• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczęła się akcja podnoszenia żurawia w Stoczni Wisła

Rafał Borowski
19 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Dźwig Maja czeka, aż będzie mógł podnieść przewrócony żuraw


Od wtorkowego poranka trwały przygotowania do podniesienia przewróconego żurawia w Stoczni Wisła w Górkach Zachodnich. Niezbędne okazało się przecięcie przewróconego dźwigu na dwie części. Najprawdopodobniej do wieczora potrwa podnoszenie pierwszej z nich, a na środę zaplanowano podnoszenie drugiej.



Aktualizacja: Dodajemy zdjęcia z podnoszenia żurawia, które otrzymaliśmy od naszych czytelników

  • Wbrew wcześniejszym doniesieniom, dopiero w środowe popołudnie udało się podnieść pierwszą część przewróconego dźwigu.
  • Wbrew wcześniejszym doniesieniom, dopiero w środowe popołudnie udało się podnieść pierwszą część przewróconego dźwigu.




Żuraw ze Stoczni Wisłazobacz na mapie Gdańska w Górkach Zachodnich przewrócił się w miniony czwartek. Konstrukcja runęła na powstającą sekcję statku. W wyniku wypadku zostało poszkodowanych trzech pracowników stoczni, dwóch z nich wymagało natychmiastowego przetransportowania do szpitala. Lżej ranny doznał urazów ręki i nogi, ciężej ranny doznał poważnego urazu głowy i stracił dwa place u dłoni.

Czytaj także: Żuraw runął w Stoczni Wisła w Górkach Zachodnich

Akcja podniesienia przewróconego dźwigu rozpoczęła się we wtorkowy poranek. Do jej przeprowadzenia ściągnięto z Gdyni żuraw pływający Maja, należący do Polskiego Ratownictwa Okrętowego. Gigantyczna maszyna o udźwigu do 330 ton wpłynęła do basenu stoczni Wisła tuż po godz. 9. Musi jednak upłynąć niemal cały dzień, zanim ramię Mai spróbuje unieść przewróconą konstrukcję.

Czytaj także: Niesamowite maszyny: pływający żuraw Maja

Przed rozpoczęciem akcji podnoszenia, przewrócony żuraw o wadze ponad 200 ton musiał zostać pocięty palnikami na dwie części. Następnie, do każdej z nich trzeba było zamocować po sześć szekli, do których podczepiono stalowe liny przymocowane do ramienia Mai. Przed próbą podniesienia konstrukcji należało jeszcze przeprowadzić próby obciążeniowe.

Zobacz przypłynięcie żurawia pływającego Maja do stoczni Wisła


Dopiero po zakończeniu wyżej wymienionych czynności możliwa będzie próba podniesienia każdej z dwóch części przewróconego żurawia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, we wtorek wieczorem zostanie podniesiona pierwsza z części żurawia, a w środę druga.

Na razie nie wiadomo, co stanie się ze zniszczoną konstrukcją. Jej losy będą zależeć od ekspertyzy inspektorów Urzędu Dozoru Technicznego, która zostanie sporządzona w ciągu miesiąca. Niewykluczone, że wyprodukowany w 1970 we Wschodnich Niemczech żuraw będzie nadawał się do remontu. Jeśli jednak jego uszkodzenia są zbyt poważne, żuraw zostanie pocięty na żyletki.

Przewrócony żuraw z lotu ptaka. Film z dnia wypadku

Miejsca

Opinie (78) 7 zablokowanych

  • "jeszcze 5 minut"

    chrrrrr
    chr.....

    • 0 0

  • (3)

    Kretyńska ankieta. Żuraw zostanie zezłomowany, wcześnie odzyska się z niego co się nadaje na części... Nawet niewidoczne uszkodzenia konstrukcji potrafią wyłączyć maszynę z użytkowania... W końcu ta konstrukcja służy do podnoszenia dużych ciężarów, więc nie może być osłabiona nawet mikroskopowo. A tak w ogóle, to może jakiś update redaktorzy? Podnieśli już ten wrak żurawia, czy nie???

    • 4 1

    • (2)

      Jedna część jest już na pontonie,zostały jeszcze nogi.

      • 1 0

      • (1)

        Dzięki, chociaż od komentujących się można czegoś dowiedzieć :)

        • 1 0

        • Cały Żuraw na pontonie,już po akcji.pozdr

          • 0 0

  • nie dzwig tylko zuraw

    zarowno zuraw plywajacy jak i zuraw portowy-dzwig to jest w budynku zwany czasami winda. nawet dyspozytor tego zurawia w wywiadzie dla TVN sie platal w zeznaniach.

    • 1 0

  • Ciekawe ile mial na udzwigu (1)

    • 1 0

    • Udźwig

      Udźwigu miał 20 ton a max zakres roboczy przy tym ciężarze to 16 metrów. Byłem na miejscu i wiem że w momencie kiedy się przewrócił miał na haku 19800 kg.

      • 0 0

  • ja0

    Trójmiasto podaje źle dane na temat pracujących tam ludzi.Trójmiasto pisze w artykule ze tam pracuje 200 ludzi plus 40 sezonowo otóż pomyłka bo tam połowa pracowników nie posiada żadnej umowy o pracę tylko na c zarnucha pracują

    • 3 1

  • Pytanie bardzo na miejscu . Kto wymyśla te bzdury

    • 2 0

  • Dwa bułka jeden kielbas

    • 1 0

  • Stocznia Wisla to oboz koncentracyjny

    Beznadziejny zaklad, zatrudniaja na czarno, pan tzw prezes gdzies tam ma Bhp , placi grosze a sam je osmiorniczki. Ludzi nie szanuja i wypadki powoduja. Dziadistwo jedno. Panstwowa inspekcja pracy juz dawni powinna to zaorac.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane