Koreańczycy interesują się skarbami Wyspy Sobieszewskiej
O strony Martwej Wisły wbito pale by mogły przy nich cumować jednostki ze sprzętem budowlanym.
fot. KM/Trojmiasto.pl
Minione lato, mimo postawionych barierek, było ostatnim kiedy można było wejść na kamienną groblę na Wyspie Sobieszewskiej. Ruszył bowiem zapowiadany remont i przebudowa tej ponad 100-letniej konstrukcji, która była atrakcją wyspy.
Czy byłeś kiedykolwiek na kamiennej grobli w Ptasim Raju?
Termin nie jest przypadkowy. Grobla leży na terenie rezerwatu przyrody Ptasi Raj i zgodnie z warunkami środowiskowymi prace tam mogą być prowadzone jesienią i zimą (jeżeli warunki na to pozwolą) czyli poza okresem lęgowym ptaków.
W ramach prac zostanie rozebrana górna część grobli na jej ponad kilometrowym odcinku, na której zostaną ustawione prefabrykaty i ponownie obudowane. To spowoduje jej uszczelnienie, ale też podwyższenie do 1,5 m (obecnie ma od 1 do 1,4 m wysokości) i poszerzenie korony grobli do 2 m.
Prace przygotowawcze rozpoczęto jeszcze w zeszłym roku, od zgromadzenia kruszywa budowlanego. Obecnie wzdłuż grobli, od strony Wisły Śmiałej, wbito kilkanaście stalowych olbrzymich pali, przy których cumują jednostki ze sprzętem budowlanym do wykonywania prac.
Obecnie z grobli zdjęto większość okładziny wykonanej z dużych kamieni, które zostały zgromadzone na stosie. Kamienie te miały kiedyś spoiwo, które po latach zupełnie zniknęło. Część z nich zostanie użytych ponownie do obudowy grobli, ale dopiero po ich oczyszczeniu z resztek betonu i glonów. W początkowej (południowej) części grobli widać już prace związane z nowymi obłożeniami.
W ramach prac zaplanowano też uzupełnienie narzutu kamiennego umocnień brzegowych wzdłuż toru wodnego i ułożenie w części podwodnej materacy gabionowych. Ponadto zaplanowano wykonanie oświetlenia dwóch przepustów, które służą do wymiany wód i utrzymania stałego poziomu lustra wody po obu stronach grobli.
Nie rozpoczęto natomiast demontażu i likwidacji dwóch stałych ogólnodostępnych kładek komunikacyjnych na przepustach. Zamiast nich powstaną nowe uchylne kładki, zaopatrzone w mechaniczne zastawki opuszczane grawitacyjnie impulsem przesyłanym drogą bezprzewodową. Zastawki powstają dla ochrony środowiska, mają być opuszczane w razie wycieku paliwa z pływających po rzece statków, by nie doszło do skażenia wód w jeziorze.
Po przebudowie kładek nad przepustami zostaną one zamknięte, ich konstrukcja ma być taka, by nie można ich ominąć, będą dodatkowo obudowane i tym samym grobla będzie niedostępna dla ludzi. Plany te wzbudziły falę protestów, o czym pisaliśmy kilkakrotnie.
Prace przy przebudowie grobli mają się zakończyć jesienią 2016 roku.