• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rura przecięła gdańskie plaże

Magdalena Szałachowska
5 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Spacerujący po plaży w Jelitkowie mogą się natknąć na nietypowe przeszkody. Spacerujący po plaży w Jelitkowie mogą się natknąć na nietypowe przeszkody.
Półmetorowej średnicy rura pojawiła się na plaży w Jelitkowie. - Co to jest? - pytają nasi czytelnicy, którzy chcąc dostać się do brzegu morza musieli pokonać tajemniczą przeszkodę.

Jak się okazuje, w Gdańsku trwa proces refulacji, czyli prac ochronnych polegających na pompowaniu rurami piasku z dna morza i wyrzucaniu go na plażę, gdzie następnie jest rozgarniany przez spychacze. Podwyższony w ten sposób brzeg ma skuteczniej bronić się przed falami Bałtyku.

- Podobne prace zasilające prowadzone są we wielu miejscach polskich stref zarówno przybrzeżnych, jak i podbrzeżnych - mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, z-ca dyrektora ds. Technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni.

Wykonanie refulacji w Gdańsku odbywa się w tym roku po raz pierwszy (wiosną trwały prace w okolicach Brzeźna). W sumie na brzeg z głębi zatoki Gdańskiej wyrzucone zostanie 200 tys. m3 piasku pochodzącego z oddalonego o kilka km od brzegu dna Zatoki Gdańskiej, bądź z toru podejścia do Portu Północnego. Głównym celem prac nie jest poszerzenie plaż, ale zabezpieczenie ich przed sztormami, co nie zmienia faktu, że w niektórych miejscach będą szersze o od 10 do 30 m.

Docelowo zrefulowany zostanie prawie 3 kilometrowy odcinek plaży na długości od Sopotu do Brzeźna. Obecnie piasek nasypywany jest na ostatnim, blisko 200-metrowym odcinku plaży w Jelitkowie. Prace powinny się zakończyć w przyszłym tygodniu. Koszt refulacji gdańskich plaż wyniósł około 3,5 mln zł, a środki pochodziły z budżetu Urzędu Morskiego w Gdyni, w większości w ramach ustawy o ochronie brzegów.

Mimo, że proces refulacji ma na celu zabezpieczenie brzegu, co w szczególności jest podkreślane przy okazji ratowania przed odcięciem Półwyspu Helskiego, ma on również wielu przeciwników. Naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego twierdzą, że może on zniszczyć malowniczy krajobraz wielu miejsc, w tym przykładowo klifu orłowskiego.

Według Krzysztofa Skóry, szefa Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, powstrzymanie abrazji klifu, czyli naturalnego kształtowania brzegu, może w konsekwencji spowodować wypieranie stąd chronionych gatunków roślin i ryb żyjących u jego podstawy.

Opinie (25) 3 zablokowane

  • :)

    • 0 0

  • Odpowiedz na: "A ktoś wie na jakiej zasadzie to działa?"

    Widzialem jak to robili w Jastarni jakies 3 lata temu. Wielka barka wyplywa w głąb morza/zatoki i pompuje z dna piach zmieszany z wodądo swoich ładowni. Jak sie już napełni podpływa do brzegu, podłącza sie do owej rury i znowu z użyciem wody
    (taki roztwór wody z piachem) tłoczy rurą na plażę. Woda wraca do morza a piach zostaje. Potem ten piach spychami rozgarniają i gotowe. Całkiem ciekawie to wygląda zadziwiająco szybko idzie.

    Pozdrawiam ekipę od rury i tego zamieszania.

    Nie pozdrawiam szczekaczy i innych zaśmiecaczy forum oraz zwolenników PISu.

    • 0 1

  • A ktoś wie na jakiej zasadzie to działa?

    O "refulacji" nie ma nic nawet w wikipedi. Jak przepychają tyle piachu rurą i jej nim nie zatkają?

    • 0 0

  • to jest rura gazowa Putina

    memento dla kaczek....

    • 0 0

  • Ta rura

    Ta rura

    to wina polityki. Pozatym niewymiarowa. Napewno ukradziona lub skradziona zostanie. Eropa Zach. robi lepsze rury i kanaly, ich sa ulala.
    Pozatym niscza plaze i zasmiecaja krajobraz. W Europie Zachodniej rury nie leza lecz spoczywaja.
    Maja mile dla oka powierzchnie oraz szalenie duza przepustowosc. Sa napewno pokryte warstwa nano i sluza wylacznie temu celowi a nie jak na Litwie tylko pija i pija.

    • 0 0

  • no

    nie wyobrazam sie z ta rura pracowac.

    • 0 0

  • Ta rura

    to jaka sciema. Wina polityki. Pozatym niewymiarowa. Napewno ukradziona lub ukradziona zostanie. Niemcy robia lepsze rury ich sa ulala.
    Pozatym niscza plaze i zasmiecaja krajobraz. W Europie Zachodniej rury nie leza lecz spoczywaja.
    Maja mile dla oka powierzchnie oraz szalenie duza przepustowosc. Sa napewno pokryte warstwa nano i sluza wylacznie temu celowi a nie jak na Litwie tylko pija i pija.

    • 0 0

  • Widziałam.

    Widziałam tą "akcję" na początku roku. Od momentu "podłączenia" statku, który czerpie piasek z dna morza. Niesamowity widok, kiedy tony piachu i wody wylewają sie na plażę.

    • 0 0

  • tłumaczenie

    Czy ktoś może mi przetłumaczyć na język polski zdanie z artykułu:
    Wykonanie refulacji w Gdańsku odbywa się w tym roku po raz pierwszy (wiosną trwały prace w okolicach Brzeźna)

    • 0 0

  • Szkoda, ze zostawili te rury dopiero teraz, (2)

    po sezonie.
    Bylaby oprocz sinic, jeszcze jedna atrakcja turystyczna.

    • 0 0

    • Rumunie (1)

      Rumunie, w tym roku, za pzryczyną chłodnego lata nie było zakwitu sinić w Zatoce Gdańskiej

      • 0 0

      • Zielenica

        Nie było w tym roku zakwitu sinic w Zatoce Gdańskiej?
        To wielka strata.
        Natura nie lubi jednak prozni i dzieki temu jesienia zakwitly rury.

        • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane