- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (291 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (538 opinii)
- 3 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (17 opinii)
- 4 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (112 opinii)
- 5 Kolejni Terytorialsi złożyli przysięgę (90 opinii)
- 6 Były senator skazany na więzienie (368 opinii)
Ruszył proces przeciwko właścicielce klubu muzycznego
Czy gdański klub B90 łamał prawo organizując koncerty bez stosownych zezwoleń? Przed sądem właśnie rozpoczął się proces, w którym prokuratura oskarża właścicielkę klubu o organizację imprez masowych bez zezwolenia. Oskarżona nazywa zarzuty absurdalnymi i motywowanymi politycznie.
Postępowanie dotyczyło siedmiu koncertów oraz jednego pokazu filmów, które odbyły się w klubie pomiędzy październikiem 2016 roku a marcem 2017 roku. Na każdym z nich liczba uczestników przekroczyła 500 osób. Zdaniem prokuratury, właściciele klubu B90 powinni przed organizacją każdego z tych koncertów wystąpić do uprawnionego organu - czyli w tym przypadku prezydenta Gdańska - o wydanie stosownej zgody.
Właścicielka klubu B90, Ewa Hronowska, (zgodziła się na podanie pełnych danych i pokazanie wizerunku) odpiera te zarzuty, twierdząc, że kluby muzyczne, podobnie jak inne instytucje kulturalne, są prawnie zwolnione z takiego obowiązku.
W czwartek, jeszcze przed rozpoczęciem procesu, powiedziała dziennikarzom, że w jej ocenie cała sprawa ma drugie dno i jest motywowana politycznie.
- Zorganizowaliśmy wiele podobnych koncertów, wielokrotnie dowiadywaliśmy się w urzędach, czy potrzebujemy jakichś dodatkowych zezwoleń. Za każdym razem słyszeliśmy, że nie. Wszystko zmieniło się po koncercie Behemotha, a - jak wiadomo - nie jest to ulubiony zespół aktualnej władzy - stwierdziła.
Prokurator Joanna Reluga z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, którą poprosiliśmy o odniesienie się do tych sugestii, stwierdziła tylko, że zarzuty postawiono właścicielce B90 tylko za te koncerty, które zorganizowała już po tym, jak policja poinformowała ją, że potrzebuje stosownej zgody.
Sąd: będzie normalny proces
Podczas pierwszej rozprawy, jeszcze przed odczytaniem aktu oskarżenia, obrońca oskarżonej złożył wniosek o umorzenie postępowania. Motywował to tym, że prawo w kwestii organizacji koncertów jest niejednoznaczne, poparł także opiniami biegłych, wedle których kluby muzyczne nie muszą zgłaszać imprez masowych, gdy organizują koncerty.
Sąd wniosek odrzucił, zaznaczył jednak, że nie oznacza to, iż kwestia winy jest przesądzona. Uznał po prostu, że sprawa jest tak niejednoznaczna, że nie obejdzie się bez procesu i szczegółowego jej zbadania.
Badanie to będzie polegać głównie na ustalaniu, czy klub B90 jest instytucją kulturalną (tak działają np. teatry czy operetki), czy też instytucją rozrywkową (jak chce prokuratura).
Twardy orzech do zgryzienia
Sprawa jest o tyle zwiła, że nawet prokurator w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że ustawa jest nie do końca precyzyjna i faktycznie może dochodzić do sytuacji, że taki sam koncert zorganizowany w teatrze może być w pełni legalny, a zorganizowany w klubie - niezgodny z prawem. Co więcej, przyznała też, że część trójmiejskich klubów traktowanych jest jako domy kultury, dzięki czemu mogą organizować koncerty bez zezwoleń.
Przedstawiciele klubu B90 twierdzą, że konsultowali wszystko z właścicielami innych klubów z Trójmiasta i Warszawy i że żaden z nich wniosków o zezwolenie na organizację imprez masowych nigdy nie składał, gdy chodziło o zwykły klubowy koncert.
Miejsca
Opinie (180) 7 zablokowanych
-
2018-05-11 16:11
A czemu nie wprowadzić obowiązek otrzymania zezwolenia od Ministerstwa Kultury na każdy koncert lub imprezę kulturalną? (2)
Będzie jak we wszystkich normalnych krajach - bądź to Chiny, Rosja, lub Korea Północna
- 2 3
-
2018-05-12 22:05
Należy przywrócić Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Ta instytucja wzorowo spełniała swoje zadanie.
- 0 1
-
2018-05-12 23:54
i co moze Iran lub Izrael jeszcze wymienisz?
jak ja nie szanuje takich glupkow co nie maja zadnych argumentow za lamaniem prawa o bezpieczenstwie imprez masowych. Dopiero jak samo doswiadczysz czegos takiego jak pozar w stoczni gdanskiej to zaczniesz myslec.
- 1 0
-
2018-05-12 22:03
A jaka kara grozi za tą zbrodnię?
- 2 1
-
2018-05-12 23:36
I dobrze.
koniec z rowniejszymi ponad prawem
- 1 1
-
2018-05-12 23:39
w ktorych urzedach tak wam mowili? bo moze warto ich rowniez pociagnac do odpowiedzialnosci..
Zorganizowaliśmy wiele podobnych koncertów, wielokrotnie dowiadywaliśmy się w urzędach, czy potrzebujemy jakichś dodatkowych zezwoleń. Za każdym razem słyszeliśmy, że nie. Wszystko zmieniło się po koncercie Behemotha, a - jak wiadomo - nie jest to ulubiony zespół aktualnej władzy - stwierdziła.
Czytaj więcej na:
https://kultura.trojmiasto.pl/Ruszyl-proces-przeciwko-wlascicielce-klubu-muzycznego-n123668.html?strona=0&expand=14320372&hl=14320372#op14320372#tri- 2 0
-
2018-05-12 23:51
b 90 to instytucja komercyjna i ci ludzie zarabiaja na tym gruba kase. wiec mozna od nich wymagac przestrzegania prawa
Badanie to będzie polegać głównie na ustalaniu, czy klub B90 jest instytucją kulturalną (tak działają np. teatry czy operetki), czy też instytucją rozrywkową (jak chce prokuratura).
Czytaj więcej na:
https://kultura.trojmiasto.pl/Ruszyl-proces-przeciwko-wlascicielce-klubu-muzycznego-n123668.html?strona=1&expand=14320398&hl=14320398#op14320398#tri- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.