• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści nie chcą rowerowej estakady w Gdyni

Michał Sielski
21 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Powstaje estakada rowerowa dla odważnych
Gdy budowano kładkę dla pieszych z drogą rowerową w Redłowie, nikt nie protestował. Teraz jest inaczej. Gdy budowano kładkę dla pieszych z drogą rowerową w Redłowie, nikt nie protestował. Teraz jest inaczej.

To chyba jedyna inwestycja rowerowa w Trójmieście, której nie chcą sami rowerzyści. Budowa estakady rowerowej w Gdyni cały czas jest krytykowana. Trwa przetarg, prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.



Czy budowa estakady rowerowej za kilkanaście mln zł powinna być wstrzymana?

O budowie rowerowej kładki wzdłuż Trasy Kwiatkowskiego pisaliśmy już w listopadzie ubiegłego roku. Droga będzie wiodła od ul. Unruga zobacz na mapie Gdyni do skrzyżowania ul. Janka Wiśniewskiego z ul. Energetyków zobacz na mapie Gdyni. Zdecydowanie najbardziej efektowna będzie na wysokości bazy kontenerowej zobacz na mapie Gdyni, gdzie powstanie 367-metrowa estakada, bo tam nie da się poprowadzić bezkolizyjnego ruchu i droga rowerowa musiałaby przecinać kilka ulic, uczęszczanych m.in. przez ciężarówki. Dzięki temu rozwijające się wciąż tereny okołoportowe zostaną całkowicie ominięte.

Rowerzystom się to jednak nie podoba. Nasi czytelnicy protestowali już przed miesiącem, teraz dołączają do nich kolejni.

- Przez pięć lat jeździłem codziennie tą trasą. Jestem aktywnym rowerzystą, który rower wykorzystuje do dojazdów do pracy (dziennie 40 km). Estakada w tym miejscu jest całkowicie bez sensu. Tam jest dobry szeroki chodnik, którym chodzi bardzo mało ludzi. Jedyną niedogodnością jest krótki odcinek przy przystanku autobusowym Unruga/Estakada - tam warto byłoby poprowadzić ścieżkę "tyłem" na nasypie i potem wprowadzić ją na chodnik, bez dodatkowej estakady. Jeśli miasto wybuduje estakadę za 14 mln zł, albo nawet za 10 lub 5 mln zł, a nawet 1 mln zł, to będzie przykład skrajnej niegospodarności - denerwuje się Michał Dworakowski, rowerzysta z Gdyni.

Inwestycja nie zostanie jednak wstrzymana. Przetarg został już ogłoszony i jeśli nie będzie formalnych przeszkód, w tym roku mogą nawet zacząć się prace budowlane.

- Teraz już za późno na protesty. Projekt przygotowywany był przez długi czas i nie był przez nikogo ukrywany. Media informowały już o tym dawno. Poza tym to tylko część szerszego programu, mającego na celu stworzyć spójną część nowoczesnych dróg rowerowych - podkreśla Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. dróg rowerowych.

Opinie (246) 10 zablokowanych

  • A mnie dziwi inna kwestia dotycząca rowerzystów. Bardzo często na trasie autobusowej, którą jeżdżę wsiada dwóch rowerzystów. Po co wozić rower autobusem, tego nie rozumiem. Chyba dla szpanu.

    • 0 0

  • Protesty były od dawna.

    Niech ci "gospodarze miasta " nie ściemniają,protesty były od chwili ogłoszenia tego projektu.Niestety takie są efekty lekceważenia wyborów do władz miasta,wybrany przez 80% ale przy nikłej ilości głosujących,

    • 0 0

  • (7)

    Najgorsze co może być to prowizorka i dostosowywanie do ścieżkki rowerowej czegoś co nie miało nią być (np. chodniki na Estakadzie Kwiatkowskiego). Bardzo dobrze, że wybudują tą estakadę rowerową. Wreszcie będzie coś porządnie zrobione i powstanie połączenie dla rowerzystów Obłuża z resztą Gdynii.POPIERAM budowę.Tak trzymać i więcej takich inwestycji.

    • 11 9

    • (6)

      byłeś kiedyś na estakadzie cudaku?Tam jest wystarczająco dużo miejsca istnieje tylko jeden kłopot jak do ciężkiej cholery dostać się od Hutniczej do Wiśniewskiego?Na pałę przez tory czy na pałę jezdnią z zakazem jazdy dla rowerów i tego ten g... szczurowy bubel nie załatwia ale ja się nie dziwię widziałem pana stępę ten koleś wygląda jakby spał przez cały dzień

      • 1 2

      • (5)

        Cudak to jesteś Ty. Pewnie roweru na oczy nie widziałeś, a chodnik na estakadzie podziwiasz z jadącego blachosmrodu. A estakada przez tory to drugi etap inwestycji. Według przepisów miejsca jest za mało o 120 cm, jeśli ma być ścieżka rowerowa i chodnik razem. Więc goń się!!

        • 2 0

        • (4)

          co ty pi...,.sz człowieku na chodnikach między Hutniczą a Morską mijałem się z innymi rowerzystami czy z pieszymi tysiące razy bo jeżdżę tam codziennie dziwi mnie dlaczego jakiś idiota 200 m za PKSem już po zrobieniu podjazdu pod górę postawił w poprzek bariery?Wystarczyło zrobić dosłownie 150 metrowy ślimak i jesteśmy na Wiśniewskiego to mnie interesuje a nie g... za 14 mln zł Wiśniewskiego dołem jeżdżą obecnie głównie autobusy i to tylko kilka linii większość jedzie górą ruch samochodowy mały od terminala do Obłuża Centrum jedziemy 2 metrowym chodnikiem uważamy na pieszych których jest niewielu i gra gitara po co mi jakieś estakady rowerowe jakieś bzdury bezsensowne kiedy żeby przejechać dosłownie z 2 km z Obłuża na przystanek Morska/Estakada muszę zapieprzać na plac Konstytucji i się wracać albo tłuc się Pucką Hutniczą i istniejącym chodnikiem na estakadzie.Chore żeby przejechać w linii prostej 2 km muszę zrobić 10 km widział ktoś podobny debilizm?Ty koleś widziałeś rower z kim ty rozmawiasz w ogóle przejedź najpierw 50 tysięcy km na rowerze potem pogadamy ja jeżdżę dużo i powiem tyle to urzędasy robiące takie buble nigdy d.. nie miały na siodełku dalej uważają że na drodze rowerowej można na środku postawić słup trakcyjny śmietniki latarnie czy zostawić stare zniszczone drzewa ale dla ciebie pajacu to nie jest problem przecież na rowerze można wykonywać 4 skręty po 90 stopni na dystansie 50 m jak to jest na cudownej kładce na wzgórzu

          • 3 2

          • (3)

            Pajaca poszukaj w cyrku idioto. Nie jestem twoim kolesiem. Nie tryskaj jadem i wyluzuj bo ci żyłka pęknie. Nie ma ścieżek - wszyscy narzekają. Chcą wybudować nową ścieżkę - też źle. Póknij sie w głowę, zamiast narzekać. Ścieżka rowerowa jest nie po to aby uważać na święte krowy i innych pieszych. Po ścieżce chcę jeździc rowerem. Co do ślepych chodników na estakdzie - widać, że nie jesteś z Gdyni. Popytaj znajomych, może ci powiedzą, że zanim nasi wspaniali urzędnicy i budowniczy ukończyli estakadę, to był tam chodnik z Hutniczej i schody, które potem zdemontowali, a tamten chodnik jest jeszcze węższy niż ten od strony Unruga. Ilość przejechanych km nie świadczy o inteligencji i znajomości tematu. Najlepiej nic już nie pisz, a swoją złość na swiat wyładuj w inny - cywilizowany sposób. Żegnam czule.

            • 3 0

            • (2)

              słuchaj głupku jeśli tak cię kręci marnowanie pieniędzy to twój problem mnie interesuje żeby fundusze wydawać z głową a budowanie kosztownej i niepotrzebnej kładki to właśnie czysty bezsens trasę z Obłuża pokonywałem dziesiątki razy i nigdy nie miałem problemu z nikim ani z pieszymi ani z tirami problem zaczynał się właśnie w miejscu gdzie trzeba było kombinować jak ominąć zakaz dla rowerów na estakadzie i nie robic objazdu bez sensu liczba kilometrów to jest coś co upoważnia do wydawania ocen idź idioto zobacz sobie na piękną ścieżkę na Wzgórzu z dwoma drzewami pośrodku zobacz jak te barany je ładnie oznakowali piłą łańcuchową byłoby znacznie taniej ale co tam rowerzyście wystarczy 30 cm po jednej i 30 cm po drugiej stronie drzewa.Co mnie to obchodzi że były tam schody czy nie było wygodniej jak były schody niż robić objazd po 10 km bo komuś się w głowie pomerdało.Mistrzowie marnowania pieniędzy to głupi gdyńscy politycy i gamonie którzy im przyklaskują moimi kolesiami nie są bezmyślne puste tłuki łykające propagandowe bzdury takie "ścieżki" rowerowe niech sobie w d... wsadzą te co sa to same niedoróbki partanina to ci nie przeszkadza?Widać jaki z ciebie rowerzysta 400 m w jedną i 400 m w drugą to twoja jazda na rowerze

              • 2 0

              • (1)

                Nic o mnie nie wiesz więc mnie nie oceniaj i nie obrażaj. Jak ci sie ścieżka nie podoba to nią nie jeździj i tyle w temacie. Politycy się nie podobają - za dwa tygodnie bedziesz miał okazję coś z tym zrobić. Siedzisz przed kompem i narzekasz. Sam pewnie roweru na oczy nie widziałeś. Takich jak ty nie powinni na ulicę wypuszczać!!

                • 1 0

              • tom

                tom , ja dojeżdżam z z tego terenu i ta estakada jest chybiona ,
                możesz mnie wyzywać od idiotów ale to ty się mylisz, a po za tym
                wiesz gdzie ona ta estakada będzie się zaczynać i kończyć ?
                jedź tam na wizję lokalną rowerem i dopiero się zdziwisz

                • 0 0

  • W takim razie proponuje w ogóle nie budować dróg rowerowych w Gdyni? (28)

    Tylko dlaczego mają rowerzyści i rolkarze jeździć po chodnikach? Jeśli o projekcie informował dużo wcześniej nawet portal trojmiasto.pl to gdzie właściwie byli "rowerowi FACHOWCY-drogowcy", a może obecnie robią sobie kampanie "WIEM ALE NIE POWIEM", chyba że "dacie mi władze". Takie podejście mało publiczne powinno być karane. Zaniechanie przez rowerzystów swojej misji a nawet naciągnięcie gdyńskich Władz na dodatkowe koszt i niepotrzebną robotę. A miałem rowerzystów za odpowiedzianych i czysto grających (nie tylko w transporcie) dziś PO wypowiedziach widać, że jakoś niskiego lotu morale i koniunktura nimi kieruje i zaprzecza zdroworozsądkowej formy aktywizacji. Jak pamiętam nawet w internecie wyłożona była mapka z różnymi propozycjami takich tras wskazywana przez internautów-rowerzystów oraz przypisaną kolejnością wykonania. Najlepiej w Gdyni nic nie budować, ponieważ do opiniowania nie ma chętnych, bo każdy się boi - stowarzyszenia też chcą być od aplauzów, a następnie można zbijać kapitał polityczny i społeczny. Zgroza.

    • 4 15

    • (23)

      nie byliście barany w tej okolicy?Wy nawet na maile nie odpowiadacie więc o jakich skargach i dyskusjach jest mowa?Jedyna kochana nieomylna władzunia co map nie macie w tym urzędzie?Nie widać co jest a czego nie ma?Zdjęć nie ma analiz ruchu samochodowego nie ma?Za was urzędowe nieroby trzeba wszystko naprawiać powiedz mi chłopie co za mózg zostawił w drodze rowerowej na wzgórzu dwie ledwo zipiące lipy zamiast to wyciąć w cholerę?Takie cenne przyrodniczo okazy?Absurdalny sposób ostrzeżenia rowerzysty o tych drzewach to strzałki biało czerwone przymocowane do pnia to jest normalne?W ulicach też stawiajcie na środku drzewa i słupy.Traktujecie rowerzystów niepoważnie zgadzam się nie budujcie dróg rowerowych jeśli to ma być takie g... jak na wzgórzu powiedz mi chłopie jak mam sfrunąć z jezdni na drogę rowerową jadąc z Sopotu?Droga nagle zaczyna się kawałek za przystankiem Harcerska czy idiota który ten projekt podpisywał miał na studiach coś takiego jak logika?Dlaczego na tej kładce którą tak się chwalicie niedaleko przystanku SKM Wzgórze jest tak wąska to ma być wspólne dla pieszych i rowerów?Tyle miejsca było i co?Zmarnowaliście na trawkę i strome schody bez pojęcia się robi bez logiki.Takich dróg nie budujcie bo ja jadąc rowerem nie mam ochoty głowić się jak jechać jak np zrobiliście w Orłowie powiedz mi cudaku jak mam jechać od Orłowskiej do Klifu pętli linii 26 jak zjechać na jednokierunkową drogę rowerową po stronie CH Klif z chodnika na który zgodnie z przepisami nie mogę wjechać?

      • 7 4

      • Wszyscy na kolana i z drogi (nawet TIR-y z BAZY), bo jaśnie Pan rowerzysta jedzie (18)

        Tak się składa, że tę trasę w ramach rekreacji pokonywałem w sobotę i widziałem na jakie niebezpieczeństwo się narażam. Prawo o ruchu drogowym w kwestii rowerzystów jest wewnętrznie sprzeczne a istniejąca infrastruktura tak zaprojektowana, że często nie można z niej skorzystać, więc aby to prostować powinny być kładki i miejsca wydzielone. Fakt są dylematy typu: przejechać po przejściu dla pieszych i 300 metrów chodnikiem czy przez najbliższy kilometr nie móc wjechać na ddr i tym samym łamać prawo. Nie przyjmuję argumentu "poprowadź rower, wiedź na chodnik,..... ileś tam metrów". Trasa ma być bezkolizyjnie zaprojektowana. W tej całej dyskusji koszmarnie generalizujesz... nie wiem czemu...? Jakiś jad sączysz, a często wybieram się pojeździć po wspaniałych leśnych ścieżkach gdyńskich i widzę tyle wspaniałych uśmiechniętych ludzi. Podejrzewam, że - jak wszyscy nieudacznicy mieszkasz gdzieś na zadupiu i używasz auta raz na jakiś czas, bo pracujesz "Trójmieście", a tu chcesz pokazać jaki to jesteś eXpert od ruchu rowerowego. No ok... nikt nie chce Cię wyciągać na siłę do tunelu, kładki, ... albo w ogóle na rower. na rowerze widać tu dokładnie po Twoim POPiSie pewnie sobie w miejskiej dżungli miernie radzisz. I chciałbyś, aby Władze miasta zaniechały nawet najpilniejsze i najbardziej potrzebne inwestycje, bo JAŚNIE PAN wsiadł na rower. Takich rowerzystów, którzy kupili rower za 300 zł w markecie i obecnie mają największe rozstrzenia, a co tam kontenery, spacerowicze, piechurzy,....choć takie rowery rozpadają się po paru kilometrach. Ale ładnie brzmi w dyskusji i można prawdziwym rowerzystom a zwłaszcza projektantom i drogowcom a także Władzy przed wyborami dosrać... Choć nie ma to związku ze znajomością przepisów, norm, ... bo twoja opinia jest tu mocno naciągana

        • 3 9

        • Bezstronny (14)

          Ja jako zapalony rowerzysta i to użytkowy, a nie tylko niedzielno-leśno-ścieżkowo-rekreacyjny jestem całkowicie przeciwny budowie ścieżek rowerowych w Gdyni w obecnym kształcie. Wolę jeździć drogami i przestrzegać prawa jako pełnoprawny uczestnik PORD niz jeździć po ścieżkach. Oczywiście bardzo chciałbym ścieżek rowerowych, ale nie takich jakie są obecnie w Gdyni. Dlaczego buduje się ścieżki z nikąd do nikąd?. Dlaczego nie ma zjazdów i wjazdów na ścieżki z jezdni? Dlaczego na przejściach dla pieszych nie ma poprowadzonych ścieżek rowerowych wzdłuż? Dlaczego nie ma odpowiedniego oznakowania? I nie wkurza mnie najbardziej to, że się niewygodnie jedzie, z jednej na drugą stronę jezdni (vide Morska) lub po dziurach, ale to że nie ma odpowiedniego oznakowania. Czy to tak trudno zrobić wjazd i zjazd na jezdnię, aby nie lądować na przystanku trolejbusowym albo na chodniku? Infrastruktura rowerowa musi być spójna z infrastrukturą drogową, tak aby wszystko było zgodne z przepisami i jasne dla kierowców, rowerzystów i pieszych. Ale nie jest. A dlaczego nie jest? Bo urzędnicy odpowiedzielani za komunikację rowerową nie jeżdżą na rowerach, albo jeżdżą jak ty po leśnych ścieżkach, rekreacyjnie, albo, i to wydaje się najbardziej prawdopodobne, bo po prostu mają polskie podejście, że jakoś to będzie, ścieżki zrobiliśmy, plan wykonany, gazety napiszą, modę z zachodu przyjeliśmy. Ja dziękuję za takie ścieżki. I czekam na moment gdy kiedyś jakaś organizacja rowerowa zaskarży urzędników za wykonanie ścieżek niezgodnie z prawem, logiką, zykłym chłopskim rozumem i zasadą bezpieczeństwa. I ja nie sączę jadu. Jeżdżę rowerem już od 30 lat i najlepiej jeździło się po ulicach Gdyni, gdy ścieżek rowerowych nie było. Wszystko wtedy było jasne. Was urzędników guzik to obchodzi, bo jak będą problemy to i tak ludzie pojadą chodnikiem. A czy ty wiesz, że poza nielicznymi wyjątkami chodnikami jeździć NIE WOLNO! Kiedy miasto zrobi wjazdy i zjazdy na i ze ścieżek rowerowych? Kiedy zrobi robotę do końca? Niech Pan Marcin Wołek pojedzie do jakiegokolwiek miasta w Holandii czy nawet bliżej w Niemczech i przyjrzy się ścieżkom i znakom. Tam żadna ścieżka nie kończy się na chodniku czy na przystanku. Myślcie wreszcie !!!

          • 7 3

          • Panie Pawle (13)

            co prawda jestem szarym obywatelem Trójmiasta i mam podobne zdanie do Pana, ale trochę tez rozumiem projektantów i wykonawców, ponieważ Gdynia dotychczas nie załapała się na typowy PROGRAM KOMUNIKACJI ROWEROWEJ. Te tzw. ścieżki są wyszarpywane przy okazji jakiś innych inwestycji czy remontów więc trudno pisać o czymś czego tak do końca nie ma. Bo ścieżki to badanie gruntu nie tylko od str. geologicznej ale i prawno-własnościowej, integrowania ich z innymi transportami no i czasami łatwiej poprowadzić ścieżkę na kładce niż dogadywać się z koleją, bazą, .... Mamy przykład z kawałkiem piaszczystej ścieżki na Bulwarze przy AM. A to zaledwie kilka metrów, a w dłuższej perspektywie i prywatnej Gdyni wygląda to pewnie koszmarnie. Szkoda, że wypowiadający się tu rowerzyści nie znają podstaw gospodarki nieruchomościami. służenością,..... , a jak się ktoś wypowie głębiej w temacie mają go od razu za URZĘDASA i przyklejają etykietę NEGATYWA i za wszelką cene próbują mu dowalić. Ot typowe Polskie piekiełko.

            • 4 4

            • (5)

              ale jakieś zasady chyba obowiązują prawda?Jakas logika?Jeżeli widzicie że przy al.Zwycięstwa stoi dom to nie wciskajcie tam drogi rowerowej bo ludzie wychodzący z klatek będą zagrożeni jak mozna obkładać kostką stare zniszczone lipy które powinno się przy okazji remontu wyciąć?Kto takie plany zatwierdza przecież urzędasy cały czas nadzorowali remont wzgórza wszystkie plany architektów oceniali urzędnicy podobno wielcy inzynierowie i tak wymyslili że najważniejsze jest stare drzewo a nie rowerzysta nie przyszło im do głowy zrobić zjazdu na drogę rowerową z jezdni jedynym skutkiem jest to że jak się jedzie na rowerze zgodnie z prawem po ulicy to w momencie wjazdu na wzgórze człowiek ma duszę na ramieniu czy jakiś idiota w autobusie czy samochodzie nie zacznie mnie spychać z drogi bo nagle pojawiła się znikąd dróżka rowerowa to jest cyrk takie drogi rowerowe to bezsens dla ludzi niepotrafiących jeździć wystarczają chodniki zapaleńcy ryzykują życiem na takich "drogach" dla rowerów na których stoją śmietniki słupy drzewa itd.Inna sprawa ulica Morska jak zgodnie z przepisami i logiką pokonać odcinek przy przystankach Morska Estakada droga rowerowa kończy się nagle i co dalej?Nie musicie nic budować wystarcza np majstrowanie przy sygnalizacji świetlnej np Orłowska zielone na przejeździe przy postoju taksówek pali się dla rowerzysty przez 5 sekund dosłownie potem 2 minuty się kibluje na czerwonym po co tak robicie albo skrzyżowanie Morska Wiejska zmieniliście cykl świateł i skróciliście o połowę czas zielonego dla rowerzysty nie musicie wykupywać gruntów wystarcza że pieprzycie wszystko co się da.Chwalicie się systemem sterowania ruchem ale ja już wiem jak on będzie wyglądał dziesiątki pętli indukcyjnych oczywiście niewykrywających rowerów setki bezsensownych przycisków powodujących konieczność zatrzymania się i tracenia czasu na każdym przejeździe rowerowym a na świecie robi się fotokomórki podczerwień itd wszystko robicie przeciwko rowerzystom

              • 7 3

              • anonimie (4)

                „wystarcza np majstrowanie przy sygnalizacji świetlnej np Orłowska zielone na przejeździe przy postoju taksówek pali się dla rowerzysty przez 5 sekund dosłownie potem 2 minuty się kibluje na czerwonym po co tak robicie”, bo widocznie facet odpowiedzialny za sygnalizację świetlną w Gdyni to chyba ten sam od infrastruktury rowerowej.Sygnalizacja świetlna w Gdyni i te paskudne przyciski, nikomu niepotrzebne, opóźniające przejście i przejazd, są najgorsze w Trójmieście. Horror dla kierowców, rowerzystów i pieszych.

                • 3 3

              • Nie ma takiej absurdalnej inwestycji w Gdyni, której imć "Bezstronny" by nie popierał. Ciekawe czamu?

                Prawdziwym rowerzystom, którzy każdą dziurę w drodze znają się nie ufa, tylko jacyś lamerzy bez konsultacji produkują takie bzdury jak ta ścieżka pod estakadą, a następnie grono klakierów pieje na forum z zachwytu. O co tu chodzi?Po estakadą pusta droga, nad nią ścieżka rowerowa, a przejazdu na Morską, do TPK, na dworzec Leszczynki BRAK.Kompletnie nie rozumiem, w jakiej epoce my żyjemy?

                • 0 0

              • (2)

                gdzieś w Polsce mają już podczerwień lub fotokomórki u nas chyba się nie doczekamy przy UM kiedyś na strzałkę w lewo na Piłsudskiego czekałem z 10 minut

                • 3 2

              • gdzieś w Polsce (1)

                są mądrzejsi rowerzyści niż Ci w Gdyni, którzy sami się pchają pod koła TIR-ów. Szkoda wielka, że głupota nie boli. Ja bym tam postawił dobrego policjanta oraz straż miejską i wychowywał Was przez mandaty.

                • 1 1

              • ziomal

                Mandaty za jazdę zgodną z przepisami? Ciekawe

                • 0 0

            • Bezstronny (6)

              Ależ porządne, ergonomiczne i funkcjonalne wykończenie ścieżki nie wymaga żadnych filozofii, ani kwestii własnościowych. Czy tak trudno zrobić wjazd na ścieżkę rowerową z pętli koło C.H. Klif w Orłowie w kierunku Sopotu? Wiesz co mi odpowiedzieli urzędnicy z UM na moje oficjalne zapytanie? Że ZKM się nie zgadza gdyż to jest niebezpieczne. Czysta urzędnicza retoryka spychologiczna, pozbawiona jakichkolwiek argumentów. Wobec tego ścieżka zaczyna sie za chodnikiem i aby na nią wjechać trzeba jechać chodnikiem, co jest niezgodne z prawem, albo zejść z roweru i dojść chodnikiem 30m do ścieżki prowadząc rower. A mogłoby być tak prosto, ale nie. Głupota rządzi. Dlatego modlę się aby ścieżki w Gdyni nie powstawały, bo nie chcę łamać prawa, ani schodzić co chwilę z roweru. Kiedyś w wolnej chwili spiszę wszystkie grzechy rowerowe gdyńskich urzędników wraz ze zdjęciami i roześlę gdzie się da. Nie odpuszczę. Porządne wykończenie ścieżki rowerowej nie wymaga żadnych nakładów, ani prawnych kruczków. Ale się po prostu nie chce, bo urzędnicy jak rowerzysći jeżdżący po chodnikach mają wszystko gdzieś.

              • 5 3

              • "modlę się aby ścieżki w Gdyni nie powstawały," (3)

                Nie wiem czy kreacjonizm ma coś wspólnego z ścieżkami? Tak samo użycie słowa ergonomia moim zdaniem jest tu nadużyciem. Bo jest ona nauką interdyscyplinarną, wykorzystującą wiedzę o psychofizycznych oddziaływaniach m.in. elementami systemu oraz profesją, w której wykorzystuje się teorie, zasady, dane i metody do projektowania, ale ona bardziej wykorzystywana jest w eksploatyce w celu prawidłowej optymalizacji działania systemu jako całości i przede wszystkim dla dobra człowieka; określa także (w najszerszym tego słowa znaczeniu) stosunki powstające między człowiekiem a jego zajęciami, wyposażeniem i środowiskiem, włączając w to wszelkie sytuacje związane z pracą, zabawą, rekreacją i podróżą. Tu akurat takim dobrym przykładem jest AŁAŚCIWY DOBÓR ROWERU; do tego jaką ma pełnić funkcję (wyścigowy, trekkingowt, miejski,....) a następnie dobór go do anatomii, pomiarów ... a nawet ruchomości stawów, itd. ruchomości ogólnej i wydolności, właściwego siedziska od oparcia siedzenia i wzroku od jezdni itd. W technologi opisuje się dokładnie operacje, ruchy stawiając zakresy i czas i ograniczając stopnie swobody. W opisywanym przez Ciebie przypadku jest to trochę przegięcie. Odskakując od tematu, ja akurat zajmowałem się kilkunastoma projektami społecznymi formalnymi i nie formalnymi m.in. na nasz wniosek np. w Gdyni zmieniano dwa razy uchwałę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ale miałem niezbite argumenty, ekspertyzy największych autorytetów, badania różne i jeszcze dziesiątki innych. Kiedyś gdy na Zaspie zmienialiśmy taki plan zagospodarowania to ściągałem projektantkę nawet z Niemiec a była to osoba bardzo utytułowana i trudna do przekonania, ale się udało. Miałem też takie połowiczne sukcesy gdy urzędnicy nie chcieli sie przyznać do winy i rozpoczęli proces zamiany gruntów, aby ukryć własne niedoróbki. Wiec wybacz, ale jak ktoś mi pisze o modłach w spr. merytorycznych i materialnych to już stawiam go z góry na przegranej pozycji.

                • 2 5

              • Bezstronny (1)

                Ja swoje, ty swoje.Jak zwał tak zwał. Mnie chodzi wyłącznie o to, by normalnie robić rzeczy w życiu, a nie knoty. Dotyczy to rowerów, ścieżek rowerowych i wszystkiego innego. Czy ty wciąż nie rozumiesz, że mi chodzi o zwykłe wjazdy, zjazdy i oznakowanie, tak aby jeździć normalnie jak to jest w całej cywilizowanej Europie, a nie robić ścieżek kończących na przystankach? Nie chodzi mi o jakąś politykę. Czy żeby wykonać wjazd na ścieżkę rowerową potrzeba do tego planu miejscowego, jakieś uchwały, jakieś tytuły naukowe, ekspertyzy? No, jak tak to ma wyglądać to rzeczywiście jest przerost formy nad treścią i kręcenie się wokół własnego ogona. W takim razie ścieżki rowerowe nie mają sensu. I nie róbcie ich. Ile razy mam tłumaczyć, że chodzi mi o zwykłe zjazdy, wjazdy i oznakowanie? Dociera?

                • 4 2

              • Gdyna to nie twój prywatny folwark

                ćwoku, abyś sobie robił jak chciał na to są normy, i odpowiedzialność. Komuna sie skończyła już bezpowrotnie:))))))

                • 2 1

              • A pan to chyba Wołek

                się nazywa :)

                • 0 1

              • ja też tak zrobię idź na Wzgórze tam znajdziesz bez problemu chyba z 5 takich wpadek dwa drzewa przy budynku mieszkalnym na wprost wylotu z nowego tunelu obudowane ostrzegawczymi tarczami, ścieżka zaczynająca się i kończąca nagle za przystankiem Figurka ale po drugiej stronie ulicy-jedziesz od Redłowa i nagle zaczyna się obok ciebie droga rowerowa ale nie sposób na nią zjechać z ulicy, słup trakcyjny, bariery, ciasne 90 stopniowe łuki brak wykończenia drogi rowerowej za parkingiem policyjnym za stacją SKM sterczą tam nadal stare płyty a na wizualizacjach była piękna czerwona nawierzchnia, za ciasna kładka pieszo-rowerowa nad wylotem z nowego tunelu ścieżka kończąca się nagle za skrzyżowaniem z Partyzantów

                • 3 1

              • Panie Pawle

                Gratuluję cierpliwości :) Bardzo bym się ucieszyła gdyby jednak kiedyś Pan się zmobilizował i takie pismo stworzył, Większość ludzi krytykujących obecny stan rzeczy ulega emocjom i pali argumenty. Pan się temu oparł. Proszę działać - takich ludzi nam brakuje.Dojeżdzająca do Gdyni

                • 6 0

        • (2)

          chłoptasiu ja robię na rowerze ok 8000 km w ciągu sezonu nie całego roku i przede wszystkim po drogach miejskich i śmieszą mnie te wasze inwestycje dla kogo wy robicie te drogi rowerowe?Jaki sens ma droga rowerowa przy terminalu kontenerowym?Na odcinku Wiśniewskiego już dawno nie ma wielkiego ruchu wszystko jedzie górą po co udziwniać i wydawać miliony na bzdury?Dalej nie ma dojazdu na Morską tylko trzeba robić objazdy przez Chylonię lub przez plac konstytucji lub targać rower na tą obleśną kładkę przy stoczni żeby pokonać tory irytuje mnie to że wy urzędasy wszystko potraficie spieprzyć ciekawe dlaczego zawsze kiedy w Gdyni coś się remontuje jest zwykle gorzej niż było idź 300 m od urzędu miasta w stronę Redłowa zobacz jaki badziew zrobiliście ile miejsca ma pieszy przy ścianie budynku za delikatesami rodex?Po co tam została zrobiona ślepa droga rowerowa?Po co zostawiono w niej stare spróchniałe drzewa?Robicie wszystko na odwal i marnujecie kasę na rzeczy wykonane beznadziejnie i niebezpiecznie co ma do tego kto na jakim rowerze jedzie?Nawet na rowerze za 10 tysięcy tak samo trzęsie na tym polbrukowym szajsie

          • 6 2

          • (1)

            co za młotek...

            • 2 3

            • młotek to cię zrobił szczurkowy tyłowłazie nie wiesz o czym mowa to zamknij ryj

              • 2 4

      • oh jej (3)

        WYCIĄĆ? WYCIĄĆ LIPY? W CHOLERĘ? Przecież przyrode trzeba chronić. ZA WSZELKĄ CENĘ!!!!!Czyli co? Można bezkarnie, bezmyślnie, opluwać ludzi słowami bandyta, przestępca, cham (na jednej takiej, śmiesznej i żałosnej stronce gdzie jakas panna, a ty jej wtórujesz, pisze o "uczuciach ekologicznych , buahahahahahahahaha) bo ponoc niszczą przyrodę( bzdura piramidalna) a gdzie indziej namawiać do wycinki drzew, których i tak w mieście jest tak mało?Bo jasnie k...j...mać Jasnie Pan nie może rowerkiem przejechać?????????????? Kto dał ci do tego prawo??????????? I jeszcze śmiesz coś TAM pisac o hipokryzji??????????????

        • 2 3

        • (2)

          widzisz na środku Morskiej lub Władysława IV drzewa na środku pasa ruchu czubku?Co to ma wspólnego z ekologią?Nic stare wyschnięte badyle się usuwa przy okazji takich prac a nie ogradza barierkami które też kosztują ja mam mieć pół metra na przejazd bo stoi sobie drzewo to po ch.. ja budować takie drogi rowerowe i wywalać kasę w błoto takie rzeczy tylko w Gdyni tutaj zdrowy rozsądek zawsze stoi na straconej pozycji mozna zmiast starego spróchniałego chwasta posadzić drzewo w innym miejscu prawda?Jakoś karczować drzewka pod pasy ruchu i nowe jezdnie się dało ale co tam przecież to tylko droga rowerowa

          • 4 2

          • stare , wyschniete badyle?????????? (1)

            czyli pełnowartosciowe , piekne stare drzewa. Drzewa które są w mieście. Gdzie zabiega sie od lat żeby nic nie wycinac bo to nasze miejskie płuca. Ale ty chciałbys zeby karano normalnych ludzi z pasją, na śmiesznym portaliku, za to że przejadą obok kilku drzew lesie, nie robiąc im krzywdy ŻADNEJ, ale przy okazji swojej mega hipokryzji, wyciąć w pień, stare okazy w mieście, bo nie możesz na rowerku sobie przejechać? Skręcać nie potrafisz? Niech ci baśka podpowie co możesz z tym zrobić kmiotku

            • 0 4

            • widziałeś te drzewa czy tak sobie mówisz?Skarlałe brudne syfiaste lipy te które przeszkadzały w budowie dróg dla samochodów wycięli w pień te zostawili specjalnie żeby powodować niebezpieczne sytuacje ty chyba czegoś nie rozumiesz człowieku prawo budowlane mówi wyraźnie jakie parametry ma mieć droga rowerowa jeśli masz kisiel we łbie to tego nie pojmiesz że szerokość drogi dwukierunkowej musi być minimum 2 metry rozumiesz to i nie ma prawa być z jej obrębie a nawet skrajni drzew smietników słupów trakcyjnych latarni itd.Jeszcze raz mówię dlaczego nie zostawili drzew w skrajni pasów ruchu dla samochodów albo na samym środku przecież samochodem też można omijać przeszkody?Idiotyczne myślenie w normalnych krajach takie buble jak gdyńskie drogi rowerowe z takimi niespodziankami dla rowerzystów się pokazuje w programach satyrycznych jako przykład skrajnego debilizmu kmiotku roślinny mozna było nasadzić 50 drzew w zamian za te dwa jest na to miejsce ale po co lepiej wymyslać obudowy znaki ostrzegawcze malować kreski cóż z tego skoro to jest niezgodne z zasadami i parametrami dróg rowerowych?

              • 2 1

    • Bezstronny- Radny Zygmunt Żmuda Trzebiatowski (1)

      a fe panie radny! Co raz niższy poziom!

      • 2 4

      • poziom?

        no chyba żartujesz

        • 0 3

    • Bezstronny

      Nie budujcie! Jak macie budować jak teraz! Jak macie budować to budujcie porządnie!

      • 4 3

    • lepiej już nic nie proponuj...

      • 2 0

  • oddać pieniadze do Gdanska my tu kladkę przez tory do PGE Arena wybudujemy (7)

    A jak gdyńscy rowerzyści nie chcą ścieżek uszanujmy to, w koncu to ich sprawa. Chyba, że stowarzyszenie ma konkurencyjny lepszy i już uzgodniony projekt. Bo w innym wypadku kasa przepadnie, a szkoda. Mysle, ze w tej grupie nie ma osób wymagających psychokorektywy czy osób nieprzystosowanych społecznie, którzy wszystko negują.Bo takie zachowanie należaloby eliminować bo zaliczałobysię do aspołecznych i antyspołecznych jako cele zniszczenie rowerowej Gdyni. byłoby to przestępstwo jako czyn antyspołeczny. Już samo niepoinformowanie natychmiast po podjęciu wiedzy o złym projekcje do Prokuratora było karygodne. Widać jak wielkie jest w tej organizacji rowerowej oraz samych rowerzystach demoralizacja, i myślę, że nie tylko młodzieży zdemoralizowanej Norma i patologia w tym środowisku jako zachowaniu ludzkim przekroczyło granice przyzwoitości. Wykolejenie społeczne a nawet wykolejenie przestępcze z powodu zaniechania działania lub celowe nieinformowanie do czasu otwarcia kopert przy przetargu i doprowadzenie do pata ico w konsekwencji doprowadzi do obstrukcji decyzji i przepadnięcia szans na tak potrzebną ściezkę już nie tylko w Gdyni a jeśli ta sobie nie radzi to w ybudowanie w Gdańsku.

    • 2 2

    • Jeśli rowerzyści spali jak tworzony był projekt a obecnie nie chcą kładki (2)

      bo mysią, że on jeden z drugim kolarz wymanewruje TIR-a i mu ucieknie i nie godzi sie na bezpieczne rozwiązanie, a nie ma rowerzystów rozważnych dbający o bezpieczeństwo i własne zdrowie, to faktycznie oddać kasę dla Gdańska oni potrzebują przy PGRARENA wiele estakad, bo dlaczego niby miałaby przepaść przez idiotów.

      • 0 0

      • Bezstronny (1)

        Niech będzie ta kładka. A czy żeby na nia wjechać to trzeba będzie jechać po chodniku lub po schodach, jak wszędzie w Gdyni? Czy będzie na ją wjaz, zjazd i oznakowanie?

        • 0 0

        • bezstronny to znany forumowy frustrat zalizujący otwór gdzieś wurzędzie swoim przełożonym. Nie wie nawet o czym pisze.

          • 0 0

    • Chyba sam żeś urzędnikiem, bo popieranie urzędniczych bzdur do normalnych nie należy. Zły projekt, błąd a ty twierdzisz, że ok.

      • 0 0

    • (2)

      jest coś takiego jak niegospodarność urzędnicy gdyńscy lekką ręką wyrzucają masę kasy w inwestycję pocztówkową którą się chwalą już mówią o gdyni w mediach TVP3 RMF Gazeta Wyborcza szczurek ma to co kocha rozgłos i PR jak ktoś gdyni nie zna to powie jak można nie chcieć takiej wypasionej drogi ale gdyńscy rowerzyści mają inny problem nie do rozwiązania dokładnie w miejscu gdzie ta super ekstra estakada kończy się tam sa problemy dzikie przejście przez tory albo wyścigi z tirami albo 6 km objazd tylko dlatego że urzędasy nie mają pojęcia o problemach ludzi bo są tak aroganccy i pewni siebie chyba nie znasz działania prokuratur w tym kraju zwłaszcza w miastach takich jak gdynia gdzie od 1990 roku rządzi praktycznie ta sama klika polityczna sugerujesz że prokurator cokolwiek tu pomoże?Miasto marnuje swoje pieniądze jakie musi do każdej unijnej inwestycji dołożyć jako tzw wkład własny

      • 1 1

      • sam sobie zaprzeczasz >"wyścigi z tirami" (1)

        Estakada pozwala nie kontaktować się z TIR-ami. A widać Szczurek jest bardzo odpowiedzialnym włodarzem miasta i dba o bezpieczeństwo bez mózgowych "rowerków". A Ci niestety pchają się pod koła, tu już nie chodzi o jednego czy drugiego durnia, ale o ich rodziny.

        • 2 3

        • chłopie nie bredź chodzi o to że masz do wyboru przejście przez tory z rowerem pod pachą za co grozi mandat i jazdę po ulicy gdzie jest zakaz i też grozi mandat lub wypadek szczurek g.. robi ta estakada nie rozwiązuje problemu o którym mówię jest jedynie prowska inwestycją i wywaleniem 17 mln w błoto

          • 2 1

  • I po co tyle kłótni (1)

    Choć nie jestem z Gdyni , rzadko tu bywam a przez dzielnice prze które ma biec ta estakada przejeżdżam tylko tranzytem jadąc np. Z Helu do Gdańska Chełmu i uważam że ta estakada jest potrzebna , bo po pierwsze było by to coś czego jeszcze w Polsce nie było a po drugie , ułatwiła by ona wjazd do miasta jadącym np. z Helu , Krokowej czy Rewy np. do Gdańska , pozwoliła by ona na ominięcie Morskiej a co za tym idzie schodów na wysokości Gdyni Głównej. Teraz żeby je ominąć muszę kluczyć osiedlowymi ulicami. A jak była by ta estakada ta estakada to skręcił bym w lewo w Unrunga. Następnie estakadą do Wiśniewskiego , a potem już ciągiem pieszo rowerowym do Gdyni Głównej . Skąd ścieżką przy Wł.IV i węzeł Wzgórze do Al. Zwycięstwa a z stamtąd już prosto do Gdańska. Był by to łatwiejszy przejazd przez Gdynię niż obecny. Niech ona powstaje i to jak najszybciej

    • 0 0

    • Bzdury piszesz. Ułatwiłaby właśnie ścieżka na Morską, dworzec w Leszczynkach itp. A połączenia z Kępą Oksywską Gdynia i tak nie

      ma. Raczej światłe myśli Włodarzy nie sięgają tak daleko. Teraz znowu wtopili, ale twardo się trzymają. Zero konsultacji, tylko egzalltacja i pijar.

      • 0 0

  • Włądza dla ludu miast i rowerzystów (8)

    I co z tego, że rowerzyści nie chcą estakady, władza wie lepiej co jest dobre dla społeczeństwa. Proszę nie wybrzydzać bo nic nie będzie, a drogi i tak będą dziurawe i ścieżka rowerowa nie połączy Gdyni z ,,zacofanym'' Sopotem i Gdańskiem.

    • 50 30

    • może się anno zorientujesz w temacie, zamiast swoje denne przemyślenia przesyłać na forum? Nawet dla idioty ten pomysł musi być

      absurdalny.

      • 0 0

    • bez złośliwości (6)

      Dlaczego obrażasz Sopot. W Sopocie ścieżka jest od granicy z Gdynią do Gdanska.To w Gdyni nie chcą udogodnien .Jak się nie podopba to na jeżdnię.

      • 4 7

      • ta

        won z jezdni.na piechote

        • 0 3

      • To raczej sarkazm, a nie złośliwość (4)

        Zauważ kolego cudzysłów, a o ,,zacofaniu'' myślą tylko urzędnicy, którzy mają problem z połączeniem ścieżki rowerowej w Gdyni z Sopotem i Gdańskiem, a która biegnie do ....

        • 8 0

        • xxx (3)

          Nie wiem gdzie problem. To tylko chyba urzędnicy z Gdyni mają problem połączyć ścieżki na Kamiennym Potoku.Z Sopotu ścieżkami dojedziesz do Nowego Portu. Nie denerwuj się.Nie mamy właściwie o co się spierać. Pozdrawiam

          • 2 5

          • naucz się czytać sopociak i wyluzuj trochę (2)

            Nikt powyżej nie napisał, że jest inaczej niż sam próbujesz tłumaczyć.

            • 5 0

            • (1)

              Dokładnie. Z Wrzeszcza do Sopotu można rowerkiem przejechać w 20 min(wzdłuż morza) natomiast przejechanie samej Gdyni(liczę do Chyloni) zajmuje....z 40min? Pod tym względem jesteśmy strasznie zacofani w porównaniu do Gdańska czy Sopotu

              • 7 0

              • Niestety muszę się zgodzić, dlatego jak jadę na rowerze to zawracam w sopocie, bo droga przez Gdynię to nie jest nic przyjemnego :/

                • 4 0

  • Skrajna głupota!

    A na odcinku Wiśniewskiego-Hutnicza dalej będzie istniał ten kretyński ślepy chodnik, choć tu przydałoby się coś zrobić (za jakieś kilkadziesiąt, może kilkaset, tysięcy zł), a nie kombinować z durnymi estakadami.

    • 1 0

  • Wynocha z chodników!!! Macie ścieżki rowerowe a jak nie to zasuwajcie jezdnią!!!!!!! (35)

    Do t.mpych rowerzystów!!!

    • 151 341

    • nie do końca. nie będę ryzykował żeycia żeby zdenerwowana babcia miała chodnik tylko dla siebie. (17)

      nie zawsze są warunki do jazdy po jezdni. problem to brak kultury uczestników ruchu.

      • 48 24

      • rowerowa esakada (3)

        Chodniki jak sama nazwa wskazuje służą do chodzenia................a nie do jazdy na rowerze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 40 44

        • a jak z parkowaniem samochodów na nich?

          • 0 0

        • to przejdź się tam koleżanko i potem komentuj! (1)

          • 1 8

          • Chodze tamtędy 2 razy w tygodniu...

            z psem na spacer pobiegać, jedynym problemem są właśnie rowerzyści bo musze psa trzymać przy nodze i co chwilę oglądać się za siebie czy jakiś baran na zasówa za mną na rowerze - nie chciałbym mieć na sumieniu pajaca któy wjedzie we mnie, w plsa lub po prostu spanikuje i przefrunie nad barwierką lądując pod kołami autobusu lub po drugiej stronie spadając 15m w gół...

            • 9 8

      • (10)

        nie wiem czy wiesz, ale na chodniku jest bezwzględny zakaz poruszania się rowerem,sp#$Úlaj na ulicę lub rower na garba i z buta cwaniaczku

        • 19 41

        • ? (6)

          nie wiem czy wiesz ale zmieniły się przepisy i bezwzględny nie jest :)

          • 26 6

          • bezwzględny nigdy nie był (4)

            Jak chodnik miał odpowiednią szerokość i znajdował się przy drodze z ograniczeniem prędkości na minimum 60km/h to rowerzysta mógł po nim jechać, do tego mógł poruszać się każdym chodnikiem jeśli np jechał razem z dzieckiem w wieku do 10 lat. Teraz dodatkowo rowerzysta może się poruszać chodnikiem w niesprzyjających warunkach pogodowych.

            • 22 1

            • (3)

              co nie znaczy ze ma wieksze prawa od pieszego;]krotko piszac chcesz jechac rowerem po chodniku to sie dostosuj do pieszych ;]

              • 21 3

              • (2)

                Oczywiście. Rowerzysta na chodniku jest gościem i nie można o tym zapominać. Jednakże trochę wkurzające jest jak jedzie się spokojnie po chodniku na nikogo się nic nie mówi, nie wyprzedza itp a niektórzy ludzie z wielką agresją wyzywają. Szanujmy się nawzajem. Pozdrawiam

                • 29 0

              • taaaaaa (1)

                na ulicy rowerzysta też jest gościem i tyle.myślą że są bogami chodników,ścieżek i ulic.kpina

                • 2 19

              • taaaa

                a nie do konca myslacy powaznie ludzie (piesi) niech znikna z tych pieknych czerwonych drozek na wysokosci dworca bo je traktuja jak super deptaczek specjalnie dla pieszych. Malo ze po nich chodza to jeszcze niespodziewanie sie zatrzymuja i obserwuja swiat. Takich to tylko raczka od kierownicy w boczek..

                • 5 1

          • miśka poczytaj przepisy ruchu drogowego z komentarzem

            rowerowe cwaniactwo co.

            • 1 5

        • nie wiem czy wiesz

          ... ale piszesz bzdury!

          • 1 1

        • poczytaj najpierw przepisy

          Przepisy wyraźnie mówią kiedy można a kiedy nie można jeździć chodnikiem proponuję się zapoznać się z podstawą prawną a dopiero później dyskutować.Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego roweremjest dozwolone wyjątkowo, gdy:1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolonyz prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m ibrakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni(śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust.

          • 13 1

        • i to wlasnie przyklad braku kultury. skad w tobie tyle nienawisci do drugiego rodaka? a nergala sie czepiaja:)

          • 9 1

      • naucz sie jezdzic to problem zniknie

        • 1 0

      • Ścieżki albo ulice

        Rowerzyści już się przyzwyczaili do jazdy po chodnikach i robieniu slalomów miedzy przechodniami, a to jest raz że niebezpieczne a dwa ze łamią w ten sposób prawo...jak nie ma ścieżki to powinni jeździć po ulicy i tyle, a estakada się przyda, sama chętnie z niej skorzystam:)

        • 6 15

    • Jak wy zejdziecie z naszych sciezek ... (3)

      to my zjedziemy z waszych chodników... ciebie wkurza rowerzysta na chodniku a nas przechodzien na sciezce dla rowerów,a jak zadzwonisz na niego to nie wie co sie dzieje i jeszcze z mordą na ciebie wylatuje... zastanówcie sie wszyscy jak mamy żyć w zgodzie ze sobą...

      • 16 1

      • taaaaaaaaaaaaa (2)

        tak samo ty zachowujesz się na ulicy,a na niej jesteś gościem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 0 3

        • Na jezdni rower jest takim samym uczestnikiem ruchu drogowego, jak samochód, więc nie jest żadnym gościem.

          • 2 0

        • ....

          jak jest mozliwosc to jade ulica, natomiast jak nie ma mozliwosci i nie ma sciezki rowerowej to jade chodnikiem, uwazajac, zeby nie stwarzac niebezpiecznych sytuacji tak samo na chodniku jak i na ulicy... natomiast piesi na sciezkach sa bardziej niebezpieczni niz rowerzysci na chodnikach... w szczegolnosci tacy co nic nie widza dookola tylko swoj nos!!!!

          • 7 0

    • Sęk w tym, że dróg rowerowych praktycznie nie ma (5)

      Sieć w Gdyni jest nie spójna, w wielu miejscach nie spełniają one podstawowych wymogów. W innych miejscach z kolei urywają się nagle i można tylko jechać chodnikiem

      • 12 0

      • nawet jesli sa drogi rowerowe (2)

        to i tak znajdzie sie rowerowy cham jadacy jezdnia (np na Spacerowej). Ilosc gburow i prostakow wsrod rowerzystow jest podobna do tej wsrod kierowcow.

        • 0 4

        • Posłuchaj, ajk to piszesz, Chamie jadący jezdnią. (1)

          Po pierwsze nie wyzywaj od chamów, po drugie sprawdź gdzie się kończy ścieżka rowerowa na Spacerowej. Większa część ul. Spacerowej nie ma ścieżki.

          • 4 0

          • Ale tam gdzie jest też jeżdżą jezdnią. Przez półtora roku jeździłam codziennie Spacerową i niestety tylko raz (!) widziałam rowerzystę na ścieżce...

            • 0 1

      • to (1)

        to na piechote drałować.

        • 0 10

        • Czego życzę i kierowcom samochodów narzekającym na brak dróg

          • 5 0

    • sama jesteś tępa

      Sama jesteś tępa. Zgodnie z przepisami rowerzyści mają możliwość jazdy po chodniku w wielu przypadkach. Proponuję zapoznać się z przepisami

      • 1 0

    • wynocha babciu ze sciezek rowerowych:(

      • 5 2

    • Przepisy kodeksu drogowego wyraźnie mówią kiedy można a kiedy nie można jeździć chodnikiem proponuję się zapoznać i zwracać uwagę tym osobą które łamia przepisy

      • 4 2

    • (1)

      nie karmić trolla :)

      • 36 12

      • trolii na rowerach miało być

        • 6 11

    • jaką jezdnią ?! (1)

      Chyba Cie j.bie ! Jak ja widze nieraz jakie manewry samochody robią, żeby wyminąć rowerzyste to mi włosy na głowie stają. Pusty chodnik po jednej stroniem, ścieżka rowerowa po drugiej, a ten se jedzie zadowolony 10 km/h po ulicy i tamuje ruch. Chamstwo, brak wyobraźni i prymitywizm do kwadratu...

      • 33 8

      • a potem na skrzyżowaniu jak czerwone sie świeci myk na chodniczek....

        ... slalom gigant między pieszymi po przejściu bo zielone mają i znów za skrzyżowaniem na jezdnię - a potem na forach piszą że kierowcy nie zwracają na nich uwagi i przepisów nie przestrzegają - to taka wybiórcza pamięć rowerzystów

        • 31 9

  • Ewa

    Arogant Stępa kolejny raz wie lepiej. Beztalencie i w dodatku ponoć architekt ? Boże, z firmy komercyjnej wyleciałby po tygodniu.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane