• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści nie chcą rowerowej estakady w Gdyni

Michał Sielski
21 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Powstaje estakada rowerowa dla odważnych
Gdy budowano kładkę dla pieszych z drogą rowerową w Redłowie, nikt nie protestował. Teraz jest inaczej. Gdy budowano kładkę dla pieszych z drogą rowerową w Redłowie, nikt nie protestował. Teraz jest inaczej.

To chyba jedyna inwestycja rowerowa w Trójmieście, której nie chcą sami rowerzyści. Budowa estakady rowerowej w Gdyni cały czas jest krytykowana. Trwa przetarg, prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.



Czy budowa estakady rowerowej za kilkanaście mln zł powinna być wstrzymana?

O budowie rowerowej kładki wzdłuż Trasy Kwiatkowskiego pisaliśmy już w listopadzie ubiegłego roku. Droga będzie wiodła od ul. Unruga zobacz na mapie Gdyni do skrzyżowania ul. Janka Wiśniewskiego z ul. Energetyków zobacz na mapie Gdyni. Zdecydowanie najbardziej efektowna będzie na wysokości bazy kontenerowej zobacz na mapie Gdyni, gdzie powstanie 367-metrowa estakada, bo tam nie da się poprowadzić bezkolizyjnego ruchu i droga rowerowa musiałaby przecinać kilka ulic, uczęszczanych m.in. przez ciężarówki. Dzięki temu rozwijające się wciąż tereny okołoportowe zostaną całkowicie ominięte.

Rowerzystom się to jednak nie podoba. Nasi czytelnicy protestowali już przed miesiącem, teraz dołączają do nich kolejni.

- Przez pięć lat jeździłem codziennie tą trasą. Jestem aktywnym rowerzystą, który rower wykorzystuje do dojazdów do pracy (dziennie 40 km). Estakada w tym miejscu jest całkowicie bez sensu. Tam jest dobry szeroki chodnik, którym chodzi bardzo mało ludzi. Jedyną niedogodnością jest krótki odcinek przy przystanku autobusowym Unruga/Estakada - tam warto byłoby poprowadzić ścieżkę "tyłem" na nasypie i potem wprowadzić ją na chodnik, bez dodatkowej estakady. Jeśli miasto wybuduje estakadę za 14 mln zł, albo nawet za 10 lub 5 mln zł, a nawet 1 mln zł, to będzie przykład skrajnej niegospodarności - denerwuje się Michał Dworakowski, rowerzysta z Gdyni.

Inwestycja nie zostanie jednak wstrzymana. Przetarg został już ogłoszony i jeśli nie będzie formalnych przeszkód, w tym roku mogą nawet zacząć się prace budowlane.

- Teraz już za późno na protesty. Projekt przygotowywany był przez długi czas i nie był przez nikogo ukrywany. Media informowały już o tym dawno. Poza tym to tylko część szerszego programu, mającego na celu stworzyć spójną część nowoczesnych dróg rowerowych - podkreśla Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. dróg rowerowych.

Opinie (246) 10 zablokowanych

  • Kładka w Redłowie itd

    Ta cała kładka w Redłowie potrzebna jest jak koziej pupie trąbka - gdzie ona niby prowadzi ? - do biurowców ?? Kilkadziesiąt metrów dalej, za parkiem naukowo-technologicznym, można zjechać na tą samą ulice ( donikąd) . Mieszkam na Obłużu i faktycznie do centrum można się dostać jadąc pod estakadą ale odcinek na ulicy, który trzeba przejechać rowerem jest naprawdę niebezpieczny ( ze względu na TIR-y ) + krzywy asfalt + menelowania w krzakach. Faktycznie przydałoby się też połączenie z Hutniczą i Morską - zawsze można mieć nadzieję,że to będzie inwestycja w przyszłości ;)

    • 7 0

  • Zamiast wydać 14 milionów na 100 mniejszych udogodnień, żeby w końcu powstała wywalą kasę na

    • 4 0

  • będzie 6km nowych dróg rowerowych ... szok!!!!!!!!! a za same odsetki z długu

    narodowego można wybudować oko 800km AUTOSTRAD !!!!!!!! I czym tu się POdniecać?......Bankructwo POlski stoi tuż, tuż. ....

    • 4 4

  • W takim razie proponuje w ogóle nie budować dróg rowerowych w Gdyni? (28)

    Tylko dlaczego mają rowerzyści i rolkarze jeździć po chodnikach? Jeśli o projekcie informował dużo wcześniej nawet portal trojmiasto.pl to gdzie właściwie byli "rowerowi FACHOWCY-drogowcy", a może obecnie robią sobie kampanie "WIEM ALE NIE POWIEM", chyba że "dacie mi władze". Takie podejście mało publiczne powinno być karane. Zaniechanie przez rowerzystów swojej misji a nawet naciągnięcie gdyńskich Władz na dodatkowe koszt i niepotrzebną robotę. A miałem rowerzystów za odpowiedzianych i czysto grających (nie tylko w transporcie) dziś PO wypowiedziach widać, że jakoś niskiego lotu morale i koniunktura nimi kieruje i zaprzecza zdroworozsądkowej formy aktywizacji. Jak pamiętam nawet w internecie wyłożona była mapka z różnymi propozycjami takich tras wskazywana przez internautów-rowerzystów oraz przypisaną kolejnością wykonania. Najlepiej w Gdyni nic nie budować, ponieważ do opiniowania nie ma chętnych, bo każdy się boi - stowarzyszenia też chcą być od aplauzów, a następnie można zbijać kapitał polityczny i społeczny. Zgroza.

    • 4 15

    • (23)

      nie byliście barany w tej okolicy?Wy nawet na maile nie odpowiadacie więc o jakich skargach i dyskusjach jest mowa?Jedyna kochana nieomylna władzunia co map nie macie w tym urzędzie?Nie widać co jest a czego nie ma?Zdjęć nie ma analiz ruchu samochodowego nie ma?Za was urzędowe nieroby trzeba wszystko naprawiać powiedz mi chłopie co za mózg zostawił w drodze rowerowej na wzgórzu dwie ledwo zipiące lipy zamiast to wyciąć w cholerę?Takie cenne przyrodniczo okazy?Absurdalny sposób ostrzeżenia rowerzysty o tych drzewach to strzałki biało czerwone przymocowane do pnia to jest normalne?W ulicach też stawiajcie na środku drzewa i słupy.Traktujecie rowerzystów niepoważnie zgadzam się nie budujcie dróg rowerowych jeśli to ma być takie g... jak na wzgórzu powiedz mi chłopie jak mam sfrunąć z jezdni na drogę rowerową jadąc z Sopotu?Droga nagle zaczyna się kawałek za przystankiem Harcerska czy idiota który ten projekt podpisywał miał na studiach coś takiego jak logika?Dlaczego na tej kładce którą tak się chwalicie niedaleko przystanku SKM Wzgórze jest tak wąska to ma być wspólne dla pieszych i rowerów?Tyle miejsca było i co?Zmarnowaliście na trawkę i strome schody bez pojęcia się robi bez logiki.Takich dróg nie budujcie bo ja jadąc rowerem nie mam ochoty głowić się jak jechać jak np zrobiliście w Orłowie powiedz mi cudaku jak mam jechać od Orłowskiej do Klifu pętli linii 26 jak zjechać na jednokierunkową drogę rowerową po stronie CH Klif z chodnika na który zgodnie z przepisami nie mogę wjechać?

      • 7 4

      • Wszyscy na kolana i z drogi (nawet TIR-y z BAZY), bo jaśnie Pan rowerzysta jedzie (18)

        Tak się składa, że tę trasę w ramach rekreacji pokonywałem w sobotę i widziałem na jakie niebezpieczeństwo się narażam. Prawo o ruchu drogowym w kwestii rowerzystów jest wewnętrznie sprzeczne a istniejąca infrastruktura tak zaprojektowana, że często nie można z niej skorzystać, więc aby to prostować powinny być kładki i miejsca wydzielone. Fakt są dylematy typu: przejechać po przejściu dla pieszych i 300 metrów chodnikiem czy przez najbliższy kilometr nie móc wjechać na ddr i tym samym łamać prawo. Nie przyjmuję argumentu "poprowadź rower, wiedź na chodnik,..... ileś tam metrów". Trasa ma być bezkolizyjnie zaprojektowana. W tej całej dyskusji koszmarnie generalizujesz... nie wiem czemu...? Jakiś jad sączysz, a często wybieram się pojeździć po wspaniałych leśnych ścieżkach gdyńskich i widzę tyle wspaniałych uśmiechniętych ludzi. Podejrzewam, że - jak wszyscy nieudacznicy mieszkasz gdzieś na zadupiu i używasz auta raz na jakiś czas, bo pracujesz "Trójmieście", a tu chcesz pokazać jaki to jesteś eXpert od ruchu rowerowego. No ok... nikt nie chce Cię wyciągać na siłę do tunelu, kładki, ... albo w ogóle na rower. na rowerze widać tu dokładnie po Twoim POPiSie pewnie sobie w miejskiej dżungli miernie radzisz. I chciałbyś, aby Władze miasta zaniechały nawet najpilniejsze i najbardziej potrzebne inwestycje, bo JAŚNIE PAN wsiadł na rower. Takich rowerzystów, którzy kupili rower za 300 zł w markecie i obecnie mają największe rozstrzenia, a co tam kontenery, spacerowicze, piechurzy,....choć takie rowery rozpadają się po paru kilometrach. Ale ładnie brzmi w dyskusji i można prawdziwym rowerzystom a zwłaszcza projektantom i drogowcom a także Władzy przed wyborami dosrać... Choć nie ma to związku ze znajomością przepisów, norm, ... bo twoja opinia jest tu mocno naciągana

        • 3 9

        • (2)

          chłoptasiu ja robię na rowerze ok 8000 km w ciągu sezonu nie całego roku i przede wszystkim po drogach miejskich i śmieszą mnie te wasze inwestycje dla kogo wy robicie te drogi rowerowe?Jaki sens ma droga rowerowa przy terminalu kontenerowym?Na odcinku Wiśniewskiego już dawno nie ma wielkiego ruchu wszystko jedzie górą po co udziwniać i wydawać miliony na bzdury?Dalej nie ma dojazdu na Morską tylko trzeba robić objazdy przez Chylonię lub przez plac konstytucji lub targać rower na tą obleśną kładkę przy stoczni żeby pokonać tory irytuje mnie to że wy urzędasy wszystko potraficie spieprzyć ciekawe dlaczego zawsze kiedy w Gdyni coś się remontuje jest zwykle gorzej niż było idź 300 m od urzędu miasta w stronę Redłowa zobacz jaki badziew zrobiliście ile miejsca ma pieszy przy ścianie budynku za delikatesami rodex?Po co tam została zrobiona ślepa droga rowerowa?Po co zostawiono w niej stare spróchniałe drzewa?Robicie wszystko na odwal i marnujecie kasę na rzeczy wykonane beznadziejnie i niebezpiecznie co ma do tego kto na jakim rowerze jedzie?Nawet na rowerze za 10 tysięcy tak samo trzęsie na tym polbrukowym szajsie

          • 6 2

          • (1)

            co za młotek...

            • 2 3

            • młotek to cię zrobił szczurkowy tyłowłazie nie wiesz o czym mowa to zamknij ryj

              • 2 4

        • Bezstronny (14)

          Ja jako zapalony rowerzysta i to użytkowy, a nie tylko niedzielno-leśno-ścieżkowo-rekreacyjny jestem całkowicie przeciwny budowie ścieżek rowerowych w Gdyni w obecnym kształcie. Wolę jeździć drogami i przestrzegać prawa jako pełnoprawny uczestnik PORD niz jeździć po ścieżkach. Oczywiście bardzo chciałbym ścieżek rowerowych, ale nie takich jakie są obecnie w Gdyni. Dlaczego buduje się ścieżki z nikąd do nikąd?. Dlaczego nie ma zjazdów i wjazdów na ścieżki z jezdni? Dlaczego na przejściach dla pieszych nie ma poprowadzonych ścieżek rowerowych wzdłuż? Dlaczego nie ma odpowiedniego oznakowania? I nie wkurza mnie najbardziej to, że się niewygodnie jedzie, z jednej na drugą stronę jezdni (vide Morska) lub po dziurach, ale to że nie ma odpowiedniego oznakowania. Czy to tak trudno zrobić wjazd i zjazd na jezdnię, aby nie lądować na przystanku trolejbusowym albo na chodniku? Infrastruktura rowerowa musi być spójna z infrastrukturą drogową, tak aby wszystko było zgodne z przepisami i jasne dla kierowców, rowerzystów i pieszych. Ale nie jest. A dlaczego nie jest? Bo urzędnicy odpowiedzielani za komunikację rowerową nie jeżdżą na rowerach, albo jeżdżą jak ty po leśnych ścieżkach, rekreacyjnie, albo, i to wydaje się najbardziej prawdopodobne, bo po prostu mają polskie podejście, że jakoś to będzie, ścieżki zrobiliśmy, plan wykonany, gazety napiszą, modę z zachodu przyjeliśmy. Ja dziękuję za takie ścieżki. I czekam na moment gdy kiedyś jakaś organizacja rowerowa zaskarży urzędników za wykonanie ścieżek niezgodnie z prawem, logiką, zykłym chłopskim rozumem i zasadą bezpieczeństwa. I ja nie sączę jadu. Jeżdżę rowerem już od 30 lat i najlepiej jeździło się po ulicach Gdyni, gdy ścieżek rowerowych nie było. Wszystko wtedy było jasne. Was urzędników guzik to obchodzi, bo jak będą problemy to i tak ludzie pojadą chodnikiem. A czy ty wiesz, że poza nielicznymi wyjątkami chodnikami jeździć NIE WOLNO! Kiedy miasto zrobi wjazdy i zjazdy na i ze ścieżek rowerowych? Kiedy zrobi robotę do końca? Niech Pan Marcin Wołek pojedzie do jakiegokolwiek miasta w Holandii czy nawet bliżej w Niemczech i przyjrzy się ścieżkom i znakom. Tam żadna ścieżka nie kończy się na chodniku czy na przystanku. Myślcie wreszcie !!!

          • 7 3

          • Panie Pawle (13)

            co prawda jestem szarym obywatelem Trójmiasta i mam podobne zdanie do Pana, ale trochę tez rozumiem projektantów i wykonawców, ponieważ Gdynia dotychczas nie załapała się na typowy PROGRAM KOMUNIKACJI ROWEROWEJ. Te tzw. ścieżki są wyszarpywane przy okazji jakiś innych inwestycji czy remontów więc trudno pisać o czymś czego tak do końca nie ma. Bo ścieżki to badanie gruntu nie tylko od str. geologicznej ale i prawno-własnościowej, integrowania ich z innymi transportami no i czasami łatwiej poprowadzić ścieżkę na kładce niż dogadywać się z koleją, bazą, .... Mamy przykład z kawałkiem piaszczystej ścieżki na Bulwarze przy AM. A to zaledwie kilka metrów, a w dłuższej perspektywie i prywatnej Gdyni wygląda to pewnie koszmarnie. Szkoda, że wypowiadający się tu rowerzyści nie znają podstaw gospodarki nieruchomościami. służenością,..... , a jak się ktoś wypowie głębiej w temacie mają go od razu za URZĘDASA i przyklejają etykietę NEGATYWA i za wszelką cene próbują mu dowalić. Ot typowe Polskie piekiełko.

            • 4 4

            • Bezstronny (6)

              Ależ porządne, ergonomiczne i funkcjonalne wykończenie ścieżki nie wymaga żadnych filozofii, ani kwestii własnościowych. Czy tak trudno zrobić wjazd na ścieżkę rowerową z pętli koło C.H. Klif w Orłowie w kierunku Sopotu? Wiesz co mi odpowiedzieli urzędnicy z UM na moje oficjalne zapytanie? Że ZKM się nie zgadza gdyż to jest niebezpieczne. Czysta urzędnicza retoryka spychologiczna, pozbawiona jakichkolwiek argumentów. Wobec tego ścieżka zaczyna sie za chodnikiem i aby na nią wjechać trzeba jechać chodnikiem, co jest niezgodne z prawem, albo zejść z roweru i dojść chodnikiem 30m do ścieżki prowadząc rower. A mogłoby być tak prosto, ale nie. Głupota rządzi. Dlatego modlę się aby ścieżki w Gdyni nie powstawały, bo nie chcę łamać prawa, ani schodzić co chwilę z roweru. Kiedyś w wolnej chwili spiszę wszystkie grzechy rowerowe gdyńskich urzędników wraz ze zdjęciami i roześlę gdzie się da. Nie odpuszczę. Porządne wykończenie ścieżki rowerowej nie wymaga żadnych nakładów, ani prawnych kruczków. Ale się po prostu nie chce, bo urzędnicy jak rowerzysći jeżdżący po chodnikach mają wszystko gdzieś.

              • 5 3

              • Panie Pawle

                Gratuluję cierpliwości :) Bardzo bym się ucieszyła gdyby jednak kiedyś Pan się zmobilizował i takie pismo stworzył, Większość ludzi krytykujących obecny stan rzeczy ulega emocjom i pali argumenty. Pan się temu oparł. Proszę działać - takich ludzi nam brakuje.Dojeżdzająca do Gdyni

                • 6 0

              • "modlę się aby ścieżki w Gdyni nie powstawały," (3)

                Nie wiem czy kreacjonizm ma coś wspólnego z ścieżkami? Tak samo użycie słowa ergonomia moim zdaniem jest tu nadużyciem. Bo jest ona nauką interdyscyplinarną, wykorzystującą wiedzę o psychofizycznych oddziaływaniach m.in. elementami systemu oraz profesją, w której wykorzystuje się teorie, zasady, dane i metody do projektowania, ale ona bardziej wykorzystywana jest w eksploatyce w celu prawidłowej optymalizacji działania systemu jako całości i przede wszystkim dla dobra człowieka; określa także (w najszerszym tego słowa znaczeniu) stosunki powstające między człowiekiem a jego zajęciami, wyposażeniem i środowiskiem, włączając w to wszelkie sytuacje związane z pracą, zabawą, rekreacją i podróżą. Tu akurat takim dobrym przykładem jest AŁAŚCIWY DOBÓR ROWERU; do tego jaką ma pełnić funkcję (wyścigowy, trekkingowt, miejski,....) a następnie dobór go do anatomii, pomiarów ... a nawet ruchomości stawów, itd. ruchomości ogólnej i wydolności, właściwego siedziska od oparcia siedzenia i wzroku od jezdni itd. W technologi opisuje się dokładnie operacje, ruchy stawiając zakresy i czas i ograniczając stopnie swobody. W opisywanym przez Ciebie przypadku jest to trochę przegięcie. Odskakując od tematu, ja akurat zajmowałem się kilkunastoma projektami społecznymi formalnymi i nie formalnymi m.in. na nasz wniosek np. w Gdyni zmieniano dwa razy uchwałę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ale miałem niezbite argumenty, ekspertyzy największych autorytetów, badania różne i jeszcze dziesiątki innych. Kiedyś gdy na Zaspie zmienialiśmy taki plan zagospodarowania to ściągałem projektantkę nawet z Niemiec a była to osoba bardzo utytułowana i trudna do przekonania, ale się udało. Miałem też takie połowiczne sukcesy gdy urzędnicy nie chcieli sie przyznać do winy i rozpoczęli proces zamiany gruntów, aby ukryć własne niedoróbki. Wiec wybacz, ale jak ktoś mi pisze o modłach w spr. merytorycznych i materialnych to już stawiam go z góry na przegranej pozycji.

                • 2 5

              • A pan to chyba Wołek

                się nazywa :)

                • 0 1

              • Bezstronny (1)

                Ja swoje, ty swoje.Jak zwał tak zwał. Mnie chodzi wyłącznie o to, by normalnie robić rzeczy w życiu, a nie knoty. Dotyczy to rowerów, ścieżek rowerowych i wszystkiego innego. Czy ty wciąż nie rozumiesz, że mi chodzi o zwykłe wjazdy, zjazdy i oznakowanie, tak aby jeździć normalnie jak to jest w całej cywilizowanej Europie, a nie robić ścieżek kończących na przystankach? Nie chodzi mi o jakąś politykę. Czy żeby wykonać wjazd na ścieżkę rowerową potrzeba do tego planu miejscowego, jakieś uchwały, jakieś tytuły naukowe, ekspertyzy? No, jak tak to ma wyglądać to rzeczywiście jest przerost formy nad treścią i kręcenie się wokół własnego ogona. W takim razie ścieżki rowerowe nie mają sensu. I nie róbcie ich. Ile razy mam tłumaczyć, że chodzi mi o zwykłe zjazdy, wjazdy i oznakowanie? Dociera?

                • 4 2

              • Gdyna to nie twój prywatny folwark

                ćwoku, abyś sobie robił jak chciał na to są normy, i odpowiedzialność. Komuna sie skończyła już bezpowrotnie:))))))

                • 2 1

              • ja też tak zrobię idź na Wzgórze tam znajdziesz bez problemu chyba z 5 takich wpadek dwa drzewa przy budynku mieszkalnym na wprost wylotu z nowego tunelu obudowane ostrzegawczymi tarczami, ścieżka zaczynająca się i kończąca nagle za przystankiem Figurka ale po drugiej stronie ulicy-jedziesz od Redłowa i nagle zaczyna się obok ciebie droga rowerowa ale nie sposób na nią zjechać z ulicy, słup trakcyjny, bariery, ciasne 90 stopniowe łuki brak wykończenia drogi rowerowej za parkingiem policyjnym za stacją SKM sterczą tam nadal stare płyty a na wizualizacjach była piękna czerwona nawierzchnia, za ciasna kładka pieszo-rowerowa nad wylotem z nowego tunelu ścieżka kończąca się nagle za skrzyżowaniem z Partyzantów

                • 3 1

            • (5)

              ale jakieś zasady chyba obowiązują prawda?Jakas logika?Jeżeli widzicie że przy al.Zwycięstwa stoi dom to nie wciskajcie tam drogi rowerowej bo ludzie wychodzący z klatek będą zagrożeni jak mozna obkładać kostką stare zniszczone lipy które powinno się przy okazji remontu wyciąć?Kto takie plany zatwierdza przecież urzędasy cały czas nadzorowali remont wzgórza wszystkie plany architektów oceniali urzędnicy podobno wielcy inzynierowie i tak wymyslili że najważniejsze jest stare drzewo a nie rowerzysta nie przyszło im do głowy zrobić zjazdu na drogę rowerową z jezdni jedynym skutkiem jest to że jak się jedzie na rowerze zgodnie z prawem po ulicy to w momencie wjazdu na wzgórze człowiek ma duszę na ramieniu czy jakiś idiota w autobusie czy samochodzie nie zacznie mnie spychać z drogi bo nagle pojawiła się znikąd dróżka rowerowa to jest cyrk takie drogi rowerowe to bezsens dla ludzi niepotrafiących jeździć wystarczają chodniki zapaleńcy ryzykują życiem na takich "drogach" dla rowerów na których stoją śmietniki słupy drzewa itd.Inna sprawa ulica Morska jak zgodnie z przepisami i logiką pokonać odcinek przy przystankach Morska Estakada droga rowerowa kończy się nagle i co dalej?Nie musicie nic budować wystarcza np majstrowanie przy sygnalizacji świetlnej np Orłowska zielone na przejeździe przy postoju taksówek pali się dla rowerzysty przez 5 sekund dosłownie potem 2 minuty się kibluje na czerwonym po co tak robicie albo skrzyżowanie Morska Wiejska zmieniliście cykl świateł i skróciliście o połowę czas zielonego dla rowerzysty nie musicie wykupywać gruntów wystarcza że pieprzycie wszystko co się da.Chwalicie się systemem sterowania ruchem ale ja już wiem jak on będzie wyglądał dziesiątki pętli indukcyjnych oczywiście niewykrywających rowerów setki bezsensownych przycisków powodujących konieczność zatrzymania się i tracenia czasu na każdym przejeździe rowerowym a na świecie robi się fotokomórki podczerwień itd wszystko robicie przeciwko rowerzystom

              • 7 3

              • anonimie (4)

                „wystarcza np majstrowanie przy sygnalizacji świetlnej np Orłowska zielone na przejeździe przy postoju taksówek pali się dla rowerzysty przez 5 sekund dosłownie potem 2 minuty się kibluje na czerwonym po co tak robicie”, bo widocznie facet odpowiedzialny za sygnalizację świetlną w Gdyni to chyba ten sam od infrastruktury rowerowej.Sygnalizacja świetlna w Gdyni i te paskudne przyciski, nikomu niepotrzebne, opóźniające przejście i przejazd, są najgorsze w Trójmieście. Horror dla kierowców, rowerzystów i pieszych.

                • 3 3

              • (2)

                gdzieś w Polsce mają już podczerwień lub fotokomórki u nas chyba się nie doczekamy przy UM kiedyś na strzałkę w lewo na Piłsudskiego czekałem z 10 minut

                • 3 2

              • gdzieś w Polsce (1)

                są mądrzejsi rowerzyści niż Ci w Gdyni, którzy sami się pchają pod koła TIR-ów. Szkoda wielka, że głupota nie boli. Ja bym tam postawił dobrego policjanta oraz straż miejską i wychowywał Was przez mandaty.

                • 1 1

              • ziomal

                Mandaty za jazdę zgodną z przepisami? Ciekawe

                • 0 0

              • Nie ma takiej absurdalnej inwestycji w Gdyni, której imć "Bezstronny" by nie popierał. Ciekawe czamu?

                Prawdziwym rowerzystom, którzy każdą dziurę w drodze znają się nie ufa, tylko jacyś lamerzy bez konsultacji produkują takie bzdury jak ta ścieżka pod estakadą, a następnie grono klakierów pieje na forum z zachwytu. O co tu chodzi?Po estakadą pusta droga, nad nią ścieżka rowerowa, a przejazdu na Morską, do TPK, na dworzec Leszczynki BRAK.Kompletnie nie rozumiem, w jakiej epoce my żyjemy?

                • 0 0

      • oh jej (3)

        WYCIĄĆ? WYCIĄĆ LIPY? W CHOLERĘ? Przecież przyrode trzeba chronić. ZA WSZELKĄ CENĘ!!!!!Czyli co? Można bezkarnie, bezmyślnie, opluwać ludzi słowami bandyta, przestępca, cham (na jednej takiej, śmiesznej i żałosnej stronce gdzie jakas panna, a ty jej wtórujesz, pisze o "uczuciach ekologicznych , buahahahahahahahaha) bo ponoc niszczą przyrodę( bzdura piramidalna) a gdzie indziej namawiać do wycinki drzew, których i tak w mieście jest tak mało?Bo jasnie k...j...mać Jasnie Pan nie może rowerkiem przejechać?????????????? Kto dał ci do tego prawo??????????? I jeszcze śmiesz coś TAM pisac o hipokryzji??????????????

        • 2 3

        • (2)

          widzisz na środku Morskiej lub Władysława IV drzewa na środku pasa ruchu czubku?Co to ma wspólnego z ekologią?Nic stare wyschnięte badyle się usuwa przy okazji takich prac a nie ogradza barierkami które też kosztują ja mam mieć pół metra na przejazd bo stoi sobie drzewo to po ch.. ja budować takie drogi rowerowe i wywalać kasę w błoto takie rzeczy tylko w Gdyni tutaj zdrowy rozsądek zawsze stoi na straconej pozycji mozna zmiast starego spróchniałego chwasta posadzić drzewo w innym miejscu prawda?Jakoś karczować drzewka pod pasy ruchu i nowe jezdnie się dało ale co tam przecież to tylko droga rowerowa

          • 4 2

          • stare , wyschniete badyle?????????? (1)

            czyli pełnowartosciowe , piekne stare drzewa. Drzewa które są w mieście. Gdzie zabiega sie od lat żeby nic nie wycinac bo to nasze miejskie płuca. Ale ty chciałbys zeby karano normalnych ludzi z pasją, na śmiesznym portaliku, za to że przejadą obok kilku drzew lesie, nie robiąc im krzywdy ŻADNEJ, ale przy okazji swojej mega hipokryzji, wyciąć w pień, stare okazy w mieście, bo nie możesz na rowerku sobie przejechać? Skręcać nie potrafisz? Niech ci baśka podpowie co możesz z tym zrobić kmiotku

            • 0 4

            • widziałeś te drzewa czy tak sobie mówisz?Skarlałe brudne syfiaste lipy te które przeszkadzały w budowie dróg dla samochodów wycięli w pień te zostawili specjalnie żeby powodować niebezpieczne sytuacje ty chyba czegoś nie rozumiesz człowieku prawo budowlane mówi wyraźnie jakie parametry ma mieć droga rowerowa jeśli masz kisiel we łbie to tego nie pojmiesz że szerokość drogi dwukierunkowej musi być minimum 2 metry rozumiesz to i nie ma prawa być z jej obrębie a nawet skrajni drzew smietników słupów trakcyjnych latarni itd.Jeszcze raz mówię dlaczego nie zostawili drzew w skrajni pasów ruchu dla samochodów albo na samym środku przecież samochodem też można omijać przeszkody?Idiotyczne myślenie w normalnych krajach takie buble jak gdyńskie drogi rowerowe z takimi niespodziankami dla rowerzystów się pokazuje w programach satyrycznych jako przykład skrajnego debilizmu kmiotku roślinny mozna było nasadzić 50 drzew w zamian za te dwa jest na to miejsce ale po co lepiej wymyslać obudowy znaki ostrzegawcze malować kreski cóż z tego skoro to jest niezgodne z zasadami i parametrami dróg rowerowych?

              • 2 1

    • lepiej już nic nie proponuj...

      • 2 0

    • Bezstronny

      Nie budujcie! Jak macie budować jak teraz! Jak macie budować to budujcie porządnie!

      • 4 3

    • Bezstronny- Radny Zygmunt Żmuda Trzebiatowski (1)

      a fe panie radny! Co raz niższy poziom!

      • 2 4

      • poziom?

        no chyba żartujesz

        • 0 3

  • władza ZAWSZE wie lepiej co bedzie budować i plebs niech jej nie przeszkadza

    Teraz już za późno na protesty. Projekt przygotowywany był przez długi czas i nie był przez nikogo ukrywany. Media informowały już o tym dawno. Poza tym to tylko część szerszego programu, mającego na celu stworzyć spójną część nowoczesnych dróg rowerowych - podkreśla Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. dróg rowerowych

    • 3 2

  • rowery na tory

    i tak nikt nie będzie jej używał. rowery na tory

    • 3 5

  • ja też zgłaszałem swój postulat do projektantów a następnie do wykonawców i jakoś go nie uwzględniono (9)

    a właściwie to bardziej pasuje do tych estetyzujących. Mam uczulenie na czerwony kolor ścieżek i chciałbym a nawet prosił, aby w Gdyni były one w kolorze niebieskim lub niebiesko-morskim. Takie nawierzchnię np. Microdeck stosuje się na asfalty i betony dla celów konserwacyjnych i renowacyjnych, lecz także do wykonywania trwałych i wyraźnych kolorowych oznaczeń zwiększających bezpieczeństwo ruchu. Można by zwiększyć informacje na takich ścieżkach rowerowch nie tylko w odpowiednie właściwości jezdne i odróżniają się kolorystycznie np. od głównego pasa ruchu. Opracować jednolity system nawigacyjny kolorystyki dodatkowej(częściowo w miejscach newralgicznych podświetlane LED-ami) wykorzystując także kolory biały, szary, żółty, zielony,... A czerwony w tych miejscach najbardziej niebezpiecznych choć ja mam czerwono-wstręt.Gdynia w końcu mogłaby się czymś pozytywnie wyróżnić a kolor niebieski ścieżek byłby bardzo ciekawym nawet od strony marketingowej.

    • 4 4

    • Bezstronny (8)

      Ty jak zwykle masz wizje i pomysły. Tylko dlaczego nie ma zwykłych zjazdów i wjazdów oraz oznakowania. Ergonomia się kłania. Przerost formy nad treścią. Szklane domy na glinianych nogach. Najważniejszy jest fundament, wtedy można się bawić w kolory ścieżek rowerowych.

      • 3 0

      • Ja jestem za jak najmniejszymi zakrętasami i zjazdami (1)

        najlepiej jak najwięcej kładek dla rowerów i tuneli - oczywiście tych transportowych-komunikacyjnych, a rekreacyjnych to w lasach gdyńskich i na klifach. A jak się nie podoba to nic nie robić dla cyklistów;)) O przepraszam wiele dróg jest w Gdyni do wybudowania i to nie dla maruderów i narzekaczy

        • 3 3

        • Bezstronny

          Nie budujcie tych ścieżek. Przeznaczcie pieniądze na coś innego. Będzie z tego większy pożytek, a ja będę poprawnie jeździł jezdnią.

          • 1 2

      • Ergonomia się kłania. (5)

        Ja mogę jak najlepiej przy projektowaniu zaplanować pochyłości, podjazdy, spady,... ale jak Ty będziesz miał nieodpowiedni rower do tego nie dostosujesz się do stawianych w tym akurat miejscu do wymogów to i tak wszystko daje w łeb właśnie przez niedobór właściwej przez Ciebie ergonomii. Do tego droga do pracy lub z pracy składa się z dwóch elementów. Pierwszym z nich jest droga w znaczeniu fizycznym, oznaczająca trasę do pracy lub z pracy. Będzie to droga publiczna np. ulica, jezdnia, aleja, ścieżka rowerowa lub droga niepubliczna, np. ścieżka. Drugim elementem drogi do pracy lub z pracy jest ogół czynności pracownika potrzebnych w celu udania się do pracy lub powrotu. Jest to tzw. droga w pojęciu prawnym. Droga do pracy lub z pracy oznacza więc pokonywanie przez pracownika (obojętnie jakimi środkami) określonej drogi, a jej celem jest dotarcie do miejsca pracy lub powrót z tego miejsca. Tu bardzie chodzi o sprecyzowane cele, a jak wiesz muszą one być pokonywane w sposób prawny a takie dywagacje jak tego człowieka to i owszem on może sobie robić szum medialny ale tylko znajdzie podobnych sobie interlokutorów. Bo za bezpieczeństwo na tej drodze rowerowej PUBLICZNEJ odpowiada miasto i jeśli żle będzie poprowadzona z błędem prawnym, fizycznym, technologicznym i innym .. do udowodnienia to może nawet komuś rentę do końca życia płacić. To nie są żarty chłopie.

        • 3 3

        • Bezstronny (4)

          I dlatego musicie robić ścieżki kończące się na przystankach i chodnikach bez wjazdów, zjazdów o oznakowań?. I nie pisz mi o prawie, bo drogi nie są projektowane zgodnie z prawem. Proszę poczytać sobie Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Wodnej z dnia 2 marca 1999 r., rozdział 9.Widocznie w Holandii czy w Niemczech lub Danii musi być cała masa wypadków z rowerzystami skoro ścieżki mają tam zjazdy, wjazdy i oznakowanie. Ludzie, zacznijcie myśleć. Mnie nie obchodzi jaki kolor ma ścieżka, ani z czego jest wykonana, ani jaki ma zakręt. Ja chcę na tę ścieżkę wjechać, chcę ze ścieżki zjechać i chcę chce wjechać na ścieżkę obok przejścia dla pieszych. Ja chcę jeździć normalnie, po ścieżkach, zgodnie z prawem, anie schodzić co chwilę z roweru. Czy wyraziłem się jasno?

          • 1 3

          • Wyraziłeś sie jasno (3)

            chcesz wycinki drzew bo nie potrafisz ich ominąć :-))))). Ale innych potrafisz odsądzic od czci i wiary bo ośmielili się przejechać, koło innych drzew, nie robiąc im i nikomu ŻADNEJ krzywdy. Pogratulować....

            • 0 3

            • anonimie (2)

              Mógłbyś wskazać mi moje słowa, gdzie chcę wycinki drzew? Chyba, że to nie post do mnie.

              • 2 3

              • wez sie nie ośmieszaj juz......... (1)

                • 1 3

              • I to ma być odpowiedź?

                Proszę pokaż mi post, gdzie jestem za wycięciem drzew.

                • 2 1

  • Nie chcemy rowerzystów na ulicach. (1)

    Największa zakała.

    • 2 7

    • Nie chcemy samochodów na ulicach

      Najwięsza zakała

      • 5 1

  • ROWEROWA ESTAKADA TAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK , BĘDZIE BEZPIECZNIEJ.......

    • 2 2

  • Dlaczego ci nasi polscy rowerzyści... (2)

    zawsze są na nie? Nic im nie pasuje, gdy jadą po chodniku udają, że wszystko wporządku, gdy przejeżdżają przez przejście dla pieszych też nie wolno im nic powiedzieć. Gdy zasuwają ulicą mimo ścieżki rowerowej panowie w "zawodowych" ciuchach nie wolno im zwrócić uwagi. Ale gdy ktoś wejdzie na ścieżkę rowerową - oni krzyczą, kiedy samochód na skrzyżowaniu wiedzie 3 cm na ścieżkę rowerową od razu Cię wyzwą, kiedy zobaczą rolkarza na ścieżce próbują go przejechać itp. Panowie, właśnie jestem w Hiszpanii, pogoda dopisuje, tu rowerzyści są naprawdę przyjaźni, kiedy jadą sobie chodnikiem czy ścieżką rowerową nie krzyczą na ludzi i rolkarzy, gdy ktoś im zajedzie drogę tylko go ominą bez grożenia śmiercią, nie wiem czy to przez pogodę ale wydaje mi się że nasi Polscy rowerzyści po prostu nie lubią wszystkich z założenia.

    • 4 7

    • bart

      Bo polscy rowerzysći są jak polscy kierowcy i urzędnicy projektujący ścieżki rowerowe. Najlepiej czujący się w bałaganie.

      • 1 2

    • bart nie uogólniaj tylko sam się wybierz na rower

      zastanów się, czy ty kogokolwiek lubisz? zwykle jak traktujesz innych, tak oni ciebie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane