- 1 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (66 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (202 opinie)
- 3 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (55 opinii)
- 4 Kandydaci z KO do Europarlamentu (230 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (306 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (117 opinii)
Rycerskie bitwy w sobotę. Fabryka Świń powalczy z Kaliningradem
Prawdziwe zbroje, prawdziwe bitwy i rycerze z Polski, Rosji i Niemiec. To nie średniowiecze, tania inscenizacja, ani scenariusz filmu. W sobotę w Gdyni zmierzy się ponad 100 współczesnych rycerzy, którzy walczyć będą całkowicie serio - aż przeciwnik nie będzie mógł wstać.
Gdyńskie zmagania będą jednocześnie eliminacją do Rycerskiej Kadry Polski, która w 2015 roku będzie rywalizować o władanie nad rycerskim światem. Może dla niektórych brzmi to jak zabawa, ale wystarczy w sobotę zjawić się w hali YMCA przy ul. Żeromskiego w Gdyni , by przekonać się, że żartów nie ma.
- Walki są na poważnie. Upraszczając: bijemy się do chwili, gdy żaden przeciwnik z drużyny przeciwnej nie może się już podnieść - mówi Marcin Janiszewski z Polskiego Stowarzyszenia Walk Rycerskich.
Faworytem sobotnich zmagań jest drużyna z Kaliningradu, która wygrała w Gdyni przed dwoma laty, ale wśród najlepszych powinna znaleźć się również Fabryka Świń - trójmiejscy wicemistrzowie Polski z poprzedniego roku.
Walki odbywają się w formule full-kontakt. Uderzać można nogami, rękami, a nawet rantem tarczy czy głowicą miecza. Praktycznie wszystkie chwyty, pozwalające na powalenie przeciwnika, są dozwolone. A nie jest to łatwe, bo sama zbroja waży ok. 30 kg.
Siłą rzeczy zdarzają się więc kontuzje, ale rycerze bagatelizują zagrożenie, twierdząc nie bez racji, że przytrafiają się one w każdej dyscyplinie sportu.
- W piłce nożnej urazy są pewnie częstsze. U nas na 100 zawodników raptem kilku może doznać jakichś skręceń. To bezpieczny sport - zapewnia Marcin Janiszewski.
Pokaz walk rycerskich
Wykuwa miecze i walczy nimi
Rycerze starli się na Zamczysku
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (58) 1 zablokowana
-
2014-11-07 14:36
Tych z Kaliningradu bym nie wpuszczał bo wyjdzie, że to separatyści albo inne zielone ludziki.
- 3 3
-
2014-11-07 14:38
kisiel w majtach
aaaaaa :D jestem!
fajnie, że tym razem trojmiasto poinformowalo o imprezie PRZED a nie PO :P- 2 1
-
2014-11-07 15:48
(5)
Nie ma takiego miasta jak Kaliningrad. Jest Królowiec.
- 7 4
-
2014-11-07 15:54
(4)
W sumie racja. Skoro Niemcy powszechnie używają nazw Danzig i Breslau, to czemu my mamy poczucie niższości i nie mówimy Królewiec?
- 3 0
-
2014-11-07 20:17
(2)
bo jesteśmy normalni?
Weź aktualną mapę i przeczytaj jak się nazywa miasto.
W przeciwnym razie konsekwentnie mów Sośnica na Sassnitz, Roztoka na Rostock itd
imho Paranoja i Schizofrenia- 1 2
-
2014-11-07 20:34
Dziękuję za merytoryczną poradę szczególnie w końcowej kwestii. Apropo mapy można by to ująć po, zgodnie z normami językowymi, następująco: miasto Królewiec w Obwodzie Kaliningradzkim. Polacy nie gęsi i swój język mają.
- 0 2
-
2014-11-07 21:52
Który rodowity Niemiec nazwałby swoją osadę Sassnitz. Pewnie, że Sośnica ;)
- 1 0
-
2014-11-07 22:41
Kaliningrad
Moze Leningrad lub Innygrad, dla mnie to Krolewiec i juz.
- 0 1
-
2014-11-07 16:26
Ustawka
dla blacharzy
- 7 1
-
2014-11-07 18:43
ruskie won (1)
Ku... mać. I znowu nie będzie można na miasto wyjść, żeby ruskiej swołoczy nie spotkać. To już ku... jak okupacja. Kiedy w końcu zamkną te granicę z Kaliningradem. ŻĄDAM TEGO!!! Mam dośc ruskiego bydła w Trójmieście.
- 0 16
-
2014-11-07 22:39
GRU czy FRU won
ale ruskie niech sobie zyja i tak im ciezko, bo dla nich Polak to "lepszy" co by nie mowili o nas to maja kompleksy na naszym punkcie i beda mieli dopoki zyjemy, a my Polacy wiadomo hehe...
- 1 3
-
2014-11-07 19:34
rozumiem, że współcześni rycerze to szlachta (1)
a nie jakieś wąsate janusze o nazwiskach typu Gruszka czy Cebula
- 4 3
-
2014-11-07 22:11
A jeśli już to Von der Gruschka albo De la Cebula :D
- 3 0
-
2014-11-07 20:17
a wspomniana fabryka świń to która partia polityczna?
- 3 1
-
2014-11-07 20:19
szkoda że tak późno ten artykuł
nie zdążą odlać mi zbroi w hucie katowice
- 3 0
-
2014-11-07 22:35
Dobrze ze sie nawalaja
...w pancerzach. Nie byliśmy w XiX wieku, nie byliśmy potega w XX wieku, nie bedziemy potega w wieku XXI. Natomiast w sredniowieczu nasi rycerze słyneli z bitnosci w całej Europie i krzyzowalismy kopie z najlepszymi, europejskimi rycerzami, dlatego dobrze, ze pasjonaci wracaja do tamtych lat. PS Mam nadzieje ze fabryka swin to fabryka dzikow. Zobaczymy
- 1 2
-
2014-11-07 23:01
dobre to, nie jakieś inscenizacje z muszkiecikami i szabelkami tylko nawalanka - w to mi graj
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.