...

              • 9 1

            • Zmotoryowany piszesz takie bzdury aż miło (10)

              porozmawiaj z policjantem jak ma się sprawa na przejściach na ścieżkach rowerowych a później pouczaj innych

              • 3 2

              • (9)

                Następny mędrek... Policjant powie ci to samo. Wcześniej było stwierdzenie faktu, pouczenie jest teraz:

                Kodeks drogowy
                Stan prawny: styczeń 2011r.
                Tekst jednolity prawa o ruchu drogowym

                Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
                11. przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
                34. pojazd – środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;

                Art. 13.
                1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

                Art. 26.
                1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

                • 3 2

              • Art 13 mówi, że pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko (8)

                gdzie masz tam ścieżkę rowerową???
                Ponawiam prośbę - zapytaj policjanta, a później pouczaj.

                • 3 0

              • (7)

                Czytaj ze zrozumieniem: Art. 13 stwierdza że pieszy ma być ostrożny - co ciekawe na jezdni i torowisku - co sugerowało by, że na ścieżce rowerowej już nie :), a ponadto ma na przejściu dla pieszych pierwszeństwo przed pojazdami.
                Co to jest przejście dla pieszych, że jest to powierzchnia drogi dla rowerów również i że rower jest pojazdem stwierdzono w Art. 2 ustawy.
                Art. 26. potwierdza, że pojazd - a więc również rower - ma ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu

                Nad czym tu dyskutować? Nie masz racji twierdząc, że rower ma pierwszeństwo przed pieszym na przejściu dla pieszych na drodze rowerowej. Sam pytaj policji - oby nie po kolizji z pieszym na takim przejściu. Nie wygrzebiesz się z kłopotów

                • 1 1

              • (6)

                anonim plecie bzdury, ale Ty nie dostrzegasz podstawowego problemu. pierwszeństwo pieszy ma tylko, gdy on już jest na przejściu, a rower się zbliża. natomiast gdy rower jest blisko, a pieszy idzie dopiero w kierunku pasów nie patrząc się w ogóle w stronę ścieżki, wtedy właśnie pierwszeństwa NIE ma i wchodząc popełnia wymuszenie. dodam, że sytuacja, gdy pieszy już jest na przejściu a rower nagle wyskakuje zdarza się niezwykle rzadko i dotyczy tylko ludzi bardzo wolno poruszających się, np. inwalidów, ze względu na szerokość ścieżki. od razu widać brak umiejętności połączenia wiedzy z praktyka:D

                • 1 0

              • (5)

                Przecież cały czas omawiamy przypadek "pieszy na przejściu", a nie obok, albo zbliżający się do przejścia. I nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie negują zacytowane przepisy kodeksu ruchu drogowego. Kodeks im się nie podoba?
                A co do praktyki, to rowerzysta w zasdzie jest na przegranej pozycji. Jeżeli zderzy się z pieszym poza drogą rowerową, wtedy jest winien. Jeżeli zderzy się z pieszym na takim przejściu dla pieszych wyznaczonym na drodze rowerowej, to stawiam dolary przeciwko orzechom, że w sądzie w żaden sposób nie udowodni, że pieszy mu wtargnął na drogę i przegra sprawę. Właśnie dlatego, że ma zachować szczególną ostrożność dojeżdżając do takiego przejścia.
                Działa to dokładnie w taki sam sposób, jak w przypadku przejścia dla pieszych na drodze dla samochodów. Jak jedziesz samochodem i potrącisz pieszego na przejściu, to jeżeli nie jesteś objęty immunitetem, zaczynasz swoją przygodę z wymiarem sprawiedliwości.

                • 3 2

              • Piep...sz chopie (4)

                • 0 1

              • (3)

                Widzę, że zaczyna brakować argumentów... :)

                • 0 0

              • zmotoryzowany (2)

                Masz rację. Co nie zmienia faktu, że ścieżki prowadzone i projektowane są obecnie również z naruszeniem prawa, a mianowicie niezgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Wodnej z dn. 09 marca 1999r., rodział 9. Brak wykończeń, odpowiedniej infrastruktury znakowej. Brak pasów rowerowych wzdłuż przejśc dla pieszych. Ścieżki rowerowe kończące się na przystankach rowerowych, chodnikach i trawnikach. Uważam, że należy egzekwować prawo, w stosunku do pieszych, rowerzystów i kierowców łąmiących przepisy drogowe jak i wyciągać konsekwencje w stosunku do urzędników projektujących i zatwoierdzających ścieżi rowerowe.

                • 1 0

              • (1)

                myślę, że lista grzechów urzędniczych jest znacznie dłuższa, a forum, które się rozwinęło po tym artykule powinno napiętnować je wszystkie, począwszy od niezgodnego z prawem i zdrowym rozsądkiem oznakowania przedmiotowego odcinka drogi rowerowej przy przystanku. Jeżdżąc rowerem sam mógłbym wskazać chyba kilkadziesiąt miejsc, gdzie organizacja drogi rowerowej jest albo absurdalna, albo wręcz zagrażająca rowerzystom.

                Ale nie tego ten wątek dotyczył, tylko jednej konkretnej wypowiedzi na temat pierwszeństwa pieszych na pasach. Ja pieszym na przejściu, lub tym którzy noszą się z zamiarem przejścia stojąc przy krawędzi przejścia, ustępuję zarówno jadąc samochodem, jak i rowerem.

                • 0 0

              • Tyle w temacie

                • 0 0

      • rowerzystow to trzeba puszczac... (2)

        bo jak ich nie puszczam to jestem ham!

        Ale rowerzysta pieszego nie pusci, bo przeciez on nie wyhamuje...

        zal du*e sciska...

        • 14 9

        • Kup sobie rower zobaczymy jak Ty się będziesz zachowywał !!

          swoją pupą to usiądź na butelkę !!

          • 5 15

        • jak pieszy staje przed przejściem, to się prawie zawsze zatrzymuję, chyba, ze bardzo się śpieszę, co się zdarza rzadko. ale gdy próbuje wymusić, to tylko dzwonie...jeżdżąc samochodem robię to samo:D

          • 1 0

      • snoopy widac, ze z bajka wypadles szkoda tylko, ze na glowe!!! (1)

        • 0 3

        • Skończ gimnazjum dziecko i naucz się pisać.

          • 3 0

    • (2)

      no to zagadka:
      kto prędzej wyhamuje: pieszy idący 5 km/h czy rowerzysta jadący 30 km/h?

      • 17 8

      • (1)

        no to druga zagadka:
        kto prędzej wyhamuje: rowerzysta jadący 30 km/h, czy kierowca 1,5-tonowego blaszaka jadący 50 km/h?

        • 7 7

        • a

          oczywiście że kierowca samochodu

          • 4 1

    • idioci

      a piesi jak na czerwonym świetle tam śmigają to jest ok?? ludzie ogarnijcie się, patrzcie na siebie jak się zachowujecie a poitem krytykujcie innych !!

      • 8 6

    • przed pieszymi na pasach się zatrzymują, bo drogi nie ma

      nie zatrzymują się przed pasami, gdy piesi się do nich zbliżają...i słusznie, bo pieszy powinien się zatrzymać, popatrzeć w lewo, w prawo i znowu w lewo- tego w szkole uczyli:D innymi słowy to przejście niczym się nie różni od tego na drodze i wchodzenie w ostatniej chwili jest zwykłym wymuszeniem. a sytuacje, gdy pieszy już jest na przejściu, gdy rower z daleka nadjeżdża w zasadzie się nie zdarzają ze względu na szerokość ścieżki rowerowej.

      • 5 3

    • dotyczy mądrości pana Wawrzonka z Zarządy Dróg i Zieleni

      Mądry pan Wawrzonek gada bzdury pewnie swoje 4 litery furą Zarządu Dróg i Zieleni wozi gdzie my płacimy z naszych podatków za utrzymanie tych samochodów, i się mądruje że będą wlepiać mandaty rowerzystom a gdzie jest straż miejska np koło dworca pkp w gdańsku głownym po obu stronach,kierunek przeróbka ścieżka rowerowa w kierunku mostu siennickiego,ulica motławska w kierunku stadionu żużlowego już nie wspominając gdzie są łamane przepisy a mianowicie ścieżka nadmorska i rolkarze z biegaczami.

      • 0 0

  • (6)

    ten zakaz jest do tylka , zadko jerdze na rowerze ale jak mialbym jechac do wrzeszcza i robic objazd przez wertepy wole zlamac zakaz , mogli by na drodze rozlozyc barierki oddzielajocy droge rowerową od chodnika a nie robic rowerzsta pod gorke

    • 129 53

    • Takim analfabetom jak ty to w pierwszej kolejności bym robił pod górkę. ;) (1)

      • 22 9

      • zgodzę się że osobnik powyżej, wykazuje wszelkie objawy "analfaBetonizmu" ;p

        ale muszę się zgodzić. Drogowcy ottt, tak lekką ręką zamknęli 200metrowy odcinek. Nie postawili żadnego znaku informującego o zmianie organizacji ruchu, czy potencjalnym objeździe. Mogę spokojnie powiedzieć że ZDiZ ma rowerzystów głęboko w 4 literach.

        • 19 5

    • Tez zakaz jest tam od niedawna.Oczywiśćie skoro już tam jest będę go respektował, ale... (1)

      Przejeżdżałem tamtędy kiedy jeszcze go nie było. Widziałem jak piesi łamali prawo idąc szeroką ławą po ścieżce dla rowerów, nie przejmując się rowerzystami.

      • 14 0

      • właśnie!

        dlaczego q...wa to rowerzysta zawsze jest tą czarną owcą? Dzisiaj objeżdżałem ten zakaz z 15kg plecakiem, ale po drodze miałem 25 okazji żeby "poskrobać rzepkę" dla niesfornych pieszych

        • 2 1

    • Żenada

      Jeśli tak jeździsz jak piszesz, to do psychiatry, koleś!

      • 0 3

    • To dostaniesz klapsa ode mnie bo często tam jestem ;)

      • 0 1

  • ?? (12)

    Ale rowerzyści wcale nie muszą zjeżdżać z al. Grunwaldzkiej, lecz mogą pozostać na ścieżce. - Zgodnie z przepisami ruchu drogowego kierujący powinien zsiąść z roweru i go przeprowadzić.
    Miasto absurdów ... ten matoł powinien codziennie przepychać przez zakaz swój samochód najlepiej gdzieś pod górke ....

    • 165 67

    • Jeżeli prowadzisz rower to jesteś pieszym zgodnie z przepisami. (10)

      Możesz więc postąpić zgodnie z przepisami, będąc pieszym na tym odcinku.
      Czy prowadzenie roweru na odcinku kilkudziesięciu metrów to jakiś niewyobrażalny wysiłek fizyczny, czy niewyobrażalna ujma na honorze?
      A może jedno i drugie - może jesteś słabowity i niedowartościowany?

      • 52 24

      • (3)

        Przeprowadzanie roweru przez 200 m w moim przypadku jest bardzo bolesne. Niestety choroba kolan uniemożliwia mi ich obciążanie po wysiłku. Zamknięcie drogi rowerowej było głupim pomysłem, dlatego tamtędy po prostu nie jeżdżę rowerem.

        • 10 22

        • Do Kuby...

          ...to jest dobry pomysł. Ten odcinek jest bardzo wąski a więc niebezpieczny. Bez zakazu ja przejeżdżam ten odcinek drogi bardzo powoli. Dla relaksu można przeprowadzić rower pieszo. Po to żebyśmy mieli wszyscy dobrze, wszyscy musimy ponosić uciążliwości, a nie tylko piesi.

          • 7 0

        • (1)

          w Twoim przypadku drogi Kubo. Nie jestem jednak pewien, czy dotyczy to dużej ilości rowerzystów lub innych nastolatków chcących bić emerytów. Myślę, że większość mogła by zsiąść pupska i się przejść.

          • 2 2

          • Zgoda, łamie się prawo, ale w roku 2011 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należy zejść 5 razy.

            W roku 2000 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należało zejść 0 razy.

            Oto jaka staje się jazda rowerem po wybudowaniu ścieżek rowerowych po polsku

            • 4 0

      • (2)

        A pomyślałeś nad tym że osoba prowadząca rower zajmuje więcej miejsca?

        • 3 3

        • (1)

          ale ma mniejszą prędkośc, w związku z czym skutki ewentualnego zderzenia z pieszym będą mniej odczuwalne

          • 3 2

          • zależy. słyszałeś o czymś takim jak przerzutka? ja jadąc tamtędy jadę wolniej od pieszych...

            • 0 2

      • kolego (2)

        bloki w butach spd mi sie niszczą jak chodze po asfalcie ..jakies jeszcze pytania

        • 5 0

        • kolego/koleżanko (1)

          jak jesteś taki pro to nadłóż sobie drogi, jeszcze jakieś uwagi?

          • 2 0

          • objazd

            na pewno pojechałby objazdem, gdyby taki został wytyczony... też ani myślę zsiąść z roweru (już prędzej wjadę na ulicę) niż miałbym taki kawał drogi pokonać w SPD'ach, zwłaszcza szosowych

            • 0 0

    • dodałabym, że mogą również jezdnią....

      • 0 0

  • (5)

    Przy zachowaniu ostrożności da się przejechać na rowerze obok pasażerów T6. Ta barierka ze znakiem, nie dość że nic nie znaczy dla rowerzystów, to jeszcze bardzo zwęża potok pieszych. Więc zarówno dla rowerzystów jak i pieszych znak ten to tylko dodatkowe utrudnienie.

    • 127 24

    • Jeżeli w danym miesjcu nie ma scieżki rowerowej (zamknięta) a przepisy prawa drogowego zabraniają jazdy jezdnią (Zwycięstwa) (4)

      ...to pozostaje legalna jazda po chodniku ze zwróceniem uwagi i ustąpieniem pierwszeństwa pieszym. Tak więc pozostało jechać chodnikiem.

      • 21 2

      • (3)

        nie bo jesli jest znak zakazu wjazdu rowerów musiało by byc pod nim nie dotyczy chodnika

        • 3 6

        • Kolejny bubel (2)

          Minimalna wysokość znaków zakazu w terenie zabudowanym to 2 m licząc od dolnej krawędzi znaku. Więc to co wisi na tym płotku to nie jest znak w świetle przepisów.
          Zresztą trudno nawet to zauważyć bo zasłaniają mi go w czasie jazdy piesi...

          • 11 1

          • hahahaha

            nie widziałeś tarczy znaku o średnicy 0,5m? Nie przyjmuj mandatu Panie Mądraliński. Sąd na pewno przyzna Ci rację:)...To złamanie przepisu będzie Cię drogo kosztować...
            Jakie 2m? Kolejny naczytał się bzdur w necie i teraz się popisuje....

            Może jeszcze dorzucę swoje trzy grosze. Gdyby wszyscy rowerzyści jeździli na tym odcinku powoli, drogowcy nie musieliby stawiać żadnego znaku. Tymczasem na filmiku widać, że jakaś głupia baba mało nie przejechała dziewczynki (38sek)...Rowerzyści święte krowy które uważają, że im się wszystko należy...Dawać na ten przystanek policję lub straż miejską i karać z pełną stanowczością.

            • 3 4

          • a znaki poziome mają malowac na budynkach? Takie same znaki jak każde inne a wg twojej teorii nie są znakami

            • 0 0

  • Geniusz drogowców nie zna granic (7)

    Po to żeby ograniczyć debili, którzy w tym miejscu prują na rowerze, prewencyjnie zakazano jazdy wszystkim, również tym, którzy spokojnie mijają się z pieszymi z prędkością 5 km/h i nikomu to nie przeszkadza.
    Czekam na zamkniecie przez mądrych obwodnicy - tam tez jest niebezpiecznie bo codziennie dochodzi do stłuczek i wypadków spowodowanych przez kilku kierowców - prewencyjnie zamknijmy ją dla wszystkich.

    • 203 30

    • Nic dodać nic ująć. (4)

      To pewnie w ramach propagowania jazdy na rowerze.
      "Zakorkowaliśmy Wrzeszcz, ale przecież możecie jeździć rowerami."
      "Zaczęliście jeździć rowerami? Hmmm... Postawimy zakaz jazdy!!!"

      • 30 2

      • Tam naprawdę nie ma miejsca na rower. (2)

        Kiedy mijają się wszyscy pasażerowie autobusu T6 z wszystkimi pasażerami tramwaju nr 11 to nie ma tam miejsca na rower. Trzeba po prostu kawałek rower poprowadzić i tyle.

        • 15 13

        • OK. Tyle, że zakaz obowiązuje cały czas a zator na chodniku występuje w pewnych okresach

          • 11 1

        • właśnie, ze miejsce jest i ludzie powoli zaczynali sie juz przyzwyczajać, ze po czerwonym nie wolno chodzić, a teraz nadal nie chodzą.

          • 3 0

      • Zamiast karać pieszych..

        ..którzy chodzili po drodze rowerowej, zamykają ją dla rowerzystów. Cyrk na kółkach!! Nie mówię, że rowerzyści są święci, ale można by oddzielić drogę rowerową od chodnika jakąś barierką, a chodnik dodatkowo poszerzyć tymczasowo kosztem trawnika, który i tak został zadeptany. Wszyscy by byli szczęśliwi i nikt nikomu by nie wchodził w drogę.

        • 21 4

    • Tak jest!

      Jeżdzę z dzieckiem w foteliku i prowadzenie roweru jest mega utrudnieniem, zawsze przejeżdżałem tamtędy powoli i jakoś nikomu krzywda się nie stała i było bezpiecznie, wystarczy, że piesi nie chodzą jak ślepe kury, a rowerzyści jeżdżą powoli i git,
      dlaczego drogowcy nie zrobili tam tymczasowo ciągu pieszo-rowerowego? to rozwiązało by problem

      • 12 2

    • 5 km/h - z taką właśnie prędkością prowadzi się rower

      • 3 0

  • (7)

    jeśli przepisy obowiązują rowerzystów to kroić niech się uczą przepisów

    • 71 52

    • OK, ale niech to działa w dwie strony

      Tak przy okazji straż miejska mogłaby wlepić kilka mandatów gamoniom, co idą ścieżką rowerową na przejściu przed Operą - często nie można tamtędy przejechać, tyle ludzi łamie przepisy!

      • 20 3

    • tłumok (2)

      ja bym Ci skroił parówo !!

      • 3 5

      • nie fikaj serdel

        • 3 6

      • Knajackie odzywki?

        Na to faktycznie brak lekarstwa

        • 0 1

    • ty dlaczego kierowca ma dostac mandat za łąmanie przepisów a rowerzysta nie podobno rowerzysta ma tkaie same prawa jak keirowca więc obowiązki równiez powinni jescze punkty karne dla rowerzystów wprowadizc:D

      • 5 4

    • Pieszych też przepisy obowiązują! Jakoś nikomu nie przeszkadza jeśli to piesi chodzą tam gdzie jest zakaz ruchu, albo przełażą na czerwonym

      • 4 1

    • ?

      Znak zakaz wjazdu rowerów B-9 oznacza zakaz ruchu rowerów na jezdni i poboczu.

      Czyli ścieżki rowerowej nie dotyczy ?

      • 3 0

  • (8)

    straż wiejska nie może zatrzymywać pojazdów więc mogą sobie lizaka polizać co najwyżej

    • 57 19

    • skąd te mundrości (1)

      wynalazłeś ?

      • 4 5

      • typowy posiadacz 2 kół i jednej dętki w mózgu

        jest cos takiego nazywa się PRZEPISY pewnie widziałeś kiedyś coś takiego w TV podobne do tych do pieczenia

        • 2 8

    • Kolejny mądrala, który mysli, że coś wie... (2)

      Mogą zatrzymywać rowery, motorowery a nawet pojazdy zaprzęgowe...

      • 11 2

      • mogą zatrzymywać wszelkie pojazdy w strefie wyłączonej z ruchu (1)

        • 7 1

        • czyli roweru nie mogą

          • 4 5

    • Straż miejska ma prawo zatrzymać rowerzystę (2)

      Kodeks drogowy Art. 129b pkt 2.2:
      2. Strażnicy gminni (miejscy) są uprawnieni do wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec:
      (...)
      2. uczestnika ruchu naruszającego przepisy o:
      a) zatrzymaniu lub postoju pojazdów,
      b) ruchu motorowerów, rowerów, pojazdów zaprzęgowych oraz o jeździe wierzchem lub pędzeniu zwierząt,
      c) ruchu pieszych.

      • 9 1

      • (1)

        A ja mam prawo mieć go gdzieś, bo i tak mnie nie złapie.

        Przepisy przepisami, ale by je egzekwować trzeba mieć kondycję. Strażnik bez kondycji może sobie co najwyżej powykrzykiwać, każdy rowerzysta mu ucieknie.

        • 6 4

        • może Ci odstrzeli ten durny łeb

          jak Cie nie dogoni...
          Zrób przysluge i wracaj z rodzina i nawykami olewania prawa do Mongolii, albo wez sztandar i buduj barykady

          • 2 0

  • mam pomysł (5)

    jest już na Grunwaldzkiej bus pas, zostają jeszcze dwa. może z środkowego pasa ruchu zrobić bike pas ? Dla samochodów zostałby jeden wolny, a kierujący stojąc na tym pasie w mega korku mieliby wiecej czasu na przemyślenia i rozważąnia nad swoim podłym życiem.

    • 144 21

    • idź lepiej się wyspij, za wcześnie wstałoś chyba (on czy ona?)

      • 2 21

    • W sumie dobry pomysł...

      :P

      • 4 0

    • haha

      dziękuję, poprawiłaś mi humor na cały dzień :D

      • 2 0

    • Ja też mam pomysł (1)

      udostępnić rowerzystom bus-pas. Oczywiście tylko na tym odcinku, o którym mowa. Jest tam mały ruch, więc myślę, że rowerzyści nie będą wchodzić kierowcom autobusów w drogę, a przynajmniej nie tak bardzo jak pieszym. Problem jeszcze w tym, jak ze ścieżki przejechać na bus-pas, gdy piesi ruszą z kopyta. Ktoś wie?

      • 4 1

      • BUSPAS, lepsze niż ścieżkochodnik

        Od czasu zakazu jeżdżę w obie strony buspasem, oczywiście pilnując autobusów. "Pod prąd" tylko w czasie, gdy "czerwone" zamyka ten odcinek dla głównego nurtu. Na pewno lepiej niż pchać się wśród pieszych, szczególnie OBOK roweru. Pan "kierownik działu inżynierii ruchu w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni" widać nie ma pojęcia o swojej robocie, jeśli jako rozwiązanie dla tłoku i przepychanek w tym miejscu wskazuje "prowadzenie roweru".

        • 6 0

  • Poza godzinami szczytu, gdy tłoczy się tam dużo pieszych ten kawałek chodnika-ścieżki jest pusty (1)

    Czy wtedy zdejmują barierki czy też zakaz jest ważny 24h na dobę?
    Skuć asfalt, zaorać i postawić zasieki.

    • 119 11

    • to chyba pytanie retoryczne :)

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane