• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Różne wizje budżetu obywatelskiego w Gdyni

Patryk Szczerba
17 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy mieszkańcy zdecydowaliby np. o budowie nowego gmachu Urzędu Miasta za 100 mln zł? Czy mieszkańcy zdecydowaliby np. o budowie nowego gmachu Urzędu Miasta za 100 mln zł?

Nad dwoma projektami uchwał dotyczących konsultacji ws. budżetu obywatelskiego będą obradować na najbliższej sesji gdyńscy radni. Jeden jest autorstwa rządzącej Samorządności. Konkurencyjny proponują w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej radni opozycyjnego PiS.



Czy mieszkańcy powinni decydować o inwestycjach miejskich?

Pierwszy władzę w ręce mieszkańców w zakresie uchwalania części budżetu miejskiego oddał Sopot. To rozwiązanie zastosowano po raz pierwszy w 2011 roku. Później do kurortu dołączyły kolejne miasta. W tym roku decyzję o budżecie obywatelskim podjęli radni Gdańska. Do rozdysponowania będzie 9 mln zł. Tą kwotą mieszkańcy po raz pierwszy będą mogli zarządzać w 2014 roku.

Również w Gdyni postanowiono działać. Sęk w tym, że poszczególne ugrupowania mają różne koncepcje tego, jak powinien być skonstruowany budżet obywatelski. Różnice dotyczą przede wszystkim kwoty, jaka miałaby trafiać co roku w ręce mieszkańców oraz sposobu rozdysponowania środków.

- Optujemy za tym, by nie ustanawiać stałej kwoty, a reagować na to, jakie projekty będą zgłaszane. Na pewno będą to dużo większe środki niż te, które teraz otrzymują radni w ramach budżetów dzielnicowych. Będziemy o tym dyskutowali podczas konsultacji społecznych, które chcemy przeprowadzić w najbliższych tygodniach - zapewnia Beata Szadziul, radna Samorządności.

Wiadomo, że tematy projektów mają dotyczyć przede wszystkim poprawiania estetyki miasta, zaś zgłaszać je będą mogli tylko mieszkańcy dzielnic, których dotyczą - po zebraniu przynajmniej 25 podpisów. O ich zgodności z prawem i możliwości realizacji decydować ma miasto. Jeśli propozycje Samorządności zostaną przyjęte, środki finansowe otrzymają wszystkie 22 dzielnice - po równo.

- Chcemy jeszcze bardziej wzmocnić dzielnice, bo tam są największe potrzeby. Gdybyśmy pozwolili mieszkańcom na decydowanie o całym mieście, to mogłoby dojść do sytuacji, kiedy projekty byłyby tworzone przez grupy, które wykorzystywałyby je do własnych celów. Dodatkowo, zawsze wymagają one wielu uzgodnień, a co pokazuje praktyka, są one wielokrotnie fizycznie nie do zrealizowania - zaznacza Szadziul.

Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że propozycje Samorządności to powielanie pomysłów z przeszłości, które nie do końca się sprawdziły.

- Według nas powinno się oddać jak najwięcej władzy w ręce mieszkańców, a nie pozorować jedynie pewne działania. Samorządność w swoim projekcie dubluje partycypację środków, która funkcjonuje obecnie w ramach środków przeznaczanych dla rad dzielnic. To małe kwoty, które praktycznie nie wystarczają na nic. My wychodzimy dalej, chcąc dać realny wpływ na całe miasto, a nie tylko swoje otoczenie, które zawsze dla każdego będzie najważniejsze - komentuje.

W propozycji PiS kwota na budżet obywatelski figuruje jako stała część, która ma być liczona procentowo od środków przeznaczonych na inwestycję. Docelowo, w 2018 roku ma to być 15 proc., co oznacza, że mieszkańcy mogliby dysponować co roku ok. 30 milionami złotych. Budżet obywatelski ma składać się z dwóch pul: jedna przeznaczona na inwestycje ogólnomiejskie, natomiast druga z podziałem dla pięciu okręgów wyborczych. Zakres terytorialny każdego z nich obejmuje kilka dzielnic.

Projekty mają być poddawane ocenie formalno-prawnej w ramach posiedzeń komisji, na otwartym posiedzeniu.

- Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której mieszkańcy głosują za lub przeciw projektom. Każdy powinien mieć szansę ocenić poszczególne propozycje. Taki sposób uznajemy za sprawiedliwszy. Wyklucza zachowania, w których promowany jest konkretny projekt, bez oceny jego wartości - deklaruje Marcin Horała.

Pod obrady najbliższej sesji trafią prawdopodobnie obydwa projekty uchwał dotyczące budżetu obywatelskiego. Chyba, że dojdzie do porozumienia, o co apelują z kolei radni z Platformy Obywatelskiej.

- Ubolewamy, że klub Samorządność nie docenia obywatelskiej aktywności mieszkańców Gdyni i siłą narzuca zupełnie inne rozwiązania. Rozumiemy, iż posiada i może forsować swoje własne projekty, ale uważamy, że akurat materia, jaką jest budżet obywatelski, powinna powstawać w atmosferze dialogu. Dopiero wypracowany na zasadzie konsensusu projekt powinien być przedstawiony wszystkim mieszkańcom Gdyni w formie konsultacji i zgłoszenia kosmetycznych poprawek - zaznacza Łukasz Cichowski z Platformy Obywatelskiej.

Projekt, który zostanie przegłosowany, trafi do konsultacji społecznych. Ostateczna wersja uchwały o budżecie obywatelskim w Gdyni ma być gotowa jeszcze w tym roku.

Miejsca

Opinie (140)

  • to fakt, od kiedy samochod przestal byc luksusem to byle wiesniak (1)

    nie zadowala sie 1 samochodem i dla szpanu potrzebuje minimum 2 wiec korki sa potworne i miejsc parkingowych brakuje wszedzie.

    • 0 0

    • To akurat głupi argument, nawet jak ktoś będzie mieć 10 samochodów, to przecież wszystkimi naraz jeździć nie będzie.

      • 0 0

  • DO OLIPI1 z poprzedniej strony (1)

    "Uważaliśmy", "nie podoba nam się"

    My, Wy, Oni to byli kiedyś. Za kogo Ty się wypowiadasz?

    Problem bezrobocia to problem ogólnopolski, w Gdyni pod tym względem i tak nie ma dramatu, wystarczy poszperać troszkę w necie.

    Co do spacerków - słuchaj, Czy to na Witominie, czy Oksywiu, czy na innej dzielnicy. Jak się chce pospacerować to ścieżka bez samochodów też się znajdzie. Po prostu uważam, że przesadzasz.

    Co do przedszkoli jest ich duża ilość, ale zgodzę się że mogłaby być większa, odnośnie żłobków podpisuję się obiema "rencoma".

    Korki. Tutaj jesteś typowym malkontentem. Nie robią - źle, robią - korki - źle.
    Zobacz ilość samochodów dziś, a jeszcze 10 lat temu. Wyobrażasz sobie TERAZ starą wersję ul. Wiśniewskiego?
    Uważam, że przy takiej ilości samochodów w Gdyni naprawdę nie ma dramatu. Wiadomo, 16:00 i wszyscy z biur za fajerę, ale to są godziny szczytu. W ciągu dnia (np. 11:00, 13:00, 19:00) gdzie masz korki?
    Za to nawet w niedalekim Gdańsku je uświadczysz.

    • 3 3

    • Uważam, że po tylu kadencjach Śzczurka na fotelu prezydenta miasta Gdyni śmiało można go nazwać Grabarzem Miasta. NIE ma żadnej spójnej strategii dla miasta co z uwagi na ilość kadencji mogło mieć miejsce. Jedyna jego strategia dotyczy wyłącznie jego samego. To samolub jaki ma na względzie wyłącznie zaliczanie kolejnych kadencji. Takich co myślą podobnie jak "olipi1" jest więcej - choćby ja, więc liczba mnoga w tamtej wypowiedzi jest jak najbardziej usprawiedliwiona (z kontekstu zresztą wynika, że chodzi o małżeństwo akurat zgodne w przedmiotowej kwestii bp o inych trudno się wypowiadać).

      • 1 0

  • Fanaberie

    a nie można poprostu tymi pieniędzmi połatać dziur jakie mamy aby wszystkim sięlepiej żyło w tej Gdyni?! tylko budować? tyle ludzi nie ma pracy,nie ma co jeść nie ma żłobków..tyle dzieci umiera na raka w szpitalach, bo nie ma na leki!weźcie się opamiętajcie!

    • 1 1

  • gryzon

    Szczorzysko tak dba o gdynian ze w jedna niedziele zamknal swego tescia na sokolce na kilka godz i kazal ogladac jakies pseudo kolarstwo

    • 0 0

  • Jeśli budżet obywatelski, to przy następnych wyborach połowa radnych nniej

    Budżet obywatelski jest po to, aby urzędnicy czy radni nie odpowiadali za nic. Urząd Miasta powinien decydować o drogach dzielnicowych, które są publiczne, a radni powinni mieć wpływ na estetykę swojej dzielnicy. Wiadomym jest , że stan dróg dzielnicowych jest w stanie fatalnym (nawet w centrum Gdyni przy reprezentacyjnej ulicy), i teraz jeśli o budżecie będą decydować rady dzielnicy, to przy tych nędznych środkach finansowych, które je otrzymają, można je przeznaczyć na ławeczki przy ulicach.
    Wspaniały wybieg dla naszych włodarzy, "to my nic nie możemy, załatwiajcie w swoich dzielnicach), tak, jak już jest obecnie. To po co nam radni i po co nam tylu urzędników. Priorytety , to drogi dzielnicowe, które powinny być w gestii UM, a resztę finansów przeznaczyć na estetykę poszczególnych dzielnic.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane