Kontynuujemy cykl rozmów z kandydatami na prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu, którzy już oficjalnie zadeklarowali start w jesiennych wyborach samorządowych. Dziś rozmowa z Zygmuntem Zmudą-Trzebiatowskim, kandydatem Wspólnej Gdyni. Wcześniej przedstawiliśmy rozmowę z kandydatem SLD Marcinem Strzelczykiem, kandydatem PiS Kacprem Płażyńskim, z urzędującym prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, z kandydatką Nowoczesnej Ewą Lieder, z prof. Andrzejem Ceynową, kandydatem z ramienia SLD, Elżbietą Jachlewską reprezentującą Lepszy Gdańsk oraz kandydatem PiS w Sopocie - Piotrem Mellerem. W przyszłym tygodniu, w czwartek 4 lipca, opublikujemy rozmowę z Jarosławem Wałęsą, kandydatem PO na prezydenta Gdańska.
Pierwszy raz widziałem, by prezydent zerwał się od stołu, przewrócił krzesło i wyszedł, trzaskając drzwiami. Wrócił, gdy ochłonął. To nauczyło radnych Samorządności, żeby siedzieć cicho. A ja nie chciałem siedzieć cicho- Pierwszy raz widziałem, by prezydent zerwał się od stołu, przewrócił krzesło i wyszedł, trzaskając drzwiami. Wrócił, gdy ochłonął. To nauczyło radnych Samorządności, żeby siedzieć cicho. A ja nie chciałem siedzieć cicho, gdy tryb wprowadzenia ważnej inwestycji był absurdalny. Dużej inwestycji w środku Gdyni! Tak samo jest teraz ze sprzedażą PEWIK-u. Też głosowanie odbywało się bez żadnej wiedzy na temat szczegółów. Podobnie z Parkiem Centralnym. Wtedy też w poniedziałek wieczorem "zapytano nas" co o tym myślimy, a na wtorek w południe była już zwołana konferencja i plansze były wydrukowane. To nie było żadne pytanie nas o zdanie, to pozorowana konsultacja!
Wkrótce Wejherowo będzie miało trzy tunele, tunel powstaje w Rumi Janowie. Tymczasem tysiące gdynian z północnych dzielnic od lat tkwią w korkach, bo miasto oczekuje, że ktoś inny rozwiąże problem- Na pewno lodowisko, choć ktoś może powiedzieć, że jest już przesądzone. Ma jednak wielki mandat społeczny, to inwestycja wsparta przez społeczników, którzy bardzo się w ten projekt zaangażowali. Nie widzę też powodów, by odwlekać budowę tunelu w Chyloni. To, że nie ma bezkolizyjnego przejazdu przez tory od Rumi do Estakady Kwiatkowskiego, to nieporozumienie. Nie ma co czekać na kolej, bo widzimy, jak ciągną się ich inwestycje. Już wkrótce Wejherowo będzie miało trzy tunele, tunel powstaje w Rumi Janowie. Tymczasem tysiące gdynian z północnych dzielnic od lat tkwią w korkach, bo miasto oczekuje, że ktoś inny rozwiąże problem. Nie można też zwlekać z przebudową ul. Starowiejskiej. Mam wrażenie, że czekamy na zgodę wszystkich mieszkańców, ale nigdy tak nie będzie. Trzeba skończyć konsultacje, podjąć decyzję i wytłumaczyć, dlaczego podjęło się konkretną decyzję. No i natychmiast opracować koncepcję udrożnienia wyjazdu z dzielnic północnych.
Gdy przypomnę sobie, co przeżyłem, chodząc od domu do domu, jakie ludzie mają problemy i czym żyją, to myślę: A my tu rozmawiamy o plebiscytach i nagrodach... To jest kompletne oderwanie od rzeczywistości- Głównie kontaktu z ludźmi. Gdybym był prezydentem, to teraz, przed wyborami, powiedziałbym, że każdy wiceprezydent ma chodzić po domach i rozdawać ulotki. Stanąć przed mieszkańcami, dać ulotkę i czasem zderzyć się z czymś, co może zaboleć. To moment, gdy zamieniamy się rolami: idziemy do mieszkańców i to my prosimy ich o coś, o głos. To przypomina, komu służysz. Ktoś powie, że to tani gest PR, ale gdy przypomnę sobie, co przeżyłem podczas poprzedniej kampanii wyborczej, chodząc od domu do domu, jakie ludzie mają problemy i czym żyją, to myślę: "A my tu rozmawiamy o plebiscytach i nagrodach..." To jest kompletne oderwanie od rzeczywistości. Gabinety przed tym chronią, dają złudne poczucie, że czuje się puls miasta. Nic bardziej mylnego! My będziemy chodzić i spotykać się z ludźmi nie tylko przed wyborami.
Potrzebny jest reset. Ktokolwiek inny wygra najbliższe wybory, na pewno pokaże, że nasz świat może wyglądać inaczej i trudno mi uwierzyć, że będzie gorzej- Jeśli w Gdańsku pojawi się nowy prezydent, to jest okazja na nowe otwarcie. Pracowałem w Gdańsku, dziś w mojej firmie, mającej siedzibę w Gdyni, jest wielu gdańszczan i większość z nich nie rozumie animozji Gdańsk-Gdynia. Dla nich Trójmiasto jest jednym organizmem. Gdańsk od Gdyni może się czegoś nauczyć i Gdynia od Gdańska też. Trzeba tylko przestać się napinać i budować kapitał na animozjach. Obawiam się jednak, że w tej konfiguracji osobowej to już niemożliwe. Potrzebny jest reset. Ktokolwiek inny wygra najbliższe wybory, na pewno pokaże, że nasz świat może wyglądać inaczej i trudno mi uwierzyć, że będzie gorzej.
2018-06-28 07:34
Taki plagiat, ale dobrze bo oszołomy od Piesiewicza od stawiania przejść nad tunelami się rozpadną
2018-06-28 11:11
przecież to jedno i to samo
2018-06-30 08:49
2018-06-29 17:15
Że premie są z zysku!!! Tylko i wyłącznie a co produktu urzędnik??? Generuje koszty ale jego pracy nie można sprzedać, więc skąd pan weźmie pieniądze na premie?? Komu Pan zabierze? Poza tym każdy pracujący aby otrzymać pensje wykonuje rzetelnie i starannie swoje obowiązki, premia jest za szczególne! Osiągnięcia. Więc dla mnie jest Pan kolejnym rozdawczykiem publicznych pieniędzy. OderwNy od rzeczywistego życia za 2000zl jak cała ta siwa w um. 20 lat wypralo głowę.
2018-06-29 11:05
Koniec Developerki czas szczurad do Paki posłac
2018-06-29 11:02
Koniec Szurka i jego developerki
2018-06-28 11:41
1. Gdy zaczynała się publiczna dyskusja, a nawet potem inwestycja w gdyńskie lotnisko, większość mieszkańców i wszystkie ugrupowania polityczne w RM były w tej sprawie entuzjastyczne. Były pozytywne opinie naukowe, przychylne władze wojewódzkie i wstępna zgoda Rębiechowa na zarządzanie oboma tak, aby nie wchodziły sobie w drogę. Na ulotkach nie tylko "szczurkowców", ale i kandydatów innych ugrupowań z PiSem na czele lotnisko przedstawiane było jako kluczowa inwestycja potrzebna Gdyni. Wokół Rębiechowa powstała cała dzielnica biznesowo-hotelarska. Gdynia i gdynianie liczyli na to samo, choćby mieli sami pokryć 100% budowy terminala (w Gdańsku zrzutkę robiło całe państwo i Unia Europejska). Ilość krytykantów wzrosła lawinowo po tym, jak Komisja Europejska (nie oszukujmy się, z naszego polskiego podpuszczenia) zablokowała uruchomienie już zbudowanego portu. Twierdzenie, że dzisiaj większość gdynian jest sceptyczna, to poważne nadużycie.
2. Kwestia zmian na Starowiejskiej to temat pod tytułem "jak gonić króliczka, ale go nie łapać". Tutaj nie chodzi o jakiekolwiek konsultacje społeczne, tylko o wałkowanie tematu aż do porzygania za każdym razem, gdy trzeba pokazać, że "władza chce wiele zrobić, ale najpierw się skonsultuje z suwerenem". Te konsultacje to czasami zebranie z grupką poinformowanych, czasami ankieta wśród kilkunastu mieszkańców dzielnicy, a czasami uliczna łapanka sondażowa zorganizowana przez lokalny tygodnik. Potem parę miesięcy przerwy i powtórka nagrania.
3. Gdynia przestała się urbanistycznie rozwijać. Obiecane od wielu lat i powtarzane w w każdym sezonie ogórkowym inwestycje-widma to już gdyński trademark. Miasto idąc na rękę inwestorom pozmieniało MPZP i od lat czeka na hotel na Polance Redłowskiej, przy Górskiego, na części terenów Międzytorza, w pewnym sensie też terenów po Dalmorze i Naucie, a tam wciąż krzaczory. Dla odmiany przez palce patrzono przez całe dekady na samowolkę budowlaną na tzw. ogródkach pracowniczych odpuszczając wiele hektarów niewątpliwie gminnych terenów (i w efekcie pewnie je straci), a topiąc miliony w przegrane przepychanki sądowe o tereny, które miastu się nie należą (o milionach wtopionych w wirtualną Strefę Prestiżu Miejskiego nie wspomnę). Jedyne gdyńskie inwestycje budowlane to te najbardziej szkodliwe, czyli budowa nowych osiedli mieszkaniowych pod i za obwodnicą. To są sypialnie, których mieszkańcy pracują głównie w Gdańsku i korzystają z oferty usług w Gdańsku; koszt ich ściągania do gdyńskiego śródmieścia (nowe lub poszerzane drogi, nowe linie komunikacji miejskiej z miejskimi dopłatami, ciągnięcie tam wielokilometrowej infrastruktury) jest wysoki.
4. Teza, że ścieżki rowerowe powinny być wyodrębnione z głównych dróg i jednocześnie być częścią dróg lokalnych to błąd. To jest filozofia sprawdzająca się na wsi. Na gęsto zaludnionych obszarach filozofia jest odwrotna: w śródmieściu nie ma fizycznie miejsca na oddzielne ścieżki, więc i tak prowadzi się je w drodze samochodowej lub po chodniku, ale poza tymi obszarami problemu z przestrzenią pod ścieżki nie ma.
5. Gadka-szmatka o pływalni olimpijskiej to (świadoma?) dezinformacja. Tylko osoby z Alzheimerem nie pamiętają pewnie, że pływalnia ma być jednocześnie rozmiarów olimpijskich (czyli profesjonalna - jedyna taka w Trójmieście i Polsce północnej), ale też z możliwością jej "zsunięcia" do wielkości 25 metrów dla codziennej rekreacji mieszkańców miasta. Krótko mówiąc, płacimy za pływalnię miejską więcej, aby mieć unikalny obiekt profesjonalny i przyciągać do Gdyni imprezy wodne na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Zamiast krytykować wymyśloną fikcję, należy odnosić się do ogłoszonej koncepcji. Po halach i boiskach/stadionach obiekt do sportów wodnych jest chyba ostatnim elementem brakującym w MOSiR. Nie wiem jak owe podwyższone koszty budowy spinałyby się z zyskami z organizacji imprez (bilety z użytkowania rekreacyjnego może pokryłyby zaledwie koszty eksploatacji), więc na tym bym się skupił. Tutaj chodzi o basen miejski, a nie aquapark, więc i to należy mieć na uwadze.
6. To prawda, że Horała nie dostanie więcej głosów niż Szczurek (Szczurek jest wystarczająco konserwatywny nawet dla części tradycyjnego elektoratu PiS). Prawdą jest jednak i to, że gdyby PO wystawiła swojego kandydata o znanym nazwisku, zamiast oportunistycznie popierać Szczurka jak "swojego", miałaby największe szanse na wygranie z nim w drugiej turze. Popierając Szczurka PO traci w Gdyni twarz, bo to jest przekaz "Gdynia nie zasługuje na żadnego naszego kandydata z górnej półki, a ci z dolnej nie mają szans, więc lepiej udajmy, że Szczurek to nasz człowiek".
2018-06-29 10:10
to jest właśnie konkretna dyskusja na argumenty. W kilku komentarzach miałem podobne zdanie, zwłaszcza w sprawie kandydata PO oraz tzw. konsultacji (np. Starowiejska czy też wprowadzanie ruchu jednokierunkowego). Jedno jest pewne, trzeba przewietrzyć Radę Miasta, a do tego jest potrzebna inicjatywa zrzeszająca podobnie myślących mieszkańców.
2018-06-28 12:08
To noc dziwnego :)
2018-06-28 12:01
co do PO to pełna zgoda, przez to co robią w Gdyni są dla mnie partią przegranych. po co mamy walczyć skoro przegramy, czy to stanowisko ugrupowania które chce walczyć o interes mieszkańców Gdyni czy szerzej kraju?? Nie musi być znana twarz, wystarczy ktoś kto ma pojęcie o funkcjonowaniu miasta i mający ambicje. takiego kogoś w całym gdyńskim PO nie ma???
szczurek zaliczył totalny odlot i nic nie przekona mnie żebym na niego głosowała.
2018-06-28 11:00
Nigdy i nigdzie Pan nie prcował.tylko jałmuźna z urzędu.dyrdymały nieroba i lenia.do roboty a nie na garnuszek.
2018-06-29 09:54
2018-06-28 11:39
Ej, człowieku, chyba nie wiesz o kim mówisz.. zzt akurat ma głównie doświadczenie z pracy dla prywatnych firm, w tym menadżerskich stanowiskach. Poszukaj lepiej zanim oplujesz..
2018-06-28 14:13
2018-06-28 07:01
Dobry wywiad, mądre słowa. Panie zygmuncie 3mam kciuki!
2018-06-28 08:01
dlaczego nie padly pytania zwiazane z rozowjem przedsiebiorczosci? jaki jest plan tego pana na zwiekszenie zatrudnienia w gdyni?
2018-06-28 09:42
2018-06-29 09:51
i nie ma to związku z ilością miejsc pracy w Gdyni. Jeśli ktoś pracuje w Gdańsku to nie rejestruje się jako bezrobotny z Gdyni.
2018-06-28 13:15
Ale liczba pracujących na 1000 mieszkańców wypada znacznie gorzej niż w Gdańsku i Sopocie
2018-06-28 09:47
2018-06-28 08:09
2018-06-28 09:03
A ja myśle, ze będą ostrożni aby druga strona nie wytoczyła swoich dział przeciwko nim
2018-06-28 19:09
2018-06-28 15:46
2018-06-28 07:09
2018-06-28 07:21
halo juz po 7 pora wstawać dzień dobry
2018-06-28 08:22
2018-06-28 07:40
2018-06-28 16:25
Obiecanki-cacanki przedwyborcze można zachować dla "ciemnego ludu":(
Kim jest, skąd pochodzi ? Czy on, jego rodzina, przyjaciele i "przypadkowi znajomi" nie są gdzieś umoczeni w lewe interesy na moją (mojego miasta i kraju) szkodę ? Jaki jest jego światopogląd i stosunek do ludzi mających inne spojrzenie na nasz najlepszy ze światów (bo innego nie mamy) ?
To chciałbym wiedzieć o wszystkich kandydatach na prezydenta Gdyni :) Bowiem głosuję tylko na dobrych ludzi, a nie na obiecujących gruszki na wierzbie nieznajomych :)
2018-06-29 09:44
2018-06-28 16:48
Skąd ty się urwales? Nowy w Gdyni?
2018-06-28 20:30
Jeśli potrafisz, to napisz coś o tym Panu normalnego, a nie dyrdymały z kariery w UM i rm ... to już nie są lata 1990 - 1999, kiedy do "polytyki" ogólnopolskiej i lokalnej przychodzili ludzie "znikąd" i od kolegów znajomego co miał kasę na ulotki i banery :( Niech jasno powie czym będzie finansował kampanię i komu w przyszłości będzie musiał być za to "wdzięczny" jako ew. prezydent ?
2018-06-28 22:10
W tym roku wyjątkowo dużo drogich imprezek na których on będzie.
2018-06-28 12:07
Będzie dla.mieszkancow Rumii i Kosakowa. Niech sie dorzucą do inwestycji. To mieszkańcy Rumii stoją w korku na Morskiej. Mieszkańcy Kosakowa twarzą korki na Estakadzie.
2018-06-29 08:59
Przykład Kosakowa jest idealnym odwzorowaniem gdańskiej Osowej - mialo być ekskluzywnie, poza miastem, ale z czasem zrobiła się mega-sypialnia i problem z dojazdem =. Ale wiedziały gały, co brały..
2018-06-29 08:58
Gdynia musi po latach letargu stanąć na nogi. Wietrzenie gabinetów o którym mówisz jest niezbędne. Nie odpuszczaj chłopie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
