- 1 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (68 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (203 opinie)
- 3 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (61 opinii)
- 4 Kandydaci z KO do Europarlamentu (236 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (308 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (117 opinii)
Ruszył remont dachu Wielkiego Młyna
Robotnicy pojawili się na dachu Wielkiego Młyna i ściągają z niego dachówki. To oznacza początek prac przy termomodernizacji zabytku. Ich finałem ma być umieszczenie we wnętrzach XIV-wiecznego budynku Muzeum Bursztynu.
Z dolnych części połaci dachowych Wielkiego Młyna znikają dachówki. Niebawem wszystkie zostaną zdemontowane. Pamiętają początek lat 60. ubiegłego stulecia. Do końca lata XIV-wieczny zabytek będzie mieć nowy dach.
- Rozpoczęte dzisiaj prace związane są z termomodernizacją budynku. Wybraliśmy już nowe dachówki. Stolarka okienna też będzie nowa. Prace te mają na celu przygotowanie budynku do zwiedzania jeszcze przed aranżacją wnętrz - mówi Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska.
Remont prowadzi wyłoniona w przetargu M-Invest z Kiełpina. Za ponad 4,3 mln zł, do końca sierpnia ma ona przeprowadzić następujące prace:
- wymienić i ocieplić dach, wymienić jego poszycia wraz z lukarnami,
- wymienić zewnętrzną stolarkę okienną i drzwiową,
- wyburzyć istniejące ścianki działowe, a także zdemontować szklane przepierzenia, które są pozostałością po dawnych boksach handlowych,
- wyburzyć boczną klatkę schodową i przyległy do niej szyb windy, a także zastąpić je nową klatką i windą.
To jednak dopiero początek zmian, jakie w ciągu najbliższych 3-4 lat przejdzie Wielki Młyn. Wszystko po to, by w jego wnętrzach mogło znaleźć się Muzeum Bursztynu, które dziś mieści się w Wieży Więziennej i Katowni.
- Chcemy, by Muzeum Bursztynu znalazło się w Wielkim Młynie, bo widzimy, że dotychczasowa lokalizacja nie przystaje do zainteresowania bursztynem i do jakości kolekcji, którą mamy. Główny problem dotychczasowej lokalizacji to niestety utrudniona dostępność. Budynek i infrastruktura Katowni nie są przyjazne dla odwiedzających, bo to budynki fortyfikacyjne, nieprzystosowane do masowego ruchu turystycznego, niemające przestrzeni do prowadzenia działalności dydaktycznej - wyjaśnia Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Nowe Muzeum Bursztynu ma dysponować w Wielkim Młynie przestrzenią wystawienniczą o powierzchni niemal cztery razy większą niż obecnie (wzrost z 300 m kw. do 1100 m kw.). Pojawić ma się też przestrzeń na działalność edukacyjną, której w Zespole Przedbramia brak. Na potrzeby usługowo-gastronomiczne zostanie przeznaczona dolna kondygnacja budynku, na której znajdzie się restauracja i sklepy z wyrobami jubilerskimi. Na wyższych kondygnacjach prezentowana będzie wystawa stała, wystawy czasowe oraz pomieszczenia biurowe.
Bursztynowe dziedzictwo w nowym budynku za ponad 20 mln zł
By ta wizja się ziściła, trzeba wydać znacznie więcej środków niż 4,3 mln zł na termomodernizację. Po jej zakończeniu w budynku mają zostać wymienione sieci energetyczne i teletechniczne. Te prace pochłoną prawdopodobnie dodatkowo ok. 3 mln zł.
W poszukiwaniu środków na adaptację budynku gdańskie muzeum rozpoczęło współpracę z Muzeum Światowego Oceanu w Kaliningradzie, które także posiada kolekcję wyrobów z bursztynu. Podpisano w tym celu polsko-rosyjskie porozumienie w sprawie realizacji projektu "Połączeni bursztynem". Dwuletni projekt ma na celu pozyskanie prawie 2,3 mln euro środków unijnych dla Wielkiego Młyna w Gdańsku oraz położonej nad Pregołą części dawnej Królewieckiej Manufaktury Bursztynu.
Jeśli te pieniądze uda się zdobyć, Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie zostanie otwarte w 2021 r.
Wielki Młyn został zbudowany w 1350 roku przez Krzyżaków. Częściowo spłonął w 1391 roku. 4 lutego 1454 roku trafił w ręce gdańszczan dzięki królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi.
Napędzało go wówczas 18 kół wodnych. Uważany jest za największy gotycki młyn w Europie.
Młyn był aktywny do końca II wojny światowej, do 1945 roku, kiedy to uległ sporemu zniszczeniu. Na odbudowę musiał czekać do połowy lat 60. XX wieku. Na początku organizowano tam wystawy, następnie obiekt wykorzystywano na cele magazynowe, dyskotekę, miejsce spektakli teatralnych, do roku 1992 działały w nim Pewex i salon gier.
W 1993 zakończono adaptację młyna na centrum handlowe. Było ono czynne do 2016 roku, tracąc z biegiem czasu na popularności. W grudniu 2016 roku trafiło w zarządzanie Muzeum Gdańska.
Parametry techniczne Wielkiego Młyna:
Powierzchnia zabudowy - 1130,0 m kw.
Powierzchnia użytkowa - 2 300,0 m kw.
Kubatura brutto - 14 848,6 m sześc.
Liczba kondygnacji użytkowych - cztery
Szerokość budynku - od wschodu - 26,45 m; od zachodu - 26,62 m
Długość budynku - od południa - 40,20 m [bez komina]; 45,97 m [z kominem]; od północy - 40,14 m [bez komina]; 45,98 m [z kominem]
Wysokość budynku - ok. 26,34 m
Miejsca
Opinie (109) 7 zablokowanych
-
2019-02-14 16:35
Popatrzcie sobie dzisiejsze papraki z kaszub i kociewia, na stare solidne i fachowe rzemiosło ciesielskie...
- 5 3
-
2019-02-14 17:05
Tez stawialem dachy w latach 90-tych gdy pracowalem jako elektryk
Pozdro dla kolegow po fachu
- 1 2
-
2019-02-14 18:07
Szczera prośba (1)
...panowie tylko proszę bez ognia na budowie ,ile to już razy przy remoncie dachu ,dach płonął (patrz na przeciwko)
- 3 0
-
2019-02-14 21:32
proste zatrudniac niepalacych. bedzie wymog i warunek
oszczedzone zostana budynki
- 0 0
-
2019-02-14 19:05
Bhp (1)
Szeleczki są,każdy widzi. Kaski też. Elegancko
- 0 1
-
2019-02-14 21:33
jeden jest bez ka ka kasku
panie inzynierze!
- 0 0
-
2019-02-14 20:07
ostatni dzwonek
Super że się doczekalzanim runol, ale czy pora na zdejmowanie dachu adekwatna ?
- 1 1
-
2019-02-14 21:34
BHP
A gdzie odzież robocza ,jeden pan w spodniach narciarskich drugi w moro ,trzeci w dresach ,czwarty w kapturze bez kasku,moze jeden albo dwóch w jakotakich butach roboczych a reszta w adidasach-tragedia!!!a gdzie przeszkolenie BHP lub praca na wysokościach -czy wogole ci panowie sa zatrudnieni bo słyszałem wschodni język (prawdopodobnie Ukraina)i takie prace w centrum Gdanska Szok Szok
- 1 0
-
2019-02-14 23:51
Agnieszka Kowalska odchodzi ze stanowiska 27 lutego. Czy nowy konserwator zaakceptuje sposób prowadzenia prac?
- 1 0
-
2019-02-15 10:13
Zepsują coś
I tak coś spartolą, jak zwykle
- 0 0
-
2019-02-17 07:05
Daszek
Fakt z remontem trzeba się spieszyć bo jak Ukraińcy wyjadą to będzie słabo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.