• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozdali ponad 700 paczek potrzebującym

Ewelina Oleksy
23 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co zrobić z choinką po świętach?
  • Paczki zostały dostarczone do Pogotowia Socjalnego w Gdańsku przez wolontariuszy już 20 grudnia. 23 grudnia wieczorem część z nich zostanie rozwieziona autobusem SOS.
  • Pakowanie paczek na terenie Stoczni Cesarskiej.
  • Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie "Górka", działające przy Kościele św. Mikołaja w Gdańsku, przygotowało ponad 700 prezentów dla potrzebujących.
  • Świąteczne paczki trafią do najbardziej potrzebujących.

Z powodu epidemii koronawirusa nie mogli zorganizować tradycyjnej Wigilii z osobami potrzebującymi i w kryzysie bezdomności, ale nawet to nie stanęło na przeszkodzie, by dotrzeć do takich ludzi z pomocą. Studenci z Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Górka" zorganizowali akcję, w ramach której przygotowali ponad 700 paczek. Część z nich już rozdano, reszta zostanie rozwieziona do adresatów w środowy wieczór.



Udzielasz się charytatywnie?

W wigilię Wigilii, czyli 23 grudnia wieczorem, autobus SOS rozwiezie część paczek do bezdomnych z terenu Trójmiasta. Trasę zacznie w Sopocie. Ale to tylko element większej akcji pomocowej pod hasłem "Wigilia z Osobami potrzebującymi i dotkniętymi kryzysem bezdomności". Stoją za nią młodzi ludzie z  Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Górka". Dominikanie od lat zapraszali potrzebujących do wspólnego stołu, suto zastawionego jedzeniem.

- Zasiadało przy nim nawet 650-700 osób. W tym roku z powodu panujących obostrzeń było to niemożliwe. Ze względu na pandemię w tym roku nie organizujemy tradycyjnej kolacji przy jednym stole, ale nie poddajemy się z udzielaniem pomocy. Zaczęliśmy pracę już we wrześniu, wiedzieliśmy, że mamy spore zasoby jako duszpasterstwo, jako kuchnia i chcieliśmy je wykorzystać. Tym razem nie możemy się spotkać z naszymi gośćmi. Chcieliśmy zrobić ok. 500 paczek, ale akcja przekroczyła nasze wszelkie wyobrażenia, odzew ludzi był ogromny i ostatecznie przygotowaliśmy ponad 700 paczek z darami dla mieszkańców Towarzystwa Pomocy im św. Brata Alberta koło w Gdańsku - mówi Joanna Świeczkowska z Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Górka", główna koordynatorka tegorocznej akcji wigilijnej.
Czytaj też: Dlaczego świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczynamy coraz wcześniej?

Duszpasterstwo przygotowało dwa rodzaje paczek - dla kobiet i mężczyzn.

- Zdecydowanie więcej męskich, bo z tego co wiemy, 80 proc. ludzi w kryzysie bezdomności to mężczyźni. W paczkach są rzeczy najpotrzebniejsze: żele pod prysznic, szampony, maszynki do golenia, szczoteczki do zębów. Ze względu na okres zimowy daliśmy też czapki, szaliki, rękawiczki. Są też rzeczy typowo świąteczne. Na nas w domach czekają prezenty pod choinką, chcieliśmy, żeby osoby bezdomne też tego doświadczyły. Dodaliśmy więc kawy, herbaty, słodycze, żeby to przypominało prezent świąteczny - mówi Joanna Świeczkowska.
Ale to nie wszystko. Część świeżych produktów w środę trafi bezpośrednio do noclegowni na wigilijne stoły.

  • Paczki najpierw przekazano do Pogotowia Socjalnego.
  • Znajdują się w nich m.in. niezbędne artykuły higieniczne i upominki z okazji świąt.
  • To już kolejna akcja pomocy organizowana pod skrzydłami dominikanów.
Wszystkie paczki zostały dostarczone już 20 grudnia do budynku Pogotowia Socjalnego przy ul. Srebrniki 9Mapka w Gdańsku. Ich dystrybucją zajęli się potem pracownicy schroniska Brata Alberta. Część paczek rozwieziona została bezpośrednio do noclegowni, reszta wyruszy w drogę w środowy wieczór autobusem SOS. Dary, które jeszcze zostały, trafią m.in. do Domu Samotnej Matki. Nic się nie zmarnuje.

Stocznia Cesarska "dorzuciła" swoje paczki



Akcję wsparła m.in. Stocznia Cesarska Development, która wspólnie z Fundacją Społecznie Bezpieczni przygotowała łącznie 50 paczek, jakie zostały rozdane osobom korzystającym z autobusu SOS oraz streetworkerom z gdańskiego Towarzystwa Pomocy Św. Brata Alberta, którzy bezpośrednio dostarczali paczki potrzebującym.

Domy i ośrodki pomocy społecznej w Trójmieście


Pakowanie paczek na terenie Stoczni Cesarskiej. Pakowanie paczek na terenie Stoczni Cesarskiej.
- Każdy podarunek wypełniły po brzegi praktyczne artykuły, wśród których były termosy, rękawiczki, czapki, szaliki, a także wiele artykułów higienicznych, takich jak szczoteczki i pasty do zębów, chusteczki nawilżane, płyny dezynfekujące, rękawiczki jednorazowe oraz maseczki. Poza praktycznymi przedmiotami nie mogło zabraknąć świątecznych akcentów w postaci czekolady, mandarynek, orzechów oraz kartek świątecznych z życzeniami - wymienia Gerard Schuurman - dyrektor projektu Stoczni Cesarskiej.

Gdańska wigilia dla potrzebujących. Film archiwalny. W tym roku nie mogła się odbyć z powodu pandemii

Miejsca

Opinie (74) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Danuta

    A ja mam propozycję pognać tych ludzi do pracy.Daćim wędkę a nie rybę.

    • 0 0

  • Cudowna akcja

    Choć na chwilę tym ludziom lżej...niekiedy posiedzą w cieple które mają tak żadko. Każdy człowiek jest taki sam . Nie ma lepszych i gorszych . Nie ważne czy alkoholik czy śmieciarz czy biznesmen, bogacz. I tak wszyscy umrzemy i nic stąd ze sobą nie weźmiemy . Wszystko tu jest tylko na chwilę .

    • 0 0

  • wszystko odwołują, straszny rok (6)

    mam nadzieję, że orkiestra się odbędzie i dzieci będą zbierały pieniądze dla Jurka

    • 13 25

    • No i oczywiście zaczęła się nagonka na Jurka Owsiaka. (1)

      Ale jakoś mnie to nie dziwi, przecież trzeba zdyskredytować człowieka który zakupił więcej legalnego, realnego, sprawnego i tańszego niż u kolegi narciarza czy handlarza bronią, sprzętu pomagającego w walce z pandemią niż Ministrant Zdrowia i spółka.

      • 5 9

      • A co jest złe ze sprzedawał broń. Miał koncesję legalnie prowadził interesy. A ten co wódkę sprzedaje jest lepszy?

        • 0 0

    • Jurek juz ma dosc pieniedzy (3)

      • 15 9

      • ma wydatki, jego rodzina również (1)

        • 9 9

        • Kaczor nie ma wydatków bo nie ma rodziny a za to niszczy Polskę wraz z klechami z dnia na dzień coraz bardziej

          • 8 11

      • jak piszesz takie rzeczy to podaj żródło twoich informacji , nie udawaj ,że nie przeczytałeś mojego

        pytania tylko podaj zródło , czekam

        • 4 4

  • Ciezko sie przebic w "biznesie" charytatywnym- juz nie jest nisza.

    Na litosc i pod szyldem biednych, potrzebujacych dzialaja na rynku potezne firmy owsiakowe, Caritasy, Ochojskie. Ciagle pojawiaja sie jakies drobne zuczki lokalne ale te zazwyczaj szybko padaja.
    Z tego biznesu da sie wyzyc- nawet calkiem dobrze. Przebic sie przez starych wyzeraczy juz sie nieda. Opanowali ten sektor na wylacznoisc, podzielili strefy i pija smietanke do dna. Jest i element wsparcia i pomocy- dla siebie.

    • 1 0

  • Pierwsze zdjęcie

    mówi samo za siebie , o ile się nie mylę kierownicza kadra pogotowia socjalnego (wypasieni aż miło) a obok dziewczynki do roboty -wolontariat=naiwność , chudziny marne od czarnej roboty .

    • 1 1

  • Ciekawe ile sobie z tych paczek nabrali jak przygotowywali (5)

    Ja wiem jak to sie robi. Mama mojego kolegi, moja dawna sąsiadka kiedyś za komuny też przygotowywała jakies paczki z darów to wtedy pamiętam że pobraliśmy sobie co najlepsze a na te rozdanie przypadkowym osobom to szły same ochłapy.

    • 11 19

    • dokładnie tak działa Caritas. Ujawniono afery w Słupsku.. również we Wrocławiu. (1)

      • 4 1

      • A rząd niby jak robi ? - ten czy poprzeni , bez rożnicy

        Dokładnie tak samo robią tylko w innej skali. A kończy się na krzykach w internecie że złodzieje.
        Setki milionów złoty kradną, a na mnie mówią złodziej bo z darów szynke dostawałem od mamy kolegi w czasach PRL-u i ubrania. hahahaha
        Zescie zdurnieli już do reszty przez ten internet :D

        • 0 0

    • lewactwol

      mentalnosc złodzieja

      • 3 5

    • jak ty kradłeś to nie znaczy ,że wszyscy kradną

      • 7 1

    • nie wszyscy okradają tak jak ty potrzebujących

      • 8 1

  • Ludzie ogarnijcie się... (2)

    Skąd tyle łapek w dół przy pozytywnych wpisach? Pozytywna akcja, a tu tyle anty...
    COVID padł na główki, czy klasyczna wredna zawiść? Smutne to...

    • 3 4

    • gdy widzisz miliardy złotych z Twoich podatków rozdawane bez sensu dla pierwszego przedsiębiorcy na zasadzie.. (1)

      ..."kto pierwszy kliknie ten wygrywa kilka milionów".. a potem patrzysz na to iż masa osób naprawdę potrzebujących zostaje na lodzie... zwykłych zjadaczy chleba.. to nóż ci się w kieszeni otwiera.
      Najpierw rząd zabiera tyle kasy, a potem Ty masz pomagać potrzebującym, bo rząd dał z tarczy kilkadziesiąt milionów kantorom, po kilkaset tysięcy Zenkom.. ale bułkę dla bezdomnego.. to Ty masz znowu sponsorować, mimo iż temu bezdomnemu już zasponsorowałeś noclegownię i kolację.. z której ten nie korzysta bo tam wódy nie pozwalają pić.

      • 2 1

      • Akurat mi nie musisz tego tłumaczyć, masz rację jeśli chodzi o byle jakie rozdawnictwo publicznych pieniędzy (swoją drogą ta sprawa o której piszesz ucichła, jak inne podobne). Tyle tylko, że mieszasz pojęcia, bo to dwa różne światy. To nie "rządowe" pieniądze, tylko studencka pomoc za pieniądze od osób które czuły potrzebę ich podarowania. Tu nikt nie ma przymusu pomagania, robią to z potrzeby serca i czystych uczuć. Chcesz im tego zabronić? Nie sądzę.
        Trzeba docenić czyjąś bezinteresowną pomoc. A jeśli się nie pomaga, to warto chociaż nie przeszkadzać.

        • 0 0

  • Rozdawnictwo zawsze było szkodliwe to jak pijakom rozdawać wódkę by wyszli z nałogu!! (1)

    Kazdy z biedaków potrafi sam wyjść z biedy potrzebuje tylko godnej pracy wyjątkiem sa chorzy i niepełnosprawni .!!
    Ale prawda jest taka ,ze wiekszosc woli dawac paczki niz realną pomoc bo wtedy sami sie lepiej czuja

    • 5 3

    • Jak dać komuś pracę jak się nie jest pracodawcą? Jak to zrobić?

      Czy wszyscy bezdomni chcą pracy? Nie, choć niektórzy na pewno tak. Ja mam sąsiada, który udaje bezdomnego i bezrobotnego, to jest błędne koło. Jak ma płacić alimenty, to jest i bezrobotny i bezdomny. Jeśli pójdzie dziadyga do pracy, to tylko po to żeby zarobić na alkohol i zakłady bukmacherskie. Co ciekawe, mimo tego jak potraktował swoją żonę i synów zawsze znajduje następną amatorkę swoich wdzięków i zasyfionego mieszkania swojej mamusi. Gdzie te kobiety mają rozum?

      • 3 0

  • (1)

    Nie lubie pomagania przed kamerą. Dobrze ze pomagają ale zbyt to medialne. To ze nie ma Wigilii dla bezdomnych to podłe. Poprzebywaliby w cieple, pospiewali koledy, zjedli tradycyjne potrawy, porozmawiali ze sobą, poczuli chociaz troche atmosferę Swiat. W galeriach mozna w kolejkach stać ale Wigilii juz zorganizować biednym nie mozna. To nie jest epidemia dzumy ani cholery;/ Tyle tradycji zabite przez sciemniarską epidemie.

    • 3 5

    • W galeriach to chyba nie spędza się za dużo czasu w zagęszczeniu, ja tylko wchodzę i wychodzę.

      Taki stół integracyjny chyba w tym roku byłby zagrożeniem, tak dla samotnych jak i wolontariuszy. Biedni dostali paczki do domu. Właśnie chodzi o to, że nie powinni się za bardzo integrować. Jest pandemia.

      • 0 0

  • NIie udzielam się w takich publicznych akcjach gdyż nikt z organizatorów nie ma czasu na weryfikację wyników działań tej zbiórki (3)

    Wole pomóc komuś, kogo znam osobiście i to robię.
    NAjlepszy przykład: Szlachetna Paczka cztery lata temu. W kilka osób zrzuciliśmy sie na lodówkę dla samotnej matki dwójki dzieci. Rodzina wskazana przez organizatorów Szlachetnej paczki... było miło. Po dwóch miesiącach chcieliśmy zrobić tej Pani w prezencie duże zakupy dla niej i dla dzieci.. lodówki w mieszkaniu już nie było, w kuchni sporo butelek po wódce, dzieci nadal głodne i biegające do sąsiadów po parówkę.
    Chcesz pomagać, rób to sam, osobiście lub w grupie najbliższych znajomych i tylko osobom, które są z Twojej okolicy i które znasz. Żadnych fundacji i stowarzyszeń.

    • 5 2

    • (1)

      wszystko tak naprawdę zależy od tego, który kwalifikuje rodzinę. jak komuś się nie chce robić riserczu tylko "łojezu, samotna madka, trzeba pomóc" to takie są efekty. a nasze doświadczenia z ostatnich 5 lat są pozytywne, czasem nawet zbyt surowo zakładaliśmy, że nasi obdarowywani są bliżej sebixowego "marginesu", a zawsze okazywało się, że to porządni i fajni ludzie.

      • 2 2

      • To super, tak być powinno.

        • 0 0

    • Niestety, takie rzeczy się zdarzają.

      To samo było u moich sąsiadów. Na czas przyjścia wolontariuszy z pralką wszyscy dorośli oprócz mojej sąsiadki, wyglądającej na poczciwą babulinkę, zniknęli. Wolontariusze nie dość, że wnieśli pralkę, to jeszcze musieli posprzątać i wynieść starą. Wiem, bo przyszli pożyczyć sprzęt do sprzątania. Nawet dwóch lat ta pralka nie przetrwała, opylili i przepili. Jak się skończył prąd z mopsu, to nawet jej za bardzo nie używali.
      A ktoś inny mógł mieć fajny sprzęt i go używać, np jakaś starsza osoba, której już nie stać na nową pralkę. Idea szlachetnej paczki jest piękna, tylko niektórzy ludzie obrzydliwi. Szlachetna paczka nie jest w stanie zweryfikować beneficjentów, to nie jest możliwe. Poczytałem opisy potrzebujących w tym roku, i niektóre przypominały mi "niezaradność" moich sąsiadów. Nie jest łatwo ludziom pomóc.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane